Dziwne stuki w zawieszeniu

Kiedys zjezdzalem z wiekszej gory po zakretach (wiecd predkosc nie duza ) na lewym nawrocie ogromna dziura ,wjechalem na skreconych kolach ,az bella przeskoczyla prawie :) Lozysko do wymiany bo udezenie bylo solidne. Po pewnym czaie zaczelo stukac ,mechanik diagnosta stwierdza gorny wahacz do wymiany ,wiec wymienilem z dwoch stron ,dla zachowania rownowagi...po wymianie moze jakies 2 - 3 tyg. ciszy i znowu slysze stuki ,do tego stopnia ze teraz prawie nie ma roznicy , stuka prawie tak jak przed wymiana .Jesli specjalista od diagnostyki sie pomylil ,to czy mozliwe jest zeby autko nie stukalo dwa tyg. i nagle znowu zaczelo ?

wszystko ci poskrecali... niestety znow powypadalo z gwintow itp
i dolne wahacze wala..
mam idento sytuacje wlasnie :)
aczkolwiek.. u mnie zaczelo stukac po 48 godzinach :)

Opisz dokładnie te stuki i sytuacje w jakich jest najbardziej wyraźne.

Nie umieim tak dokladnie ich opisac bo ciezko opisac dzwiek slowami ,pojawia sie nawet przy malych nierownosciach drogi ,koleinach .Dzwiek jest metaliczny raczej ,ale nie jestem pewny ,wiem ze jak wjade w wieksza dziure to jest takie je....cie jakby mial mi amor wpasc do srodka

milkyyyy napisz czy po wymianie dolnych wszystko gra ,bo mozliwe ze u mnei tez dolny wali ,wahacz po lewej stronie jest w porzadku...to byloby dziwne zeby gorny kupiony 2 tyg. wczesniej zaczal stukac :/

Cytat:

---

Napisał peenbe

Nie umieim tak dokladnie ich opisac bo ciezko opisac dzwiek slowami ,pojawia sie nawet przy malych nierownosciach drogi ,koleinach .Dzwiek jest metaliczny raczej ,ale nie jestem pewny ,wiem ze jak wjade w wieksza dziure to jest takie je....cie jakby mial mi amor wpasc do srodka

---

Takie je...cie jak Ty to określasz miałem przy padniętym górnym wahaczu ;)
Jeśli chodzi o opisanie dźwięku miałem raczej na myśli czy jest to np.: częste pukanie w podłogę, czy cichnie przy skręcaniu, czy też nie itp.

u mnie wszystkie stuki wystepuja :)
bylem u mechanika wymienili gorne wahacze
bylo ok..
niestety ostro wala dolne..
przyez skrecaniu, hamowaniu i ruszaniu slychac walenie...
koszt wahacza dolnego

od 250 do 360 za oryginal..
alfiarze podkreslaja ze te niemieckie zamienniki dluzej wytrzymuja nic oryginaly..
dzis wstawiam auto na wymiane dolnych :) wiec napisze jak jest po wymianie ;)

velpol stuka caly czas na najmniejszych nierownosciach z duza czestotliwoscia stokow : ] nie przy skrecaniu, ruszaniu itp. wydaje mi sie ze skoro to jest nowy wahacz, to nie on jest tutaj przyczyna

wahacze gorne moga byc ok.. ale dolne moga robic halas :)
objawy podobne jak u mnie, ja juz nowe dolne zamowilem ;]

Cytat:

---

Napisał peenbe

velpol stuka caly czas na najmniejszych nierownosciach z duza czestotliwoscia stokow : ] nie przy skrecaniu, ruszaniu itp. wydaje mi sie ze skoro to jest nowy wahacz, to nie on jest tutaj przyczyna

---

Sprawdź gumy na drążku stabilizatora! - żeby nie było tak że wymienisz całe zawieszenie z końcówkami drążka i wciąż będzie Ci stukało.
Częste, głuche stukanie nawet na niewielkich nierównościach to właśnie obiaw wywalonych gum na drążku.

A jak najlepiej sprawdzić te gumy na stabilizatorze bo u mnie są podobne objawy do kolegi, a jak szarpię za stabilizator to nie ma luzów.

Cytat:

---

Napisał lubo89

A jak najlepiej sprawdzić te gumy na stabilizatorze bo u mnie są podobne objawy do kolegi, a jak szarpię za stabilizator to nie ma luzów.

---

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia - nie mam ani czasu, ani możliwości samodzielnego pogrzebania w zawieszeniu.Wykrycie zużytych gum stabilizatora widocznie nie jest wcale łatwe skoro w serwisie fiata w Ostrołęce, po oględzinach na podnośniku, stwierdzili, że mam uszkodzoną maglownice! :D
Przeczytałem chyba wszystkie posty o zawieszeniu na naszym forum, kupiłem gumy i poskutkowało - w końcu cisza ;) a maglownica w idealnym stanie.

Metaliczne stuki, które słychać nawet na niewielkich nierównościach, wtedy kiedy auto buja się delikatnie na boki to będą zużyte łączniki stabilizatora.

Koledzy!!!

Coś dziwnego dzieje się z moją Bellunią. wymieniłem całe zawieszenie z przodu i mam problem. dochodzą dziwne stuki do kabiny. mianowicie, np przy ruszaniu słychać takie puknięcie albo przy ostrym dosyć przy hamowaniu i już przy samym zatrzymaniu, słychać takie metaliczne puknięcie. jakby się coś przesówało. zauważyłem, że stuk ostatnio pojawił się przy prędkości znikomej ja wiem 5 km/h. skręcałem na parking i wjechałem w delikatną dziurke i też się to pojawiło....

Na trzepakach nic

a co dokładnie wymieniałeś? Bo prawdopodobnie gumy na stabilizatorach są już kiepskiej jakości o ile w ogóle są...

Często przy wymianie zawieszenia wszystko się uszytwania a coś innego nagle wychodzi i zaczyna się stukanie tak jak u mnie.

Sprawdź jeszcze poduszki pod silnikiem, u mnie to był powód że silnik już trzymał się na wachaczach i ocierał nawet o przegub jakimś cudem wachacz... co powodowało stuki przy ruszaniu szczególnie.

szukałem na kanale tych gum stabilizatora i tak średnio mogłem je znaleźć, że tak powiem, a mam kanał. Ich nie widać w ogóle?? Mówisz o tych poduszkach co od spodu się przykręca na dwie (po jednej ze stron) śrubie takiej długiej...

koledzy pomóżcie zlokalizować te gumy stabilizatora...

Mi też stukało zawieszenie wiec wymieniłem obydwie gumy wachacza dolnego z przodu i obydwie drążka z tyłu i jest git jak narazie :). A najlepiej to chyba sprawdzic łomem na podnośniku , gdzie jest luz tam stuka

Cytat:

---

Napisał Prezes_07

koledzy pomóżcie zlokalizować te gumy stabilizatora...

---

Gumy stabilizatora znajdują się pod sankami i ciężko je wypatrzec. Tutaj masz przykładowe zdjęcie jak wygląda stabilizator http://www.allegro.pl/item1066268826...156_przod.html
Teraz potrzeba tylko go zlokalizowac pod autem i powyginac wzrok a dopatrzysz się tych, że owych gum. Dodam, że gdy mi siadły to stukanie przypominały takie głuche stuki a nie metaliczne:D:D:D Ale jak to wiadomo z alfą jak z kobietą, ....(niech se każdy doda co chce):driver:

słyszałem kiedyś teorie: zeby wynienić gumy stab. przód trzeba zdejmować sanki, badz w jakiś sposób je rozkręcać? czy to prawda ?
jutro wymieniam komplet 4 wachaczy plus łączniki stab.
zastanawiam sie co z gumami począć, wymieniłbym je dla świetego spokoju.

---------- Post dodany o godzinie 23:26 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 23:21 ----------

sam sobie odpowiem

http://www.forum.alfaholicy.org/156/...ilizatora.html

dziekuje, dobranoc

Dobrze jest dokręcać części zawieszenia przy opuszczonym aucie by nie było niepotrzebnych naprężeń.

Koledzy, w alfie jest to tak rozwiązane że gumy na stabilizatorze są schowane i żeby sie do nich dostać trzeba sciągać kołyske. Wszystkie wachacze wymieniłem i dalej stukało, nawet na stacji diagnostycznej nie mogli dojść gdzie to stuka. Mój szwagier od którego kupiłem alfe jest mechanikiem i zna bardzo dobrze alfy, i powiedział, żebym wymienił gumy na stabilizatorze i ... i po wymianie cisza!! Tylko jeden problem koledzy... Guma kosztuje od 10zł do 40zł a wymiania od 200zł do 350zł... zależy jeszcze w jakim warsztacie. Najpierw dokładnie sprawdź zawieszenie na stacji diagnostycznej, jeśli powiedzą że wachacze są OK, to wymien te gumy i będziesz zadowolony :-)

---------- Post dodany o godzinie 00:21 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 00:09 ----------

Najlepiej jest pojechac na stacje kontroli, niech sprawdzą wszyskie wachacze, jeśli są ok to padły napewno gumy stabilizatora. koszt gumy od 10 do 40zł a żeby je wymienić trzeba ściągnąć całą kołyske... koszt wymiany we warsztacie od 200zł do 350zł... Smieszne, ale niestety prawdziwe...

Ciekawe, ja za wymianę gum na stabilizatorze zapłaciłem 80 PLN.

Cytat:

---

Napisał kary156

Koledzy, w alfie jest to tak rozwiązane że gumy na stabilizatorze są schowane i żeby sie do nich dostać trzeba sciągać kołyske.

---

wymieniałem gumy bez ruszania kołyski ,było ciężko , ale da się ,
natomiast profilaktycznie przy wymianie dolnych wahaczy polecam wymianę tychże gum - wtedy miejsca jest naprawdę sporo , i wtedy możemy całkiem zapomnieć o ruszaniu kołyski

U mnie wymiana gum stabilizatora z przodu kosztowała 150zł (w tym ustawienie geometrii). Gumy 27zł/komplet (21mm średnica). Warsztat to Italauto w Katowicach (bardzo konkretni ludzie).

Dodam, że przed wymianą z podwozia dochodziły głuche stuki z lewej/prawej strony szczególnie na małych/średnich nierównościach.
Po wymianie błoga cisza :)
Pozdrawiam

muszę sie pochwalić, mnie tez udało się wymienić gumy na stabilizatorze, bez ruszania kołyski, fakt, nie było łatwo ale się da! ułatwia sprawę odpięcie końcówki drążka kierowniczego, dużo łatwiej by było gdybym to zrobił przy wymianie dolnych wachaczy, ale zabrakło mi wtedy odwagi po przeczytaniu paru postów,jak to jest niemożliwe!:)

Witam posiadam afę 156 1.9 jtd 105 km 1998r. Mam taki problem kiedy jade autem i trzymam gaz slysze stulanie w prawym kole im szybciej jade to szybciej stuka, ale kiedy zdejmę nogę z peadału gazu nic nie stuka tylko wtedy ja trzymam mu gaz. Najlepsze jest to że nie zawsze się to dzieje wręcz bardzo żadko. Spotkał się już ktoś z takim probleme?

ja mam w swojej Alfie padnięte tuleje na wahaczach i na stabilizatorach i również mam ciągłe stuki i puki na nawet małych nierównościach. Więc to może być przyczyną. Najlepiej jedź na sprawdzenie zawieszenia, ja wydałem 20 zł i bynajmniej wiem konkretnie co mam do wymiany bez zbędnych kosztów

podłącze swoje doświadczenie

proponuję zamontowanie (w przypadku stabilizatora) zamiast zwykłych gum - poliuretany.
są o wiele mocniejsze i nie potrzeba ich tak często wymieniać - starczą na kilka dobrych lat (producent gwarantuje dwa lata bez limitu kilometrów)
a dlaczego? kosztowny i uciążliwy zabieg wymiany, lepsza trakcja...
zakup + porto około 95 zł i jeżeli jesteś w stanie wymienić sam, to jedyne koszty.
nie podaję namiarów na producenta - znajdziesz je bez problemu w necie

ale zrobisz jak uważasz

Temat podobny wieć nie będe tworzył nowego. U mnie całe zawieszenie gra- przód i tył. Wygląda to tak, że przy jeździe pofalowanej drodze, trzeszczy, a przy dziurach odgłos jest bardziej metaliczny. Bardziej jednak niepokoi mnie inna rzecz, dzisiaj na pewnym odcinku drogi trafiłem na lód, nie wykonywałem żadnych gwałtownych ruchów, miałem ok 40 km/h i tył sam mi delikatnie tańcował, czy to moze być powiązane z tym trzeszcącym zawiasem?? Dodam, że na śniegu i asfalcie samochód prowadzi sie bardzo dobrze, można puścić kierownice i nie ściąga go w żadnym kireunku.

Zastanawia mnie czy tak moze działać system vdc???

U mnie tez niedawno pojawily sie takie metaliczne dzwieki z lewej strony.I najdziwniejsze jest to,ze jak prowadzilem auto do lakiernika to stukalo,a jak odebralem to bloga cisza,ale tylko przez kilka dni.Teraz znowu cos wali.Nie wiem,ale chyba temperatura jakos na to wplywa.Samochod postal kilka dni w cieple, a teraz ciagle pod chmurka.Wahacze sa dobre,a na pewno gorny bo go sprawdzalem dokladnie,a zreszto jest prawie nowy i dobrze zamontowany.Kilka tysiecy temu w serwisie wymienialem te gumy stabilizatora i wyglada na to,ze one sie posypaly.Tylko jak to bedzie z gwarancja,ciekawe co powiedza?Jak wlozyli jakas felowna czesc to chyba ich wina.

Cytat:

---

Napisał mbudzik83

Teraz znowu cos wali.Nie wiem,ale chyba temperatura jakos na to wplywa.

---

Pewnie niejeden z nas zaobserwował fakt, że im niższa temp. tym stukanie się zwiększa. U mnie jest podobnie z tyłu - chyba się skuszę na te poliuretany.
Pozdro dla walczących zimą Alfaholików:)