Sprzęgo, korek wlewu płynu hamulcowego

Witam! Dzisiaj rano moja Bella mnie dość mocno zaskoczyła. Wsiadam, wduszam sprzęgło, odpalam... i sprzęgło zostało w podłodze. :( Zaglądam pod maskę, a w zbiorniczku płynu hamulcowego <jak mniemam również od sprzęgła> jest grubo poniżej minimum. Próbuję odkręcić korek, a ten ani drgnie. Zna ktoś jakąś metodę na odkręcenie tego cholerstwa???

Weź jakieś obcęgi albo duży klucz, u mnie też było zakręcone jak cholera i wystarczyło ruszyć kluczem dosłownie o 1mm i dalej już szło ręcznie, jednak zapowiada to że płyn jest bardzo stary.

Właśnie się dowiedziałem, że przyczyną może być, albo padnięty wysprzęglik, albo pompa sprzęgła. Choć najpierw powinienem dolać płynu i go odpowietrzyć, czyż nie? Jeżeli to nie pomoże to chyba będzie trzeba zabrać się za wymiany w/w części... I tu jest moje pytanie: wysprzęglik jest pod aku, jak odepne aku, będzie trzeba wklepać CODE (nie mam karteczki z kodem? klucza matki?) Wysprzeglik odpowietrza się jak hamulce? Pompując pedałem sprzęgła?

nic sie nie stanie jak odlaczysz aku.

Cytat:

---

Napisał piter

Odpowietrzników przy hamulcach nie ruszasz, chyba że chcesz wymienić płyn w całym układzie to wtedy trzeba przy każdym zacisku odpowietrzać. Hamulce i sprzęgło to dwa różne układy i dlatego odpowietrza się je osobno.
Odpowietrzenie po wymianie wysprzęglika jest proste i zajmuje chwilę.
Odpowietrznik najwygodniej zakręcać i odkręcać kluczem oczkowym, chyba 7mm tam jest.
Robisz tak: na dokręcony odpowietrznik nakładasz wężyk (dosyć ciasno żeby była szczelność), drugi koniec wężyka do jakiegoś naczynia, odkręcasz lekko odpowietrznik, naciskasz pedał sprzęgła (wpadnie w podłogę bardzo lekko), dokręcasz odpowietrznik, podnosisz ręką pedał do góry i potem od nowa znowu odkręcasz odpowietrznik, naciskasz pedał, zakręcasz, pedał do góry. Należy tak kilka razy powtórzyć, aż w wężu przestaną pojawiać się pęcherzyki z powietrzem i jednocześnie pamiętać o uzupełnianiu płynu w zbiorniczku.
Najlepiej robić tą operację w dwie osoby, ale samemu też da radę.

---

Poczytaj http://www.forum.alfaholicy.org/145_..._podlodze.html i wszystko będziesz miał jasne.

Zapoznałem się z tematem. Spojrzałem na wysprzęglik, skrzynia mokra od płynu, a na guma wysprzęglika jest mokra. Stąd spadek płynu i sprzęgło w podłodze. Najbliżej mam do Pol-Caru na Gorzysława. Powiedzieli, że zrobią bez problemu i najlepiej jak przyjadę ze swoim wysprzęglikiem, zawsze taniej :D Nie znam się na tym kompletnie, więc wole żeby zrobił to jakiś "wyspecjalizowany" mechanik. Nie oddam Pięknej Heniowi z warsztatem w garażu. Teraz tylko odholować Alfe do ASO i liczyć na to, że suma naprawy nie zrujnuje mnie doszczętnie.

no jak chcesz. Ja to zrobiłem pod blokiem.
Wysprzęglik w intercars 67zł, a płyn jakies 18zł

Odważnym szczęście sprzyja :D też spróbuje, też pod blokiem :D Pozdrawiam!

zalezy jaki masz wysprzeglik u mnie mocowany byl w jakis kosmiczny sposob pierscieniem segera i ni cholery nie moglem sam dac z tym rady

nie ma obawy themim, kolega ma ten sam silnik co ja więc dostęp jest tam bardzo łatwy, a sam wysprzęglik jest przykręcony 2 śrubami do skrzyni

łeeeeee to niech walczy sam :)

godzinka roboty pod domem i wymieniłem wysprzęglik, odpowietrzyłem układ i... działa! :) A stary widać, że był od nowości eksploatowany - kupa złomu :) Dzięki wszyskim za porady!

a Ty chciałeś auto komuś oddać :P

i tak właśnie zaoszczędziłem trochę monety na dopieszczanie Belli :dance3: