Wymieniam wgniecone drzwi, szpachlowanie czy nowe?

Witam,
Zeszłej zimy wgniotłem sobie prawe drzwi w moim aucie. Pozbierałem się i chciałem to w końcu uporządkować.

Wybieram się lada dzień do lakiernika porozmawiać co i jak.
Jak na razie wymyśliłem sobie, że nie będziemy nic szpachlować, malować boków, tylko kupie na Allegro drzwi boczne w tym kolorze i najwyżej dam całe auto do np. polerowania (lakier jest wypalony włoskim słoneczkiem, to całemu auto się przyda kosmetyczna). Wiadomo że drzwi dokładnie w tym kolorze nie kupię, więc jakieś tam różnice będą widoczne, ale nie chcę nic szpachlować.

Mam do Was pytanie, czy:

1. drzwi we wszystkich Alfach 145 zewnętrznie były takie same, czy jednak muszę kupić je konkretnie z mojego rocznika 1997? Widziałem na aukcjach drzwi z modeli z silnikiem boxera i z alf po 2000, czy będą pasowały do mojej AR z 1997?

2. Czy ktoś z Was robił podobne zabiegi> dobrze kombinuję z nowymi drzwiami czy szpachlować i malować?

3. trochę z innej baczki, jeżeli mechanizmy podnoszenia i opuszczania szyb mają mało mocy, widać że z trudem poruszają szybę, czy trzeba je wymieniać? Płyną przez nie spore prądy (i szybko się zużywają) i być może trzeba wymienić w nich szczotki? tak robiłem w silniczku wycieraczki tylnej i bardzo pomogło, chodzi jak nowy. Te w mechanizmach do szyb są podobne, może potrzebne jest

Ja sie dolaczam. Mam taki sam problem z wycieraczkami i niestety drzwi lekko wgniecione...

Co do drzwi przed a po FL to niestety nie wiem. Ale na ciężko chodzący mechanizm szyb często pomaga przesmarowanie prowadnic i nitów. No chyba, że silniczek już pada ale jeszcze nigdy nie wymieniałem z tego powodu. Warto przy okazji oczyścić styki etc :)

hmm... jak duże jest to wgniecenie ??(co je spowodowało masz foto?),
nie ma potrzeby malowania całych drzwi, można spróbować wypchnąć wgniecenie,
można poszpachlować dobrać kolor i nie będzie śladu.

Ja to planowalem przemalowanie calego samochodu . Mam kilka rys ktorych chcialbym sie pozbyc , male wgniecenie w drzwiach (nie widoczne prawie) i na blotniku.. Ogolnie auto jest w dwoch kolorach bo tyl ciemny granatowy a przod tzn maska, blotniki taki ciemno szary..

to by było najlepsze rozwiązanie tylko wiesz że takie zabiegi są bardzo drogie,
najlepiej gdybyś się dogadał z jakimś lakiernikiem i np:
-sam wyszlifował, pod szpachlował, przygotował do malowania
ewentualnie jeszcze kupił farby a lakiernik by ci pomalował wtedy by to taniej wyszło
bo sam byś wszystko zrobił :) to jest bardzo proste tylko czasu trzeba ;)

Nie no jakbym chcial to dalbym rade :) Slyszalem ze koszt takiego zabiegu az tak drogi nie jest pozatym dostalem namiar na lakiernika a ze to znajomy znajomego to moze znizki zarwe ;) a co do tych szpachli to nie poodpadaja jak mam tube w bagazniku? bo slyszalem ze odpadaja od tego basu :P

Prostowanie chyba nie wchodzi w grę bo są załamania w blasze i wątpię żeby to wyprostował.
Jakby to było coś delikatnego to by wypchnął.
Wgniecenie powstało na skutek "wciśnięcia" się błotnika innego samochodu, stał an zakręcie zaparkowany a ja w zimie jechałm, lodowisko było, zniosło mnie delikatnie i masz...

Najważniejsze dla mnie pytanie, czy rożne wersje AR145 (a były ich w sumie trzy z tego co wiem) mają takie same drzwi, bez zmian w ich budowie?

Szpachlować nie chciałem i będę raczej omijał ten pomysł, chyba ze lakiernik mnie przekona...
Zakup drzwi w tym kolorze z przesyłką to koszt rzędu 100...150zł z przesyłką... szkoda bawić się w szpachle, czy może i nawet malowanie całego boku...

-koszt malowania 1 elementu (250,300zł) po znajomości nie mam pojęcia kwestia dogadania się ale podejrzewam że nikt tego za pół darmo nie zrobi. ;/

-co do wersji drzwi hmm.. według mnie nie ma różnicy wersja, rok prod,od każdej 145 będą pasowały.

ps. Do boxera 94r. kupiłem lewy błotnik od alfy 146 TS96rok i pasowało idealnie;p

Moje wgniecenia sa jeszcze mniejsze niz Twoje.. i nie wiem jak drzwi ale ten blotnik chyba da rade "wypchnac"

lifting AR145 przechodziła z rokiem 1997 i 2000 z tego co pamiętam, ale reki nie dam uciąć.
od 1997 robili silniki TS, a od 2000 były kolejne zmiany, w wyglądzie wnętrza i komory silnika. Coś w ten deseń.
Tak więc rocznik 94 i 96 były zapewne takie same, a potem...? kto potwierdzi? :D

-jeszcze co do wersji 145:

1997 zmodernizowano wnętrze samochodu zmieniono kształt deski rozdzielczej
-prostokątne nawiewy zastąpiły okrągłe
-zaprzestano produkcji 3 silników typu Boxer ;/

1999 samochód poddano delikatnemu faceliftingowi:
-bardziej opływowe zderzaki
-progi
-lusterka
-spoiler nad tylną szybą

racja ja bym pozostał przy tych drzwiach wypchnąć, trochę wyklepać zarobić szpachlu,
dobrać koloru, ładne przejście i było by git.

Kupisz drzwi, będzie trzeba całe wyszlifować, podkład, nawierzchnia, lakier, będzie się odróżniał kolor nowy od starego, żeby nie było to tak widoczne potrzeba zrobić przejścia na tylny prawy bok i na przedni prawy błotnik hmm..

zdecyduj sam.

Jeśli się mylę proszę mnie poprawić.

Cytat:

---

Napisał monter

lifting AR145 przechodziła z rokiem 1997 i 2000 z tego co pamiętam, ale reki nie dam uciąć.
od 1997 robili silniki TS, a od 2000 były kolejne zmiany, w wyglądzie wnętrza i komory silnika. Coś w ten deseń.
Tak więc rocznik 94 i 96 były zapewne takie same, a potem...? kto potwierdzi? :D

---

EPER podaje modyfikację drzwi dokonaną 02.1997, wnioski wyciągnij sam.
Co do malowania to ja w zupełnej ostateczności brałbym się za naprawę blacharsko- lakierniczą elementu, który można dobrać i wymienić bez większego problemu. Nikt nie zrobi Ci lakieru jak w fabryce, jak się nie będzie odróżniał to zacznie schodzić klar bądź warstwa będzie bardziej podatna na zarysowania.

hmm... nie rozumiem dlaczego ma zacząć schodzić Klar ?
chyba jak ktoś źle nałoży lub się nie zna na tym.... i będzie to robił w garazu gdzie temp. ma np. 10stopniC.

Cytat:

---

Napisał wojtekcem

Nikt nie zrobi Ci lakieru jak w fabryce, jak się nie będzie odróżniał to zacznie schodzić klar bądź warstwa będzie bardziej podatna na zarysowania.

---

Jeżeli nikt nie zrobi mu lakieru jak w fabryce to,
łatwiej będzie zrobić przejścia na małym kawałku drzwi niż malować całe wtedy to będzie różnica kolorowa ....
kolor można zrobić jak w fabryce wystarczy znać jago specyfikacje która jest podana
(o ile się nie mylę w bagażniku po prawej stronie obok koła zapasowego) na zamówienie
dostaniesz każdy fabryczny kolor sęk w tym że auto po tylu latach traci właściwości przez np: promienie UV(słoneczne) i nawet fabryczny kolor z tabliczki będzie się odróżniał.

Powiedz dlaczego nowa warstwa będzie podatna na zarysowania ??
w każdej chwili po polerce jego auta może lakier zacząć odpadać(łuszczyć się)
zależy ile razy była robiona i kto ją robił, bardziej bym się tym martwił.

{i}EPER podaje modyfikację drzwi dokonaną 02.1997, wnioski wyciągnij sam.{/i}

A czy od tego momentu też pojawiły sie TSy?
Sprzedawca potwierdził mi, że masujące mi drzwi pochodzą z uta z 1997 roku z silnikiem TS. Więc chyba jestem w w domu...

jak chcesz to mam takie drzwi z twojego rocznika kompletne cale za 140zl a co najwazniejsze ze mam je w MIRCU to jest ok 10km od skarrzyska, ale minus taki ze kolor inny, bo sa czerwone, jak bedziesz chcial to pisz na priv mam duzo czesci

a czy przypadkiem podczas pierwszego liftingu nie zmieniono sposobu mocowania lusterek w drzwiach?

Cytat:

---

Napisał jj82

a czy przypadkiem podczas pierwszego liftingu nie zmieniono sposobu mocowania lusterek w drzwiach?

---

z tego co czytałem to zrobiono to w 1999 roku.

ja bym pozostal przy tych drzwiach tak jak kolega mowil. powiem ze blacharz niepowinien miec problemu z "wyklepaniem" drzwi. z zawodu jestem lakiernikiem i przy wiekszosci prac te drzwi to maly pikus.
a jak kupisz nowe to bedzie trzeba malowac cale wraz ze srodkiem i najprawdopodobniej cieniowac przedni i tylni blotnik zeby kolor "siadl"

cena samego malowania i kompletnej naprawy to koszty w granicach 250-450zł. Wszystko zależy od lakiernika i stopnia uszkodzenia. a co do drzwi musisz szukać (moim zdaniem) od konkretnego rocznika.

po co ma szukać od konkretnego rocznika ? wszystkie są takie same,
różnica środków tylko jest nawiewy, lusterka (korby,elektryczne) itp..

SocikZero4
racja z doświadczenia wiem że jak kupi nowe i odmaluje to będzie musiał przejścia robić na tył i przód bo będzie widać ten nowy kolor więc lepiej wyremontować ;)


ps. i nigdy nie wiesz jakie ktoś ci sprzeda drzwi =D czy będą idealne ( rysy, szpachel, wgniecenia?;>)

mat3l no takie jest ryzyko kupowania używanych części blacharskich. ryzyko wliczone w cenę zakupu. Ja ostatnio też wymieniałem drzwi po stłuczce i nie było innego wyjścia jak kupić inny bo blacharz stwierdził że nie może ich uratować. a były lekko wgniecone

Dzięki za zainteresowanie i pomoc!
Po wizycie u lakiernika opiszę co i jak dla potomności i osób które mają podobne zagadki. Sprawa wygląda tak.

Zakup nowych drzwi wiązał by się ze zdjęciem starych, czyli m.in. rozkręcaniem błotnika, prawdopodobnie przekładką mechanizmu szyby (niektóre sprzedawane drzwi nie są kompletne), zmianą, przekładaniem wiązek itd. itd. wbrew pozorom, kupa roboty i koszt też.
Pomimo zakupu drzwi w kolorze karoserii, prawdopodobnie i tak by się wyróżniały, jeżeli bardzo, to trzeba by malować bok.
Nie wspominając o sytuacji, że takie drzwi mogą być w różnym stanie, może uszkodzone nawet w transporcie, więc poza ich wymianą i tak trzeba by je malować, szpachlować itd.
Wbrew pozorom, to wcale nie taka dobra opcja...
Cena minimum 350zł z drzwiami.

Więc....
Malowanie, prostowanie będzie szybsze i tańsze. Bardzo bałem się tej szpachli, jej jakości (pamiętając szpachle które ojciec praktykował dawno temu w maluchu i problemy z nimi, ale to jest teraz już średniowiecze w tym biznesie), ale lakiernik zapewnił ze jak coś się zacznie dziać to on bierze to na siebie :].
Drzwi pod prostuje, nałoży lekko szpachle i pomaluje. Jestem ciekaw jak wyjdzie ot malowanie i jak bardzo kolor będzie odstawał od reszty... :( Zapewnia mnie ze będzie OK, ale...
Cena 300zł.

No zobaczymy, umówiłem się na połowę stycznia, jak już będzie po wszystkim to podeślę zdjęcie.

Cytat:

---

Zakup nowych drzwi wiązał by się ze zdjęciem starych, czyli m.in. rozkręcaniem błotnika, prawdopodobnie przekładką mechanizmu szyby (niektóre sprzedawane drzwi nie są kompletne), zmianą, przekładaniem wiązek itd. itd. wbrew pozorom, kupa roboty i koszt też.

---

2 godziny zabawy ze zdjeciem doklejeniem szyby do prowadnic i zalozeniem drzwi na auto, a jaka radocha ze sie samemu zrobilo ;) Jak wyleciala mi szyba z szyn i musialem ja na nowo wkleic sam wzialem sie do roboty i psozlo szybciej niz by sie zdawac moglo

Cytat:

---

Napisał monter

Bardzo bałem się tej szpachli, jej jakości (pamiętając szpachle które ojciec praktykował dawno temu w maluchu i problemy z nimi, ale to jest teraz już średniowiecze w tym biznesie), ale lakiernik zapewnił ze jak coś się zacznie dziać to on bierze to na siebie :].
Drzwi pod prostuje, nałoży lekko szpachle i pomaluje. Jestem ciekaw jak wyjdzie ot malowanie i jak bardzo kolor będzie odstawał od reszty... :( Zapewnia mnie ze będzie OK, ale...
Cena 300zł.

---

hehe kolego teraz to są takie szpachlówki że nie masz się czego obawiać,
mówiłem że taniej i w ogóle lepiej to wyjdzie niż kupno nowych,
jak w sklepie dobrze ci dobiorą kolor (i lakiernik dobrze pomaluje) to zwykły śmiertelnik się nie kapnie że coś było robione na tych drzwiach, z tabliczki spisz sobie jaki masz kolor auta seryjny podaj w sklepie niech ci taki dorobią to jest najlepsze rozwiązanie; )
pozdrawiam

kolego 350zł za drzwi do belli? to raczej nowe można za tyle kupić...