-
sprzegło i dziwy
Kolega z Poznania ma sprzęgło w 145 do remontu (z opisu wynika, ze czuć swąd przy zmianie biegów a wiec pewnie pali okładziny) poza tym słyszy biegi, czasem jakiś nie wejdzie itd.
Zapodano mu cenę 1300 złotych z częsciami i robocizną. Auto jest z silnikiem boxera, z roku 1994 chyba. Nie wiem, co doradzić? czy to normalna cena? czy lepiej szukać nawet w innym mieście ale powiedzmy, jesli moze byc to tansze? Auto mu jezdzi, mógłby więc podjechać gdzieś, jesli koszt paliwa dodany do kosztów naprawy nie przekroczy tysiąca. Macie jakies porady?
dla mnie też ta cena jest z kosmosu ale podobno w dwoch warsztatach mu tak zapodano.
-
wystarczy spojrzec na ceny w allegro, kompletne zestawy sa ok 300zł-400zł, wiec cos dziwna ta cena jak dla mnie, a pytał sie o cene jak oni daja czesci czy jak da swoje?i wtedy tyle?bo moga oni sobie sa sprowadzenie nizle liczyc.
-
:eek: o kurde 1300 pln........ chlopaki chyba oci....... Ja za oryginalne valeo dałem 330 pln - wymieniałem sam ale z tego co się orientowałem to cena za wymianę nie przekraczała 300 pln (robocizna).
-
dlatego właśnie pytam a nie chciałem gosciowi robić wody z mózgu:) czyli sądzicie, ze ponizej, powiedzmy 700 z robocizną można zejśc??
-
musze niestety powiedzieć ze taka cena wcale mnie nie dziwi! wiem sam po sobie! mam silnik 1.7 16v a skrzynie biegów od boxerka 1.4 i koszt kompletnego sprzegła w sklepach wynosił okolo 760zł . doliczmy do tego robocizne około 300zł i pewnie koszty sprowadzenia tych częsci (bo zapewne i za to sobie licza sporo siana) i mamy podaną przez kolege pingwina cene
całe szczęście znajomy ma wtyki w hurtowniach i załatwił mi je za 5 stówek! za robote też prawie nic nie skasowal wiec mnie ten interes kosztował nie całe 600zł. dodam jeszcze ze wymieniałem to jakies dwa miesiące temu :)
-
-
niech wynajmie na tydzien garaz ( dasz komuś 50zł do łapy )
i zrób oto zkims z rodziny który ma jakieś pojęcie :) Zrobi to lepiej , taniej przy okazji popatrzy na inne elementy ewentualenie no i ten banan na gębie jak się wsiądzie do Belli , ta satysfakcja :)
-
Kolega Dziaru dobrze pisze, żaden mechanik nie zrobi tak jak robi się samemu dla siebie bo żadnemu nie będzie chciało się tak dokładnie tam grzebać. Dlatego ja też robiłem sobie sam i przy okazji jeszcze inne rzeczy ale wiem, że mam zrobione tak jak powinno być.
-
nie każdy ma jednak złote rączki i talent do mieszania w silniku, sprzęgłach i innych cudach.
-
dlatego niech kogos do pomocy z rodziny wezmie, albo znajomego co sie zna
lepiej dac tą 1oo znajomemu niz 300-400 komus obcemu prawie za nic
-
wymiana sprzęgła to jest prawie nic?????
-
Tam raczej nie ma co zwalić no chyba, ze tarczę założysz odwrotnie. Do wymiany dokupiłem 3 nasadki 16, 18 i 36 oraz dobre ramię do nich. Najbardziej przydaje się dobry młot tak ze 3kg :D i trochę siły żeby skrzynie wyciągnąć a później włożyć.
W końcu trzeba przestać traktować mechaników jak jakiś czarnoksiężników którzy sobie tylko znanym voodoo naprawiają nam auta i żaden śmiertelnik nie jest wstanie ogarnąć tej mistycznej wiedzy... przynajmniej oni tak myslą
