http://allegro.pl/zawor-blow-off-alf...334492154.html
może ktos juz testował to ustrojstwo... warto ?
J.
Printable View
http://allegro.pl/zawor-blow-off-alf...334492154.html
może ktos juz testował to ustrojstwo... warto ?
J.
Montujesz to zamiast istniejącego zaworu upustowego. Każdy silnik turbobenzynowy ma zawór upustowy bo inaczej turbinę szlag by trafił po kilku kilometrach. Z tą różnicą, że go nie słychać. Dlaczego? Bo blow-off z aukcji to zawór upustowy z gwizdkiem. A te fabryczne raz że nie mają gwizdka a dwa że są odprowadzone z powrotem do dolotu a nie w atmosferę. Efekt? Będzie gwizdał czy tam syczał (zależy od modelu) kiedy podczas pracy turbiny puścisz gaz.
Sami się pójdziecie paśc...
http://www.youtube.com/watch?v=1SUI8...eature=related
http://www.youtube.com/watch?v=L5V01...eature=related
W przypadku gdy zawor upustowy nie dziala i nie upuszcza powietrza z ukladu dolotowego przy zamknietej przepustnicy dochodzi do gwaltownego wyhamowania wirnika turbiny. Dochodzi do sytuacji gdy na strone goraca dziala energia spalin a po stronie zimnej turbina jest drastycznie hamowana przez narastajace cisnienie. Narasta moment skrecajacy na wale turbiny. Chyba nie musze rozwijac zagadnienia zeby zobrazowac jak szkodliwe jest to dla turbiny i ukladu dolotowego.........
I uwazasz bimski ze wszystko bedzie dobrze? ....
Jestem tego pewien. ;] Chyba że masz wirnik z plasteliny. Wirnik kroi powietrze które się cofa po zamknięciu przepustnic, stąd ten odgłos. Ile obrotów na sekundę/minute rozwija wirnik turbosprężarki? Chyba zbyt wiele, żeby słup (krojonego skądinąd) powietrza wyhamował ów wirnik.
Nie jest z plasteliny ale tu nie chodzi o ukrecenie walu bo predzej uszkodzi przewody dolotowe. Tu chodzi o to ze rozgrzany i wychamowany wirnik ma krytycznie slabe zdolnosci tworzenia filmu olejowego.... gdyby nie zawor upustowy zatarlbys turbine raz dwa. Twierdzisz ze turbiny nie potrzebuja tego zaworu to zaslep swoj (o ile masz turbo benzyne) :) sytuacja jest zblizona do zjawiska wylaczania silnika zaraz po ostrej pracy sprezarki. Z ta roznica ze jak bedzesz gasil od razu silnik to turbine zatrzesz po kilku miesiacach a jak nie bedzie dzialal zawor upustowy to zatrzesz ja po jednej ostrej jezdzie.... Czy teraz wypowiedz jest zrozumiala? Ktos jeszcze ma watpliwosci czy zawor upustowy jest i po co potrzebny? Kazdy go ma tylko fabryczne nie swistaja.....
Aha zapomnialem dodac ze bzdury piszesz twierdzac ze wirnik "potnie" powietrze. To powietrze bez ujscia blyskawcznie wyhamuje turbine a ona sie zatrze.
ŻE CO? :D Ale co ma piernik do wiatraka?! :D Zatarcie turbo bez zaworu upustowego? :D To jakim cudem Australijczycy jeżdżą po kilka lat na takim setupie bez ŻADNYCH problemów? Bo nie wiedzą, że zacierają turbo, jak z paradoksem trzmiela i jego za małych skrzydełek? Doczytaj kolego lepiej literaturę, bo pisząc takie farmazony tylko pokazujesz jak bardzo niewiele wiesz o turbo w instalacji wydech-dolot.
Sam piszesz bzdury. :) Gorszych, jakby to powiedziała moja młodsza siostra, andronów nikt nigdy mi nie próbował wciskac. Obejrzałeś filmy, do których podałem linki? Nie? Widac. ;) Polecam poczytac komentarze gościa, który je nagrał. Masz na dokładkę forum maniaków: http://motamota.r31skylineclub.com/i...?topic=79558.0Cytat:
Aha zapomnialem dodac ze bzdury piszesz twierdzac ze wirnik "potnie" powietrze. To powietrze bez ujscia blyskawcznie wyhamuje turbine a ona sie zatrze.
Aha, w holdenach z rzędowymi silnikami nissana nie montowali seryjnie żadnego bova/dump valve. JAKIM CUDEM TO JEŹDZI?!
Widze ze nie docieram do odbiorcy....
Twoje przyklady to tak jakbym powiedzial ze wszystkie tloki silnika wykonuja ruch posuwisto-zwrotne i nie moga sie obracac. Ale to nie znaczy ze nie ma silnikow z tlokami o ruchu obrotowym....
Tak samo tu. Wiem ze mozna zbudowac inne uklady turbo ale ku...wa nie mozna zatkac ani uszkodzic zaworu upustowego w motorach ktore go maja. Czaisz?
Dlatego mi nie podawaj tych smiesznych przykladow bo to zupelnie inne silniki albo zmodyfikowane uklady.
Masz silnik turbo? To jak tak bardzo wierzysz w to co piszesz to zatkaj sobie zawor i wtedy pogadamy....
Moje przykłady są z dupy, bo? :D Argument o zacieraniu wirnika mnie totalnie zgniótł. :D Bo o ile w skręcanie wałka wirnika jeszcze byłbym skłonny przy dobrej argumentacji uwierzyc (tylko że skąd tu skręcanie, skoro wirnika nie napędzają spaliny po ujęciu gazu?), to jakoś nie jestem w stanie sobie połączyc rozsądnie momentu skręcającego z zacieraniem wirnika. :D
Mam silnik turbo i jeżdżę bez bova. Turbo działa, nie zaciera się wirnik. EOT. :)
czyli jak ? potrzebny dump valve czy nie.. ? ^^
google wywala zdecydowanie wiecej wynikow ze potrzebny :P
na zdrowy rozum Bimski ma racje... ale to moze byc tak samo jak przekonanie, ze woda jest miekka dopoki sie na nią nie spadnie "na gazete" z kilku metrow :-)
anyway, 250 PLN to za droga zabawka, wole wymienic za te kase sonde lambda ;)
Miałem już nie pisac, ale... Jeśli uważasz jak kolega marek230482, że fabryczny silnik z turbo bez bova/dv różni się jakimś 'tajemniczym dodatkiem' od silnika, który taki zawór posiada fabrycznie, to potrzebny. Generalnie uszkodzeniu mogą ulec łopatki wirnika od strony zimnej turbo, z zaworem upustowym może to nastąpic później (ale wcale nie musi). Powietrze nie jest 'niesprężalne' jak woda i stalowe łopatki bez problemu sobie z nim radzą (charakterystyczne trrrrr to odgłos powietrza które już nie mieści się w dolot i 'walczy' z łopatkami wirnika).
Bimski... nie bede z Toba polemizowal bo nie masz racji. Zawory upustowe nie sa projektowane dla picu. Jezeli tak uwazasz to zmien swiat albo jedz nawracac konstruktorow. Ja nie musze Ci przekonywac. ZU byly sa i beda montowane (oczywiscie nie liczac paru wyjatkow i przerobek) czy w to wierzysz czy nie.
Yacek, masz ten zawor jak kazdy inny uzytkownik V6TB (z reszta jak wszyskie turbo benzyny z niezmieniana geometria lopatek) tylko tyle ze on nie swista.
Te "swistaki" to tuningowy bajer. A Ty masz fabryczny. Czyli dokupywac nie musisz.
wiem że nie muszę :P
toć mówię że za świst nie dam 250 zeta ^^
ja tam na swoim nie bede sprawdzal kto z Was ma racje, mam dopiero 5k nalatane po dużej regenarcji turbiny :-)
Australijczycy to co innego. Tam wszystko jest odwrotnie :)
marek - nie rozumiem skąd Ci się bierze porównanie sytuacji wyłączania gorącego silnika do braku blow-offa. Jedyne wspólne elementy w tych dwóch przypadkach to silnik spalinowy i sprężarka :)
Zawór nie jest potrzebny, ale oszczędza turbinę, więc jest potrzebny. Może tak być, po co się kłócić?
I spełnia jeszcze jedną funkcję o której nikt nie wspomniał. Zapobiega szybkiemu wyhamowaniu wirnika i po ponownym wciśnięciu gazu-ogień :)
Taka gierka słowna, dla rozluźnienia atmosfery. Bo jednak da się bez bv ale z nim lepiej, więc jest potrzebny.
Jeżeli masz silnik benzynowy z turbiną to na pewno masz zawór upustowy tylko o tym nie wiesz. Dlatego bo nie świszcze a po drugie wygląda jak zwykły trójnik na stronie wysokiego ciśnienia z powrotem do strony niskiego ciśnienia. Więc nic nie musicie dokupywać.
Porównanie do nagłego gaszenia silnika stąd, że wtedy też następuje nagły zanik filmu olejowego i przyspieszone zużycie łożysk ślizgowych.
Nie osłabiaj mnie.... poczytaj co to jest film olejowy i jakie są warunki jego powstania.....
Rozumiem że potrafisz wykrzesać z neta jakieś przypadki bez zaworu upustowego (pomimo że chyba wszystkie europejskie TB bez zmiennej geometrii łopatek to mają-oczywiście fabryczne) i chwała Ci za to ale nie obniżaj autorytetu (jakikolwiek by był) nie wiedząc jak powstaje i co to jest film olejowy.
Ale nie ważne, nudzi mnie ten spór. Ja widziałem dziesiątki aut TB i wszystkie mają zawór upustowy. Czy to audi, czy fiat, alfa, saab itd.
....bimski...... sprawiales wrazenie ze wiesz o czym piszesz ale wychodzi nato ze nie bardzo kasasz fabule.
Konsultuj swoje wypowiedzi z "wujkiem google" za nim sie wypowiesz. Wyglada na to ze nawet nie wiesz ze masz zawor upustowy o ile w ogole masz silnik TB....
EOT!
w końcu to mój watek ;p
stop wojnie polsko=polskiej :-)
Przyklaskujcie sobie dalej, bando teoretyków. :) Nawet nie potraficie poprzec swojej przebystrej tezy, która rąk ani nóg nie ma. Do tej pory, jako że sam go konstruowałem, byłem przekonany z czego złożony jest mój dolot, ale widocznie specjaliści z internetu wiedzą lepiej. Z Wami nawet nie ma o czym dyskutowac, ale jak się dwóch mądrali dobierze to zaraz trzeba 'zbesztac' gościa, bo jeździ bmw, co nie? ;]
Zapytam po raz ostatni. W wyniku czego i gdzie zanika Wam film olejowy bez zaworu upustowego? Jak nie odpowiecie, uznam Wasze zaczepki za bezpodstawne. :) Nie tłumaczcie mi czym ów film jest, bo wykażecie się ignorancją. Złożyliście kiedykolwiek jakiś silnik?
jak bez zaworu znika ....kolega marek230482 http://www.forum.alfaholicy.org/imag...s/viewpost.gif
...
Porównanie do nagłego gaszenia silnika stąd, że wtedy też następuje nagły zanik filmu olejowego i przyspieszone zużycie łożysk ślizgowych.
tu chodziło o to że jak po ostrej jeździe zgasisz silnik (nie czekając na to żeby turbo zleciało z obrotów) to w chwili zgaszenia odcinasz dopływ oleju do turbo gdy ono jest jeszcze na wysokich obrotach czego następstwem będzie niszczenie turbiny.
popraw mnie jeżeli się mylę
Film olejowy powstaje w okreslonych warunkach predkosc obrotowa+cisnienie oleju. O ile to drugie mozemy zalozyc jako stale to predkosc jest zmienna. Po zamknieciu przepustnicy tloczone powietrze nie ma gdzie ujsc. W efekcie drastycznie hamuje turbine. Diametralnie spada predkosc obrotowa wirnika. W skrajnym przypadku do zera albo do kilku procent jego nominalnej predkosci obrotowej. Wtedy film olejowy na lozyskach slizgowych wirnika zanika lub w najlepszym wypadku traci nosnosc dynamiczna. Co nie oznacza to ze "walek robi sie suchy". Jednak lozyska sa narazone na duzo wieksze zuzycie. Zawor upustowy zapobiega naglemu wyhamowaniu turbiny.
Takim skrajnym przypadkiem moze byc hamowanie silnikiem. Dajemy po "garach" nagle puszczamy gaz. I co? Po stronie goracej zanika czynnik napedowy, turbina nadal popie....ala i tloczy powietrze. Niestety przepustnica jest zamknieta a z ukladu nie ma co go odprowadzic. Rosnie cisnienie (oczywiscie bez przesadyzmu) a turbina nie napedzana blyskawicznie hamuje. Od razu sprostuje ze to nie jest start/stop. I w takim wypadku co podtrzyma predkosc turbiny? Sila "bimski'ego"? Wtedy film olejowy jest nrazony na zanik. I jeszcze raz powtorze. Moga byc inne rozwiazania bez zaworu upustowego ale NIE MOZNA usuwac istniejacego.
I jeszcze nalezy wspomniec o tym ze gdyby nie zawor upustowy to przy przekladkach biegow mielibysmy za kazdym razem "dziure" bo turbina traci predkosc blyskawicznie. Blow-off kupuje sie dodatkowo dla swistajacego bajeru lub te bardziej zaawansowane ponoc bardziej wydluzaja czas podtrzymania turbo ale tu nie mam pewnosci.
Na marginesie piszac rozkrecalem i skrecalem silniki wiec nie martw sie nie jestem internetowym samoukiem.
Jakie masz pytania znawco?
Oh, rly? A później pewnie się zatrzymuje w miejscu i kręci w drugą stronę robiąc podciśnienie w dolocie, przez turbo emitując sygnały kosmiczne :DCytat:
Wtedy film olejowy jest nrazony na zanik. I jeszcze raz powtorze. Moga byc inne rozwiazania bez zaworu upustowego ale NIE MOZNA usuwac istniejacego.
I jeszcze nalezy wspomniec o tym ze gdyby nie zawor upustowy to przy przekladkach biegow mielibysmy za kazdym razem "dziure" bo turbina traci predkosc blyskawicznie.
http://www.youtube.com/watch?v=mciE5W1bjY4 Ja tam 'błyskawicznej utraty prędkości' NIE WIDZĘ.
Dla podtrzymania turbo przestraja się układ wtryskowo-zapłonowy, a nie zakłada bova. Pytania? Tu nic nie trzyma się kupy. ;) Ciśnienie oleju nie zależy od prędkości obrotowej turbo, tylko silnika -> jest takie samo z turbo i bez, zasadniczo.Cytat:
Blow-off kupuje sie dodatkowo dla swistajacego bajeru lub te bardziej zaawansowane ponoc bardziej wydluzaja czas podtrzymania turbo ale tu nie mam pewnosci.
Na marginesie piszac rozkrecalem i skrecalem silniki wiec nie martw sie nie jestem internetowym samoukiem.
Jakie masz pytania znawco?
Mylisz bardzo podstawowe zjawiska. Turbo należy schłodzic przed zgaszeniem, ponieważ gdy jest rozkręcone do dużych obrotów, po zgaszeniu silnika ciśnienie oleju spada do zera - pompa nie pracuje i nie ma wystarczająco dużego ciśnienia oleju w turbinie, która po zgaszeniu jeszcze się obraca. Jak nie ma blow offa, ciśnienie oleju na wirniku się nie zmienia, a i obroty (jak widac) wcale tak 'błyskawicznie' i 'drastycznie' nie spadają, jak twierdzisz. ;]
Podsumowując - moim zdaniem chciałeś zabłysnąc, ale jakoś Ci się nie udało. Nie neguję sensu instalacji bova albo dumpa. Ale negowanie rozwiązań odmiennych wypadałoby jednak jakoś sensownie wytłumaczyc, czego swoją drogą w tej dyskusji zabrakło. U siebie żadnego takiego zaworu nie założę, bo wolę wydac na pomiar afr niż zawór, który w sumie niewiele da w moim przypadku (turbo wstaje przy 3000obrotów).
Oslabiasz juz mnie. Nie masz racji. Turbina jest wyhamowywana. Nie potrafisz czytac ze zrozumieniem (nie pierwszy raz). To ze Ty nie widzisz utraty predkosci nie oznacza ze jej nie ma to gowno nie argument. Wiem ze nie kupisz blow-off'a,ja tez nie bo oboje mamy fabrycznie zamontowane w dolocie.
Nic przestrajanie wtrysku i zaplonu ci nie da. Bo niby jak? Turbina napedzana i hamowana jest tylko przez spaliny\powietrze wiec nie kompromituj sie.
W ogole konwersacja z Toba traci sens. Mam wrazenie ze krecisz sie w kolo szukajac dziury w calym bo i tak zawory upustowe byly sa i beda montowane poimo teori bimskiego. Wiec twoj upur jest na marne. Gdybys mial racje to nikt by nie mial tych zaworow a jakos wszyscy maja (oczywiscie poza paroma wyjatkami). I dlatego ile bys sie nie palowal to tego nie potrafisz wytlumaczyc.
Teoria marka230482 - nawet jak wiesz co u siebie zamontowałeś, on wie to lepiej. :D Druga teoria - jak nie masz zaworu upustowego, to ciśnienie w turbo zdmuchnie ci film olejowy z łożysk wirnika. ;)
Ja nie muszę nic tłumaczyc, bo podałem swoje argumenty i poparłem je teoretycznie (praktycznie też potrafię).
Kolejna kwestia. To, że nie wiesz jak podtrzymac turbo to nie moja wina. ;] W skrócie - wtrysk paliwa po ujęciu gazu połączony z opóźnionym zapłonem (mieszanka dopala się w kolektorze wydechowym i napędza turbo). Rozwiązanie stosowane w miejscach, gdzie żywotnośc i koszty mają znaczenie czwartorzędne. Poszukaj sobie o tym, jak nie wierzysz. :) Śmieszne jest to, że usiłujesz odwracac kota ogonem i nie potrafisz przyznac się do błędu. :D Powtórzę - film olejowy ze spadającą prędkością obrotową turbiny nie ma zbyt wiele wspólnego, poza tym że sobie jest. ;)
co do tego potrzymania turbiny to pewnie chodziło o to, że jeżeli masz założony seryjny zaworu "upustowego" zazwyczaj boscha http://www.forum.alfaholicy.org/imag...010/11/169.jpg w momencie zmiany biegu ( przy wysokich obrotach)ciśnienie wraca do turbiny powodując jej "wyhamowanie" nie jest to całkowite zahamowanie a poprostu zmniejszenie prędkości łopatek, wiec przy wbiciu biegu turbina nie dmucha ze 100% skutecznością (dopiero po chwili zyskuje znowu właściwe obroty)
a tak na marginesie nudna zaczyna się już robić wasza wymiana poglądów ;P
Tak, nie chce mi się już czytać wywodów bimskiego. Ani mu udowadniać. Niech nawraca świat, może kiedyś producenci przestaną montować zawory upustowe hehehee. Wyłączam się z dyskusji.
Zabierzmy zabawki z piaskownicy, bo ktoś podważył nasze marne tezy? ;) Kolego, jesteś typowym użytkownikiem tego forum. Ktoś powie coś niezgodnego z twoją opinią - skupisz się na nim jako rozmówcy, zamiast wyjaśnic temat. Jak dla mnie nie jesteś autorytetem, a twoje teorie są do niczego. Ani razu nie udzieliłeś mi odpowiedzi na żadne z moich pytań. Dlaczego? Chyba wszyscy zainteresowani znają odpowiedź. Jest to tak typowe, że aż wymiotowac się chce, bo nigdy nie da się przeprowadzic merytorycznej dyskusji tylko pyskówki rodem z podstawówki. Nie zdziw się, gdy twoje magiczne teorie o zanikającym filmie i zacierających się od braku zaworu turbinach zostaną wyśmiane w szerszym gronie, bo są niedorzeczne.
Kolejny ciekawy temat, w którym 'alfiści' (pfu) zabierają głos nie mając pojęcia o czym piszą. Wasze samochody są najlepsze, najszybsze, wy jesteście najmądrzejsi i wszystko wiecie najlepiej, ale odpowiedziec na proste pytania nie umiecie, odwracając kota ogonem. Szkoda, że w społecznościach motoryzacyjnych zawsze znajdzie się jakaś zakała... Życie byłoby zbyt piękne, najwyraźniej. ;)
/edit: aha, nie uda wam się sprowadzic mnie do swojego poziomu. :)
silnik napędza pompę olejowa, ona daje ciśnienie rzędu 4 barów przy 4 tysiącach obrotów, max do 5 barów bo inaczej nie wytrzyma filtr oleju, turbina stoi w miejscu silnik pracuje na jałowych obrotach, przez turbo nadal płynie olej około 0,5 bara ciśnienia, turbina kreci max ma smarowanie zatrzymuje się nadal ma smarowanie bo silnik nadal pompuje do niej olej
turbina zasuwa gasisz silnik znika smarowanie bo niby co ma pompować olej ?? i tak się turbina zaciera i zrywa jej się film olejowy na łożyskowaniu
brak bov może oznaczać szybsze zużycie ale na pewno nie szybsze niż osoby nie znające zasady smarowania tej oto turbiny
co do dziury to nie musi ona wcale mieć swej racji gdyż powietrze kumuluje się w dolocie, jedynie może być nie pełna moc odrazu przez utratę prędkości wirnika ale w dolocie nadal jest ono pod ciśnieniem a nie w naturalnym stanie
dziura powstaje gdy w dolocie robi się próżnia a turbina nie daje rady jej wyeliminować
brak bova jest bardzo często stosowany w naprawde wykrzesanych silnikach wiec jest to jednak jakas zaleta rowniez