Wcisnalem taki zestaw do swojej 156, opisze swoje doznania po dotarciu ich jak nabiora skutecznosci :)
Komentarz dodany przez: robak#21
Proszę o podawanie prefixu przed tematem
Printable View
Wcisnalem taki zestaw do swojej 156, opisze swoje doznania po dotarciu ich jak nabiora skutecznosci :)
Komentarz dodany przez: robak#21
Proszę o podawanie prefixu przed tematem
Wiec po przejechaniu okolo 350 km na tym zestawie moje odczucia sa pozytywne, piskow zero a skutecznosc hamowania coraz wieksza chociaz stary zestaw byl bardzo ostry w porownaniu z tym co jest teraz ale zakladam ze sie docieraja dalej, pylenia tez nie zauwazylem ale slyszalny jest lekki szum przez frezowanie i nawiercanie tarczy.
Tarcze - 284zl z wysyłka
Klocki - 138zl z wysylka
Niestety z przykrością donosze o śmierci moich mikod /popękały/ po przebiegu ok 17000 do 20000km.Poszły do reklamacji zobaczymy co na to producent.
Widać aby uzupełnić statystykę na Ciebie wypadła wada materiałowa ;] Szczerze jesteś pierwszym mi znanym przypadkiem że Mikody pękły, sam używam w obu moich autach, dużo znajomych również jeździ na Mikodach, i nikomu nic się nie działo nigdy z ich tarczami. No nic czekam jak załatwią reklamację ...
Tak, Piotrek ma jak ja wiercone i frezowane Mikody GT, dziwna sprawa, moje mają większy przebieg, do tego męczone klockami Ferodo DS Performance, kilkakrotnie świeciły :D i nic sobie z tego nie robią, dalej idealnie proste, nic nie pęka ... Po prostu widać jak każdemu producentowi i Mikodzie zdarza się wpadka i akurat na Piotra trafiło ;(
Jak narazie próbują zwalić wine na zaciski.A zaciski pracują jak trzeba.Czepili się ,ze piasta nie miedziowana sic.!
Powidziałem im,że gdybym chciał ich naciągnąć wysłał bym fotki i paragon jak chcieli i uznali by mi reklamacje bez szemrania.A mi zależało aby je obejzeli i sami stwierdzili co jest nie teges.
Gdyby zaciski stały to by mi sie grzały i napewno bym to czuł.
Zreszta założyłem drugie tarcze i bez problemu po hamowaniu przepycham samochód.A zacisków nie czyściłem tylko całe zdjąłem i założyłem drugie tarcze.
No mam odpowiedz Mikody 30 procent rabatu na zakup nowych tarcz.
Dla nich popekane tarcze po 17000km to są wyeksploatowane tarcze.
Swoją 2 letnią gwarację moge sobie w rzuć wsadzić bo oni maja to w d.../
Także przestrzegam nie dajcie sie nabrać na 2 letnią gwarancję to tylko chwyt marketingowy.
---------- Post dodany o godzinie 11:44 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 11:09 ----------
A cos jednak jest nie teges z ich tarczami bo jak pytałem co z moją reklamacją to gość się mnie pyta czy to chodzi o te tarcze z wysłanym zdjeciem a ja wysłałem tarcze a nie zdjęcia.
A w rozmowie pan stwierdził,ze noszą się z zamiarem skrócenia gwarancji do roku ,bo dwa lata to za długo i zbyt duzo zwrotów mają.
wczas to napisaliście :P Śmigam właśnie 3 tydzień na mikodach gt. Do tej pory złego zdania nie znalazłem a tu zaraz po wymianie taka niespodzianka. Piotrix trzeba było nie wychodzić przed szereg i robić zdjęcia, miałbyś pewnie wymienione.
Rozumie bamboszek ze tarcze masz mikody a kocki Zmr. A co u ciebie hamuje z tyłu ?
Ja zapakowałem do siebie na klockach TRW. Pylą nieprzeciętnie i wydają podczas ostrego hamowania specyficzny dźwięk ale hebel jest dobry :)
tak klocki Zimmermanny, a tyl poki co jest od poczatku ten sam i szczerze nie wiem co jest wsadzone. Odnosnie kolejnych wrazen z jazdy, hamulce hamuja dobrze ale zyleta to nie jest, bo na starych klockach wciskajac lekko pedal hamulca auto stawalo w miejscu a teraz jest to troche "miekkie" ale hamuje mocno
po mojemu skoro coś proponują to w jakims sensie przyznają się do winy
więc nalegałbym na 100% a nie 30
tyle że na takie przepychanki to trzeba mieć czas i ochotę a czasem jeszcze $
Ligar - o jakim dźwięku piszesz ? coś w rodzaju terkotania ? ( miałem taki dźwięk na początku )
u mnie pylenie nie jest jakieś tragiczne ( moim zdaniem oczywiście )
No i bardzo dobrze, że nie jest "żyleta" i nie stają dęba przy byle muśnięciu hamulca. Te hamulce wreszcie hamują tak jak trzeba, a nie tak jak zestaw fabryczny - to była porażka. Też mam taki zestaw u siebie w Lybrze i jestem bardzo zadowolony z dozowalności, przewidywalności i odporności na zmęczenie. Oryginalne hamulce owszem robiły ślady na czole, szczególnie przy lekkim używaniu ale przy solidnym hamowaniu, kiedy są najbardziej potrzebne, mówią niestety pa pa. Zestaw Mikoda-Zimmermann daje radę nawet w trudnych momentach i za to je cenię.
Piotrix a czy w karcie gwarancyjnej jest coś na temat przebiegu? Jeśli nie to postrasz ich rzecznikiem konsumentów.
Wiercone tarcze maja tendencję do pękania dlatego na przyszłość lepiej brać te mikody tylko nacinane skoro można takie sobie zamówić to problemu nie widzę. Nacinana też odprowadza nadmiar ciepła i gazów oraz 'zbiera' równo klocek.
Na swoich gt przelatałem na razie 5k trochę w pi.... dostały, jak dotąd jest ok zero śladów zużycia.
Wiesz ta ich gwarancja jest mega ciekawa.Jest u nich naa stronie w PDF poczytaj.
Praktycznie bez oceny biegłego sprawy nie ma co dalej ciagnąć.
Nie chce mi się poprostu /narazie/Mam tą komfortową sytuację,że zostały mi stare prawie nowe tarcze sprzed wymiany na mikody.Narazie jeżdzę na nich.Niestety hamulce już nie te same.
Zaczeli mieć klientów więc chyba juz w piórka obrośli.
Narazie prowadzę negocjacje.Ugrałem transport gratis plus te 30%
No założyłem zareklamowane mikody.
Kupiłem klocki Zimmermann zobaczymy jak to chodzi.
Aha tarcze kupiłem tylko nacinane.
Za tarcze jak pisałem dali mi 30% plus ich koszty transportu.
Szkoda mi było tych 30% a żreć mi się z nimi nie chce.
Myslę,że każdy kto bedzie myslał o mikodach dobrze przeczyta ich lakoniczną gwarancję i zlewcze podejście przy reklamacji.
Poczuli się mocni i uważają ,że już można klijenta traktować jak idiotę.
i przestroga wysyłać tylko zdjęcia
piotriix spokojnie nie jestes sam z tymi tarczami :D zobaczysz jak inni (łącznie ze mną) nakręcą 15-20kkm to też im będą te mikody pękać (mikoda przez reklamacje zwinie interes :D) tak jak tu
http://www.cougarklub.pl/forum/viewt...er=asc&start=0
Potestuj te nacinane zobaczymy czy z nimi bedzie ok. Ja już wierconych nie będę brał.
wkrótce napiszę artykuł w naszej gazecie
Widzę że muszę chyba zrobić zdjęcia moich tarcz po ok. 18tys km, zajechanych na nich 2 kompletach zwykłych seryjnych klocków [TRW i Ferodo Premier] i teraz użytkowanych z klockami Ferodo DS Performance, autko szybkie dosyć, świeciły nie raz i nie dwa :D a nic się nie dzieje ... tyle że przy montażu idealnie wyczyszczone powierzchnie styku na piastach, zaciski hamulcowe czyszczone, prowadnice na świeżym smarze do układów hamulcowych, może ma to wpływ na ich stan ...
Grześ tu nie chodzi ,że są złe bo takie się zdarzają każdej firmie.Chodzi o sposób załatwiania reklamacji.
Szukanie za wszelką cenę winy u klienta.A argumenty jakich używaja obrażają inteligencję przeciętnego polaka.Grześ ile razy zdejmowałeś tarcze od założenia?Ty ich nie miedziowałeś prawda?
Zajżyj i powiedz czy nie ma tam rdzy pomiędzy piastą a tarczą na 100% jest bo to normalne.
A ta farba która jest na nowych tarczach jest tak idealnie równo pomalowana?Nie wypaczy .Ich argumenty to zwykłe pieprzenie ludzi w bambuko i tyle
---------- Post dodany o godzinie 22:07 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 21:52 ----------
Sam dobrze wiesz,że tak wyrażna różnica w zużyciu tarczy jest nienormalna.Musiały by stać całkowicie zaciski a nie stały.Mysiały by być zablokowane klocki np.na wytartym zacisku ,,ząbek,, albo być za mocno spasowane a nie były.Wiesz dobrze,że ja mam w d... te parę 100 bo mnie stać na kupno nowych ale nikt nie lubi jak ktoś mi wmawia ,że jestem durniem.Na ich stronie w pdf jest dożywotnia gwarancja.W mailu pisze mi o rocznej.W innej części strony mowa już o 2 letniej gwarancji.
Po informacji mailowej o tych popękanych tarczach proponują zwrot kasy w 100% .
Mimo tego wysyłam je / bo jestem durny/ bo chcę wiedzieć co jest grane.
Życie mojej rodziny zależy też od tych tarcz.
To zaczynaja gadać o miedziowaniu/ gwarancji nic o tym nie ma./Potem,że jest rdza na tarczy.Odpowiadam panu technologowi/głównemu/ panie te auto jeżdzi nie stoi ,jeżdzi wszędzie i w każdych warunkach pogodowych.I zapytałem w jaki sposób tarcza moze się przemieścić po skręceniu z taka siłą koła.Teraz przy zakładaniu nowej zrobiłem to co zwykle robię.Szczota parę minut i piasta błysk zero dziur żadnych nierówności.Na piaście zwykły rdzawy nalot.
Zaczynają,robić nas w ch...ja jak producenci wahaczy
Piasta była czyszczona szczota na wiertarce, wnętrze tarczy które styka się z piastą również wydarte z farby do żywego metalu, złożone na smar do układów hamulcowych i skręcone kołkiem ustalającym położenie tarczy, od momentu założenia nie dotykałem tarcz.
Widać co partia to inaczej. Moje zakładałem jak Grzesiek, klocki mam już mocno zjechane, jest już rancik na tarczach. Jeżdżę bardzo agresywnie i dość szybko, ze dwa razy chyba zagotowałem płyn (już wymieniony). Żadnego bicia, przebarwień, pęknięć nie zaobserwowałem (20kkm przelotu) Za te pieniądze jestem więc zadowolony, ale gdyby mi tak reklamację załatwili to ciśnienie miałbym wyższe niż w układzie hamulcowym.
Może podesłać im kilka linków do for z dyskusją na temat ich tarcz? Choć pewnie użytkownicy jak my to dla nich marginalna sprawa. Szkoda że podkopują swoją renomę bo firma Polska i cena niezła.
W każdym razie we mnie mają zadowolonego klienta.(narazie)
pekanie spowodowane jest tylko i wylacznie zaszybkim schlodzeniem, niestety... wiec wychodzi na to ze podczas deszczu nie mozna na nich zabardzo szalec... :(
Panowie z mikody po prostu pier.... i zaczynają lecieć w ..... Co to za teksty o smarze miedziowym itd może jeszcze przed zalozeniem tarcz mikoda powinienem pół samochodu wypiaskować i smarem wysmarować a może jeszcze lepiej to te tarcze sobie na ścianie powieszę i będę na nie tylko patrzył to wtedy nic się z nimi nie stanie.
Najwyraźniej zaczyna się już tam cwaniactwo i tyle.
Czego mozna oczekiwać za taką kasę poza ich wyglądem:D
napewno nie trwałości do tego stosując "twarde" klocki
Działania :) i to przyzwoitego. Akurat cena nie ma tutaj nic do rzeczy, bo jest zupełnie uzasadniona normalnymi kosztami produkcji. Wcale nie jest niska, tylko przyzwoita, a inni producenci jak już zdobędą renomę, jak np. Brembo, Ate etc. to lecą w balona i drą z napalonych klientów, że aż furczy. Do tego czasem też wciskają kiszkę, zwłaszcza za "normalne pieniądze". Stosunek jakości do ceny jak w latach '80 na bazarze Różyckiego w Warszawie.
Wspomniałem o tym nienormalnym zużyciu tarcz i właściwie po za Grzesiem nikt nie wiedział o czym piszę.
Tarcze po zewnętrznej stronie były zużyte tak sobie adekwatnie do przebiegu ale widać było pęknięcia do 3cm od otworów.
Ale od środka / od piasty/ frez już był wytarty / peknięcia też były/
po zdemontowaniu podejżenie padło zacisk.
Kontrola jest ok.
Potem klocki te też ok.
No i reszta i tutaj też ok
Rodzi się pytanie co jest nie tak.
Stąd decyzja o wysyłce.
Andrzej wspomniał czego tu wymagać przy tej cenie.
Jest sporo racji w tym co pisze, ale nie po takim przebiegu.
Zresztą mój sposób hamowania jest trochę staromodny ---hamowanie silnikiem a potem na końcu hamulec.
W sumie mało jeżdzę po mieście żadko w komplecie pasażerów .
No i pozostała jeszcze gwarancja.
Jak coś ktoś gwarantuje to niech nie wykręca się sianem.
Jak kupisz chleb za 3 zł przekroisz go a tam trociny to co machasz ręką .?
Nie mimo marnych 3 zł wkurzasz się i oddajesz do sklepu .
Gdyby 100% ludzi dochodziło swoich praw to sprzedaż bubli byłby marginalny a tak niestety oszukują nas jak chcą bo ten mały odsetek reklamacji oni już wpuścili w cenę
a czy w przypadku Piotrka hamulce działały żle ?
To jest ten sam stop metalu co zwykła tarcza dodatkowo osłabiona przez otwory i naciecia i mnie wcale nie dziwi że zaczynają pękać. Oczywiście otwory i nacięcia mają zalety np. szybszego schładzania się i samoczyszczenia z pyłu klocków hamulcowych ale mają i wady głośniejszego efektu hamowania i właśnie pękania. Oczywiście przy takiej reklamacji producent nie powinien wykręcać sie sianem tylko wymienić na nowe ale napewno nie są to tarcze sportowe choć na takie wyglądają :D
hamulce były o niebo lepsze od zwykłych tarcz.
Ja potrzebowałem ich nie dla sportu ale do jazdy cywilnej.
Czasem jest potrzeba duszy pojechać szybciej więc komfort posiadania lepszych hamulców miniej stresował.
Teraz mam dwie alfy w domu i mam porównanie z hamulcami.Niestety seria jest cieniutka.
Niektorzy sprzedawcy na alledrogo pisza tarcze sportowe :) zeby w 100% mozna z nimi walczyc potrzebna bylaby ekspertyza z laboratorium ale niestety jest to nie oplacalne. Moje poki co hamuja i nie peka nic ale zrobilem na nich dopiero kolo 1.5k i nawet ucichly w porownaniu z szumieniem na poczatku
Ja też mam zakupione tarcze Mikody o których mowa i w niedługim czasie będę je zakładał tak dla ciekawości, myślę że się nie zabiję :D
spokojnie ja przejechalem na nich 20 tys i sa cale , mi one wystarczaja ja po torze nie smigam ,czasami czlowiek cos tam pocisnie tak wiec hamuja dobrze wygladaja dobrze sa tanie w stosunku do konkurencji
mam ferodo premier i fajnie to wszystko hamuje do tego plyn ferodo 5.1 i taki zestaw moge polecic
Myślę że tu leży problem dobrania odpowiednich klocków do jak by nie było zwykłych tarcz.
Zapodanie klocków mocniejszych (twardszych) do zwykłej tarczy kończy się jej ponadprzeciętnym zużyciem a nawet popękaniem. Klocki sportowe czy wzmocnione efektywnie hamują przy dużo większych temperaturach niż zwykłe tarcze mikody.
Tarcze nawiercane Zimmermana kosztuje co najmniej 400 zł za sztukę a mikody 150 zł za sztukę a wyglądają podobnie :D Może poza instrukcją montażu producent powinien napisać zalecane klocki do tego zestawu
dokladnie tak bedzie jesli chodzi o ferodo premier to moim zdaniem to dobry klocek do tej tarczy bo ani nie za miekki ani nie twardy ,ladowanie topowych klockow do tych tarcz moze sie mijac z celem, aczkolwiek Grzesiek tak robi i tarcze cale
u mnie Mikody działają z klockami TRW i też jest wszystko OK jak narazie ;)