Problem (?) z wlewem Benzyny

Czesc

Chcialem zapytac czy tylko u mnie tak jest czy wszyscy tak macie. Odkad mam alfe (1,5 roku) nie mozna zatankowac normalnie paliwa tzn jak wloze pistolet jak Bog przykazal gleboko czy do polowy i mocno nacisne spust to od razu pistolet odbija. Trzeba BARDZO delikatnie nacisnac spust ale to lekko saczy benzyne z dystrybutora. Wyjsciem polowicznym jest lekkie wlozenie pistoletu tak by lekko tylko uchylic zaslepke i wciskanie spustu do polowy - bardziej tez blokuje. Ile sie trzeba przy tym okombinowac to glowa mala.Kiedys obilo sie mi o uszy ze 'wlochy' tak maja, wiec sie tym nie ineteresowalem + zalozylem gaz wiec benzynke tankuje rzadko. Troche sie mi to nieracjonalne wydaje - czy cos jest nie tak ? ogladalem niby ten wlew i wszystk jest ok, nie wyroznia sie niczym szczegolnym w porownaniu np do lanosa.

u mnie,lufe dystrybutora trzeba troche przekrecic i nie dawć na starcie na opór bo tez odbija mysle, ze paliwo nie daje rady spłynać ale jak przekrece mozna lac smiało

Drugie włoskie auto mam i tak samo się dzieje....moja rada lej ustawiając pistolet "na godzinie 8":D. Mam nadzieję, że napisałem zrozumiale.

Potwierdzam przy benzyniaku miałem tan sam problem - i przekręcenie pistoletu pod inny kąt pomagało przy ON - ten problem nie występuje...

niestety ten typ tak nie ma.... musze zmartwic, zarówno ON jak i PB tankuje normalnie na różnych stacjach wkładając pistolet do końca:) bez jego obracani czy innych cyrków. Dziwne może moje auta sa jakies "inne"???

U mnie też bez żadnego problemu paliwko się wlewa i nie trzeba obracać pistoletem to w lewo to w prawo więc coś chyba macie nie tak z wężami które łączą zbiornik i wlew paliwa.
Pozdrawiam.

nie ma reguly na to - ja tez czasem mam taki problem, ale w wiekszej czesci przypadkow bez problemowo i nic nie odbija

mi sie wydaje, ze wina lezy w dlugosci weza laczacego pistolet z dystrybutorem i podstawieniem sie do tankowania - wszystko musi byc luzne, wtedy nie rusza pistoletem, a jak jest przewod przeciagniety do wlewu za mocno, wisi w powietrzu za bardzo to sila ciezkosci z paliwem sciaga go do ziemi i zruszta pistolet - ten automatycznie odbija


edit; nie zebym sugerowal, ze tankowac ktos nie umie - poprostu niektore stacje tak maja, ze dociagnac weza to kupa wysilku i staran

2 156stka i nie mam takiego problemu:)

Ja również nie mam żadnego problemu. A odbijanie pistoletu powoduje często przytkany, niedrożny, zapchany, zgięty, ściśnięty wąż odpowietrznika.

Ja też miałem taki przypadek z raz lub dwa, że pistolet odbijał ale zawsze to była wina dystrybutora a nie wlewu.

Cytat:

---

Napisał Woland83

Ja też miałem taki przypadek z raz lub dwa, że pistolet odbijał ale zawsze to była wina dystrybutora a nie wlewu.

---

cos w tym musi byc, bo raz podjechałem na statoila i pisało na pistolecie (wisiała na nim kartka) "pistolet wybija" - niestety brak innych wolnych miejsc i pospiech zmusił mnie do użycia tego pisoletu - przez co sie mocno zbulwersowałem, bo trzebabyło strasznie delikatnie naciskac, aby nie przerwał podawania paliwa:)

ja mialem raz taki przypadek i to byla wina dystrybutora i 70litrow wlewalem prawie godzine -.- a tak to normalnie sie leje bez problemow... za to sa inne :]