1.4 kilka problemów z elektryką.

Witam.
33 to 1,4 94r. Kilka pytań odnośnie elektryki.
1. Przy jakiej temperaturze powinien włączyć się wiatrak chłodnicy?
U mnie jeszcze nie słyszałem żeby się włączył, spiąłem go na krótko i jest sprawny.

2. Zegar temperatury silnika pokazuje mi w czasie jazdy temperaturę w przedziale 40-60 stopni w zależności od tego jaka jest prędkość. Coś niedogrzany się wydaje a na jakichś 100km powinien złapać już chyba stałą temperaturę, która powinna być nieco wyższa.
Stojąc w miejscu rozgrzewa się do około 90 stopni, po ruszeniu na kilometrze spada do 40-50... Jakoś dziwnie to wszystko wygląda, czy może to właśnie tak ma być?

3. Zegar prędkościomierza to dla mnie totalna zagadka, z reguły nie chodzi, jak zacznie, pokazuje takie farmazony że szkoda mówić. Wyciągnąłem z deski, rozłożyłem, zalałem wd40, przeczyściłem wszystkie styki, te od przewodów prędkościomierza i te na folii drukowanej. Efektów żadnych, przestały świecić niektóre kontrolki :) Włożyłem drugie liczniki bez czyszczenia, Prędkościomierz dalej działa jak działał czyli wcale, za to więcej kontrolek mi się świeci :) Nie wiem czy się cieszyć czy płakać. W pierwszych licznikach wymieniłem wszystkie żarówki i dalej nic, widocznie mają być stare i brudne :)

4. Kontrolka od kierunku nie mruga po włączeniu kierunku w prawo, świetnie działa przy włączeniu w lewo i awaryjnych.

5. Kontrolka od ręcznego nie odzywa się w ogóle po zaciągnięciu, czujnik wygląda ok, multimetr pokazuje przejście więc co dalej?

6. Kontrolka od ładowania przygasa z różnym zaskokiem po odpaleniu, czasami sama czasami dopiero po lekkim dodaniu gazu. Gdzie się zacznie problem za chwilę?

7. Buja lekko na wolnych obrotach. Nie wiem jakie są naprawdę wolne bo według jednych zegarów jest to 500-700 a na drugich 800-1000. Zdarzyło mi się że sobie maleństwo zgasło po nagłym puszczeniu gazu przy hamowaniu. Podejrzewam więc że wskazania 500-700 są bliższe prawdzie i dla tego przygasa przy hamowaniu. Jeśli mam rację to wystarczy wyregulować obroty. Jak i gdzie się reguluje wolne (gdzie, nie myślę o warsztacie :) ) i jakie powinny być normalne obroty?

8. Gdzie jest schowane złącze diagnostyczne??? Jeśli dobrze rozumiem jest to stare trzy pinowe gniazdo?

Jeśli ma ktoś jakieś pojęcie na któryś punkcik będę wdzięczny za radę. Z góry dzięki i POZDRAWIAM.

Cytat:

---

2. Zegar temperatury silnika pokazuje mi w czasie jazdy temperaturę w przedziale 40-60 stopni w zależności od tego jaka jest prędkość. Coś niedogrzany się wydaje a na jakichś 100km powinien złapać już chyba stałą temperaturę, która powinna być nieco wyższa.
Stojąc w miejscu rozgrzewa się do około 90 stopni, po ruszeniu na kilometrze spada do 40-50... Jakoś dziwnie to wszystko wygląda, czy może to właśnie tak ma być?

---

Termostat bez dyskusji -przerabiałem już ten temat.

Cytat:

---

Jak i gdzie się reguluje wolne (gdzie, nie myślę o warsztacie :) ) i jakie powinny być normalne obroty?

---

Obroty to 850 +- 50 rpm,regulowane przez silnik krokowy.

Cytat:

---

4. Kontrolka od kierunku nie mruga po włączeniu kierunku w prawo, świetnie działa przy włączeniu w lewo i awaryjnych.

---

Pewnie przekaźnik,u 146 ojca było to samo,zrobił z bratem,ale nie wiem co szwankowało ,postaram się zaktualizować jak się dowiem ;).Tak to był przekaźnik ,musisz się do niego dostać i zobaczyć czy wszystko w porządku,czy styki nie są popalone itp.

OK, dzięki za sugestie. Termostat mam na stanie, też używka, zaraz go przetestuję i zobaczymy co z tego wyjdzie. Zakładam że ten zamontowany, zawiesił się ale przy 33 to równie dobrze mogło być spowodowane niskim ciśnieniem w tylnej lewej oponie :)
Silniczek krokowy wydłubie z drugiego kolektora i zobaczymy czy jest jakaś różnica.
Z tego co wygrzebałem to rezystencja dla zaworu regulacji biegu jałowego to 50 omów +-10% w 20 stopniach. Może ktoś to potwierdzić? Dane ma z nie pewnego źródła.
Gdzie jest ten przekaźnik od kierunków?
Dzięki za pomoc RAFALPD7 :)
Tak przy okazji czy w mojej 33 nie powinna być czasami sonda na wydechu??? We wszystkich schematach instalacji jest uwzględniona a w moim wydechu ktoś uwzględnił śrubę chyba w tym miejscu :)

Termostat sprawdź tak:dmuchnij w rure wychodzącą na chł. -jak szczelny to git
Krokowy ma miec niby 6-9 ohm bez względu na temperaturę.
Włącz kierunek i po słuchu musisz rozbierać jak dobry myśliwy ;)

Z tym przekaźnikiem chodziło mi o to czy jest gdzieś w komorze silnika czy w środku auta, pomocne byłoby np w okolicach zegarów, skrzynki bezpieczników lub coś w tym kierunku :)
Z tą rezystencją to jak widać coś nie tak w tych moich materiałach. DZIĘKI WIELKIE :)

W środku,w 146 były w okolicach skrzynki z bezpiecznikami.
Wziąłem te dane z manuala do tego wtrysku IAW Weber marelli

Cytat:

---

Tak przy okazji czy w mojej 33 nie powinna być czasami sonda na wydechu???

---

Jak najbardziej jak masz na wtrysku to sonda musi być też.

z Kierunkami przerabiałem identyczny problem i tylko że u mnie wariowały awaryjne. Kostke masz po prawej stronie kierownicy schowaną za regulacją świateł wewnątrz auta.Jak położysz sie pod kierownicą to po lewej stronie. Duży czarny przekaźnik.

Z kontrolką ładowania mam ten sam problem żę po zapaleniu czasem zgaśnie a czasem musze lekko dodać gazu a mam nowy alternator. Wiec tym bym sie nie martwił bo z tym śmigam już prawie rok :)

U mnie wiatrak włącza sie przy 90 stopniach. Czuć to nawet :D

Z tą niską temp. to napewno termostat. Miałem to samo ale naprawde mocno dmuchnij w niego bo u mnie też nie domykal do końca a szczelina była naprawdę mała i najpierw myślałem że wyrzuciłem tylko pieniądze w błoto.

Złącze diagnostyczne masz za popielniczką. Wyciągasz popielniczke i masz brązwoą kostke podobną jak do radia

z licznikiem też miałem problemy ale wyjąłem czujnik ze skrzyni biegów (znajduje się na skrzyni) i spryskałem wd 40, wytarłem do sucha i już prawie rok mam spokój.

Czujnik od licznika prędkości to ten dziwny fifasznik po prawej stronie nad wyjściem prawej półoścki?
To się wykręca, w sensie ma gwint na sobie czy jest dociśnięte przez jakiś pierścień... mówiąc krótko da się to wymontować podnosząc jedynie auto czy raczej będzie to nie możliwe?
Co do termostatu, miałem drugi dobry ale po oczyszczeniu z osadów w środku i zalaniu go gorącą wodą żeby sprawdzić czy chodzi zawiesił się i jest nie domknięty. Więc jednak muszę kupić nowy.

Cytat:

---

Napisał cin123

z licznikiem też miałem problemy ale wyjąłem czujnik ze skrzyni biegów (znajduje się na skrzyni) i spryskałem wd 40, wytarłem do sucha i już prawie rok mam spokój.

---

kolego ale czujnik od prędkości rozumiem ?? ja wciąż próbuje dojśc gdzie jest czujnik od obrotów bo u mnie mocno zaniża -zawsze pokazuje 1/3 - 1/4 aktualnych obrotów - gdzies jest za duży opór tylko nie wiem gdzie

może było już kiedyś mieszane w obrotomierzu. W obrotomierzu jest śrubka potencjometru, może ktoś się nią już bawił i mu nie poszło i przekłamuje. Gdzieś niżej jest cały temat poświęcony kombinacjom związanym z niechodzącym obrotomierzem i przy okazji są podane prędkości obrotowe z prędkościami w km żeby można było wystroić budzik :) U mnie ta śrubka jest "zaklejona jakimś przeźroczystym klejem".

ja swojego bede stroil na diagnoskopie zobaczymy co z tego bedzie;) rezulataty w pon:)

ten czujnik prędkości jest wciśnięty i zabezpieczony pierścieniem i z reguły zawalony błotem. jak podniesiesz auto to dojście jest dobre. czujnik jest na górze skrzyni (ciasno siedzi).

Cytat:

---

Napisał maciejbydg_87

kolego ale czujnik od prędkości rozumiem ?? ja wciąż próbuje dojśc gdzie jest czujnik od obrotów bo u mnie mocno zaniża -zawsze pokazuje 1/3 - 1/4 aktualnych obrotów - gdzies jest za duży opór tylko nie wiem gdzie

---

nie ma czegos takiego jak czujnik obrotow, obroty sa brane z cewki

OK, dzięki za wszystkie wskazówki. Jak na razie rozwiązałem problem z sondom, już jest, spalanie takie samo jak było gdyby kogoś interesowało to. Z drugiej strony nie do końca wiem czy ta sonda działa :) Z przekaźnikiem nie walczę na razie, i tak muszę rozebrać dechę za jakiś czas to przy okazji i to się zrobi. Termostat jak był tak jest dalej, czekam dalej na części. Obroty chodzą już normalnie, zmieniłem kroka i jest ok, przy okazji przeczyściłem przepustnice. To zastanawiające ile tam się śmieci potrafi zebrać w postaci jakiegoś oleistego smaro szlamu :) Kontrolka od ładowania ma chyba swój własny świat, im zimniej i bardziej wilgotno tym mniej problemów robi :) jak pada gaśnie bez problemu od ręki :) Podobnie jest z drzwiami kierowcy, stara sponiewierana uszczelka została wymieniona na całą i muszę "odpowiednio" zamknąć drzwi żeby zamek się normalnie zamknął. Odpowiednio nie znaczy zawsze trzasnąć, czasami lekko, czasami mocno :) dziwne to 33 w 75 nie ma takich rzeczy :) Ze śmiesznych akcji mogę wspomnieć o ciężko chodzącej szybie pasażera, przesmarowałem mechanizm, prowadnice i jest lepiej ale automatycznie przestała w ogóle chodzić szyba od strony kierowcy. Może to zależy od fazy zaćmienia księżyca, kto to wie?????

Aktualizacja
Z termostatem walka zakończona, wariacje z temperaturą były związane właśnie z zawieszonym termostatem. Włożony nowy, problem zniknął i cieplutko w aucie. Wentylator zaczął się włączać bez problemu, winny był trafiony czujnik. Wkracza do akcji po 90 stopniach i wcale nie robi wielkiego zamieszania jak to ktoś wcześniej określił.
Co do prędkościomierza. Rozebrałem obydwa zrobiłem hybrydę i co ciekawe, kontrolki świecą prawie wszystkie tak jak mają świecić, oprócz wspomnianej od kierunkowskazu i od ręcznego. Prędkościomierz nie działa w ogóle ale sam zegar jest sprawny, więc to wina czujnika albo jakiś problem z przewodem/ami. I tu pytanie, ile przewodów wychodzi z czujnika w skrzyni???
Od strony komory silnika, po wyjęciu góry filtra powietrza i rury idącej do kolektora udało mi się dosięgnąć ten czujnik. Wyciągnąłem go ze skrzyni, niestety był na smyczy bo nie mogłem odpiąć wsuwki jedną ręką. Na czuja wyczyściłem go ile byłem w stanie i trafił na miejsce. Nie dało to nic.
Ma ktoś może jakiś schemat jak idzie/ą przewód od tego czujnika do zegara i w którą kostkę. Przy okazji to chyba szukam czujnika prędkości, sprawnego!!!!! do skrzyni więc jeśli ktoś ma to proszę o info z ceną.
Z okazji tego ze rozebrałem zegary na kawałki. Gdzieś był ruszony temat wskaźnika kilometrów dziennych, który nie chce się skasować ( wyzerować). U mnie też był ten problem. Z czym to jest związane? Mechanizm odpowiedzialny za to ma dość prostą konstrukcję i jedną małą wadę, koła z cyframi mają z boku małe owale które są naciskane przez dźwigienki kasownika, wszystko działa ok chyba że trafimy na coś w rodzaju martwego punktu takiego owala na więcej niż jednym kółku. Po prostu dźwigienki nie są w stanie przesunąć kółek ponieważ opierają się na szczytach owali. Dźwigienki są dość sztywne w jednym rzędzie więc się zawieszają i lipa. Opis jest pewnie średnio jasny ale jako że jedyne wyjście jakie widzę to rozebranie zegara i wyjęcie prędkościomierza to po wywaleniu wszystkiego na wierzch wszystko będzie jasne. Do zresetowania najłatwiej będzie ściągnąć sam wskaźnik kilometrów, jest on w osobnej "obudowie" zamocowany na zatrzasku z całą resztą. Po wyciągnięciu każdy będzie wiedział co i jak. Po całej operacji włożyć i kasować do następnego zawieszenia.

Dorzucam kolejny problem z elektryką :)
Mianowicie chodzi o podnośniki szyb. Wspominałem o nim wcześniej ale teraz to już jest duży problem a nie mały. Co się dzieje: Szyba lewa da się opuścić jedynie z przełącznika od strony kierowcy do tego opuszcza się w takim tempie że aż się łezka kręci w oku na myśl o korbce. Przesmarowałem wszystko co się dało i jest lepiej ale dalej czas opuszczania można mierzyć kalendarzem. Szyba od kierowcy w ogóle ostatnio nie chce się opuszczać, czasami miała zaskoki i się dało ją opuścić ale żeby nie było jak w bajce to tylko do połowy, jak chciałem jeszcze to strasznie coś się tam buntowało, jak by coś przeskakiwało czy coś takiego więc pewnie cały mechanizm jest do wymiany. Dziwne jest to że przestała chodzić właśnie w tym samym czasie kiedy rozebrałem prawe drzwi żeby przesmarować prowadnice i mechanizm. Ma ktoś jakiś pomysł co do szyby pasażera??? Jakiś schemacik kabelków bo to pewnie z ich powodu coś nie działa. Klawisz od pasażera jest ok, mam dwa i żaden nie chce się dogadać z podnośnikiem szyby.

Cytat:

---

Napisał GUNIOZAUR

Dorzucam kolejny problem z elektryką :)
Mianowicie chodzi o podnośniki szyb. Wspominałem o nim wcześniej ale teraz to już jest duży problem a nie mały. Co się dzieje: Szyba lewa da się opuścić jedynie z przełącznika od strony kierowcy do tego opuszcza się w takim tempie że aż się łezka kręci w oku na myśl o korbce. Przesmarowałem wszystko co się dało i jest lepiej ale dalej czas opuszczania można mierzyć kalendarzem. Szyba od kierowcy w ogóle ostatnio nie chce się opuszczać, czasami miała zaskoki i się dało ją opuścić ale żeby nie było jak w bajce to tylko do połowy, jak chciałem jeszcze to strasznie coś się tam buntowało, jak by coś przeskakiwało czy coś takiego więc pewnie cały mechanizm jest do wymiany. Dziwne jest to że przestała chodzić właśnie w tym samym czasie kiedy rozebrałem prawe drzwi żeby przesmarować prowadnice i mechanizm. Ma ktoś jakiś pomysł co do szyby pasażera??? Jakiś schemacik kabelków bo to pewnie z ich powodu coś nie działa. Klawisz od pasażera jest ok, mam dwa i żaden nie chce się dogadać z podnośnikiem szyby.

---

ja mialem problem z b zasyfionym komutatorem rozbierales silniczki?

Witam. Nowy problem: POMPA PALIWA!!!! Nie chodzi po przekręceniu kluczyka w stacyjce no i co oczywiste, rakieta nie pali. Okoliczności: Tankuję, odpalam, przejeżdżam 10m gaśnie..., zero reakcji po kilku przekręceniach kluczyka.
Bezpieczniki wszystkie całe, przekaźnik główny jest ok, styki przeczyszczone, bezpiecznik w nim cały, przekaźnik pompy paliwa - brak :) nie ma go w gnieździe na ściance, włożyłem w gniazdo przekaźnik dalej brak reakcji. Wszystkie możliwe kostki rozłożone i złożone, łącznie z kostką od stacyjki. Próbowałem sprawdzić czy jest napięcie na pompie i wskazywałby na to że nie ma. Awarie pompy raczej wykluczam ponieważ nic się z nią nigdy nie działo. Autko paliło do tej pory bez problemów nawet w mega mrozy.
Jakieś pomysły?

syst wtryskowy bosch czy magnetka?

Marelli... a właściwie z tego co się doszukałem to IAW Weber Amigas tyle razy Vin Ci wysyłałem że powinieneś wiedzieć lepiej ode mnie :)

jezli ten sam co w 145 to tam pompa jest ponoc zwierana przez komputer i słaba masa na kompie powoduje takie jaja

To jeszcze daj mi cynk jak sprawdzić tą słabą masę na kompie i sprawdzimy czy jest jak mówisz. Coś czuję że na części ją wystawię...

Witam ponownie. Pompa chodzi, podłączyłem ją na krótko i kręci jak wściekła, więc problem jest gdzieś na instalacji. Teoretycznie samochód zgasł bez jakiegokolwiek powodu w trakcie zwalniania przed krzyżówką więc to raczej nie ma żadnego znaczenia dla tematu. Ma ktoś jakiś pomysł co mogło zawinić? Oprócz przekaźnika pompy paliwa i głównego, regulatorów ciśnienia paliwa i stacyjki + bezpiecznik 20A na przewodzie zasilającym wchodzi coś w skład tego układu co mogłoby wpłynąć na zatrzymanie pompy a właściwie odcięcie jej zasilania?

Jest jeszcze wyłącznik bezwładnościowy pod siedzeniem(w 145/146,w 33 nie wiem gdzie).Powinien on przerywać przy dosyć znacznym przeciążeniu,ale nigdy nic nie wiadomo ;)

Nie ma czegoś takiego w 33, przynajmniej nie znalazłem w żadnym z manuali jakie mam. Zakładałem że możliwe jest zawieszenie się jednego z zaworków w pompie ale niestety wygląda na to że nic takiego nie miało miejsca. Wymyśliłem natomiast ciekawe rozwiązanie dostarczenia mieszanki paliwowej z pominięciem pompy :) nie mogę się jednak zdecydować na rozdaj zapłonu... zapalniczka czy zapałki???

Cytat:

---

Napisał GUNIOZAUR

Witam. Nowy problem: POMPA PALIWA!!!! Nie chodzi po przekręceniu kluczyka w stacyjce

---

Czy sprawdzając pompę włączałeś tylko zapłon, czy kręciłeś rozrusznikiem?

Cytat:

---

Napisał GUNIOZAUR

przekaźnik pompy paliwa - brak :) nie ma go w gnieździe na ściance, włożyłem w gniazdo przekaźnik dalej brak reakcji.

---

W gnieździe masz pewnie dwa grube przewody - jest na którymś 12V? Jak je zewrzesz to pompa zadziała?

Kręciłem rozrusznikiem aż się aku poddało, silnik nawet nie próbował zagadać.
W tym pustym gnieździe gdzie chyba powinien być przekaźnik pompy paliwa wygląda na to że wcale nie ma prądy. W gnieździe przekaźnika głównego jest napięcia na którychś stykach, sprawdzałem to probówką więc ile tego prądziwa tam chomiki naprodukowały to nie wiem. Teoretycznie powinno być tyle samo ile w aku bo ten gruby czerwony jest podajże bezpośrednio z aku. Tak czy inaczej zwarcie styków nie powoduje pracy pompy. Sprawdziłem wszystkie kombinacje.
Tak nawiasem z pompy wychodzi masa i zasilanie. Masa jest wpięta gdzieś w bagażniku, a zasilanie do czego idzie? Wchodzi w przekaźnik? Po drodze z tyłu na przód na pewno jest przynajmniej jedna kostka która łączy instalacje tyłu z przodem? Pytanie czy jest to pod deską czy w komorze koło nagrzewnicy?
Może po kawałku jakoś uda mi się wykluczyć niektóre odcinki instalki. Jakiś czytelny schemat by się przydał bo mam 3500 stron ale w takiej jakości że jak się okazało ostatnio nie mogę określić dokładnie drogi dwóch przewodów hamulcowych, a co dopiero kilku kabelków :)

Cytat:

---

Napisał GUNIOZAUR

Tak nawiasem z pompy wychodzi masa i zasilanie. Masa jest wpięta gdzieś w bagażniku, a zasilanie do czego idzie? Wchodzi w przekaźnik? Po drodze z tyłu na przód na pewno jest przynajmniej jedna kostka która łączy instalacje tyłu z przodem? Pytanie czy jest to pod deską czy w komorze koło nagrzewnicy?

---

Spróbuj jeszcze podać na krótko 12V na któryś z grubych kabli idących do gniazda przekaźnika - jeśli pompa ruszy to będzie wiadomo przynajmniej że zasilanie do pompy jest ok.

Problem chyba rozwiązany. Zasilanie na głównym jest, na tym drugim gnieździe nie ma. Po doprowadzeniu zasilania i włożeniu przekaźnika pompa też się nie odzywa. Problem w tym że to wszystko chodziło bez przekaźnika i nie miałem pojęcia gdzie szukać. Wiązka idąca na tył razem z instalacją oświetlania, jest ok, kostka od niej jest przy ściance koło skrzynki bezpieczników. Gdzie się trop urywa..., pod deską rozdzielczą. Zasilanie na głównym jest, na 15 od stacyjki jest i gdyby był przekaźnik którego nie ma to wiadomo byłoby z której strony jest problem, za czy przed przekaźnikiem. Ponieważ nie dało się ustalić gdzie idzie 15 ze stacyjki, wchodzi w grubą wiązkę i idzie gdzieś, nie wiadomo gdzie. Wywaliłem dechę i zacząłem lutować cały ten pasztet, który stworzył jakiś niby elektryk. Co dziwne, pompa ruszyła, więc chyba dylemat z głowy. Chyba bo nie wiem dla czego ruszyła a więc może się to powtórzyć. Ponieważ aku padło jeszcze nie odpalałem dziada więc nie wiem czy wszystko jest ok. Zasilanie wtrysków jest połączone z zasilaniem pompy więc nie wiem jeszcze czy problem jest naprawiony czy tylko jeden z jego objawów znikł. Po naładowaniu aku napiszę co z tego wyszło.

I zajarała :) Więc to była wina kabelków, coś widocznie się rozłączyło bo zwarcie raczej wykluczone, aku by się rozładował i chyba jakiś bezpiecznik by poleciał po drodze. Bezpieczniki były wszystkie ok, wywaliło kilka ale to podczas mojego szukania przyczyny, a aku padło po dwóch dniach prób na zasadzie ciekawe co się włączy jak dodamy zasilanie do tego kabelka :) więc musiało się poddać w końcu. Szkoda że definitywnie nie mogę wskazać przyczyny ale mam nadzieję że taki numer się nie powtórzy i wina leżała właśnie w którymś z tych mega elektrycznych patentów w wiązce. Martwi mnie to że nie ma tego przekaźnika i to jakoś działa, ma ktoś jeszcze taki patent u siebie czy to tylko u mnie takie cuda?