Dziwny dźwięk po wymianie rozrządu ? 2.5 V6

Nie wiem co to może być i mam stracha. W tym tygodniu wymieniłem rozrząd, miał być wymieniany na blokadach, ale szczerzę wątpię że tak było gdyż znalazłem znaki na obudowie:(
Jak odbierałem auto zauważyłem od razu dziwny dźwięk którego nie było przed wymianą, dźwięk typu "trrrrry" Przy małych obrotach, w granicach 900~1300. Bardziej słyszalny przy opadaniu obrotów (słychać go w samochodzie także). Oczywiście od razu powiedziałem o tym mechanikowi, jak wiadomo odpowiedź była typowa - prze gazował pod 7000 i - tak jest dobrze - wszystko zrobiłem poprawnie więc musi być dobrze.

Boję się że któryś z wałków jest przesunięty, czy może wtedy być słychać jakiś dziwny dźwięk, jakie będą objawy? Co się może stać jeśli mam rację?

Dźwięk który słychać nagrałem a link do niego:

http://www.youtube.com/watch?v=-6s11qHvnNg

Auto mam ponad 3 lata i nigdy nie miałem z nim problemów, a teraz się boję że się zacznie po wizycie u mechanika który miał mnie uspokoić (maiłem się nie martwić o pompę wody i rozrząd - a tu teraz się martwię o cały silnik:( )

---------- Post dodany o godzinie 23:14 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 23:11 ----------

w 41 czy 43 sekundzie bardzo dobrze to słychać jak obroty opadają (ogólnie to słychać prawie w każdej sekundzie gdzie obroty opadają, ale na tym filmiku zauważyłem że dość dobrze słychać w 41 i 43 sekundzie)

rozrzad na blokadach to podstawa w tym silniku i to w dodatku na dobrych blokadach ,jesli tego nie zrobiono to masz odpowiedz na swoje pytanie ,mechanik paprok takie gadanie to sie dzieciom gada na dobranoc ,musisz ustawic rozrzad jeszcze raz i nie jezdzic samochodem bo to nie jest normalny dzwiek tego silnika

Bez blokad nie podchodzić nawet do tego silnika.
Ja właśnie jestem po wymianie rozrządu i tez jakiś zasrany partacz wcześniej robił to na znaki i był o 2 ząbki przestawiony! Poprzedni właściciel oddał druciarzowi tą Alfkę.

W dupę bym kopnął takich "mechaników" z d...wyjętych!

teraz auto odzyskało ze 40 KM i przechodzi drugą młodość.

Oddaj autko do kogoś kto potrafi składać taki rozrząd i przede wszystkim dobrze go ustawić, bo może być nieszczęście.

Pzdr

Tak to niestety jest jak się piekarz za mechanikę zabiera... Ja mam podobne odgłosy w silniku V6 TB 12v. Rozrząd niedawno wymieniany przez poprzednią właścicielkę. Jak tylko się ociepli zamierzam zrobić rozrząd samemu. Nie ufam mechanikom.

Nagraj mi filmik, na nagrzanym porządnie silniku dźwięk wydechu na wolnych obrotach, plus jak staniesz przed silnikiem tak żebym słyszał odgłos pracy całego silnika a nie tylko jarmułe tylnej głowicy. Ewidentnie jest źle ustawiony rozrząd, jak dla mnie góra silnika względem dołu przesunięta, może metodą "na śrubokręt" wał ustawiał mechanior ;] do tego albo kiepska pompa cieczy albo napięty za mocno, bo jęczy ładnie.

Wczoraj miałem forumową, 166 2.5 V6 na poprawkę rozrządu, tyle znaków markerem na kołach i głowicach to jeszcze nie widziałem, na osłodę miała koła rozrządu złożone na klej ;]

Idzie poznac przecież czy pokrywy były zdejmowane, powinno się też w sumie zmieniać uszczelki.

Nagram dzisiaj wieczorkiem ten filmik, pompa wody była włożona nowa tak więc to nie będzie ona. Wszystkie części rozrządu też były nowe, wiem gdyż sam je kupowałem i zawiozłem do niego.

W jaki sposób można teraz sprawdzić czy jest ustawiony poprawnie i jaki jest to koszt?

---------- Post dodany o godzinie 13:10 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 13:07 ----------

A, ten filmik wyżej był nagrany na ciepłym silniku.
Najważniejsze pytanie czy można się gdziekolwiek poruszać tym autem czy najlepiej nie (chodzi mi o np dojazd do kogoś kto by mi zrobił to tak jak się należy.)? Co może się zepsuć w tej chwili?

Cytat:

---

Napisał QBA

Idzie poznac przecież czy pokrywy były zdejmowane, powinno się też w sumie zmieniać uszczelki.

---

dokladnie ale wiesz uszczelek nikt nie zmienia bo drogie ,a ktoremu paprokowi sie chce to wszystko robic, idzie na latwizne a pozniej z sytuacji nie moze wybrnac i gada glupoty ze jest ok ,nie chce tu pouczac nikogo ale niewyobrazalne jest dla mnie oddawanie auto niekompetentnym ludziom przeciez to podstawa zaufany mechanik.Dojechac do warsztatu pewnie mozesz ale na dluzsza mete nie bardzo ,zapytaj grzeska on powinnien ci dokladnie wyjasnic sprawe

A jeszcze pytanie... pokazał Ci ten "mechanik" stare rolki i napinacz ?
Czasami jedna rokla (ta na lewej głowicy) nie chce się odkręcać i są tacy ludzie którzy dają sobie z nią spokuj i zostawiają starą :/ przy próbach odkręcenia psikają jakimiś wd-40 itp. co rozpuszcza uszczelnienie, wypłukuje smar i rolka chodzi na sucho, a potem brzdęk ...

Wszystkie stare części mam, tak więc na pewno były wymienione.

A pewny jesteś że to rozrząd ? Może napęd urządeń pomocniczych ?

Cytat:

---

Napisał QBA

A pewny jesteś że to rozrząd ? Może napęd urządeń pomocniczych ?

---

Może to by dobry trop, musieli zdejmować napinacz paska napędu urządzeń pomocniczych, ciekawe czy go oczyścili i przesmarowali, może furkotać w sumie i ten pasek tak.

Jedną rolkę na tym pasku wymienili, bo była lekko uszkodzona. Pasek został stary (był wymieniany jakieś 6 miesięcy temu i dlatego go zostawili). Wiem że w pasek były powbijane kamyki bo mi je pokazywał, ale powiedział że nie warto wymieniać bo nowy zrobi się taki sam po chwili (chodzi o te kamyki).

---------- Post dodany o godzinie 15:44 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 15:42 ----------

Nagrałem te filmiki, ale jak słucham tego to strasznie brzmi, nagrywam aparatem i chyba sobie dobrze nie radzi bo są jakieś straszne szumy i piski :( Jak się ściszy dźwięk to słychać to wszystko lepiej.

http://www.youtube.com/watch?v=ulTuJN1K1YM
http://www.youtube.com/watch?v=HwYT9FHPyKQ
http://www.youtube.com/watch?v=MejWaYjS6Qg
http://www.youtube.com/watch?v=Vgorl9gTETw

Rozrząd powinien by ustawiony OK, nie gubi zapłonów na jałowym, chodzi równo. Jak dla mnie albo jęczy pompa cieczy albo osprzęt wydaje mi się że metalowa tylna część osłony rozrządu minimalnie o któreś koło rozrządu dotyka..

Czy do wymiany rozrządu była zdejmowana górna łapa silnika? Jeśli tak może była później skręcona bez wstępnego napięcia (od strony budy)?
U mnie był podobny odgłos gdy wymieniałem tę łapę w 156 - co prawda przy przegazówkach był w mniejszym stopniu słyszalny niż podczas obciążenia w jeździe - ale może potraktuj jako kolejny punkt do sprawdzenia...

Tak była zdejmowana (widziałem jak leżała z boku jak rolkę im przywiozłem). A co to znaczy bez napięcia? Co mam zrobić aby to sprawdzić lub poprawić?

Cytat:

---

Napisał arturjohny

Tak była zdejmowana (widziałem jak leżała z boku jak rolkę im przywiozłem). A co to znaczy bez napięcia? Co mam zrobić aby to sprawdzić lub poprawić?

---

Zakładam, że mocowanie jest identyczne jak w 156 - tam jest taki owalny otwór pozwalający na regulację mocowania w granicy ok 2 cm (przód-tył). Gdy dokręci się śrubę mocującą do budy w miejscu gdzie po prostu się uda ją wcisnąć - dotyka ona tego mocowania w maksymalnej tylnej pozycji (najbliżej budy) - i jest tam dociskana masą silnika.
Wstępnie napiąć - tzn odciągnąć troszkę silnik w kierunku przodu samochodu "od budy" i wtedy dociągnąć śrubę tej łapy - zostaje wtedy z centymetr luzu (śruba jest pośrodku mocowania) i głos zanika.
U mnie ta operacja zlikwidowała podobny hałas.

Dla testu można też wogóle odkręcić tę łapę/wspornik i spróbować.

Trochę się uspokoiłem teraz. Ale czy to znaczy że jeździć czy szukać co może być z tym dźwiękiem?

Spoko.
Może to być nawet dźwięk mocniej napiętego paska.

Jak już piałem ja mam podobne odgłosy w silniku 12v. Nie mam ciśnienia póki co aby tam szybko zaglądać bo alfa w mrozy stoi. Ma moc. Nie wypadają zapłony, więc rozrząd raczej dobrze złożony. Też podejrzewam jakiś luźny element. U mnie ten głos dochodzi jakby z pomiędzy głowic. Ale może się tak poprostu nieść. Czasem nawet prawie zupełnie zanikał. Zastanawiałem się nawet nad napędem pompy oleju.

Kolego arturjohny sprawdz jeszcze czy nie masz oberwanej tulejki metalowo-gumowej w w/w górnej łapie silnika bo ona tez może wydawać taki odgłos jak się oberwie.