Printable View
Witam
Zastanawiam się czy wart świeczki jest przeróbka układu zapłonowego w TSach na układ z jedną swiecą na cylinder.
Myślę tutaj docelowo o cewkach HITACHI z Lancii albo adoptować docelowo z Fiata bravo brava 1.8 (tam chyba siedzei Magnetti Marelli)
Napięcie oczywiście chę podać na duże świece.
Robił ktoś taki zabieg??
Nie chcę w ciemno kupować częsci ale mam na "stanie" cewki WN z Mazdy 6 V6.
Jak dla mnie to bardzo dobry pomysł bo nie ma strat na przewodach i dodatkowego obciązenia cewki
a co ma na celu taka zmiana? bo chyba tylko obniżenie kosztów na samych świecach
co się stanie, jak odłączymy mniejszą świecę?
To ma mieć na celu pogorszenie parametrów pracy silnika i obniżenie kosztów w razie wymiany świec czy coś innego?
Jeżeli chodzi o koszty to jak najbardziej bo wiadomo, że oryginalne świece i kable zapłonowe do tanich nie należą i tak z zywotnoscią tych drugich jest różnie...Cytat:
Napisał aniol_jojo
Co do pogorszenia paramertów to Ty tak twierdzisz.
---------- Post added at 11:05 ---------- Previous post was at 11:02 ----------
Hmmm... co sie stanie??Cytat:
Napisał kudlaty_bytom
Zdejmowałem kable i praktycznie silnik chodził bez różnicy. Tyle, że trzeba na chwilę zatkać wyjście w cewce bo przebicie łapie.
chodził bez różnicy na biegu jałowym, a pod obciążeniem na obrotach, kiedy do głosu dojdzie wariator i inne parametry wtrysku i zapłonu jak?
jeszcze nie doszedłem do tego, jak pracuje ten układ zapłonowy z racji krótkiego posiadania samochodu, ale rozgryzę go na pewno ;) bo nie wiem jeszcze w którym momencie przeskakuje iskra na mniejszej świecy
po coś to jest zrobione i ma swój cel
jestem ciekawy rozwiązania, które zastosujesz i długotermonowego wpływu na pracę i żywotność silnika
No właśnie.
Nie robiłem jeszcze żadnych testów długodystansowych. Bawiłem się na razie tylko cewkami od TSa.
Dlatego też czekam na podpowiedzi osób, które myślą podobnie lub też bawiły się w ten sposób z zapłonem.
no to zdejmij przewody do mniejszych świec, zaślep otwory w cewkach i w drogę
Tylko jeszcze musze przestawić cewki miejscami bo dwie duże świece są na cewkach a dwie na przewodach :)
ale to na wolnej chwili bo niestety pędzidłem codziennie do roboty jezdze
Nie wiem czy warto kombinować skoro oryginalne platynowe świece powinny wytrzymać 100 tys km, czyli kilka lat jazdy.
Przewody przewodami ale moim zdaniem nie jest to element eksploatacyjny który zużywa się nadwyraz szybko.
Zwróć uwage kto później to auto od ciebie kupi ?
Skoro jest druga świeca dopalająca to wydaje mi się że po coś tam jest, we włoskich silnikach mało co jest nieprzemyślane przy projektowaniu.
Sensu w tym nie widzę, bo najlogiczniejsza wydaje się zmiana głowicy, sterownika i reszty układu zapłonowego - inaczej to tryb awaryjny albo spalanie stukowe murowane, sonda nie będzie mogła wyregulować niedopalonej mieszanki i sterownik zwariuje. Na pewno nie da się w taki sposób zaoszczędzić. Dlatego takie działanie pozostawmy w sferze mechanicznego science fiction, bo taniej i bardziej sensownie wyjdzie zrobić cokolwiek innego.
Sorry, ale dla mnie to też bez sensu, oszczędność znikoma, wymień świece jeśli niedomagają i daj sobie spokój bo możesz sobie narobić tylko więcej problemów...
A mnie temat wydaje się być ciekawym. 99% samochodów jeździ z silnikiem z jedną świecą w cylindrze i znakomicie sobie dają radę. w TS mała świeca jest tzw. świecą dopalającą i mającą za zadanie równomierny zapłon mieszanki paliwowo-powietrznej. Niektórzy w świetle innych konstrukcji twierdzą, że jest to przerost formy nad treścią. Zatem jeśli cewki i reszta elektroniki pozwolą to można by spróbować zrealizować ten ciekawy pomysł. Uważam, że silnik na 4 świecach powinien normalnie chodzić.
Tutaj mam pytanie do kolegów co bawią się oscyloskopami. Czy oscyloskop na cewce od TSa wykryje brak jednej świecy??
Czy podstawienie cewki z jednym wyjsciem wpłynie na pracę ECU??
Dla mnie cewka to cewka. po prostu dostaje napiecie na uzwojenie pierwotne i tyle.[COLOR="Silver"]
---------- Post added at 19:43 ---------- Previous post was at 19:43 ----------
Ja tego nie rozumiem - tylko po co ?? połowa z tych twoich 99% albo i lepiej wymienionych przez Ciebie nie dorasta do pięt parametrami Alfie przy podobnych pojemnościach. Nie rozumiem faktu - kupiłem Alfe a teraz - jak zrobić żeby nie wydawać na nią tyle kasy ?? Ja znam wyjście z tej sytuacji. Kupić golfa. Bo okaleczać auto tylko z powodów ekonomicznych to trochę nie tedy droga,szczególnie ze sam układ zapłonowy nie jest jakoś nadmiernie awaryjny, a świece platynowe raz na 100tysiecy no proszę to też nie jakiś wielki wydatek. Jak juz bardzo chcecie usprawnić Alfe to wymyślcie coś żeby wariator nie był tak usterkowy(może jakiś patent na to??) - napewno taka rozmowa była by bardziej rozwojowa.
BTW. http://www.forum.alfaholicy.org/foru..._dziala-2.html tu już była dyskusja na temat jak działa TS
Gdybym napisał, że chcę wstawić sprężynę z golfa z głowicy w wariator to pewnie byłbym druciarzem tak??
Jeżeli napiszę, że gaz jest do zapalniczek to będę ok??
Zastanawiam się nad takim zabiegiem bo TSy lubią sobie poprzerywać na gazie.
Teddy84 ile robisz rocznie km??
Kupiłem alfę nie po to żeby stała tylko po to żeby tanio jezdzić do pracy i gdzieś tam jeszcze
więc proste, że szukam ekonomii.
Fakt, że na tamte lata alfy miały bardzo mocne silniki s stosunku do pOjemnosci w porównaniu do w sumie przestarzałych np konsrtukcji VW czy Opla.
Ale jak kolega wyżej napisał jeżdżą samochody z 4 swiecami wiec czemu alfa ma nie jezdzić??
Nadal pytam CZY KTOŚ KIEDYŚ ROBIŁ TAKI ZABIEG LUB PRZYMIERZAŁ SIĘ DO NIEGO
takie działanie na biedaka to Ci wiecej szkód przyniesie niż korzyści. Jeśli tak masz zamiar postepować ze swoją Alfą to zmien auto bo na własciciela tej marki się raczej nie nadajesz :)
30-35tyś rocznie. No dobra może to kwestia podejścia do tematu. Ja osobiście nie kupowałem auta z perspektywy ekonomiczności jego utrzymania więc was nie rozumiem, z tego samego powodu nie zamierzam gazować auta. Sorki za OT
Edit: a jednak dodam od siebie w tym temacie bo odkopałem temat który kiedyś przeglądałem. Moze wygodniej przełożyć poprostu głowice fiatowską z 1.8, tu twierdzą że pasuje http://forum.alfaclub.pl/viewtopic.p...94f69447c9fbc4 wraz z całą elektroniką i cieszycie się silnikiem fiata w alfie.
Ja z kolei robie ok 40tyś rocznie.
Może tak... Kupując alfę byłem swiadomy, że nie należy do najtańszych w eksploatacji i nie zaskoczyła mnie póki co.
Nie działam na biedaka przy samochodzie. Staram sie zrobić wszystko tak żeby maiło ręce i nogi i działało. Niestety dla jednych bedzie to druciarstwo dla drugich brak szacunku dla marki...
Tylko co powiedzieć na to, że wyrzuciłem te FABRYCZNE i ORYGINALNE tylejki z górnych wahaczy i zastąpiłem je łożyskami w tulejach??
15tyś km i zero stuku i pisku na górze!!
---------- Post added at 20:28 ---------- Previous post was at 20:25 ----------
Wychodzi na to, że jeżeli będę płacił kwotami powyżej dwóch zer to będzie ok??Cytat:
Napisał epion
Testowałem temat i silnik chodził tragicznie.... Szarpał przy przyśpieszaniu przy 2000 - 2500 obr/min jak na zdupconych świecach. Ospale reagował na wciśnięcie pedału gazu do podłogi... Na jałowych było OK.
Niestety TS jest przystosowany do pracy z 8 świecami i nic nie poradzimy.
Zamiast AR156 1.8TS 16V można zakupić Lancię Lybra 1.8 16V i mamy to samo na tanich świecach i 10KM mniej, nie narzekamy na wahacze górne etc. Zostaje tylko niesforny wariator...
Przychodzi mi na myśl pewne powiedzenie: "Stać Cię na psa to i na obroże dla niego"
Moim zdaniem jeśli TS przerywa na gazie to jest coś nie tak z tym gazem, często widze TS-y z LPG i nie słyszałem żeby komuś coś przerywało.
Wstawienie innego układu zapłonowego nie uczyni auta ekonomiczniejszym, w ten sposób TS-a można tylko okaleczyć bo jego pracy tym nie poprawisz.
Cytat:
Napisał maciek_czer
Wreszcie jakaś konkretna opdowiedź. Robiłeś to na TSowskich cewkach czy podsatwiałeś inne??
Ja swojego pomysłu nie robiłem pod obciązeniem tylko na jałowych i było Ok.
Co do pieska to masz rację
Ale ja nie twierdzę, że mnie nie stać na obrożę
Dlaczeo wszyscy myslą, że albo mnie nie stać na utrzymanie albo że usiłuję porawić fabrykę??
Kombinowałem z Fiat/Lancia oraz z TS'owskimi, niestety na wszystkich chodził tak samo.
Nie twierdzę że Cię nie stać na obroże. Piszę to poniekąd celem przestrogi, wielokrotnie spotykałem się w swojej praktyce z twierdzeniami, że: "...takie drogie świece do alfy , jak miałem golfa to sobie świece za 6 zł kupowałem..."
celowo nie krytykowałem kolegi pomysłu, bo chętnie się chcę dowiedzieć czy coś się stanie
ogólnie macie rację, że lepiej kupić coś, co nie ma dwu świec i nie rzeźbić
jeśli przerywa na gazie, to masz gaz spieprzony, bo np. moja śmiga aż miło i nie widzę z tym problemów, a pali na poziomie 10-12/100 w cyklu mieszanym (miasto i średni but za miastem :P)
tego silnika nie da się poprawić, albo trzeba mieć odpowiednie zaplecze, a nie garaż z jednym kompletem płaskooczkowych, śrubokrętem i multimetrem (bez urazy dla kogokolwiek)
pojawiła się już odpowiedź, że silnik szarpie, przerywa i ma 'dziurę' w gazie, a jechać mu się nie chce za bardzo, czyli samo wyrzucenie drugiej świecy odpada, a jeśli już, to cały układ zapłonowy do wymiany
Wydaje mi się, że gdyby zmienić oprogramowanie ECU i być może ustawić go na blokady z Lancia lybry 1.8 16V to było by OK. Oczywiście chodzi mi o silnik 1.8 TS 16V bo na takim eksperymentowałem...
Śmieszą mnie Wasze opinie, że Kolega chce iść po taniości i tak dalej. A moim zdaniem jest maniakiem motoryzacyjnym i chce sprawdzić swój pomysł, to dlaczego miałby nie spróbować.
A Ty Teddy zarzucasz komuś, że nie stać go na komplet świec a sam dajesz wyraz, że Ciebie nie stać na wariator za 350 zł raz na 100 000 km lub rzadziej i chętnie poznasz metodę chałupniczą i druciarskie poprawianie wariatora, który jest tańszy od kompletu świec. Ot ciekawostka.
W ts 8v po odpięciu jednego obwodu zapłonowego silnik zaczyna drżeć aż kierownica i lusterko w środku lata (wolne obroty) ale moc jest jaka była.
TWIN SPARK, jak nazwa oznacza, że silnik wyposażony jest w podwójny zapłon, tzn. na każdy cylinder przypadają dwie świece zapłonowe. Polepsza to spalanie mieszanki paliwowej, a to z kolei przekłada się na lepsze osiągi, ograniczenie zużycia paliwa i obniżony poziom emisji spalin. Silniki wyposażone w system Twin Spark, lepiej oddają moc oraz żywiej reagują.
Dwie świece dające dwie iskry zapewniają niezawodny zapłon mieszanki paliwowo-powietrznej, co wpływa na polepszenie pracy silnika. Zastosowanie podwójnego zapłonu pozwala także na podniesienie stopnia sprężania bez wystąpienia ryzyka spalania stukowego. Podniesienie stopnia sprężania wpływa bezpośrednio na uzyskiwanie większej mocy z jednostki napędowej
wedlug mnie nie powinno sie poprawiac fabryki, z seria nie bedziesz mial tyle problemow
@wujek Tylko świece wymieniasz nie wymieniając niczego oprócz nich . A wariator jak przed wcześnie klęknie to masz do wymiany rozrząd, a to już miłe nie jest. Mój kupiony w salonie po 25tyś przebiegu przy niskiej temperaturze potrafi się odezwać. Dla mnie sama dyskusja na temat : czy jak coś wyrzucę to nadal będzie działać tak jak powinno jest lekko bezsensu poprostu i tyle. Każdy użytkuje auto tak jak go na to stać, ale czy obniżanie wymagań to dobry pomysł na dotarcie do celu ??
Teddy84 zastosuj przecinki bo straszny bełkot wyszedł i nie mogę się ustosunkować do poniższej wypowiedzi.
- cewka od 156 TS daje w impulsie prawie 40 kV, dużo jeśli porównać do innych cewek W.N.
- jednak jak mi się wydaje to było trochę za mało w przypadku wysokich obrotów , pamiętajmy że odcięcie ma swoje max. prawie na poziomie 7.600.
- inna sprawa że to było prawie 15 lat temu, były wtedy ograniczenia technologiczne , nie tak jak dzisiaj.
- dodano więc drugą cewkę i ubarwiono to historyjką którą każdy kupi.
- to jest ta świeca i cewka dopalająca, ale totalna bzdura.
- no i kupili, każdy powtarza ten wątek ale bez dozy krytycyzmu , nawet bez próby wyjaśnienia jak to działa ten cały Twin Spark.
- dobrze napisał jacaaa8.
- zapłon powstaje na świecy 1 cylindra, rozdział mocy na świecę 4 cylindra jest jak 70 / 30.
- ale też cewka 4 cylindra daje na świecę mała pierwszeo cylindra rozdział mocy jak 70/30.
- i tutaj widać ten równoczesny zapłon na dwóch świecach w pierwszym cylindrze.
- a i z tych 70/30 widać dlaczego musi być tak wysokie wysokie napięcie , aż 40 kV.
- a teraz do tematu, wydaję się, że jak dasz znormalizowaną cewkę i jedną świecę to silnik będzie pracował i się zachowywał poprawnie w granicach obrotów do 6.000.
- powyżej tych obrotów z powodu tego że ECu nie będzie ograniczał prąd cewnki W.N iskra będzie dość słaba aby było poprawne spalanie mieszanki.
- następstwem tego będzie dość duże spalanie paliwa po przekroczeniu tych obrotów.
- bardziej poprawnym działaniem byłoby zastosowanie do CF2 , układu zaplonowego od CF3.
- w tym przypadku ECU daje sobie radę, powyższy układ sam kiedyś testowałem ale nie widziałem powodu aby pozostawić go w samochodzie.
A JTS lata na czterech świecach aż miło.
Bubu321 piszesz, że cewka WN w Alfie wytwarza 40 kV. Wyczytałem gdzies w sieci, że izolacja przewodów z rdzeniem miedzianym jest na 30 kV.
- ja to podałem z pomiarów moim oscyloskopem.
- a jak tam dalej teoria i praktyka stosowania CF3 zamiast CF2.
będę musiał wyedytować swojego posta, bo wymieniając świece w Gtv pooglądałem jak są one podłączone
schemat pokazuje, że 'duże' świece są połączone parami 1-4 2-3 i 'małe' świece parmi 4-1 3-2, a każda z tych czterech par osobno ma połączenie ze sterownikiem
czyli iskra na 'małej' świecy może być sterowana niezależnie od świecy głównej
odłączenie świec pomocniczych musi zatem wpłynąć na pracę silnika
cewki na pierwszym i drugim cylindrze zasilają 'duże' świece, a na trzecim i czwartym 'małe', w układach jakie podałem powyżej
przeskok iskry na obu świecach jednego cylindra może być niezależny od siebie i wysterowany względem potrzeb
dorzucam sam schemat układu zapłonowego, gdzie widać, jakie jest połączenie świec
Załącznik 29761
Idea Twin Sparka jest niestety jedna. W dużych komorach spalania (duża średnica tłoka) rozchodzenie się czoła płomienia po okresie indukcji (okres indukcji jest stały i prawie nie zależny od prędkości obrotowej, okres indukcji powstaje po przeskoku iskry i trwa do momentu pojawienia się płomienia) jest nieraz zbyt powolny w przypadku świecy umieszczonej centralnie. (Prędkość rozchodzenia się czoła płomienia jest zależny od prędkości obrotowej, ale nie idealnie proporcjonalnie) W związku z tym zapon dwu świecowy polepsza szybkość rozchodzenia się czoła płomienia i przyspiesza spalanie dając wyższe ciśnienie spalania, a co za tym idzie wyższe ciśnienie efektywne (i moc) oraz twardszą pracę silnika. Ponadto sprzyja zmniejszeniu zawartości NOx w spalinach, gdyż duża komora spalania sprzyja powstawaniu NOx. O ile w starych TS 8V chodziło bardziej o to pierwsze to w TS 16V już niestety o to drugie. Niestety dwu świecowy zapłon pozwala zapalać mieszankę troszkę uboższą i ECU ma to zaprogramowane co za tym idzie opornie chodzi na jednej świecy. Jak już wspomniałem zmiana softu w sterowniku, mogła by problem rozwiązać.
Co do JTS to ma prawo chodzić na 4 świecach. Wynika to z tego że JTS realizuje częściowa koncepcję ubogich mieszanek i wykorzystuje uwarstwienie ładunku. Uwarstwienie ładunku to rozwiązanie które umożliwia zgromadzenie np. wokół świecy mieszanki zdolnej do zapłonu (lambda 0,7 - 1,4 dla koncepcji mieszanek ubogich >1,1) , podczas gdy w innych miejscach komory spalania mieszanka może być bardzo uboga (lambda 1,5 - 1,9).
Aktualnie uwarstwienie ładunku stosowane jest w większości silników, i nie musi być to silnik o wtrysku bezpośrednim.