Zagsła podczas jazdyi nie chce odpalić.

Doslownie przed chwila podaczas jazdy przy samym domu zgasła mi alfa sama z siebie i nie chce odpalić. Myslałem że może brak paliwa wlałem do baku wiec 5l dalej nic. Sprawdziłem paski wystkie ok. Pompa paliwa pracuje, Code gaśnie. Zdjołem fajke od świec przytykałem do metalu lecz iskra nie skakała myślałem że może za daleko od meatlu wsadziłem więc śrubokręt do faki kolega kręcił rozrusznikiem niestety iska nie skacze. Sprawdziłem więc podłączenie cewek wszytko ok. Wiec co to może być?? Padały cewki tak nagle??

czujnik położenia wału?

a czy ten czujnik pasuje od alfy 33?? Od niedawna alfa miała takie dziwny nawyk że jak tem. silnika była poniżej 50 stopni to cięzko było ja rozbujać pyrktoała i objawy byly podobne do kończącego sie paliwa.

czy pasuje od 33 tego nie wiem, czujnik płożenia jak pada to na dobre czasem można uruchomić silnik jak ostygnie.

ja, mialem podobna sytulacje w oplu astra, stoje na swiatlach auto zgaslo i juz nie zapalilo...cewka do wymiany - taki byl werdykt mechanika jak sie okazalo sluszny.
Jednak mozliwe, ze u Ciebie moze to byc cos innego.

Auto stało całą noc wiec przed naprawą mówie spróbuje czy odpali ale niestety nie zagadała. więc wymiana cewek cewki wymieniłem ale nie dało to nic. Brak iskry na świecach ale rzecz jest jeszcze jedna dziwna dosyć długo kręciłem i jak wykręciłem świece to były suche. więc wygląda na to że nei podaje paliwa i iskry. Powiedzcie mi panowie za co odpowiedziallny jest czujnik położenia wału?? i czy też może mieć z tym związek ten czujnik wstrząsowy co jest pod siedzeniem kierowcy?? przed wczoraj wcyiągałem siedzenie alby zszyć boczek i moze gdzieś lekko nadruszyłem??

Miałem to samo. Później zwykle zapalała i nagle podczas jazdy-ciul i gasła. Wymieniłem przewody,świece,cewkę,czujnik położenia wału. Okazało się, przynajmniej mechanik tak stwierdził, że coś z ECU jest nie tak,bo blokuje impulsy z czujnika położenia wału, przez co nie ma iskry. Narazie jeżdze tak i jak taki motyw się stanie to przykładam + z aku przez próbnik do przewodu,który idzie do cewki i wtedy pali. Podaje jakby impuls na wszystkie gary i odblokowuje się wtedy ECU. Jakoś tak mi tłumaczył mechanior.

próbowaliśmy ją zapalić na zaciag zaskoczyła ale chodziła starsznie nierówno i jak spóściło sie ponież 2000 obr. to gasała. Co to moze być?

hmmm spr ten czujnik polozenia walu a jaka jest reakcja na gaz jak zapali? rozumiem ze wszystkei bezp sprawdzales? sa napiecia na module zaplonowym?

własnei jak kręce rozrusznikiem to nie ma iskry. A po wykręceniu świec są suchutkie. Dopiero na cholu zagdała ale gasła poniżej 2000 obr. Na rozruszniku nei ma mowy żeby zagdała nic kompeltnie wciskam gaz do końca nic nawet nie pierdnie. Jutro jade po czujnik połozenia wału. Próbowałem nawet puścić napięćie z akumulatora do cewki jak podpinałem sie do jendego kabla to pracowała pompa jka do drugiego nic krreciłem rozrusnzikiem nawet nei zagdała.

czyli jak sa suche to paliwo nei dochodzi dodatkowo iskry nei ma czyl iurzadzonk osterujace tym czyt czujnik polozenia walu. tylko nie kup jakiegos chinola bo potem wieciej problemow niz to warte:( org bosch ok 300 jak cos z tego co widze

ja jestem zdania że niektóre cześci lepiej kupić używane a orginalne od auta niż jakiś bardziew.

Jak tam masz dostęp do czujnika halla to sprawdź opór-680 Ohm+- 10%,jak sie nie pokrywa to do kosza.Ale nawet jest ok to nie świadczy o sprawności myśle,mierzy się też induktancję.Po pomiarze tych dwóch jednoznacznie wiadomo czy czujnik wyciągnął nogi;)

wymieniałem czujnik i auto jakby cicało załapć ale nie moze czasem już jakby chciało zaskoczyć ale silnik staje i od nowa kręcenie. Ma ktoś jakiś pomysł?? myśle jeszcze nad wymianą cewek bo jedną połanczałem przez aku i może sie spaliła czy to może być przyczyna??

Z tych bardziej przyziemnych przyczyn sprawdź Kolego:
- stan naładowania akumulatora, tym bardziej po tym całym piłowaniu (miałem kiedyś podobnie niby kręcił a zapalić nie chciał);
- położenie czujnika uderzeniowego pod siedzeniem kierowcy (powinien być wciśnięty);
- przejście elektryczne pomiędzy klemą plusową a czarnym przewodem do niej przykręconym nakrętką M5/M6 (opis sytuacji patrz ostatni akapit wypowiedzi http://www.forum.alfaholicy.org/show...6&postcount=32).

Myślę, że trochę niepotrzebnie próbowałeś odpalać auto na holu - mam nadzieję, że nic nie narozrabiałeś :/

To może być moduł wzmocnienia zapłonu

Panowie Problem okazał sie dosłownie błachy ja wymieniałem cewki to pomyliłem 2 przewody ze sobą :) i w nieodpowiednim momencie dostawał iskre i za kazdym razem gdzy chciał zaskoczyć powstawał zapłon i cofało tłok. Problem rozwiązany auto chodzi przyczyną tego że zgasł i nie chciał wogóle zagdać okazał sie czujnik polożenia wału :) dzięki wszytkim za podopwiedzi :)