Czy 159 to dobre auto na zimę i dlaczego nie..?? :)

No to się zaczęło.. Rano zamek lewych tylnych drzwi zamarzł.. otworzyłem, ale nie chciał się zatrzasnąć.. ehh.. Silicon w sprayu przyszedł z pomocą i zamek zadziałał.. uff..
Kolejna i chyba póki co najbardziej denerwująca sprawa (pomijając zamarzające wycieraczki) to czujniki parkowania.. toż to paranoja jakaś.. Wchodzę do auta, wrzucam wsteczny i zaczyna się kakofonia.. wyje przód, wyje tył.. ehh.. wyłaże z auta, oczyszcze czujniki i po chwili znowu coś piszczy... bo tym razem troche śniegu leży przed autem na wysokosc moze 10cm.. ześwirować można.. :) Idzie to gdzies wyłączyc ? 35 lat przeżyłem bez parktroniku, przeżyje i kilka następnych bez problemu.. :)

.....kolejne spostrzeżenia będę zamieszczał w tym temacie i czekam na Wasze opinie :)

U mnie problem znany ze 147 - przy porannym uruchomieniu raz zapaliła mi się kontrolka ABS (system działał) i raz kontrolka świec... Póki co normalka:)

PS. Przyczyna leży w za słabym aku - mam 580 rozruchowego, co czasami daje takie efekty... Błędy wyskoczyły jak "chechłał" dłużej...

Jak dla mnie bardzo fajne autko na zimę :) Prowadzi się lepiej niż 156, klamki zamarzają - no ale w którym aucie nie zamarzają, a parkotronic wyłączam przyciskiem na górnym panelu, bo faktycznie można dostać kociokwiku :) fakt, że rozwiązanie jest chwilowe. tylko z nadmuchami jeszcze cały czas walczę żeby było po mojemu :)

Zawsze bardzo chwaliłem jazdę 159 JTDM na śliskich łukach naszych dróg , auto było zawsze stabilne. Wydaje się że ciężki silnik i przedni napęd + dość wcześnie ingerujące VDC ( w porównaniu do Audi) to bezpieczne rozwiązanie . Tam gdzie zimą 159-tka jechała niewzruszona tam Audi quattro zamiata tyłkiem i muszę się pilnować.

P.S.
mariuszautods parktronik w Luxwagenie też zimą wariuje a bezramkowe szyby potrafią zastrajkować .

Mnie w tamtym roku 159 1,9JTDm 2 razy zamarzła na amen. ASO twierdziło, że to paliwo i wymieniało filtry i czyściło układ. Raz nawet po wyciągnięciu kluczyka z konsoli świeciły wszystkie zegary - zgłupiał zupełnie.
Auto trzyma się świetnie drogi, ale coś za coś - prześwit zawieszenia stworzony do miasta.
Włosi mają zupełnie inne podejście do zimy. Wcześniej jeździłem SAAB'em po przesiadce dostrzegam różnice. Na pocieszenie Alfa ma to co lubimy: styl :)
Znajoma ma 9-3ss z tym samym motorem co moja Alfa, jak było -20st. domyślacie się kto odjechał a kto został na parkingu :(

Zalewam w najbliższych dniach (jako wspomnienie po SAABie) szwedzki dodatek do ropy: Diesel Skydd, o którym można przeczytać w necie. Liczę, że ominą mnie problemy tej zimy.

ja na razie nie narzekam, a zamarzające wycieraczki to standard w każdym aucie, no chyba że ktoś ma podgrzewaną szybę pod wycieraczkami.

Do prowadzenia się 159 nie mam zastrzeżeń w żadnych warunkach.. jezdzi jak po szynach.. :) Poranne odpalanie diesla zimą to zawsze jest cały zestaw najdzikszych dzwięków mogących właściciela benzyniaka wprawić w spore ździwienie.. ale idzie się przyzwyczaić, nie jest to pierwszy mój diesel.. :) Zeszłej zimy 156-stka odpalała mi nawet przy -25 st. C, mam nadzieje, że 159 nie będzie gorsza w tym względzie.. :)

Cytat:

---

Napisał rafter

Tam gdzie zimą 159-tka jechała niewzruszona tam Audi quattro zamiata tyłkiem i muszę się pilnować.

---

Nowsze quattro i Q4 to praktycznie to samo i preferencję tyłu mają wpisaną w geny, stąd to zamiatanie tyłem. Ograniczyć to można przez założenie dobrych zimowych opon, testowałem. Mam nawet teorię popartą praktyką, że stabilniejszy na śniegu jest pickup ze sztywno spiętym napędem. Żeby było na temat to u mnie tylko przymarzające klamki :-) Jestem też pod wrażeniem szybkości nagrzewania kabiny i silnika.

Z plusów.. właśnie rozgryzłem programowanie webasto w 159-tce.. przetestowałem i DZIAŁA !! :) Rano wsiądę więc do cieplutkiego autka.. )

Dzis po pracy wsiadam do zimnego autka (na zewnatrz -9C), odpalam, jade i po przejechaniu jakiegos 1km pojawia sie komunikat "Have engine checked" oraz swieci na zolto, swiatlem ciaglym, kontrolka od spalin. Wylaczenie i ponowne uruchomienie silnika (1,9 16V diesel) nic juz nie pomaga. Czyzby to efekt mrozu? Nigdy wczesniej czegos takiego nie mialem. Jutro podjade do ASO.

Z zalet uzytkowania tego auta zima mozna troche wymienic. Chociaz ja sie doczepie do tego, ze ogrzewanie kabiny zaczyna dzialac dopiero po przejechaniu kawalka odcinka, jak sie silnik rozgrzeje. W poprzednim aucie (benzyna) ogrzewanie dzialalo praktycznie od razu.

Cytat:

---

Napisał salatin

zeby nie zakladac nowego tematu to mam pytanko do wlascicieli 159 ,czy wiecie kiedy nastapi koniec produkcji tego modelu albo jakie sa plany generalnie co do 159 jak dlugo ja jeszcze pociagna dzieki pozdr

---

Opcja szukaj i hasło "Giulia".

Cytat:

---

Napisał turbi

Chociaz ja sie doczepie do tego, ze ogrzewanie kabiny zaczyna dzialac dopiero po przejechaniu kawalka odcinka, jak sie silnik rozgrzeje.

---

W 2,4 jest całkiem dobrze pod tym względem.. ale w Alfie 156 z silnikiem 1,9 16V 140KM to była porażka.. auto na postoju poprostu stygło mimo odpalonego silnika i robiło się zimno.. i oczywiście zanim się dowiedziałem, że ten typ tak ma, wymieniłem termostat.. ehh..

Wlosi po prostu nie wiedza co to zima podczas projektowania ;)

Czy komus rowniez sie zdarzylo aby podczas mrozu pojawil sie komunikat "Have engine checked"?

narazie minusów nie zauważylem, Miła stoi w garażu na noc, zdąży odtajać. Klamki minimalnie przymarzają przez dzień. W bagażniku mam płyn do odmrażania, więc w razie czego skorzystam. No chyba, że bagażnik przymarznie:D
Prowadzi się idealnie, VDC co jakiś czas miga, ale staram się tak jeździć by go nie zmuszać do pracy. Jedyne co mnie denerwuje, to targanie osłoną silnika po śniegu. W końcu się przyzwyczaję.Nawet DPF się wypalił przy prędkości 60km/h. Jestem bardzo zadowolony i oby tak zostało. A ogrzewanie kabiny, i tak zawsze sam włączałem gdy kreska temp była na 1/3. Więc teraz nie marudzę bo się samo włącza. Wcześniej.:D

Klamki troche przymarzaja, fakt. Ale mnie troche denerwuje full auto w klimie. Bo zanim sie nagrzeje silnik zaczyna tak dmuchac zimnym powietrzem, ze mozna zamarznac, temp ustawiona na 16.5C.
Czy w full auto obieg wewn. dziala automatycznie? Bo nie bardzo wiem co jest wlaczone w full auto i kiedy, a w 147 widze co sie wlacza bo lampki sie zmieniaja i sygnalizuja.
Jak jest u was?

Cytat:

---

Napisał turbi

Dzis po pracy wsiadam do zimnego autka (na zewnatrz -9C), odpalam, jade i po przejechaniu jakiegos 1km pojawia sie komunikat "Have engine checked" oraz swieci na zolto, swiatlem ciaglym, kontrolka od spalin. Wylaczenie i ponowne uruchomienie silnika (1,9 16V diesel) nic juz nie pomaga.

---

obstawiam przytkany DPF

Cytat:

---

Napisał aro_1977

Ale mnie troche denerwuje full auto w klimie.

---

System jest podobny trochę do tego jaki miałem w 156 po lifcie.. Mnie bardziej denerwuje, że włączam np. odmrażanie przedniej szyby i póki troszkę nie złapie silnik temperatury, nawiew ustawia się na minimum.. i zanim ruszy szyba potrafi trochę zaparowac.. Mozna to recznie skorygowac, ale na poczatku przycisk siły nadmuchu staje się nieaktywny.. ehh..

Dzisiaj pierwszy raz użyłem Webasto i wszystko działa.. po 25 min. działania zszedłem do auta i temp. płynu chłodzącego miała już 65 st.C, co przy mrozie -18 pozwoliło odpalic silnik jak latem.. :) Myślę, że Webasto poza komfortem, ma wielką zasługę w dbaniu o silnik odpalany w takich temperaturach.. :)

co do przymarzniętych klamek i drzwi to warto sobie kupić smar silikonowy w spreju. psiknąć w mechanizm klamek i na uszczelki (silikonowe smary nieuszkadzają gumy) i przetrzeć. Ja używam od paru lat i nic nie przymarza a wystarczy użyć tylko raz przed zimą.
Ja używam tego

A moja Pani dzisiaj "od strzału" odpaliła przy -14 (to najniższa jak na razie temperatura w tym sezonie w Szczecinie) po całonocnym postoju na dworze. Z przymarzaniem klamek czy drzwi nie mam żadnego problemu, ale rzeczywiście nadmuch na przednią szybę ma jakiegoś bug'a w sofcie... Chociaż i tak całość działa lepiej (szybciej się nagrzewa) niż w 147, co IMO jest dużym progresem we włoskiej motoryzacji - dzięki Bogu wzięli pod uwagę to, że AR użytkuje się również w innych (niż tylko śródziemnomorskim) klimatach i że oprócz klimatyzacji potrzebne jest także sprawne ogrzewanie...

Mariusz AutoDS, tego webasto to Ci zazdroszczę jak cholera! Przy zakupie 159 miałem na oku egzemplarz z tym cudem na pokładzie, ale okazało się, że auto nie było idealne blacharsko, wobec czego odpuściłem... A teraz tego żałuję;)

Cytat:

---

Napisał Franek Strzelba

A teraz tego żałuję

---

..nic straconego, zawsze mozna domontowac, tylko nie wiem jakie to koszta :)

Cytat:

---

Napisał Mariusz AutoDS

Dzisiaj pierwszy raz użyłem Webasto i wszystko działa.. po 25 min. działania zszedłem do auta i temp. płynu chłodzącego miała już 65 st.C, co przy mrozie -18 pozwoliło odpalic silnik jak latem.. :) Myślę, że Webasto poza komfortem, ma wielką zasługę w dbaniu o silnik odpalany w takich temperaturach.. :)

---

Ja miałem Webasto w poprzednim aucie (uruchamiane zdalnie lub poprzez programator czasowy) - genialna sprawa w zimie. Baaaardzo brakuje mi tego udogodnienia teraz (pierwsza zima ze 159) - nie ma jak wsiadać do odmarzniętego auta w środku zimy ;)

Z moich obserwacji:
- w Lybrze też miałem 2.4 JTD (w wersji 150 KM) i zapalała ona znacznie bardziej "aksamitnie". W 159 z zapalaniem problemów brak, jednakże przez pierwsze kilkanaście chwil silnik (2.4) pracuje jakby b. nierówno (wręcz klekocze jak w starym W123) - TTTM?
- ze dwa razy przeciągu tego ataku zimna zapaliła mi się kontrolka o uszkodzonej świecy żarowej (migająca sprężynka + komunikat po zapaleniu, wcześniej nie było tego), jednakże teraz jest niby oki, komunikatu brak - myślicie, żeby pojechać sprawdzić świece profilaktycznie?
- auto nagrzewa się zauważalnie szybciej aniżeli np. Mondeo TDCI, którym też jeżdżę. Powiedziałbym, że nagrzewa się szybciej niż Lybra z JTD - możliwe że mam jakąś dodatkową nagrzewnicę?

---------- Post dodany o godzinie 09:49 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 09:40 ----------

Cytat:

---

Napisał Mariusz AutoDS

..nic straconego, zawsze mozna domontowac, tylko nie wiem jakie to koszta :)

---

Od. ok. 4 kpln do 6-7 kpln - w zależności od wersji/udogodnień ;)

Cytat:

---

Napisał sebsob

- ze dwa razy przeciągu tego ataku zimna zapaliła mi się kontrolka o uszkodzonej świecy żarowej (migająca sprężynka + komunikat po zapaleniu, wcześniej nie było tego), jednakże teraz jest niby oki, komunikatu brak - myślicie, żeby pojechać sprawdzić świece profilaktycznie? ;)

---

Miałem to samo, ale świece są OK, ponieważ po zakupie auta wymieniłem je w tzw. "pakiecie startowym" - dlatego też myślę, że w moim przypadku to spadek napięcia przy rozruchu spowodował wywalenie błędu. Może tak samo jest u Ciebie (jeżeli któraś ze świec byłaby walnięta, to przy każdorazowym uruchamianiu zimnego silnika - szczególnie po nocnym postoju - błąd powinien wyskoczyć). Poczekaj jeszcze kilka poranków - jeżeli sytuacja będzie się powtarzać, to wtedy trzeba byłoby się zainteresować świecami.

Dzisiaj przy -15st. złapała od kopa, ale po przejechaniu kilkuset metrów dusiła się, straciła moc do 3000obr, powyżej jechała normalnie. Po przejechaniu 1km wszystko wróciło do normy.
Od czasu kiedy mamy temp. poniżej zera zdarza się to coraz częściej.

Mieliście takie problemy ? Co to może być ?

Cytat:

---

Napisał lucardo

Dzisiaj przy -15st. złapała od kopa, ale po przejechaniu kilkuset metrów dusiła się, straciła moc do 3000obr, powyżej jechała normalnie. Po przejechaniu 1km wszystko wróciło do normy.
Od czasu kiedy mamy temp. poniżej zera zdarza się to coraz częściej.

Mieliście takie problemy ? Co to może być ?

---

Filtr paliwa?

Poza tym nie polecam Ci wkręcania zimnego silnika (-15 stopni na zewnątrz) na takie obroty...

Cytat:

---

Napisał Lukasz78

obstawiam przytkany DPF

---

Nie jestem pewien czy to akurat DPF poniewaz dzien wczesniej przejechalem jakies 40km, co prawda w slimaczym tempie poniewaz ciagnalem sie w sznurku za innymi, coz, bede musial to sprawdzic. Dzieki za sugestie.

Dzis rano przy -14C odpalila bez problemu, troche przy starcie zaklekotalo, ale po chwili praca sie ustabilizowala. Komunikat jednak pozostal.

Cytat:

---

Napisał sebsob

J- w Lybrze też miałem 2.4 JTD (w wersji 150 KM) i zapalała ona znacznie bardziej "aksamitnie". W 159 z zapalaniem problemów brak, jednakże przez pierwsze kilkanaście chwil silnik (2.4) pracuje jakby b. nierówno (wręcz klekocze jak w starym W123) - TTTM?

---

W 156 miałem też 2.4 JTD-150KM i na mrozie od - 6 stopni przy starcie też zaczynał wydawać z siebie trochę nie przyjemne dźwięki zaraz po rozruchu - teraz w 159 1.9JTDM jest dużo gorzej.

Kolejna sprawa coś ten rozrusznik słabo kręci. Akumulator 760A prądu rozruchowego ale strzała nie ma. Co prawda na mrozie zapala bez problemu ale w 156 to tylko furczało jak kręcił a tu jakoś tak anemicznie. JTD miał dużo lepszy rozruch zwłaszcza w dni cieplejsze gdy świece praktycznie nie grzeją.

Za to JTDM nagrzewa się dużo lepiej nawet na postoju łapie temperaturę co w 156 było praktycznie nie możliwe.

Cytat:

---

Napisał turbi

Nie jestem pewien czy to akurat DPF poniewaz dzien wczesniej przejechalem jakies 40km, co prawda w slimaczym tempie poniewaz ciagnalem sie w sznurku za innymi, coz, bede musial to sprawdzic. Dzieki za sugestie.

Dzis rano przy -14C odpalila bez problemu, troche przy starcie zaklekotalo, ale po chwili praca sie ustabilizowala. Komunikat jednak pozostal.

---

Bez znaczenia ile przejechałeś - jeżeli DPF się zaczął wypalać pod koniec trasy (a nie pojawia się kontrolka jak to się dzieje) to przy paru takich akcjach w końcu filtr się zapycha i zapaliła Ci się kontrolka. Pojedź na trasę poza miasto - zgodnie z instrukcją powinieneś jechać dopóki nie zgaśnie. Ale może się zdarzyć tak, że wypalanie trzeba będzie manualnie wymusić - wtedy do ASO.

Cytat:

---

Napisał turbi

Nie jestem pewien czy to akurat DPF poniewaz dzien wczesniej przejechalem jakies 40km, co prawda w slimaczym tempie poniewaz ciagnalem sie w sznurku za innymi, coz, bede musial to sprawdzic. Dzieki za sugestie.

Dzis rano przy -14C odpalila bez problemu, troche przy starcie zaklekotalo, ale po chwili praca sie ustabilizowala. Komunikat jednak pozostal.

---

Korki są zabójcze dla DPF-a.Swoją drogą to zrób sobie prosty test.Odpal silnik, podłącz kabel i w FES-sie zaznacz poziom zatkania filtra i niech silnik pochodzi 30 min.Zobaczysz że poziom zatkania filtra Ci się zwiększył ileś tam dziesiątych max do 1%.Teraz wyobraź sobie że wlecześ się w korku, dodajesz gazu i go ujmujesz.Poziom wydzielania spalin wówczas drastycznie rośnie co może Ci "dobić" do poziomu w którym komp zgłosi problem o którym piszesz.Oczywiście nie mam tu na myśli zatkania 50% a po korku 150% a coś bardziej w stylu 140% do 150%.Warto to sobie przećwiczyć żeby wiedzieć co, jak i dlaczego.;-)

Rozmawialem z ASO, serwisant poinformowal mnie, ze dzisiaj otrzymal juz kilkadziesiat takich telefonow, w tej samej sprawie. Twierdzi, ze powodem jest niska temperatura, a raczej kiepska ropa, ktora nam leja do bakow. Wg niego wystarczy wstawic auto do cieplego garazu na godzine i problem powinien zniknac sam. Tylko skad ja im wezme teraz cieply garaz :D

Tematu paliwa nie rozważałem.Ja przed zimą zawsze wymieniam filtr paliwa + lałem i leję czy lato czy zima BP ultimate.Nie dość że w bardzo niskich temp. nie miałem problemów w żadnej alfinie to i spalanie na lepszym paliwku jest całkiem, całkiem.

Skopiuję swój wpis z innego tematu:
Wczoraj późnym wieczorem jechałem z Bielska do Warszawy. Trochę podmarzała para na górnej części szyby, zamarzł mi ręczny i spryskiwacze świateł oraz VDC zapomniał raz pomóc przy wyprzedzaniu TIRa i leciałem chwilę bokiem :crazy_pilot: Poza tymi drobiazgami ok a w końcu temperatura oscylowałą w okolicach -15°C

Tak więc myślę, że nie jest źle :)

Teraz nie mam problemu z zaparowywaniem szyb, ale w poniedziałek jak było koło zera i sypał śnieg.. to z tyłu szyby zaparowywały.. nawet zajechałem do Bosch Serwis żeby zerkneli czy z klimą wszystko jest OK, ale powiedzieli mi, że w takich temp. i tak klima się nie załącza.. i poradzili wymienic filtr kabinowy, który odrazu zamówiłem.. ale odkąd temp. spadła to problem zaparowywania sam ustąpił..

Ręcznego to zimą kompletnie nie używam w czasie parkowania.. od 10 lat jeżdżę włoszczyzną i w każdym hamulec ręczny przymarzał.. z góry więc zakładam, że w 159 inaczej nie będzie.. Może w innych markach też to występuje, choc w Volvo nie miałem nigdy problemów z przymarzaniem ręcznego.. :)

Przejechalem sie jakies 70km ze predkoscia oscylujaca miedzy 70-90km/h i zadne wypalanie DPF nic nie dalo. Sadze nawet, ze nie byl zatkany bo w przeciwnym przypadku mialbym komunikat i swiecilaby odpowiednia kontrolka (sprawdzalem to w manualu). Wiec ten blad i swiecenie kontrolki od "spalin" najwidoczniej spowodowane jest czym innym.

Cytat:

---

Napisał Franek Strzelba

Miałem to samo, ale świece są OK, ponieważ po zakupie auta wymieniłem je w tzw. "pakiecie startowym" - dlatego też myślę, że w moim przypadku to spadek napięcia przy rozruchu spowodował wywalenie błędu. Może tak samo jest u Ciebie (jeżeli któraś ze świec byłaby walnięta, to przy każdorazowym uruchamianiu zimnego silnika - szczególnie po nocnym postoju - błąd powinien wyskoczyć). Poczekaj jeszcze kilka poranków - jeżeli sytuacja będzie się powtarzać, to wtedy trzeba byłoby się zainteresować świecami.

---

Do dzisiaj zdarzyło się to dwa razy - nie jest to stały efekt.
Poczekam, zgodnie z Twoją sugestią, na dalszy rozwój wypadków - chociaż wydaje mi się, że aku mam w porządku, ale jednak auto nie kręci tak rozrusznikiem jak np. moja poprzednia Lybra. Ale z tego co widzę to po prostu 159 tak ma.

---------- Post dodany o godzinie 09:02 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 09:00 ----------

Cytat:

---

Napisał lucardo

Dzisiaj przy -15st. złapała od kopa, ale po przejechaniu kilkuset metrów dusiła się, straciła moc do 3000obr, powyżej jechała normalnie.

---

Przy tej temperaturze, tuż po odpaleniu auta kręcisz go tak wysoko? Oj, to nie jest najlepszy pomysł...

---------- Post dodany o godzinie 09:07 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 09:02 ----------

Cytat:

---

Napisał A.Krystian

W 156 miałem też 2.4 JTD-150KM i na mrozie od - 6 stopni przy starcie też zaczynał wydawać z siebie trochę nie przyjemne dźwięki zaraz po rozruchu - teraz w 159 1.9JTDM jest dużo gorzej.

---

Kultura pracy JTDm w Alfie jest jednak zauważalnie niższa aniżeli kultura pracy JTD w Lancii - przynajmniej jeżeli chodzi o poranny rozruch.

Cytat:

---

Napisał A.Krystian

Kolejna sprawa coś ten rozrusznik słabo kręci. Akumulator 760A prądu rozruchowego ale strzała nie ma.

---

U mnie odpala 'od strzału', ale rzeczywiście rozrusznik działa/kręci się z takim subiektywnie odczuwalanym oporem.

Cytat:

---

Napisał A.Krystian

Za to JTDM nagrzewa się dużo lepiej nawet na postoju łapie temperaturę co w 156 było praktycznie nie możliwe.

---

Fakt, dlatego się zacząłem zastanawiać, czy nie mamy przypadkiem jakiejś dodatkowej nagrzewnicy.

Cytat:

---

Napisał turbi

Przejechalem sie jakies 70km ze predkoscia oscylujaca miedzy 70-90km/h i zadne wypalanie DPF nic nie dalo. Sadze nawet, ze nie byl zatkany bo w przeciwnym przypadku mialbym komunikat i swiecilaby odpowiednia kontrolka (sprawdzalem to w manualu). Wiec ten blad i swiecenie kontrolki od "spalin" najwidoczniej spowodowane jest czym innym.

---

Sprawdź na kompie jaki jest stan zapchania dpf i ew.wymuś jego wypalenie.

Generalnie moja 159 radzi sobie jak na razie z zimą całkiem nieźle. Wczoraj tylko jak stałem w korku (ponad godzinę) to zaciągnąłem ręczny i jak miałem ruszyć to koła się nie chciały ruszyć (coś przymarzło). Jedno puściło po paru metrach, a drugie po kilkudziesięciu dopiero... Jak to jest z tym ręcznym? Używacie zimą czy raczej nie ?

Stara szkoła mówi, że ręczny zimą to nie jest dobry pomysł...

Ja mam problem z wycieraczką kierowcy, ramię za słabo ją dociska do szyby i środek pióra odstaje - masakra. Boję się doginać ramię żeby nie pękło :(. Też ktoś tak ma?

Mnie wycieraczki też wkurzają.
Raz piszczą jak zarzynane zwierzę.
Dwa, wystarczy na nich zostawić gram lodu, a zaraz przyklejają się następne kawałki. I po chwili mam cep bojowy zamiast wycieraczki. W starego typu wycieraczkach takich cudów nie widziałem.

Szczęśiwie wycieraczki demontuje się i montuje w 10 sekund.. więc ostatnio zabieram je na noc do domu.. hehe.. tylko tylna wygląda u mnie jak jeden wielki sopel.. :)