Jak to jest z Alfą ?

Witam
Pisze od razu ze szukałem po frazach ale nie znalazłem tego co chciałem....

Mam na oku Alfe 156 1.6 ts(+ LPG) z roku 1997 z przebiegiem około 160 tyś km.

Dużo się słyszy o tym, jakie to Alfy są awaryjne . Chodzi mi o ogólną opinie użytkowników 156-tek ,aby rozwiać pewne wątpliwości .
Jak zachowują się ogólnie modele z tego roczniku ?
Czy gaz to dobre rozwiązanie w tym samochodzie ?
Czego mogę się spodziewać po nim (Jakie osiągi ma to wiem , chodzi mi o wytrzymałość podzespołów) ?

Jakie są Wasze opinie na temat tego samochodu ?



Przychodzę z tym do Was, bo w końcu wy je użytkujecie i znacie ich słabe strony.

Powiem tak, sprawa jak z każdym innym autem, zależy jak trafisz tak będzie się spisywać. Jeśli ktoś przed tobą serwisował auto na byle jakich zamiennikach będzie skarbonką niestety. Sama 156 jeśli użytkowana jest z kultura jest całkiem dobrym autem. Swoją posiadam jakieś 2 lata, kupiłem sprowadzoną ze Szwajcarii z przebiegiem ok. 190tys km zjechała do kraju, obecnie ma ~230tys km, musiałem jakiś miesiąc po zakupie zmienić jeden przedni dolny wahacz ze względu że guma tulei tylnej ze starości sparciała i rozwulkanizowała się, tylnego zawieszenie aż do zeszłej soboty nikt nie dotykał, więc jak ktoś mi mówi że zawieszenie zwłaszcza tylne w AR156 jest delikatne to śmieję się mu w twarz ;] w końcu 230tys km wytrzymało, wymieniałem gumy tylnego stabilizatora i jego łączniki wszystko to były oryginały z 99roku!!!

Odnośnie silnika 1.6TS nie będę się wypowiadał, bo nigdy nie pałałem do nich miłością, silniki JTD cenię za ich bardzo małą awaryjność i małe spalanie, V6tke znowu za dynamikę, kulturę pracy i bez obsługowość.

Zdaje się, że w tych wczesnych alfach były właśnie te strasznie drogie przepływomierze. Chyba coś ok 600-800 zł. Jeśli masz jeszcze metalową pokrywę zaworów to raczej tak będzie.
A jaki tam jest gaz - wtrysk, czy 2 generacja?

Kolego odnośnie gazu to nie wiem . Nie chcę skłamać może 2 generacja ( nie znam się ). Alfa nie była katowana jeżdżona z kulturą. Samochód miał okres przejściowy i non stop mu się coś psuło ... wpakował w niego kupę kasy i doprowadził go do stanu . Jedyne co w nim do roboty to wyregulować rozrząd ,lecz z tego co mi mówił to koszt około 300 zł ale w mojej okolicy nikt nie jest w stanie tego zrobić bo do tego trzeba mieć jakiś specjalny klucz. Wiecie coś może na ten temat ?

Cytat:

---

Napisał Matis

Kolego odnośnie gazu to nie wiem . Nie chcę skłamać może 2 generacja ( nie znam się ). Alfa nie była katowana jeżdżona z kulturą. Samochód miał okres przejściowy i non stop mu się coś psuło ... wpakował w niego kupę kasy i doprowadził go do stanu . Jedyne co w nim do roboty to wyregulować rozrząd ,lecz z tego co mi mówił to koszt około 300 zł ale w mojej okolicy nikt nie jest w stanie tego zrobić bo do tego trzeba mieć jakiś specjalny klucz. Wiecie coś może na ten temat ?

---

No to po pierwsze dowiedz się co to za instalacja LPG - podaj dane na forum, a chłopaki co się znają, powiedzą Ci czy to warta polecenia instalacja i czy warto sobie głowę zawracać z takim LPG.
Po drugie - co znaczy ustawić rozrząd? Jedyne co przychodzi mi na myśl, że ktoś wymieniał rozrząd i źle ustawił pasek o np. 1 ząbek, wówczas Alfa albo nie jeździ wcale, albo jeździ dramatycznie. Jak jest z tą Twoją? I nie bardzo wiem o jaki klucz chodzi, generalnie w każdym warsztacie można wymienić rozrząd w T.S.'ie, aczkolwiek ja polecam tylko zakłady specjalizujące się w tej marce.
Przy okazji sprawdź jaki ma poziom oleju w silniku. T.S.'y lubią łykać olej i trzeba dbać o jego poziom (zaglądać częściej niż od wymiany do wymiany). Jeśli jest poniżej połowy, to Alfą jeździł ktoś, kto się na niej zupełnie nie zna... Dla mnie dyskwalifikuje to samochód jako potencjalny nabytek.
Pozdrawiam.
- Rafał

- dokadnie sie dowiedz jak to jest / było z tym rozrzadem ponieważ możesz mieć potem problemy finansowe.
- rozrząd w alfie to newralgiczna sprawa , tak jak poziom oleju.
- przy wymianie, korekcji rozrzadu potrzebne są 4 (3 dla 156 TS 1.6, 1.8 ) specjalne klucze ( majster mechanik obejdzie sie tylko najwyżej dwoma)
- dwa klucze do naciągów napinaczy, klucz do wariatora oraz klucz do blokowania kółka napędzanego wału wydechowego.
- pozostają jeszcze blokady, bo bez nich to raczej nawet korekcji rozrządu sie nie zrobi.

Rozrząd został wymieniony i tak jak alces1 pisałeś jeździ dramatycznie.
O gazie się dowiedziałem tylko że to gaz "sekwencja" ...

Ten dramat niekoniecznie musi wynikać z rozrządu, jest jeszcze sonda, przepływomierz, o którym pisałem, świece, przewody i wiele inych rzeczy, które być może trzeba sprawdzić.
Może dobrze by było, gdybyś zapoznał się z cenami części i usług w alfie bo być może będziesz musiał trochę dołożyć do tego samochodu, a już na pewno wymiana rozrządu będzie konieczna, jak się kupuje używany samochód - szczególnie alfę z silnikiem TS.

Z tego co przeczytałem to samochody które wymagają szczególnej opieki . Trochę się waham nad tym kupnem bo może być przymiarka do dużych kosztów .

W sumie przedstawię Wam tą sytuacje :
Mojej kuzynki mąż chce sprzedać Belle . Jako żołnierz dojeżdżał nią około 180km do jednostki wojskowej . W samochód został lekko "odpicowany" :
-wymieniony wydech na sportowy (fajnie ryczy :D)
-siedzenia obite skórą
-chociażby ten gaz który teraz najbardziej się opłaca ...
-dużo wymienionych części na nowe
-no i standardowe duperele czyli klima, wspomaganie oraz reszta elektryki...
Dla mnie jako 19 latka samochód warty zainteresowania . Jedyne co muszę włożyć w ten samochód to ta rzekoma regulacja rozrządu ( ok. 300 zł ) i wyrobienie książeczki do LPG (ok. 120) . Cena jaka go interesuje za ten samochód to 5 tyś zł (po znajomości) . Sprzedaje tylko dlatego bo kupił sobie inny a ten stoi niewykorzystany ...




Ogólnie cieszę się że trafiłem na to forum gdyż dużo ważnych rzeczy się dowiedziałem od Was :) Dzięki

Obawiam się, że te 300 zł to nie jest jedyne, co musisz włożyć w ten samochód. A już na pewno rozrządu nie ma co regulować tylko trzeba wymienić.

Jest takie powiedzenie: kochajmy się jak bracia, a liczmy się jak Żydzi.
W związku z tym powiedz temu sprzedawcy, coś w tym stylu, że kupisz samochód od niego i dopłacisz mu te 300, a nawet 400zł ale niech "regulacją rozrządu" zajmie się on, a kiedy Alfa będzie gotowa to wówczas ją od niego kupisz, dopłacają wspomniane 300 - 400zł
Jestem jakoś dziwnie przekonany, że na to nie pójdzie, bo ta sprawa z regulacją rozrządu coś mi śmierdzi. Żeby więc nie pakować się w niepotrzebne koszty sprawę proponuję w ten sposób rozwiązać.
Pozdrawiam.
- Rafał
P.S. 5.000zł za Alfę 156, szkoda słów.

Cytat:

---

Napisał alces1

P.S. 5.000zł za Alfę 156, szkoda słów.

---

albo to bardzo dobra znajomość , że zaproponował taką cenę
albo to bardzo zła znajomość , że chce wcisnąć jakąś padaczkę za 5tys. i mieć ją po prostu z głowy
:D
ja bym się bał takiego auta

pojedz nia na szarpaki przed kupnem zobaczysz ile będzie do roboty.. sprawdź lampy. nr szyb. oleje ,plyny ,chłodnice ale za 5tys to raczej auto do porządnego doinwestowania i trzeba ze 5 dorzucić

W sumie lepiej kupić chyba taką za 5 i 5 dorzucić niż kupić za 10 i 5 dorzucić :P
Cena zdecydowanie poniżej minimalnej na Allegro. Bałbym się.

Samochód mam praktycznie do wglądu kiedy chce ... Jedno co mnie nie ciekawi to stan silnika . Nie spodziewałem się w ogóle ze może być tyle wkładu. Gdy pytam go dlaczego tak tanio to mówi że on nie szuka klienta na siłę i że ogólnie ciężko się te samochody sprzedaje . A jak wiemy w ogóle tych samochodów krąży głupi stereotyp że są bardzo awaryjne i drogie w utrzymaniu.

drogie w utrzymaniu jak sie jeździ do końca na wszystkim i nie wymienia na czas... i leci wszystko po kolei... a potem mowią ze alfa ch***a bo sie sypie.. a passat sie nie sypie?

koledzy nie oszukujmy się,to już jest 13-to letnie auto i nie będzie kosztować nie wiadomo ile...
zastanawia mnie tak niski przebieg no ale w naszym kraju wszystko jest możliwe.
za 5 tyś.złotych nie da się kupić dobrego samochodu więc trzeba się liczyć z tym że drugie 5 się dołoży.
oprócz wspomnianego wyżej silnika sprawdziłbym jeszcze stan blacharki a zwłaszcza podłogi i podłużnic.

i jeszcze jedno! na pierwszy samochód nie polecałbym takiego auta gdyż można się ostro zrazić do "włoskiej motoryzacji".

z dobrą alfą zawsze jest dobrze