Po rozgrzaniu ucieka kilka koni.

Dzień dobry bardzo, nurtuje mnie jedna sprawa a mianowicie, ja się Alfunia trochę rozgrzeje, olej do około 90* woda 90-100* czuć spadek mocy, słychać bardziej zawory, i potrafi lekko szarpnąć(przerwać) silnik na ułamek sekundy tak do 2tyś obr/min później jest ok. Przebieg 197tyś, sądzac po fakturach i książce z niemcowni raczej rzeczywisty. Luzów zaworowych od 2lat nie robiłem, możliwe że winą są "rozregulowane" już zawory i albo się nie otwierają do końca albo nie domykają?? czy może silnik umiera?? kompresja jest bo na rozgrzanym w upały odpala od razu.

Cytat:

---

Napisał Michu1

Dzień dobry bardzo, nurtuje mnie jedna sprawa a mianowicie, ja się Alfunia trochę rozgrzeje, olej do około 90* woda 90-100* czuć spadek mocy, słychać bardziej zawory, i potrafi lekko szarpnąć(przerwać) silnik na ułamek sekundy tak do 2tyś obr/min później jest ok. Przebieg 197tyś, sądzac po fakturach i książce z niemcowni raczej rzeczywisty. Luzów zaworowych od 2lat nie robiłem, możliwe że winą są "rozregulowane" już zawory i albo się nie otwierają do końca albo nie domykają?? czy może silnik umiera?? kompresja jest bo na rozgrzanym w upały odpala od razu.

---

co bys powiedzial na lewe powietrze? ja tak mialem z identycznym objawem w 2.0 TS i winne byly elementy laczace komore wsterpna od kolektora ssacego z kroccami wychodzacymi z glowicy oczywiscie po stronie ssania

z rzeczy nietypowych i patrząc na opis zastanowiłbym się nad napinaczem rozrządu.
Skoro zawory klekocą, może hydrauliczny napinacz nie daje rady przy rozgrzanym - rzadkim oleju...tak gdybam, choć nie miałem do czynienia z takim przypadkiem.
W dużej mierze wszystko zależy od tego co rozumiesz pod pojęciem "utraty mocy"?
Czy jest to na granicy wyczuwalnosci, czy nagle traci 50PS?
Potrzebny dokładny opis, może pojawiają się inne objawy.
Znając życie przyczyna będzie błaha - w stylu świece do wymiany, cewki (które to są wrażliwe na ciepło) czy przegrzany motor etc.

P.S.
Swoją drogą - można gdzieś obejrzeć twoją alfę?

Spadek mocy jest wyczuwalny, na chłodnym oleju a ciepłym silniku nie czuć tego aż tak ale jak olej też się rozgrzeje to jest słabsza. Napinacz naturalnie cieknie ..., powietrza lewego raczej nie łapie za filtrem w stronę kolektora ssącego, czy słabła by tylko rozgrzana gdyby łapała lewe powietrze czy raczej też na zimnym??

nie miałem jeszcze konieczności zagłebiania się w sterowanie silnikiem/zapłonem - aczkolwiek w zdarza się w innych autach/markach ze wpływ na osiągi po rozgrzaniu silnika ma czujnik temp "silnika" będący skladowa wartości starujących.

Czyli od czego zacząć po kolei, bo mnie to męczy?? Jak jest nie do końca rozgrzany olej to na 5 można 50 lecieć i przyspiesza ładnie, jak się rozgrzeje czuć że trochę elastyczności jej ucieka(wiem że tak nie można bo są duże obciążenia) a może mi silnik umiera po prostu?? Jak padnie 3 litry będą bankowo :)

Trzeba by było sprawdzić luzy zaworowe, wymienić świece na tylko dedykowane do tego silnika nie zamienniki, sprawdzić ustawienie rozrządu tym bardziej ze napinacz hydrauliczny jest pewnie mocno zmęczony i kto wie czy on działa poprawnie. Na koniec zmienic olej na 15W50 i przy okazji sprawdzic zawór otwierajacy obieg oleju na chłodnicę

No właśnie te luzy najbardziej mnie zastanawiają, napinacz raczej jest umęczony po pachy :) na zimnym nic nie kapie na rozgrzanym dobrze widać ubytki, leży drugi w domu używany, zestaw oringów też czeka ale czy jest sens to wkładać skoro z czasem i tak zacznie ciec. Domyślam się że skoro źle napina na rozgrzanym to jest lekkie "przesunięcie" zaworów w fazie powiedzmy zapłonu. Świece też mam nie fabryczne bo denso dedykowane do tego modelu to źle?? No i po co olej zmieniać?? na 15w z 10w przedmuchów żadnych nie ma z pod korka też w ryj nie dmucha tylko cieknie ten napinacz. AAA i co z tym zaworem, jedni mówią że jest inni że nie ma jak to w końcu się ma do rzeczywistości, olej na pewno idzie na chłodnicę bo w najwieksze upały w korku zaje..... do 100* udało się nagrzać nie wiecej, normalnie jest ponad 70* lekko. Czekam na porady.

A może po prostu wiek i przebieg robi swoje?
Wiadomo,że pod wpływem temperatury metale zmieniają swoje wymiary i może po prostu już ciśnienie na cylindrach i przez zawory ucieka?
Stawiał bym na to.Mam podobne odczucia z jazdy po rozgrzaniu.

Na zimnym silniku komputer w mniejszym stopniu (jeśli w ogóle) bierze dane z czujników adaptacyjnych, a leci na gotowej mapie wtrysku - i dlatego szukał bym dziury w układzie elektroniki oraz zapłonu. Dobra diagnostyka komputerowa rozwiązała by sprawę, chociaż za regulację luzów silnik też się pewnie nie obrazi :D

Może i rzeczywiście jest dojeb.... mocno ale bez przesady przy tym przebiegu to trochę dziwne faktury od 92r do 06r mam z niemcowni i pokrywają się z książką serwisową. Więc musiał po torze chyba latać :) żeby tak się zamęczyć. Ciśnienie oleju trzyma mierzyłem jakiś czas temu, panewek też nie słychać.

najlepiej by było gdyby ta usterka występowała także na wolnych obrotach..
Łatwiej by było ją zdiagnozować.
Napinacz można próbować sprawdzić - zdemontuj osłony rozrządu, sprawdź jak jest napięty pasek, teoretycznie (nie wiem jak w alfach) ale pasek powinien max dać się obrócić do 90stp z dużym oporem.
Rozgrzej olej, zatrzymaj się i sprawdź ponownie przy wyłączonym silniku.
Po zdjęciu osłony możesz zobaczyć jak pasek pracuje na wolnych obrotach (ew z delikatnym gazem) zarówno na zimnym jak i gorącym silniku.
Pasek nie powinien balansować góra dół.

Przyczyn może być sporo - skoro olej i chłodzący jest koło 100stp to może temperaturowy współczynnik świec nie jest odpowiedni...mimo iż dedykowane.

Olej 15W40 - mineral, przy takich przebiegach półsyntetyk nie jest już konieczny.
Z drugiej strony 200tyś jak na v6 to nie jest specjalnie duży przebieg.