Printable View
Witam
Zaczne od tego że nie pali mi się kontrolka świec żarowych, podobno czujnik świec jest walnięty według kompa.
Przy temp -10 i niżej akumulatora starcza mi tylko na 7-8 prób odpalenia alfy. W trakcie tych prób nie ma żadnej reakcji nawet nie próbuje zaskoczyć tylko kręci i kręci. Po 7-8 próbie akumulator słabnie i musze odpalać ją na chol.
Czy problemem odpalania mogą być świece?, może nie grzeją?, czy to ten czujnik jest winien?.
Czekam na odp.
JTD na hol i to przy takich mrozach?! Widzę, że chcesz się pozbawić kilku tysięcy złotych, które wydasz na remont silnika... Skoro jest uszkodzony czujnik grzania świec, to go zmień i problem z głowy. Gdyby poszczególne świece były niesprawne, to migała by ci kontrolka od ich grzania po zapaleniu samochodu. Jeśli świece nie grzeją (nie świeci się grzanie przed zapaleniem) to widać nie ma sygnału o niskiej temp. zewnętrznej i świece są nieaktywne, lub grzeją zbyt krótko.
No a jakie mam inne wyjście żeby go odpalić?, dzisiaj podskocze do mechanika bo już mi ręce opadają na widok tej alfy non stop coś nie tak....
Wyjscia zawsze masz co najmniej 3:
-iść na piechotę
-pożyczyć prądu od sąsiada
-kupic porządny akumulator
Odpalanie "z zaciągu" skończy się remontem silnika...
Jesli piszesz ze nie swieci ci kontrolka grzania swiec to raczej ciezko bedzie ja odpalic :crazy_pilot:
jeśli samochód jest Ci niezbędny proponuje użyć plaka do kolektora ssącego a jeśli to nie pomoże zostaje samostart i tak to lepsze niż palenie na hol
nie przejmuj się, moja tez wczoraj nie odpaliła :)
Zaraz będe jechał na sprawdzenie świec żarowych, jeżeli są padnięte to jakie polecacie do 2.4 jtd 136km 98'
to akurat nie ma wielkiego znaczenia, będą mniej lub więcej żywotne, wsadz na jakie cie stać.
Cytat:
Napisał jptomczyk
dokładnie, byle były nowe świece i dobry aku, a powienien zaskoczyc nawet przy -20. Ja dzis kupuje ngk-japońskie są najlepsze.Cytat:
Napisał Kayrol
To tak Świece sprawdzone zdrowe.
Akumultor - na wykończeniu.
Pozostalo odpalać na kable aż mrozy przejdą, tak napisałem bo przy -5 autko pali bez problemu. Więc można jeszcze pośmigać na tym akumulatorze.
Wcześniej probowałem odpalać na sklepowych normalnych cienkich kablach ale ani rusz. Dzisiaj wziałem kable profesionalne z cholernie grubym kabliskiem i auto odpaliło za 1wszym strzałem po może 2 obrotach wału. Tak więc przy normalnych kablach nie ma wystarczającego napięcia aby ruszyć 2.4 diesla. Lub kupić nowy akumulator jeśli ktoś dysponuje zbędnymi 400zł.
jesli narazie nie masz siana, to możesz kupić badziewny akumulator za 190zł, który posłuży ci przez rok, a na przyszłą zimę kupisz coś lepszego.Cytat:
Napisał jptomczyk
http://www.allegro.pl/item896577916_..._ah_ca_ca.html
2,4 ma alternator 120A, rozwali ten aku
Obecnie mam oryginalny Alfa Romeo 70ah 560A z tego co się dowiedziałem to taki powinien być ale w silniku 1.9 jtd.
Pewnie właściciel przed sprzedażą kupił jakąś używke byle by była.
Wydaje mi się że ten akumulator co mam jest stanowczo za słaby jak dla tego silniczka, dwa dochodzą do tego mrozy i wiek akumulatora.
Do 2.4 jtd powinien być 90ah 760A - taki właśnie zamierzam kupić ale jeszcze nie teraz. Myślałem o Centra http://moto.allegro.pl/item868028647...0_ah_760a.html[COLOR="Silver"]
no właśnie, bo u mnie jest tak jak kolega wcześniej wspominał. po odpaleniu
(wielkie problemy przy mrozach) miga mi kontrolka od świec żarowych.
W związku z tym mam zapytanie. czy mogę kupić pierwsze lepsze świece żarowe czy muszę od razu powiedzieć że do alfy?
i czy mogę taką operację zrobić sam pod blokiem? i czy dużo z tym roboty??
nie mam pojęcia gdzie są te świece...
Musisz od razu powiedzieć w sklepie,że chcesz świece żarowe do alfy bo różne silniki mają różne świece(różnią się np. wymiarami).Jak nie wiesz gdzie są świece to lepiej się nie zabieraj za to zwłaszcza przed blokiem bo przy tym mrozie zaraz ci się odechce.....Cytat:
Napisał marioroza
z robotą na mrozie to nie jest tak źle a, jednak przy próbie wyjęcia akumulatora w niedziele musiałem się poddać. (zabudowa).
jutro poszukam świec.
dzięki za odp.
Odkręć obudowę silnika, wychyl się mocno do przodu i nie zapomnij zabrać ze sobą latarki. Teraz poświeć na tylną część i tak gdzieś na wysokości termostatu może troszke niżej zobaczysz przewody poprowadzone do świec. Jeśli masz dobry klucz do świec z kilkoma przedłużkami i mocny magnes to możesz próbować, ale u mechanika to koszt ok. 50 zeta i to jest chyba najlepsze wyjście.