Witam,
Najprawdopodobniej "skończyła" mi się pompa wspomagania. Czy jest dużo zachodu z jej wymianą we własnym zakresie czy lepiej odstawić belle do warsztatu?
Printable View
Witam,
Najprawdopodobniej "skończyła" mi się pompa wspomagania. Czy jest dużo zachodu z jej wymianą we własnym zakresie czy lepiej odstawić belle do warsztatu?
Witam nie wiem jak jest w 166 3,0 ale ja wyjmowałem u siebie w 166 2.4.JTD i nie stanowiło to wielkiego problemu uwazam że sobie z tym poradzisz.
Hej ja wymieniałem u kolegi w warsztacie i dużego problemu nie było.
Wymienialismy w wakacje więc za dokładnie nie pamietam jakie rozmiary kluczy itp...
co po kolei:
1. zdjąć prawe koło, zdjąć pasek wielorowkowy.
2. spuścić płyn z układu (odkręciłem jeden z przewodów na pompie i sobie sciekło, później kilka razy pokreciłem pompą az przestało leciec:) uwaga bo są tam szerokie miedziane podkładki, które lubią wpadać do kanału:)
3. próbować odkręcić pompę (chyba ze 3 śruby).
4. załozyć nową pompę (można wlać do niej trochę płynu do wspomagania - ja nie wlałem bo zapomniałem).
5. podłączyć przewody i zalać układ (coś ponad litr).
6. założyć pasek, kolo i ogień.
Przez chwile będzie głośno chodziła ale się uspokoi. Jak ucichła to pokręciłem kierownicą na maxa w lewo prawo i dolałem płynu do max (dexronIII). Ja mniej więcej tak to wymieniałem i narazie jest ok. Czas ok 1,5 godz.
Jak mi się uda to wrzucę zdjęcie mojej pompy:)
Dzięki za szybką reakcję. Po bliższych oględzinach okazało się że to jednak nie pompa. Poprostu gdzieś zniknął cały płyn. Z układu leje się jak z kranu. Poleciały uszczelniacze przy maglownicy (tak przynajmniej twerdzą znajomi, ja kompletnie na tym się nie znam).
Zastanawiem się tylko czy w takim stanie będe mógł dojechac do warsztatu (ok 25km) czy lepiej zalatwić jakąś lawete?
wydaje mi sie, że 25 km spokojnie dasz rade.
Kup sobie tylko olej do wspomagania (np. na orlenie 2x po 1 l - kilkanaście zł kosztuje za litr - taniej niż laweta:)), zalej do poziomu max i możesz śmigać.
Nie wiem natomiast jak to jest z regeneracją maglownicy, gdzieś było o tym na forum ale musisz poszukać:)
Dolewanie nic nie da, 1l przeleciał przez układ w 3min.
No to rzeczywiście lipa,
Nie chce nic sugerować ale pompa wspomagania "powinna" wytrzymać odcinek 25 km (jadąc na niskich obrotach).
Powiem tak: to w sumie blisko na lawetę jak i dojazd na kołach więc decyzja należy do Ciebie.
A tak przy okazji to do jakiego warsztatu sie wybierasz (jeśli to nie tajemnica:)?
Do Tomka Seligi do Lesznowoli
Dobry wybór, Tomek mi silniczek składał w zeszłym roku, też się do niego wybieram teraz z paroma drobiazgami, ale coś się zebrać nie mogę.
Btw. żeby było trochę w temacie - czy u was też pompa wspomagania lubi sobie przez chwilę pogwizdać na zimnym? I jak się na maxa koła skręci u mnie to też wyje jak wilkołak...
U mnie też na mrozie trochę zawyje! A ile kosztuje nowa pompa?
rozmawiałem z Tomkiem i mówił, ze z wymianą ok 500zł
ja sprzedaje uzywki po 200zł
Witam,
Czy w Alfie 166 2,4 jtd 2004r 175KM automat żeby wyjąć pompę trzeba zdjąć pasek rozrządu? Odkręciłem pompe... ale nie mam jak jej wyjąć od strony koła blokuje ją metalowy element, do którego zdjęcia chyba trzeba ruszyć rozrząd... dzięki za uwagi i rady...
Witam,
Odświeżę temat:
Czy we wszystkich alfach 166 występuje taka sama pompa wspomagania? Przeglądam forum, ale zdania są podzielone.
Potrzebuję wymienić pompę w 3.0 v6, bo żywot jej dobiega końca (prawie 300tysi nalatane).
Pozdrawiam
Pepe- wg mnie to są inne pompy, o ile w 2.0 TS i 2,4 są zdaje się , że takie same to juz w V sa chyba inne.
ale....
EPER prawde Ci powie...
Polecam Ci forumowy dział "BAZAR" tam kupisz to czego szukasz i ceny są rozsądne.
Najwiekszy plus to, to , że jest tam wielu użytkowników AR 166 w przeciwieństwie do allegro gdzie pełno szrociaży i cwaniaczków.
Pare razy kupowałem na allegro i zawsze dostałem brudne ścierwo spod płotu a w bazarku jest lepiej. Kubicze , czy cuma_borek to "moi zaufani" dostawcy, jest jeszcze ciecieszek , ale on ma diesla na części.