156, tak uwazam. Szkoda ze dalej go nie produkuja.
Wieslaw
Printable View
156, tak uwazam. Szkoda ze dalej go nie produkuja.
Wieslaw
o gustach się nie dyskutuje :)
jeden jest, 159.
156 jest piękna to fakt, aczkolwiek ostatnimi laty za bardzo spowszedniał mi jej widok i może dlatego nie emocjonuje już się tak jej widokiem. Zdecydowanie dłużej stoję i podziwiam inne modele Alfa Romeo które rzadziej widuje.
156 jest piękna, ale proponuje się przyjrzeć z należytą uwagą, także starszym modelom Alfy Romeo jest co oglądać wszakże Alfa od 100 lat robi najpiękniejsze samochody :)
Właśnie główną wadą 156(szczególnie przed fl), że jeździ ich teraz od groma na naszych ulicach, zwłaszcza w kolorze srebrnym. Niestety zrobiła się trochę pospolita. No i niestety wnętrze przed fl do mnie również nie przemawia.
Wszystko zależy od tego kto jakie auta lubi.
Jak dla mnie to tylko sama Alfa ma kilka ciekawszych modeli - GTV, GT, Brera, ale to oczywiście rzecz gustu...
Najpiękniejsza to jest GTV6 i GT :P Była już kiedyś ankieta :P
Zawsze mnie śmieszy, jak ktoś pisze o modelu sprzed kilku lat, że jest klasyczny. Dla niektórych 159 też już jest klasykiem. Giulietta na klasyka załapie się za 3 lata pewnie :D. Tak wygląda ładna klasyczna Alfa:
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...011/01/144.jpg
w 2006 albo 2007 nie pamietam dokładnie który to był rok, odpoczywałem sobie 2 tygodnie na wakacjach we Wladysławiowie na ośrodku PZU, w dzien, który mieliśmy wyjeżdżać poproszono nas o przperakowanie aut bo ma przyjechać zlot aut i potrzebują parkingu, jak poproszono tak zrobiliśmy, po godzinie może dwóch nadjechała kawalkada - parędziesiąt pięknych AR - aut, które wtedy zawróciły mi w głowie - i własnie ona - 156 przed FL - piękne auto, które zawsze mi się podobało. No własnie podobało do czasu aż w mojej malutkiej mieścinie nie ma parkingu na której nie stała by własnie 156 przed FL.
Mówcie co chcecie - duża liczba sprzedanych aut, cieszy w kontekście stawania AR na nogi, ale auto ktore widać na ulicach tak często jak inne traci swoją wyjątkowość. niestety :(
Nawet moja 145 - kiedy kupilem w 2008 - w mojej miescinie była 1 - teraz co najminej 10 do 15 - auto traci swoją wyjątkowość ;(
Nie przesadzajmy, popatrzcie ile jezdzi vagów, skód, opli, fordów, itd w jednym mieście można znalesc wszystkie wersje we wszystkich kolorach;)
Też narzekałem na to, że jest więcej i się zpowszedniało , ale doszedłem do wniosku ,że jak stoi/jedzie np.156 przed fl ,to sie nią staram cieszyć, że to alfa ( nadal mi się podoba ) , a nie kolejny B5 tdi kombi. Popatrzcie na to w ten sposób. Choc ja nie narzekam, gtv jedna moja na 30-tysieczne miastko;)
A ja pracuje w prawie 30 tysięcznym miasteczku gdzie widze kupe 156 sedan, pare 147 i pare 166. Lecz wogóle nie widze 155. Co do 156 to mam SW. Jest to w sumie jedyne SW w tym miasteczku. Pojawiaja się inne SW ale tylko przejazdem. Dlatego kreci mnie to alfowate kombi :D
Co to za model na zdjęciu?
33 Stradale, cudowne auto.
Ja tam nie mam problemu że auto popularne, w Wawie w ogóle nie widuję 155:)
najpiękniejsza i najładniejsza jest tylko AR 155
BTW, ostatnio trzymał się obok mnie gość w 146 tak z 0,5m za mną a później się zrównał i widać było jak dokładnie się przyglądał co to jest, popatrzył tak w sumie z minutę uśmiechnął się i poleciał dalej:)
no ładne są 155:D
ale 156 też ;)
A 155 to już zabytek :) Jak autor tematu kupi 159 to będzie mówił, że to ona jest najładniejsza i klasyczna :D
pewnie tak będzie :)
jakie to normalne że zachwalamy to co mamy :D
Wszystkie Alfy sa piekne. Taka rozmowa nie ma konca, tak jak ktora jest ladniejsza: 147/156/166 sprzed liftingu, czy po? To kwestia gustu. A tak poza tym, to moje dwa marzenia: GTV6 i Brera. Taki pakiet chcialbym miec w garazu :)
Dane techniczne Alfa Romeo 33 Stradale dla ciekawskich:
Silnik:
V8 2,0 l (1995 cm³), 2 zawory na cylinder, DOHC
Układ zasilania: wtrysk Spica
Średnica × skok tłoka: 78,00 mm × 52,20 mm
Stopień sprężania: 10,0:1
Moc maksymalna: 233 KM (171,5 kW) przy 8800 obr/min
Maksymalny moment obrotowy: 183 N•m przy 7000 obr/min
Maksymalna prędkość obrotowa silnika: 10.000 obr/min
Osiągi:
Przyspieszenie 0-100 km/h: 5,5 s
Prędkość maksymalna: 260 km/h
Masa własna 700 kg
prawdziwa Alfa była piękna ale niestety skończyła się na modelu 164 :(
Ciekawe ilu żyjących w czasach 164 mówiło że skończyła się na 75 :)
A ja jeżdżę Alfą, co ciekawe :)
Przed zakupem, nawet bym się przy swojej 155 nie zatrzymał, a teraz nawet nie myślę o innym samochodzie.
Dla porównania danych;
moje 2500 TD, dwa zawory na cylinder, DOHC, wtrysk bezpośredni,
stopień sprężania 25 do 1, 125KM przy 4000 rpm, max. moment obrotowy 300 NM przy 2000 rpm, Vmax (zmierzona) 210 km/h, przyspieszenie (zmierzone) 0 - 100 7,35s
Hehe, mam "nieco" odmienne zdanie w tym temacie - zwłaszcza co do urody tych "prawdziwych" Alf :)
Jakoś tych "prawdziwych" Alf nigdy nie zauważałem, dopiero GTV zwróciła moją uwagę. Później GT, Mito, Brera, 159... A te wcześniejsze "numerki" długo mi nic nie mówiły...
Gdyby nie GTV, GT i Brera, to nigdy nie chciałbym mieć Alfy - zwłaszcza tej "prawdziwej" :)
Dzięki za info, piękna jest :)
O gustach się nie dyskutuje, ale skoro już jest taki temat to muszę przyznać, że mi się osobiście w ogóle nie podobają modele 155, 164 itp... O ogóle do mnie nie przemawiał trend "kanciastych" linii z tych lat. Wcześniejsze były fantastyczne, późniejsze (od 156) również, choć szczerze mówiąc 156 też już mi się nie podoba tak jak kiedyś. Głównie przez to, że widzi się je co chwilę na ulicy i już nie są tak wyjątkowe, jak jeszcze kilka lat temu. Na dodatek wiele z nich jest bardzo zaniedbanych, wytłuczone, zniszczony lakier, wyblaknięte emblematy itd., to psuje urok modelu
To ja mogę powiedzieć coś zupełnie odwrotnego. W ogóle nie przemawiają do mnie nowe modele Alfy, począwszy od modelu 156. Pod względem stylistycznym a przede wszystkim technicznym o wiele bardziej przemawiają do mnie kanciaste modele lat 80-90. Ale jak wiadomo kazdy ma własne gusta o których ponoć się nie dyskutuje.
Nawiązując do 33 Stradale, jest to najniższe produkowane seryjnie auto w historii, jego wysokość to zaledwie 990mm. Jak to napisał jeden z forumowiczów, nowe 8C wygląda przy nim jak SUV :D
http://www.youtube.com/watch?v=U9UtQ...layer_embedded
A wiesz że nigdy się nie zastanawiałem co gdzie było składane. Nie ma to dla mnie kompletnie znaczenia. To pierwszy klub w którym widzę jakąś obsesję na punkcie faktu gdzie co składali.
No i co w związku z tym? Niby mam w aucie połowę sprzętu niemieckiego, reszta Fiatowska. Czy to znaczy że 166 wygląda jak BMW? Czy to znaczy że nie jest Alfą? Owszem, nie równa się z autami które były zaprojektowane jako nowy model a nie jako składak części z innych w nowej karoserii. Ale takie czasy. Jest wygodne, ekonomiczne, można mu zaufać, stylowe, bezpieczne. Na te rzeczy nie ma wpływu fakt, że nie jest z Arese.
To tak jak z espresso. W Polsce dają do espresso jakieś szklanki wody, co by sobie kubki smakowe przeczyścić żeby poczuć pełnię aromatu i cośtam cośtam. Włosi espresso po prostu piją.
Mój wujek - rodzony Włoch, zdobył Alfę 75 w wersji rządowej (nie pamiętam jej specyficznej nazwy a w internecie nie znalazłem) i uwielbia Alfy. Owszem, o 145 powiedział z przekąsem że to FIAT, ale 166 i to w dieslu traktuje jak Alfę, bez względu na to że pochodzi z Mirafiori (bodajże :)).
a dla mnie wszystkie samochody ktore zaczęto produkować po 2000r. są nieważne :)
Pomijając to, że we Włoskim espresso łyżka stoi dęba w syropie.
Miało to decydujący wpływ w nazwie następcy modelu 147. Btw. Jak pracowałem w salonie AR to szybko było widac, która Alfa powstawała w wygwizdowie koło Neapolu, a która w Turynie- i mówię tu o salonowych nowych samochodach wystawionych na sprzedaż. Konkretniej o jakości montażu wnętrza. Jest to podparte osobistymi doświadczeniami, a nie artykułami z gazet samochodowych dla mas.
Wiem wiem, w Alfie Romeo krzywo przyklejona aluminiowa konsola i inne tam niedoróbki czy niedociągnięcia montażowe nie wpływają na jazdę, ale to kosztuje średnio 125 tys PLN, a nie niecałe 20k z drugiej ręki.
dla mnie każda alfa jest piękna, w końcu się mówi że alfe kupujesz sercem nie głową.
Norek Zgodzę się z Tobą, prawdziwy Alfista kupuje sercem, a nie głową.
Dla jednego pasjonujące są boxery z lat 80-90 i kanciaste kształy, a dla drugiego szybsze bicie serca to właśnie obłe kształty w nowych modelach i nowoczesne silniki... Alfy kochamy za swoją duszę, a dla każdego dusza tkwi w czymś innym...
ja może jestem inny ale jak oglądam alfy w internecie i jak to niektórzy mówią pospolite i miej pospolite to mi się wszystkie podobają. gdybym miał tyle funduszy to każdą z każdego modelu kupił bym. chyba mam coś nierówno pod sufitem.
Co tu dużo gadać, jak by FIAT nie przejął Alfy, dziś na pewno nie rozmawialibyśmy na tym forum.
O to to to. Ludzie plujący na FIATa zapominają, że dzięki tej firmie Alfa i kilka innych marek mają szanse po prostu istnieć, a nas stać na ich zakup. Oczywiście, nie są to już te same samochody, co 30 lat temu, ale ciągle są to piękne auta, które śmiało mógłbym postawić w salonie jako dzieła sztuki.
Skody bym do domu nie wstawił, a swoją 147 owszem...