pasek wieloklinowy i inne problemy

Witam
Od wczoraj moje zycie zamienilo sie w koszmar i jeszcze nieskonczylo
Mianowicie wracajac wczoraj z pracy ruszajc ze swiatel zgasl mi samochód co sie okazalo zablokowala sie rokla czy napinacz dokladnie nie wiem bo sie nieznal mechanik zalozyl nowy pasek nowa rokle i napinacz okazalo sie ze samochód nadal nie chce odpalic memłą memła i nic z tego nie wychodzi z 4 cylindorów porzy probie odpalania ciepla jest tylko jedna rurka co wskazuje ze chodzi jeden cylinder swiece byly mokre w benzynie co dalej mechanik nie wiem ja nie wiem co mam robic sprawdzal cewki niby dobre w roozrzadzie nic nie widzi jezeli mieliscie podobnie i wiecie lub podejzewacie co to moze byc prosze pisac kazdy rada moze byc przydatna do nakierowania fachowca

Z gory dziekuje

nie będę może zbyt oryginalny ale co to za mechanik co mówi nie wiem?
nie pali się kontrolka wtrysku? może w kompie są jakieś błędy zapisane więc było by fajnie podłączyć pod kompa
wersja ekstremalna może rozrząd przeskoczył o kilka zębów?
ciężko na odległość postawić diagnozę, poza tym dziwne by pasek klinowy zablokowałby silnik no ale nic różne rzeczy się dzieją.

A jak ten mechanik sprawdzał rozrząd, że nic nie widział? Czy zdjął pokrywę rozrządu oraz pokrywę zaworów, dokładnie obejrzał pasek i sprawdził poprawność ustawienia na blokadach z użyciem czujnika zegarowego? Bo póki co to mi to wygląda niestety na przeskoczenie paska i kolizję tłoków z zaworami. Być może poprzedni pasek klinowy poszedł w strzępy i taki strzęp wkręcił się w rozrząd.
Obym się mylił.

Też uważam że najpierw trzeba wymienić mechanika. Jak nie pali to z dwóch powodów. Brak zapłonu (lub w złym momencie) albo brak paliwa. To drugie już wiemy że jest bo ma mokre świece. Sprawdźcie czy ma iskrę. Tak na prostego to po prostu zdejmij po kolei każdą faję, nałóż na pewno dobrą świecę i obróć parę razy rozrusznikiem - zobacz czy iskrzy. Oczywiście odizoluj dobrze łapę i przytknij do masy obudowę świecy :) sprawdź tak każdą to będziesz wiedział czy ma iskrę. Jak tak to już połowa sukcesu. Najgorszy przypadek jak jest wszędzie iskra, bo w tedy zapłon albo rozrząd przestawiony. To już trzeba bardziej zaawansowany sprzęt do sprawdzenia.

dzieki wilekie panowie jutro napisze co dalej do jakiego wniosku doszedl nowy mechanik:)

Czy iskra jest na świecach to sam sprawdzisz (tylko żeby ktoś Ci zakręcił rozrusznikiem). Bo jeżeli w ogóle nie daje iskry to bez tułania się po warsztatach od razu wymień cewki i będzie po sprawie.

Wątpię, aby wszystkie 4 cewki padły w jednej chwili. A jak padnie 1 to TS pali bez problemu i nawet da się jechać.

dowiedzialem sie tylko ze moze to byc rozrzad koszta 1000zl czesci wali mnie na kase jak uwarzacie??

ILE????!!! 1000 zł sam rozrząd? Ja w intercarsie za rozrzad rouville'a kompletny z pompą wody do 1.9.JTD płaciłem 500 zł

ale co robocizna i koszta tak? jak go zdiagnozował? a może tłoki się spotakały z zaworami i należało by to sprawdzić.
rany szkoda że mi się urlop skończył , normalnie bym podjechał i popatrzył daleko nie mam.

daleko nie masz tymbardziej ze jestem w tomaszowie :) lodz to moje zameldowanie ludwików cos ci mowi?/:)

poszło pw

Tu masz temat o rozrządzie: http://www.forum.alfaholicy.org/
Normalnie pasek+pompa+rolka+napinacz można kupić za ok. 400 zł, jesli do tego dodać robociznę i uszczelkę pokrywy zaworów to cena kształtuje się ok. 800 zł. Oczywiście to wszystko bez wymiany wariatora z uszczelniaczem bo wtedy trzeba by doliczyć jeszcze ok. 500 zł.
W 2,0 TS jest drożej bo dochodzi jeszcze balans.

tu jest zwykly link do naszeg kochanego forum:) bynajmniej mi sie tak otwiera

Cytat:

---

Napisał RudolfH

tu jest zwykly link do naszeg kochanego forum:) bynajmniej mi sie tak otwiera

---

Oczywiście, że do naszego kochanego forum.
O rozrządzie i kosztach jego zrobienia było już tyle, że właśnie na tym forum można wszystko znaleźć.
A jakiego niezwykłego linku oczekiwałbyś?

podobno jeszce moze byc to glowica;/

Zgadza się.
W poście nr 3 napisałem: "obym się mylił".
Jeśli doszło do kolizji tłoków z zaworami to koszt naprawy wzroścnie znacznie, bo trzeba remontować głowicę.

oby tylko nie 2 tyiace bo to bedzie dla mnie zalamka;/

---------- Post dodany o godzinie 13:42 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 13:35 ----------

ale jak to beda takie koszty to moze lepiej kupic nowy silniik albo uzywane zeczy juz sam niewiem co jest leprze

ja właśnie przez to przechodziłem więc jestem na bierząco z kapitalką silnika. http://www.forum.alfaholicy.org/156/...eanimacja.html
poszło pw

Cytat:

---

Napisał RudolfH

oby tylko nie 2 tyiace bo to bedzie dla mnie zalamka;/

---------- Post dodany o godzinie 13:42 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 13:35 ----------

ale jak to beda takie koszty to moze lepiej kupic nowy silniik albo uzywane zeczy juz sam niewiem co jest leprze

---

Nowy silnik to pewnie koszt przewyższający wartość Twojego samochodu.
A używany to kot w worku. Już niejeden kupił używany i po odpaleniu była tragedia - złom do remontu.
Poczekajmy, co stwierdzą mechanicy.

A wiec okazalo sie ze przeskoczył pasek rozrzadu jutro dopiero dowiem sie o ile jezeli wiecej niz dwa tryby bedzie lipa oby nie jutro ostateczne starcie

Trzymam kciuki aby wyniosło Cię to jak najmniej

Cholera, jednak się nie myliłem. Miejmy nadzieję, że niewiele zaworów ucierpiało.

A wiec konczac moja okropna historie napisze co sie stalo
Rozrzad tak sie przesunol ze pokrzywil 6 zaworow tloki i glowica bylla do planowania z koncowkami uszcelkami 1000zl plus 500zl czesci 500zl naprawa 2000kola poszlo sie walic jedyny plus tej calej zabawy ze silnik bedzie teraz prawie jak nowy
Jezeli mozecie napiszcie mi czy duzo zaplacilem bo nie wiem czy niezostalem skrojony ale jak rozmawialem z 3 mechanikami kazdy podawal mniej wiecej taka sama cene

To niestety tak kosztuje.
Ważne, że już masz to za sobą.