Dławienie i szarpanie silnikiem 2.0 16 ts

Witam
Jakiś ponad miesiąc temu alfa zaczęła się dławic na wolnych obrotach i szarpać podczas jazdy w przedziale 2-3 tysiące obrotów powyżej 3 tys auto normalnie jeździło i nie było żadnego spadku mocy.Mechanik wymienił mi cewki i dławienie na wolnych obrotach ostało na tydzień szarpanie podczas jazdy zostało i było jak wcześniej.Tłumaczono mi ze szarpie bo mam kiespikie paliwo i żebym nalał dobrego i przegonił furkę zrobiłem tak i zatankowałem vervy do pełna no i parę razy pogoniłem furkę pod 170 ciągnąc do 6.5 tys szarpanie ostało ale tylko na jakieś 5 dni.Tydzień temu spalił mi się alternator z niewiadomych przyczyn po prostu stanał no ale jest już drugi bosch.Wyjeżdżając od mechanika samochód znowu strasznie zaczął się dławic na wolnych obrotach i szarpać podczas jazdy dodam ze akumulator strasznie mi sie rozładowywał na starym alternatorze jak i tym po wymianie(zdążyłem jeszcze zrobić ponad 100km i następnego dnia nawet centralny nie działał) Następnego dnia poszedłem po akumulator do sąsiada wkładam go i odpalam samochód no i coś strzeliło i się spaliło pod maska(miałem ja otwartą) przypuszczam ze jakiś bezpiecznik albo przewód elektroniczny no i jak odpalam samochód to nie ma wogole ssania i gaśnie jak się puszcza gaz... w poniedziałek prowadzę go do elektronika mam nadzieje ze problem właśnie tkwi w prądzie
Dodam jeszcze ze mam gaz w samochodzie ale nie działa od polowy grudnia ponieważ nie miałem czasu tego zrobić i jeżdżę na benzynie od tego czasu
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie lub rozwiązanie podobnego problemu:cool:

Świece, świece,
świece o poranku,
świece i w południe,
świece, świece,
świece gdy zapada zmrok

no kable WN ewentualnie. A strzał to był do kolektora i pewnie zarąbał Ci przepływkę. Także szykuj portfel.

Cytat:

---

Napisał Rzmudzior

Świece, świece,
świece o poranku,
świece i w południe,
świece, świece,
świece gdy zapada zmrok

no kable WN ewentualnie. A strzał to był do kolektora i pewnie zarąbał Ci przepływkę. Także szykuj portfel.

---

Dziękuje za podpowiedz ale prosiłbym o jakas fachową rade a nie brednie i wróżenie z fusów logiczne jest ze jak cewki były wymieniane to i świece sprawdzone i żadnego oleju tam nie było i świece w 100% sprawne samochood po tym "strzale" normalnie jeździł i miał pełna moc i się żadna marchew nie paliła tylko gasł samoczynnie jak się nie trzymało gazu a spaliło się coś przy akumulatorze jakiś przewód bądź bezpiecznik bo stamtąd poszedł dymek jutro odbieram od elektryka i napisze co i jak

Przy akumulatorze to właśnie masz m.in. przepływkę. A kiedy ostatnio wymieniałeś te świece? Z gazociągami niestety tak jest że potrzebują bardzo sprawnego zapłonu. Dlatego niektórzy zalecają wymianę ich co 10-15 tys km dla profilaktyki chociaż by po to żeby nie było owych strzałów w kolektor. Więc niestety zafajdane świece olejem to nie jedyne kryterium do ich wymiany.
Pozdrawiam

Po pierwsze,to pojedz do fachowca a nie do mechanika czy elektrika!jak jesteś ze Stanisławowa koło Mińska Maz.to masz mistrza od Alf pod nosem,więdz nie kombinuj,tylko wał do niego.Bez kompa i tak się nie obejdzie.Pozdro.

Nie chce się mądrzyć ale ameryki nie odkryłeś i samochód którym jeżdżę jest Kupiony od "Mistrza od Alf" i u niego serwisowany ciągle i on mnie wysłał do elektryka .Dziwne by było jakbym jeżdzil serwisować samochod gdzie indziej jak mam tak bardzo blisko do niego.Myślałem tylko ze ktoś może miał podobny problem i poda mi jakieś sensowne rozwiązanie a nie bezmozgie wypociny typu świece......... Najpierw trzeba pomyśleć potem się wypowiedzieć

---------- Post added at 00:22 ---------- Previous post was at 00:17 ----------

Cytat:

---

Napisał tom155

Przy akumulatorze to właśnie masz m.in. przepływkę. A kiedy ostatnio wymieniałeś te świece? Z gazociągami niestety tak jest że potrzebują bardzo sprawnego zapłonu. Dlatego niektórzy zalecają wymianę ich co 10-15 tys km dla profilaktyki chociaż by po to żeby nie było owych strzałów w kolektor. Więc niestety zafajdane świece olejem to nie jedyne kryterium do ich wymiany.
Pozdrawiam

---

Pisząc strzał mam na myśli zwarcie żeby rozwiać wszelką wątpliwość przepływomierz mam dobry i nie bylo zadnego strzału w kolektor to juz jest zdiagnozowane

To jak elektryk ogarnie ci Alfę to napisz co było,żeby za chwilę znowu ktoś nie musiał pisać bezmózgich tekstów chcąc pomóc.Przy aku od strony lampy też są przekazniki i bezpieczniki,więc może tam coś padło.Co do szarpania to propozycja taka aby sprawdzić szczelność wydechu przed sądą.Czy twoja 155 ma kolorek typu bordo i ładne kółka,chyba 16-stki?Pozdrawiam,czasami przejeżdżam przez twoją miejscowość.

Witam
Też miałem tenproblem to był błąd w komputerze spowodowany przez gaz. Pojedź do dobrego mechanika i wykasuj błąd w komputerze benzynowym. A tak wogóle to sprawdź reduktory rozdzielające benzyna, gaz.

Cytat:

---

Napisał Marcin 89

Nie chce się mądrzyć ale ameryki nie odkryłeś i samochód którym jeżdżę jest Kupiony od "Mistrza od Alf" i u niego serwisowany ciągle i on mnie wysłał do elektryka .Dziwne by było jakbym jeżdzil serwisować samochod gdzie indziej jak mam tak bardzo blisko do niego.Myślałem tylko ze ktoś może miał podobny problem i poda mi jakieś sensowne rozwiązanie a nie bezmozgie wypociny typu świece......... Najpierw trzeba pomyśleć potem się wypowiedzieć

---

Jak wydaje ci się że ludzie którzy próbują ci pomóc piszą brednie to poprostu nie pytaj! Piszesz że serwisujesz auto u mistrza od Alfy więc nie rozumiem jak to się stało że nadal niewiesz co dolega twojej Alfie, zapytaj mistrza!

Cytat:

---

Napisał Artas 155

To jak elektryk ogarnie ci Alfę to napisz co było,żeby za chwilę znowu ktoś nie musiał pisać bezmózgich tekstów chcąc pomóc.Przy aku od strony lampy też są przekazniki i bezpieczniki,więc może tam coś padło.Co do szarpania to propozycja taka aby sprawdzić szczelność wydechu przed sądą.Czy twoja 155 ma kolorek typu bordo i ładne kółka,chyba 16-stki?Pozdrawiam,czasami przejeżdżam przez twoją miejscowość.

---

Tak moja alfa ma kolor bordo i 16 felgi oz racing superleggera.Dzwonilem do elektryka i bylo przebicie na jakims kablu i czujnik od czegos sie spalil tym strzalem w poniedzialek odbieram samochod i bedzie wysztko ok.Rozmawialem z nim przez telefon i nie do konca zrozumialem wiec napisze w poniedziałek dokladnie jaki czujnik i jaki kabel mial przebicie.Niektorym wyda sie ze jestem bardzo chamski ale nie pisze tutaj z pierdołami i oczywistymi rzeczami tylko z problemami ktorych rozwiązania nie moglem znaleśc na forum postaram sie rozniwez podpiąc pod komputer a o świecach kablach i cewkach itp jest tutaj bardzo duzo tematów
Pozdrawiam i dziękuje

---------- Post added at 10:00 ---------- Previous post was at 09:59 ----------

Cytat:

---

Napisał gorzki666

Witam
Też miałem tenproblem to był błąd w komputerze spowodowany przez gaz. Pojedź do dobrego mechanika i wykasuj błąd w komputerze benzynowym. A tak wogóle to sprawdź reduktory rozdzielające benzyna, gaz.

---

Dziękuje bardzo to może być bardzo trafne spostrzeżenie oprócz elektryki a nie moglem tego tutaj nigdzie znaleść

Nie miej pretensji do nikogo, że próbują Ci pomóc, zaczynając od najprostrzych rozwiązań. Jest mnóstwo ludzi, którzy piszą tu, na forum, by dowiedzieć się wszystkiego od podstaw i taka wzmianka o świacach bywa dla nich pomocna. Sensownych rozwiązań tego typu problemu, może być wiele i nikt nie poda Ci jednego na 100% słusznego, a jeśli nawet, to na zasadzie szczęśliwego trafu. Nawet, jeśli czyjaś wypowiedź wydaje Ci się być irytująca, bo uważasz, ze twoja wiedza motoryzacyjna, jest dużo większa, to powinieneś pamiętać, że nikt nie pisze Ci tego ze złośliwości, tylko z chęci pomocy. A poza tym wszystkim, to ze względu na Twój młody wiek, sugerowałbym Ci troche kultury w wypowiedziach, bo masz tu styczność z dużo starszymi od siebie ludźmi i szacunek wypada mieć.

Ponad to nikt nie wie jaki masz zasób wiedzy i umiejętności w naprawach aut. Polecam troszkę samokrytyki i ogłady bo wychodzisz na chama i gbura takimi odzywkami.

Dziwi mnie po prostu poklepywanie się po plecach na tym forum i rozmowy o niczym zamiast konkretów no ale to tylko znak zebym słuchał się fachowców a nie pisał na forach i szukał może jakiegoś innego rozwiązania
Pozdrawiam Marcin

Cytat:

---

Napisał Marcin 89

Dziwi mnie po prostu poklepywanie się po plecach na tym forum i rozmowy o niczym zamiast konkretów no ale to tylko znak zebym słuchał się fachowców a nie pisał na forach i szukał może jakiegoś innego rozwiązania
Pozdrawiam Marcin

---

Jakich wymagasz konkretów, przecież nikt nie stoi obok Twojego samochodu i nie ma torby części zamiennych pod ręką. Opisujesz sytuację i dostajesz kilka możliwych rozwiązań, przy czym żadne z nich nie musi być trafne, bo ludzie pisza przecież w ciemno, nie widząc i nie słysząc Twojego auta. Każde sugerowane rozwiązanie musisz i tak skonsultować z mechanikiem, a to co tu przeczytasz od ludzi, powinieneś mu zasugerować, jako rzecz do sprawdzenia. Chyba nie oczekujesz, że napiszesz kilka zdań, a znikąd wyskoczy grupa wszechwiedzących i bezbłędnie zdiagnozuje Ci problem. Na tym polega forum, żeby dyskutować, a w dyskusji padają wszelkie możliwe rozwiązania, które Ty albo kulturalnie określasz jako sprawdzone, albo po prostu idziesz zbadać.

Cytat:

---

Napisał Vinc

Jakich wymagasz konkretów, przecież nikt nie stoi obok Twojego samochodu i nie ma torby części zamiennych pod ręką. Opisujesz sytuację i dostajesz kilka możliwych rozwiązań, przy czym żadne z nich nie musi być trafne, bo ludzie pisza przecież w ciemno, nie widząc i nie słysząc Twojego auta. Każde sugerowane rozwiązanie musisz i tak skonsultować z mechanikiem, a to co tu przeczytasz od ludzi, powinieneś mu zasugerować, jako rzecz do sprawdzenia. Chyba nie oczekujesz, że napiszesz kilka zdań, a znikąd wyskoczy grupa wszechwiedzących i bezbłędnie zdiagnozuje Ci problem. Na tym polega forum, żeby dyskutować, a w dyskusji padają wszelkie możliwe rozwiązania, które Ty albo kulturalnie określasz jako sprawdzone, albo po prostu idziesz zbadać.

---

Musze Ci przyznać racje bo nie wziąłem pod uwagę że może źle określiłem swój problem i nie napisałem w 100% wszystkiego od razu i wiedzy na ten temat wielu innych ludzi którzy nie rozumieją niektórych oczywistych rzeczy Gbur ze mnie i Cham

Marcin, kiedy ktoś pisze o jakimś problemie, to jego wiedza na ten temat, nie jest oczywista. Nie można pisać o tym, że coś jest oczywiste, kiedy opisujesz problem z którym nie możesz sobie dać rady. Ludzie chcą po prostu pomóc i jak poczytasz to forum uważnie, to sam zauważysz, że masz tu doczynienia z wzajemną przychylnością i kulturą. Wujek napisał "gbur i cham", odnosząc to do tego, co napisałeś Rzmudziorowi, ale jednocześnie nie wyzwał Cię w ten sposób, tylko napisał, że sam z siebie kogoś takiego robisz, odpisując komuś w ten sposób. Zauważ, ze sam Rzmudzior nie odbił Ci piłeczki i nie napisał nic nieprzyjemnego. Masz kłopot-pisz, każdy chętnie Ci pomoże, ale nieprzyjemne odzywki nie powinny mieć miejsca.

Witam ponownie
Problem jest rozwiązany u mnie przyczyna były następujące rzeczy
-w katalizatorze coś się obróciło i blokowało uwalnianie spalin
-spalony czujnik zapłonu
-bardzo zacinający się silniczek krokowy
-skasowanie błędów przepływomierza i silniczka krokowego
Tyle się dowiedziałem po naprawie od elektryka Pozdrawiam

Przepływomierz wymieniłeś czy naprawa polegała tylko na wykasowaniu błędu? Z krokowym będzie podobnie, kasowanie błędu nie uzdrowi krokowca. Czujnik zapłonu... :)
Z powyższych usterek tylko katalizator odpowiadał za Twój problem.
Ciekawe ile zapłaciłeś. Jak dla mnie to robocizna max 150zł. Czyli podpięcie kompa 50zł, wywalenie katalizatora i wstawienie strumienicy 100zł.