Printable View
Witam wszystkich,
opony letnie 225X45X17, opony zimowe 205X55X16. Przy założonych oponach zimowych wszystko ok., zużycie równomierne na całej powierzchni. Gdy jeżdżę na letnich pojawia się następujący problem. Z upływem przejechanych km opony stają się coraz bardziej głośne. Zużywają się szybciej od wewnętrznej strony. W jaki sposób doprowadzić do tego, aby opony letnie funkcjonowały poprawnie.
AR 166 2,4 JTD, 2003 r. prod.
Może byś tak wrzucił skan wydruku badania zbieżności i kąty?
Dodatkowo nie wiadomo, czy piszesz o przednich, tylnych, czy wszystkich kołach...
Zbieżność/rozbieżność wyregulujesz, kąty nie (trzeba szukać co oberwało).
W uzupełnieniu,
problem dotyczy kół tylnych. Wymieniłem z przodu i z tyłu wszystkie wahacze.
To i ja uzupełnię, bo się chyba pospieszyłem... Patrze teraz w eper na zawieszenie 166 i chyba będziesz mógł skorygować pochylenie koła (w 156 nie można).
Tak więc jedź do warsztatu na sprawdzenie zbieżności i ew. jej korekty oraz pochylenia kół. Jeśli wymieniałeś wahacze to jak najbardziej może być różnica (twardsze gumy).
PS. Warto również sprawdzić sprężyny (tył nie siedzi?) i amortyzatory, czy któryś nie padł...
Amortyzatory w normie (w górnym zakresie). Sprężyny trzymają. Jutro wrzucę skan z badań.
zbieżność
No i czego się dowiedziałeś? Widzę, że wyregulowali Ci zbieżność z przodu, ale kątów na tyle już nie (nie mam 100% pewności, ale wydaje mi się że można).
Przednie lewe koło cofnięte? Ale tutaj nic nie wskórasz w rozsądnych pieniądzach - najważniejsza zbieżność, żeby opon nie cięło...
Dziękuję za odpowiedź.
Właśnie kątów nie można wyregulować. Jest to wartość stała. Tak twierdził diagnosta który dokonywał pomiarów. Ze swej strony nie mam pomysłu na ten stan. Niestety tył zbyt szybko się zużywa od wewnętrznej strony i opony do wyrzucenia. Tylko, że problem jest wyłącznie z oponami letnimi.
Przyłączę się do tematu, bo widzę, że mam podobny problem, tzn. bardzo mocno zdarta wewn. część tylnych opon przez sezon zimowy. Zbieżność ustawiona na wiosnę 2009 (identyczny problem ale z oponami z przodu), nie tak dawno przeszedłem bez problemów rejestrację, co prawda dowiedziałem się że amortyzatory do wymiany (35%), ale ponoć żadnych luzów. Ostatnio zauważyłem natomiast, że tylne kołą są zdecydowanie pod za dużym kątem /--\, a w związku z tym, że jestem w sprawach mechaniki raczej laikiem, co odpowiada za tak złe ustawienie kół (bo to zapewne przyczyna zdartych opon) i co muszę w pierwszej kolejności wymienić abym nie zjechał sobie nowo kupionych opon letnichPozdrawiam
Widzę, że w dziale 166 opornie strasznie macie ;)
Przydałoby się, gdyby ktoś w końcu powiedział/potwierdził, czy można regulować pochylenie kół tylnych, czy nie...?
Pierwszy rys. pozycja 1.... Do czego to służy?
http://img340.imageshack.us/img340/1062/1662.png
http://img27.imageshack.us/img27/1923/1663s.png
http://img28.imageshack.us/img28/789/1661.png
Jeśli nie można regulować, to w ogóle ta wymiana wahaczy bez sprawdzenia kątów, to jakieś nieporozumienie...
No to od początku.
Zorientowałem się, że tylne opony zużywają się nierównomiernie, zdzierają wewnętrzną stronę. Pojechałem na badanie zbieżności. Okazało się, że nie można poprawnie przeprowadzić pomiarów ponieważ wybite są wahacze. Kupiłem oryginalne. Wymieniłem również przód. Następnie powtórne badania, których wyniki przedstawiłem powyżej. Robiłem je wiosną ubiegłego roku. Po przejechaniu sezonu letniego stwierdziłem, że problem pozostał. Stąd moje pytanie,czy ktoś wie jak można temu zaradzić. Co nieco wiem na temat mechaniki samochodowej, ale tutaj niestety klops.
Do "Twardego" - serdeczne podziękowania. Widać, że starasz się pomóc. Jak sądzisz, kąty są regulowane? Jeśli tak, to jadę do innego fachowca.
kupiłes kompletne tylne dolne wahacze do 166?? mozna wiedziec ile dałes za sztuke??
tam muszą być jakieś luzy dlatego ci zdziera opony.. jak poprawisz zbieznośc w przeciwną strone tak aby przestało zbierać to nie utrzymasz pojazdu przy predkości 60km/h.. regulacji pochylenia koła tył ani przód w 166 nie posiada..
mnie niestety tez zbiera opony od srodka i mam troche pochylone koła ale dopiero latem mam zamiar sie tym zająć, bo pewnie bedzie trzeba wiekszość tego wszystkiego z tyłu wymienić..
Przykro mi bardzo, ale gdzieś zapodziałem fakturę. Z głowy nie powiem, nie chcę wprowadzać nikogo w błąd. Pamiętam, że nie było tak tragicznie. Natomiast gość z warsztatu, który miał wymieniać wahacze chciał mnie naciągnąć. Jak zobaczył AR 166 to się zaczęło. To drogie auto, części zamienne bardzo drogie, najnormalniej w świecie chciał mnie oskubać. Dlatego kupowałem u oficjalnego dystrybutora. Nabywałem też kompletny rozrząd. Sprzedawca sam się zdziwił. Według cennika rozrząd do AR 166 2,4 JTD był tańszy od rozrządu do Fiata Pandy. NIEWIARYGODNE!!!
wahacze tył dół kosztują chore pieniądze bo nie ma zamienników dlatego chciałem się dowiedzieć ile Cię to kosztowało..
czesci do silnika jtd rzeczywiscie są bardzo tanie, tez byłem pozytywnie zaskoczony..
Ceny cenami, ale ja wracam do zasadniczego pytania. Czy jest jakiś "patent" na wyjście z tej sytuacji?
Też mam ten problem z tyłem, zjedzone opony i kąt pochylenia lewego koła 2,10 stopnia. U mnie do wymiany górne wahacze także zobacze jak to będzie wyglądać po wymianie. Ściągałem belke tylną ale nie zwróciłem uwagi szczerze mówiąc na regulacje pochylenia... Z tego rysunku co przesłał kolega "twardy" wynika że regulacja jest na mocowaniu górnego wahacza, na dole tam nic nie ma a drążek oznaczony numerem jeden to regulacja zbieżności. Wracając do tematu jeżeli w miejscu gdzie zaznaczyłem to strzałkami są fasolki tak jak na rysunku to kąty z tyłu podlegają regulacji poprzez przesunięcie mocowania wahacza względem belki (4 śruby) http://img515.imageshack.us/img515/3637/beztytuuvi.jpg
Witajcie,
właśnie dzisiaj ponownie byłem na badaniach geometrii. Dla wszystkich zainteresowanych. Na pewno, powtarzam na pewno tył nie posiada regulacji kątów. "Alfa 166 3,0", w miejscu które zaznaczyłeś na rysunku (czerwone strzałki) odkręcenie tych śrub nie spowoduje zmiany kąta. Pozostaje zbieżność. U mnie mechanicy ponownie wyregulowali i ustawili całość tj. przód i tył. Twierdzili, że moja przypadłość spowodowana była nieprawidłowym ustawieniem zbieżności tylnych kół. Pojeździmy, zobaczymy.
Jeszcze raz wielkie dzięki.
Jutro jak nie zapomne to przyjze sie tylnej belce od alfy i sprawdze czy to prawda , co do przodu to założę się z każdym z was że jest możliwa regulacja kontów na kołach przednich. 3 moich kolegów sobie wyregulowało a w serwisie tez mi mówili ze sie nie da:)
Z przodu można wyregulować zmieniając grubość podkładek dystansowych na przednim mocowaniu dolnego wahacza, nie jest to rozwiązanie rodem z katalogu, ale przyniesie pożądany efekt.
Panowie,
kto Wam mówi, że nie można regulować kątów z przodu. Trochę więcej zrozumienia przy czytaniu. Tym sposobem tworzymy niepotrzebne zamieszanie. O początku tego wątku wyraźnie mówiłem o problemach z tyłem. Jeszcze trochę, a znajdzie się ktoś kto stwierdzi, że jadąc na wstecznym biegu przód staje się tyłem pojazdu.
Ja do puki nie zmieniłem wszystkich tulejek w tylnym zawieszeniu też miałem za duze kąty. potem zmienilem wszystkie tuleje dolnych wahaczy po czym pojechalem na stacje diagnostyczna i konty są juz ok.
Odkręcenie śrub które zaznaczyłem na rysunku nie spowoduje zmiany kąta nachylenia tylnego kołą ale przesunięcie mocowania całego wahacza względem belki na fasolkach które są zaznaczone na rysunku spowoduje zmiane kąta nachylenia (ot mój bardzo uproszczony rysunek zawieszenia tył potwierdzajacy teze ) tylko teraz pytanie czy takowe fasolki wystepują tylko na rysunku czy w rzeczywistości....http://img532.imageshack.us/img532/3893/picassob.jpgCytat:
Napisał bogbit
W sumie to gdyby auto miało problemy z geometria nawet po zmianie wszystkich tulejek na nowe to wyjsciem by bylo przesuniecie tego mocowania ale troszke zabawy by pewnie z tym bylo...
O właśnie i tu jest sedno sprawy. Nie można przesunąć wahacza na fasolkach. Na rysunku jest to tak przedstawione, przynajmniej sprawia takie wrażenie. W rzeczywistości są to normalne okrągłe a nie podłużne otwory. Wahacz względem belki może znajdować się tylko w jednym położeniu.
Jeszcze jedna moja uwaga. Sprawdzenie, ustawienie geometrii należy powierzyć doświadczonemu w tej materii mechanikowi. Niekoniecznie musi to być ASO. Dobry fachowiec, który wie jak funkcjonuje zawieszenie, jaka jest zasada działania. A nie taki, który zna język polski, potrafi czytać komunikaty na ekranie urządzenia i kręcić śruby w lewo, prawo.
Postaram się za jakiś czas wrócić do tego tematu. Napiszę czy coś się zmieniło. Przecież w tym celu komunikujemy się ze sobą. Potrzeba mi tylko paru kilometrów jazdy.
O właśnie o to mi chodziło żeby ktoś wypowiedział sie na temat tych fasolek konkretnie czy sa czy niema bo sam nie zwróciłem uwagi jak ściągałem belke. To w przypadku dupniętej geometrii do wymiany w pierwszej kolejkności tuleje, chyba że wahacze pokrzywione to całe wahacze chyba że ktoś jest hardcorem i będzie sie bawił w zrobienie samemu fasolek i przestawienie mocowania :D
"Alfa166 3,0" - jak zaproponowałeś rozwiązanie z przesunięciem wahaczy to powiedziałem "nareszcie, to jest to o co mi chodziło". A tu kicha. Niby tak właśnie powinno być. Patrząc na rysunek, aż się prosi, żeby w ten sposób skonstruować to "ustrojstwo". Trudno, jak wspomniałem, zrobię parę kilometrów i odezwę się. Przecież to musi chodzić, musi być jakieś rozwiązanie.
Zdolny polak na pewno jest w stanie to zmodyfikować w ten sposób zeby przesunąć to mocowanie tylko fasolki chyba odpadają bo przy krajowych dziurach ciekawe czy by tego nie przesunęło tym bardziej że belka aluminiowa i z dokręcaniem nie ma co przesadzać. Trzeba by było troszke pospawać mocowanie mocowania wahacza i przesunąć otwory ale tu pojawia sie problem że nie wiadomo o ile. Jak by zrobić to pewnie by jeździło ale wiadomo zalecane za bardzo to to nie jest jak każda ingerencja w układ jezdny... Zresztą nawet jak auto jest po jakimś dzwonie albo po prostu głębszej dziurze to zawsze można wymieniś calą belkę, 4 wahacze i musi być ok. Belki na allegro aż takie drogie nie są więc jak by się postarać to może dało by rade sie w tysiaczku zmieścić :)
sgadak czy mógłbyś zamieścić rysunek pokazujący gdzie dokładnie należy te podkładki wstawić aby zmienić kąty i jak sie ma dodawanie lub zmniejszanie grubosci podkładek do ustawienia kół. Czy jak dodamy grubości to koła będą tak: /---\ czy może tak : \---/.
Bo ja mam tez problem z kontami z przodu ale wczesniej juz mi wyjaśniono , że poprzez zastosowanie zamienników wahaczy uzyskałem taki efekt czyli koła tak /---\ bo wymiary zamienników sa wymiarami uśrednionym dla wszystkich modeli Alf 166 i to powoduje , ze u mnie po wtymianie koła stją tak /---\ mimo że wszystkie wahy nowe. Teraz nie usmiecha mi sie na nowo wymienić i musze cos z tym zrobic bo szkoda opon , ale koszt dwóch opon to i tak mniej niż wymaina wachaczy na nowe i to oryginalne. Swoja droga skoro to prawda z tymi zamiennikami to należało by rozpowszechnić na allegro , że te wahacze to lipa !!!, ja kupowałem w tzw. zestawie (górne , dolne i łacznik) wszystko kosztowało około 630 zł, niestety nie pamietam u kogo kupowałem. Chyba że poszperam po koncie z przelewami.
Kolego Stanley grubość tych podkładek to trzeba dobrać u gościa, który będzie to ustawiał, a chodzi mi o podkładki, które znajdują się przy dolnym przednim mocowaniu przedniego wahacza (ta tulejka z prętem, w którym są dwie dziury) te które znajdują się pomiędzy wahaczem a sankami. Ale zobacz jeszcze, w jakim stanie masz sprężyny, bo przez padnięte sprężyny koło pochyla się właśnie w taki sposób (tak mi kiedyś ktoś pisał tu na forum), nie mam niestety żadnej fotki, ale jak widziałeś wahacz na żywo lub na foto to na pewno będziesz wiedział, o co chodzi, dodam, że nie wiem, jaki taka operacja będzie miała wpływ na pracę całego zawszenia i stan pozostałych elementów wahaczaCytat:
Napisał Stanley
No właśnie postanowiłem jeszcze wymienić sprężyny, zobaczymy , to inwestycja uzasadniona i przydatna a może coś zmieni.