Wtryskiwacz leje?

Witam.
Oto mój problem:
1. Zasilanie benzyną:
- (silnik zimny) zapalam, silnik się dławi ale chodzi,
- przy dodaniu gazu (delikatnie) schodzi z obrotów tak jakby chciał zgasnąć,
- patrząc na silnik przy próbie poderwania wyższych mu obrotów w pierwszym cylindrze (bądź kolektorze) słychać tak jakby wybuchy,
- jak już tak pochodzi i jest silnik ciepły wszystko jest tak jakby ok tylko tak do 3000obr/min zamulony.
2. Zasilanie gazem:
- przy przełączeniu na gaz wszystkie mankamenty odchodzą i problemy odchodzą
Podsumowanie:
Eliminuję niesprawność, WN, świec, cewek. Z tego co dziś poczytałem na forum to wydaje mi się że walnął pierwszy wtryskiwacz po prawej stronie.
Koledzy jakieś sugestie?:confused::confused:

- wyciągnąć listwę paliwowa , przekrecić kluczyk i zobaczyć czy tak na prawdę wtrysk leje.
- wcześniej podstaw wanienkę, bo po przekreceniu klucza trochę wytrysnie.
- parametr LambdaRegulation Row 1 jest ponad normę wtedy, mozna odczytac Alfadiagiem.
- pomiar oscyloskopem pokaze mniejsza efektywnośc cylindra, jęsli to wtryskiwacz.

Ok, jutro się podepnę laptopem.

LambdaRegulation Row 1 ile powinna wynosić? Jak będzie poniżej tej wartości czyli wymianka wtryskiwacza rozumiem.

Też mam/miałem takie zjawisko szczególnie z samego rana. Obstawiałem pompę i słabe cisnienie. Znierzyłem na listwie wyniosło 3,3. Wyjąłem więc pompę. Wyczyśiłem, Przedmuchałem i ciśnienie wskoczyło do 3.6. Pozniej wykasowałem błedy bo marchewka sie zpalała (został błąd chyba wałka rozrządu ale z tym mam jazdę od początku posiadania tej Alfy) Podpibnałem inne przepływki i nic. Odpiąłem gaz całkiem (STAG 300) i na "czystej instalacji" benzynowej zrobiłem z kumplem samoadaptację.


POMOGŁO!!!

Auto zaczęło równo pracować na benzynie, przyspieszać itd.
Ile powinienem zrbic km na benzynie po adaptacji zeby podpiąc gaz znowu??

Zrovbiłem kiilkanaście i w sumie problem wrócił ale w mniejszym stopniu.

Druga sprawa


O czym mówi parametr:

SPARK ADVANCE
U mnie na ciepłym silniku wynosił od 4,2 14,5 deg. I te takie rozbieżności pojawiały sie w momencie jakby wypadania zapłonu (kiedys o tym efekcie gdzieś pisałem)

Nie ma to nic wspólnego z czujnikiem wału korbowego?? I "nie trafieniem W zapłon"??

Nie wiem czy to coś pomoże ale zalecane jest 100km lub więcej tylko na benzynie, później gazownik, tak do skutku. Kiedyś 3 razy taki reset robiłem i wszystko cacy do dnia dzisiejszego. Samochód został w rodzinie i z tego co wiem nic już się złego nie dzieje.

Cytat:

---

Napisał dance1

Nie wiem czy to coś pomoże ale zalecane jest 100km lub więcej tylko na benzynie, później gazownik, tak do skutku. Kiedyś 3 razy taki reset robiłem i wszystko cacy do dnia dzisiejszego. Samochód został w rodzinie i z tego co wiem nic już się złego nie dzieje.

---

No własnie coś gdzies mi świtało zeby zrobić ok 200km na samej benzynie;-)
Ale znajomy ostro twierdził, że wystraczy tylko zeby na wolnych obrotach złapał temperature i pozniej przejechać sie kilkanascie km i tak tez zrobiłem a tu??

A tu dzisiaj po pracy zonk!!

Na pewno powyżej 100, myślę że i 200 nie zaszkodzi ;-). Według sposobu znajomego nawet przepustnica nie przejdzie adaptacji.

Dzięki koledzy. U mnie to występuje zawsze jak tylko silnik ostygnie, nie zależy to od pory dnia. Więc jutro sprawdzę pod Alfadiagiem o co kaman :rolleyes:
Aha i marchewka się u mnie nie pojawia.

Cytat:

---

Napisał maybah

Dzięki koledzy. U mnie to występuje zawsze jak tylko silnik ostygnie, nie zależy to od pory dnia. Więc jutro sprawdzę pod Alfadiagiem o co kaman :rolleyes:
Aha i marchewka się u mnie nie pojawia.

---

U mnie tez nie ma róznicy o ktorej porze dnia ale im jest bardziej zimny tym gorzej sie zachowuje.

Dlatego tez pytałem o parametr SPARK ADVANCE

-nie ma przypadkiem nic wspolnego z czujnikiem wału korbowego??

- norma Lambda regulation Row 1 to dla ECU M1.5.5 wartość 0.97 --> 1.03.
- Spark Advanced < SA > , wyprzedzenie zapłonu może wynosic od -5 stopni do 45 stopni.
- na biegu jałowym wartość ta powinna oscylować około wartości 9 - 10 stopni.
- ECU zmienia wartośc SA w celu kompensacji obrotów.
- poniżej zmana tej wartości w funkcji obrotów.
- widac jak na obrotach biegu jałowego ECU kombinuje i drepcze w kólko.

--
http://img202.imageshack.us/img202/7931/sa1l.th.jpg
--

Cytat:

---

Napisał bubu321

- norma Lambda regulation Row 1 to dla ECU M1.5.5 wartość 0.97 --> 1.03.
- Spark Advanced < SA > , wyprzedzenie zapłonu może wynosic od -5 stopni do 45 stopni.
- na biegu jałowym wartość ta powinna oscylować około wartości 9 - 10 stopni.
- ECU zmienia wartośc SA w celu kompensacji obrotów.
- poniżej zmana tej wartości w funkcji obrotów.
- widac jak na obrotach biegu jałowego ECU kombinuje i drepcze w kólko.

--
http://www.forum.alfaholicy.org/
--

---

W takim razie u mnie SA bujało sie od -7 do ok 35 te bujniecia były wtedy gdy auto jakby gubiło zapłon tzn lekko zaczelo szarpac, spadło z do ok 500obr a potem posło do 1500obr. Lewizny raczej nie mam bo falowanie na wolnych w sumie nie wystepowało.

Bubu321 a czy takie bujniecia nie moga swiadczyc o uszkodzonym czujniku walu korbowego?? Przeciez ten czujnik nie musi reagowac tylko na zimny i rozgrzany silnik...

Koledzy powiedzcie jak się robi reset ECU żeby potem przejechać te 200km, bo musiałbym pół dnia siedzieć i wszystkie posty czytać. Dziękuję :)
Mam AlfaDiaga i UniDiaga.

Cytat:

---

Napisał maybah

Dzięki koledzy. U mnie to występuje zawsze jak tylko silnik ostygnie, nie zależy to od pory dnia. Więc jutro sprawdzę pod Alfadiagiem o co kaman :rolleyes:
Aha i marchewka się u mnie nie pojawia.

---

Zrezygnuj z LPG na jakiś czas np. 2 dni jazdy a dlaczego:
- masz skrajnie źle wyregulowaną instalację LPG powoduje to uczenie się sterownika PB korekt pod paliwo LPG. z rana gdy odpalasz zimny silnik rusza na PB jednak z korektami czasów wtrysku nauczonymi dla LPG. sonda lambda na zimnym silniku nie jest brana pod uwagę więc sterownik nie koryguje składu mieszanki i efekty jak u Ciebie.

Nie szukaj na siłę problemu w mechanice auta, zrób porządek z LPG a nie skaczesz od układu PB do LPG i strzelasz w ciemno, tylko narobisz sobie kosztów!!!

- czujnik połozenia i obrotów wału korbowego posiada ukłąd komprensacji termicznej.
- dlatego jeśli jest uszkodzony to reaguje na temperaturę.
- zwykle jak auto jest zagazowane to ECU od gazu odcina sonde lambda i włącza lambda emulator.
- przebiegu sondy nie bedziemy mieli na benzynie, ECU wchodzi w tryb awaryjny, serwisowy.
- ma wtedy problemy z dynamiką silnika, jak przełączysz na gaz auto fruwa.

- reset parametrów adaptacyjnych robimy tylko na Alfadiagu !!!
- w zakładce czujniki robimy Reset Parametrów adapatcyjnych , potem 90 sekung z wyłączonym kluczykiem.
- kolejno robimy adapatację, start silnika i pomiar parametrów adaptacyjnych.
- po pierwsze aby zobaczyc czy zrobił sie reset,
- po drugie aby zaobserwować czy zmieniły sie TRA, FRA, Lambda Regulation Row 1.
- po trzecie aby sprawdzić w czasie tej próby inne parametry , takie jak w poniższym linku do podobnego tematu.
- link do tematu
--
http://www.forum.alfaholicy.org/156/...st_dobrze.html
--
http://img12.imageshack.us/img12/564...ptation.th.jpg
--
http://img36.imageshack.us/img36/182...erreset.th.jpg

--
- sonda lambda na zagazowanym aucie, auto przełączone na benzynę.

http://img687.imageshack.us/img687/8...mbdagaz.th.jpg


--

Cytat:

---

Napisał bubu321

- zwykle jak auto jest zagazowane to ECU od gazu odcina sonde lambda i włącza lambda emulator.
- przebiegu sondy nie bedziemy mieli na benzynie, ECU wchodzi w tryb awaryjny, serwisowy.
- ma wtedy problemy z dynamiką silnika, jak przełączysz na gaz auto fruwa.

---

Nie w tym wypadku, kolega ma sterownik AGIS wtrysku IV generacji. popularna sekwencja. żadna taka instalacja [no poza PRINSem] nie emuluje sondy, nie odcina jej. sonda przy pracy na LPG podaje wskazania na sterownik PB. on realizuje korekty czasu wtrysku/skład mieszanki. sterownik LPG w czasie rzeczywistym czyta sygnały wtryskiwaczy ze sterownika PB, dodaje swoje korekty związane z różnicą wydajności wtrysków LPG względem PB, koryguje czas wg. pomiaru ciśnienia gazu i jego temperatury.
Jeśli regulacja instalacji tak jak napisałem jest wykonana źle to sterownik PB czytając wskazanie sondy realizuje korekty składu mieszanki mieszając czasem wtrysku w ramach możliwych korekt mieszczących się z zakresie adaptacji. uczy się w ten sposób "pracy na nowym paliwie". Do momentu do kiedy auto ciepłe i jeździmy na LPG jest. potem palimy z rana zimne auto. rusza znowu na PB ale na korektach sterownika PB nauczonych dla LPG i kaplica.

Czasy emulacji sondy odeszły w nie pamięć. o ile sam sterownik wtrysku LPG nie potrzebuje na żywo podglądu pracy sondy to i tak jest ona potrzebna do prawidłowej pracy silnika na LPG. tak naprawdę cały czas przy pracy i na LPG i na PB to sterownik silnika odpowiada za czasy wtrysku i korekty. sterownik LPG obrabia tylko sygnał sterownika PB niewiele od siebie dodając ze względu na różnicę właściwości obu paliw.

Czas gdy silnik mógł nie pracować niemal wcale na PB a na LPG działał przyjmijmy, że prawidłowo niestety dla niektórych się skończył [układy LPG sterowane pod ciśnieniowo lub wtryski ciągłe LPG z własną mapą zasilania paliwem LPG]. do prawidłowego działania układów wtrysku LPG [popularnie zwanych sekwencjami] wymagana jest 100% sprawność auta przy zasilaniu PB.
Od czasu do czasu w celu oderwania się od pracy zawodowej montuje instalację LPG. głównie w V6 ale i TSy się zdarzają. pierwsze co słyszy klient to że jeśli znajdę coś źle działającego w osprzęcie silnika odpowiedzialnego za zasilanie PB to do auta się nie dotykam do momentu aż nie będzie w 100% sprawne na PB i takie powinno być podejście każdego zakładu. skończyły by się psioczenia że LPG psuje silniki ....

Ależ się rozpisałem, ale mam nadzieję że trochę rozjaśni to sprawę niektórym osobom.

- nawet do mnie coś doszło.
- te moje wykresy to były z III generacji, aż przykro spojrzeć jak to auto sie kulało.
- zwykle tak nie jest, że idealne na PB i montujemy gaz, aby tylko tak zawsze było.
- a i dalsze kwiatki z tego auta, czyżby zarejestrowano wybuch gazu ?
- w kolektorze ssącym był czujnik podcisnienia, normalne napięcie to na poziomie 0.2 wolta a tu 14 V i nasycenie.
- czyli bomba gazowa !!!
--
http://img6.imageshack.us/img6/3517/...pargazu.th.jpg

Cytat:

---

Napisał bubu321

- w kolektorze ssącym był czujnik podcisnienia, normalne napięcie to na poziomie 0.2 wolta a tu 14 V i nasycenie.
- czyli bomba gazowa !!!

---

Cofka ze względu na zubożoną mieszankę, ewentualnie podpalony zawór ssący ...

- a czy może wybuchać tak kontrolowanie, że nie rozwali plastikowego kolektora.
- to było podczas pracy na benzynie.

Cytat:

---

Napisał bubu321

- a czy może wybuchać tak kontrolowanie, że nie rozwali plastikowego kolektora.
- to było podczas pracy na benzynie.

---

Może, czasem przy podpalonym gnieździe/zaworze powstaje takie zjawisko, część ciśnienia z komory spalania idzie w kolektor ssący, kiedyś miałem u mnie 1,8TS które ewidentnie "parskało" w dolot, po podpięciu MAP sensora od instalacji LPG zaobserwowałem piki ciśnienia jak u Ciebie, dochodziły do 2,3-2,5bar, szkody to nie zrobi kolektorowi jednak takie auto od razu jest zdyskwalifikowane do jazdy na instalacji LPG sekwencyjnej, sterownik LPG widząc takie odczyty w momencie piku ciśnienia aby skorygować czas wtrysku LPG otwiera wtryski LPG aż w zapętlenie i czasem można zęby na kierownicy wybić :D.


Druga sprawa przy III generacji LPG czyli wtrysk ciągły, i przy IV generacji kolektor ssący nie jest napełniany w całości mieszanką LPG jak przy instalacjach podciśnieniowych i go nie rozsadzi bo nie ma co.

Dzisiaj zrobiłem adaptacje jeszcze raz i juz dziala normalnie. Odpiąłem gaz całkowicie. Do konca tygodnia pojezdze na samej benzynie. W sobotę muszę się czepić parownika (jest zabity po tankowaniu na BP) a potem zajrzec do wtrysków i kalibracja.

O efektach napiszę oczywiście

Zrobiłem reset parametrów adaptacyjnych. Przed wykasowałem wszystkie błędy.
Poczekałem aż się włączy wentylator.
Przejechałem 20 km silnik prawie 90 stopni.
Podpinam AlfaDiaga a sonda lambda 460 mV i linia ciągła nawet przy gazowaniu.
Czyli rozumiem że sonda do wymiany.
Wyskoczył błąd P0130:
Failed Component Code: Lambda Sensor
Fault Symptom: Open Circuit
Warning Lamp Status: Warning Lamp not Illuminated
Fault Test State: Test complete for this Error or not applicable.
Fault Code Storage State: Error Present at time of request
Event Count: 64 count
Filter Count: 0 count
Teraz skąd mam wiedzieć jaką sondę kupić, jakie ma mieć numery?
<----- Samochód taki jak obok, moc 144 KM, 106 kW, u mnie jest tylko jedna sonda.
Gdzie najlepiej ją kupić żeby nie trafić felernej może być z neta. No chyba że ktoś z Was koledzy dysponuje nówką sztuką.
Czy taka jest dobra:

http://moto.allegro.pl/item106432294...at_lancia.html

Pozdrawiam

- sonda lambda do wymiany.
- a co z tymi wtryskiwaczami, dalej leją, czy leje tylko jeden.
- czy raczej jeszcze nie sprawdzałeś.
- tylko jak sonda martwa, to zapomnij o pomiarze Lambda Regulation Row 1.

Wiesz jak wczoraj wróciłem od mechanika to silnik był gorący więc dobrze odpalał i nawet obroty były eleganckie. Jutro sprawdzę po pracy na zimnym silniku jak się będzie zachowywał i napiszę. Czy ta sonda co podałem w linku jest dobra do mojego samochodziku?
Pozdrawiam.

Bubu, wróciłem z pracy, samochód stał 2 dni, silnik zimny, dziś wsiadam i zero problemów, trzyma obroty silnik się nie dusi, chodzi równo. Nie podpinałem kompa bo jestem w trakcie adaptacji, jeszcze trochę kilosów pozostało do zrobienia. Sondę (NÓWKA) wymienię w środę bo dopiero we wtorek będę ją miał u siebie. Czy muszę znów robić reset parametrów adaptacyjnych?
Pozdrawiam.

- alfa przestraszayła sie naprawy, znane przypadki.
- z drugiej strony wyższe temperatury otoczenia dlatego włosi nie maja żadnych problemów .
- dopiero uwagi naszego ASO zmusiły ich do weryfikacji klimatycznych.
- alfa czasami lubi stroić fochy i po resecie będzie dobrze do momentu aż minie te 200 km.
- po wymianie sondy adaptacja nie jest potrzebna, ECU chwyci nowe parametry w lot.
- ja zwykle robie sobie reset , adaptację aby zobaczyć czy nabijanie parametru FRA jest własnie od sondy lambda, MAF-a czy innej rzeczy wymienionej ostatnio.

Dzięki Bubu. Po wymianie sondy napiszę co i jak :) a tym czasem dzięki za wszystko.

A więc jestem po zabiegu ;-)
Po resecie PB parę dni pojezdziłem na benzynie do pracy (nie była to zbyt tania przyjemność)
Auto się odmuliło. Zaczęło normalnie pracować tzn nie było bujania na obrotach, wypadania zapłonów i kilku innych pierdółek.
Wczoraj wyjąłem wtryski LPG (megicjety) i parowownik (silver).
Wtryski były jeszcze w miarę czyste ale reduktor juz nie...
Normalnie nitro nie dawało rady wymyć tej smoły.
Wymieniłem tez membranę bo była już sztywna.
Podłączyłem sobie przy okazji LAMBDĘ pod STAGA.

I próba ognia;-)
Odpaliłem silnik, włączyłęm ACgas i patrzymy co tam mamy.
Cisnienie ustawiłem na 0,98. Mnożnik jest w granicach 1,2. Czas wtrysku PB (na wolnych obrotach) wynosił 3,5. Czas wtrysku LPG niewiele ponad 4.
Zrobiłem kalibrację LPG i zacząłem sobie jezdzić.
Specjalnie nie pisałem wczoraj zeby nie pochwalić się...
Od zabiegu zrobiłem jakieś 200km i Śmiga aż miło;-)
Czy zimny czy ciepły pali normalnie, Nie ma dziwnych szarpnięć przy przechodzeniu na LPG i odwrotnie tak jak to było wcześniej.

Teraz pojezdze sobie parę dni i zobacze czy spalanie LPG spadło troszeczkę

- a wracając do tematu: cieknący wtryskiwacz.
- podczas diagnostyki silnika nasuneła smi ię pewna myśl jak sprawdzić cieknący wtryskiwacz bez rozbierania listwy paliwowej.
- robimy dwie rzeczy:

1- odłaczamy zasilanie wtryskiwacza na danym cylindrze.
2. odłączamy zasilanie cewki W.N. na tym samym cylindrze
3. uruchamiamy silnik i trochę go gazujemy tak do 3.000 obrotów.
4. stop silnika
5. wykręcamy świecę pod cewką W.N i świecimy latarką na cylinder.
6. lejący wtryskiwacz pozostawi mokry tłok.

- jedyna wada tej metody, że czasami cylinder może być na samym dole i nie ujrzymy denka tłoka.
- ktoś może zapytać, jak wtryskiwacz leje , a druga cewka od pary daje iskrę na małą / dużą świecę to będzie wybuch nie kontrolowany.
- praktycznie tak, ale teoretycznie taka mieszanka jest nie palna, sprawdzone.