Printable View
Witam. Moja Alfa 156, 1.8 TS, 2001 po przestaniu dwóch delikatnie mroźnych nocek straciła werwę. Najpierw nie mogłem jej otworzyć, zero reakcji. Dioda na kluczyku się zapala ale ta w samochodzie nie miga. Otworzyłem ja z klucza, lecz gdy próbuje odpalić zero reakcji. Akumulator jest w miarę dobry (nowy), podczas tych bardzo mroźnych nocy nie dawał znaków "padania". Z góry dzięki za pomoc.
Kolego, jeżeli otworzyłeś samochód z kluczyka bez wyłączenia alarmu to cały czas masz odcięcie zapłonu. alarm się nie odłączył. odepnij akumulator na parę minut. u mnie z reguły to pomagało w takiej sytuacji.Cytat:
Napisał pawelmynia
Tak jak kolega wyżej odłącz aku i powinno pomóc chyba,że ten nowy aku nie ma ładowania i padł
"Zero reakcji" to znaczy "nic nie świeci rozrusznik nie kręci" czy kręci ale nie odpala kontrolki itd w porządku?
Otworzyłeś kluczykiem. Ale czy zadziałał centralny?
W sugeruję sprawdzenie klem. Kiedy nie ma dobrego styku wszystkie urządzenia o niskim poborze prądu działają jednak gdy przekręcasz kluczyk usłyszysz tylko klikanie przekaźników może nawet bendiksa a kontrolki mogą przygasać. Wystarczy przeczyścić papierem ściernym.
To, że akumulator jest nowy to nie znaczy, że nie rozładowany. Uszkodzenie poprzez zwarcie płyt może zaistnieć bez wcześniejszych objawów. Np. uszkodzenie mechaniczne. lub zbyt duży pobór prądu (przegrzanie a w efekcie wygięcie płyt) np przy rozruchu VW sąsiada "na kable"
dokładnie KLEMY miałem taki przypadek pod centrum handlowym-masakra. Ale dokręcenie klemy z plusem pomogło. No albo Twój nowy akmulator to lipa....
Bez przesady Kolego. nie popadajmy w paranoję....:P może być niedokręcona klema ale nie uszkodzenie płytek. Kolega wyraźnie napisał, że alarm się nie wyłączył. otworzył z kluczyka. trzeba wyresetować alarm poprzez odpięcie klemy i tyle.
"Zero reakcji" to znaczy, że rozrusznik nie kręci i żadna kontrolka się nie świeci. Otwierając Ją kluczykiem otworzyły się tylko drzwi kierowcy. To wygląda tak jak by tego akumulatora w ogóle nie było, nic nie dzierży.
No to naładuj Kolego akumulator, ciesz się alfą a następny raz dokładniej opisuj problem :)Cytat:
Napisał pawelmynia
aha i podziękuj Koledze barg bo to On miał rację ;)
Dzięki Panowie, ale oficjalne podziękowania będą jak zadziała wasza podpowiedz. Jutro napisze czy pomogło. Zapraszam na 2 stronę, cd problemu.
Tak do 0 trochę ciężko aku rozładować (w 2 noce), może gdzieś zwarcie masz, sprawdź miernikiem aku, jak nie masz to żarówką. Przejrzyj kable, czy coś nie urwane, także czy jakiś zwierz kabli nie przeżarł.
Zabawy ciąg dalszy. Z rańca sprawdziłem akumulator, całkowicie rozładowany. Wsadzam drugi, odpalam, wszystko bajera choć obroty mogły by być nieco niższe. Po ok 5 sek samochód gaśnie, jak by zapłon odcinało. Dodam że samochód otwiera już się normalnie, nawet wszystkie drzwi :) więc nie wiem czy to wina alarmu i jakiegoś odcięcia lub zamarźnięcia czegokolwiek (ktoś mi doradził wygrzanie auta w garażu). Również nie zauważyłem wcześniej, żeby po przekręceniu kluczyka "pompka" (chyba) chodziła przez chwile jakoś dziwnie głośno. Dzięki Panowie za rady, pozdrawiam.
No i wszystko jasne. Przepływomierz!!!!!!!!!!!!!!! Po wymianie jakiegoś czujniczka i sprawdzeniu wszystkiego, wymianie przepływomierza i z robocizną 130 zł. Przepływomierz 200 zł, jakiś zamiennik. Oryginalny boscha to koszt około 480 zł. Samochodzik lata dużo ciszej, przy odpalaniu nie wchodzi na tak wysokie obroty no i ma większego kopa.
czyli za jakiś czas kupisz tenCytat:
Napisał pawelmynia
łącznie wydasz 680 złCytat:
Napisał pawelmynia
pozdrawiam!!
swoją drogą oryginał kosztuje od 330 zł
P.S. A tyle się trąbi żeby org kupować...
Z zachowanym paragonem dołożę 130 zł i 200 zł z gwarancji + robocizna tylko za wymianę przepływomierza (jakieś grosze) więc kup sobie kalkulator bo mi wyszło ze 150 zł dopłaty a nie 680 zł, nawet z wcześniejszą zabawą wychodzi ok 480 zł.
P.S. Piszmy tylko wtedy jak mamy o czymś pojęcie, no i uczmy się czytać ze zrozumieniem.
kolego! ja piszę o tym że i tak będziesz musiał kupić oryginał!
sam to już przechodziłem. najpierw zamiennik a później i tak oryginał!
jak będzie Ci silnik falował to już wiesz że nadeszła ta pora na wymianę :)
Niestety Kolega zawiaseq się nie myli. Potwierdzam że na zamienniku samochód nie działa najlepiej, chociaż komp błedu nie pokazuje. Teoretycznie nie pokazuje. Zdarza się falowanie, dziwne, gwałtowne reagowanie na pedał gazu, czasami na brak mocy na niższych obrotach. Z bólem portfela przerobione w mojej byłej 146 1.4 ts.Cytat:
Napisał zaviaseq
Czas pokaże. Mam nadzieję że się mylicie albo że przynajmniej w moim przypadku będzie inaczej :) Dzięki panowie za trafne diagnozy.