Witam mam takie pytanko , czy da się zamontować jakoś lampy przednie z AR 159 do 156 przed liftem , czy dużo byłoby przerabiania ?
Printable View
Witam mam takie pytanko , czy da się zamontować jakoś lampy przednie z AR 159 do 156 przed liftem , czy dużo byłoby przerabiania ?
dać się da ale roboty chyba za dużo
napisz na Pw - pogadamy więcej
na zlocie sierpniowym była alfa z tak przerobionym przodem. mi osobiście to bardzo się podobało
latwiej i lepiej jest chyba w modelu po lifcie
Jakiś czas temu na allegro była 166 z takimi lampami i troche to zalatywało wieśtuningiem:D
Zobacz sobie czy warto...
ladnie wyglada , a zwlaszcza na fotce z prawej ,ja tez chetnie bym zaadaptowal takie swiatla do mojej belli po lifcie ale blotniki i maska do wymiany chyba ,te swiatla są przekozackie...
e tam zalatuje jakimś BMW:blink: osobiście mnie się to nie widzi.
Jak dla mnie to przede wszystkim chodzi o same lampy żeby całe przełożyć tak bez ingerencji w blachy bo do szału mnie doprowadza jakość oświetlenia w orginale , a dłubanej samoróbki na soczewki to ja nie chce, a te daylighty czy jak im tam to za drogie jak dla mnie , a takie z rozbitej 159 mysle że taniej by wyrwał.
no ja wiem czy tak tanio z 700 stówek wzwyż pewnie będziesz musiał położyć, a do tego bez ingerencji w blacharkę to raczej nie będzie dobrze wyglądać spójrz na 1 zdjęcie od rdk. ta druga wygląda fajnie choć to jest ta sama ( do sceptyków - gdybyście nie wiedzieli że to 156 to też by wam się ona nie podobała?) ale tu była głęboka ingerencja w blacharkę musi być
no właśnie spojrzałem i nawet maska jakaś taka przygięta ? albo ja już mam coś ze wzrokiem:P no a te w podróbie 900 zl kosztują,a 700zl to też dla mnie za drogo jak za lampy :mad: skoro nie da się bez ingerencji w blachy to ja pasuję dzięki za odpowiedzi, przyjdzie mi się chyba zwieśniaczyć i założe chyba hidy , dam jak najniżej, żeby jak najmniej raziło i trudno co będzie to będzie bo przy tej breji na drogach to ja nić nie widze :girl_wacko:
zainwestuj w dobre żarówki np Osram Night Breaker+90% lubi inne dobre. teraz jak trasę robiłem to co 40 km czyściłem lampy tak były za.ebane że nic prawie nie widziałem. ja generalnie na lampy nie narzekam może dlatego że nic z lepszym światłęm nie wpadło mi pod rękę (w porównaniu z moim starym paliowozem to jest miód)
no miałem ostatnio fajne żarówki firmy SCT nie drogie i ładnie świeciły ale prze dwa dni hehe
w sumie może i najpierw wypróbuję te osramy bo wypuscili nowe z przedłużonym czasem żywotności o 50% w stosunku do pierwszych nightbrakerow , ale jak nie pomoże to niestety hid tylko taki 4300 max 5000 k żeby się nie rzucało w oczy że niebieskie
PS: a czy były może lampy fabryczne xenonowe albo z soczewką do ar 156 przed liftem ?
były fabrycznie w wersji GTA czy opcjonalnie nie wiem widziałem je w 156 2.5 v6 ale nie wiem czy poprostu nie jest to jakiś przeszczep
Są fabryczne ksenony do 156, chyba tu coś na ten temat znajdziesz:
http://www2.alfaromeo.pl/phpBB/viewt...3a2b39fb3db219
---------- Post dodany o godzinie 09:44 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 09:37 ----------
Jak przeczytasz sobie całego posta, to chyba odwidzi Ci się montowanie oryginału... Jest za dużo roboty i kasy do w wyłożenia. NO chyba, że znajdziesz gdzieś cały komplet za grosze, poza lampami, czujniki i inne duperela. Jak dla mnie gra nie warta świeczki. Zakpu lepiej jakieś porządne żarówki, no albo jak wspomniałeś HID-y, choć pewnie wielu forumowiczó będzie chciało Ci to wybić z głowy. A tak na marginesie, to skoro narzekasz na problem świecenia starych lamp, a masz troszkę wolnego czasu, to może sam doprowadzisz stare lampy do nowego wyglądu...
http://www.forum.alfaholicy.org/zrob...ook_156_a.html
No, albo zamienniki GTA Look DEPO...
Wieś na maxa, co za burak może tak spaskudzić Alfę, w dodatku 156 przed FL , najpiękniejszą jaka powstała, zabić to za mało :|
(to propo tych fotek)
zajefajna przeróbka
Osobiście bym odpuścił.
O qrkA elita się odezwała. Dla mnie alfa po lifcie lepiej wygląda i co burak jestem? Ktoś zrobił coś co chciał i mu się podoba a koledzy klepanymi, szpachlowanymi oryginałami mykają bo każdy tjunn kosztuje.
Chcesz żyć, daj żyć.
Każdy robi co chce i lubi.
Co to znaczy Alfisti? to samo co Nazii? jedyna droga.......
To ja Alfistą nie jestem...
Myślę, że tutaj chodziło bardziej o tą fatalną przeróbkę a' la 159 niż o kwestię 156 po czy przed FL.
Co do pojęcia Alfisti to trzeba przyznać, że przynależność do tej grupy ludzi kojarzy się bardziej z autami ładnymi i niejako o aspiracjach sportowych a nie z "festyniarstwem" i przeróbkami o marnych walorach estetycznych.
Dziękuję za wyjaśnienia i sprostowanie, zawsze można na kolegę liczyć ;-)
No moja przygoda z Alfą zaczęła się dopiero niedawno ale serce do motoryzacji miałem zawsze. Wszystko co miało 4 koła, wyglądało sportowo i dało się tym szybko jeździć budziło we mnie radość. Ale z tego ci widzę... no cóż... ludzi podzielających moją pasję jest naprawdę niewiele, zwykle ludzie uważają samochód jako maszynę do przemieszczania się.
I jeszcze co do tych zdjęć przerobionych ala 159... :suicide2:
Ktoś może i miał dobry pomysł i włożył trochę kasy w to coś, ale auto z pierwszego zdjęcia wygląda jak by ktoś zaczął ale nie skończył, drugie wygląda bardziej profesjonalnie jednak moim zdaniem zbyt przemodzona. Zresztą możecie porównać, za nią stoi 156ka w serii.
Pozdrawiam
Tomasz
Ludzie sarkazmu nie wyczuwacie? Nikt mi nie musi tłumaczyć co Alfisti znaczy.
Leczą mnie już "alfisti" co trupami jeżdżą bo tanio kupili, wydech wywalony, dym na km.. lampy doopo (tanio i dobrze), kilka kolorów (bo blachy na szrocie kupione a lakiernik kosztuje) itd... dalej pisać?. Wizerunek Alfisti w Pl, spójrz na ulice. A taki "Alfisti" pełną gębą na forum innych krytykuje bo zrobili coś innego, z życia wzięte nie z internetu.