Printable View
Witam.. Od dzisiejszego dnia skrzynia odmówiła mi posłuszeństwa, liczę na waszą pomoc... Problem jest taki: przy próbie wrzucenia "1" słychać dziwny stukot przez jakieś 10 sek i dalej pozostaje na luzie, po jakims czasie udaje sie wrzucić bieg, ale na wyswietlaczu ciagle pulsuje... jak juz wrzuce jedynke, dwojke i probuje wrzucic trojke to automatycznie zrzuca na luz i znowu ten dziwny odglos.. Dodam, ze wsteczny i luz wchodzi normalnie.. Pomocy... :(
Może sprzęgło masz nie wyregulowane.
http://www.forum.alfaholicy.org/zrob...147_156_a.html
Dzisiaj juz wszystkie biegi wchodzą bez problemu.. Zadziwia mnie ten samochód
"czujnik prędkości wałka wejściowego skrzyni biegów" Gdzie mógłbym takie coś wogóle kupić, i czy występuje to pod jakąś inną nazwą? Szukam tego cały dzień i nie moge nic znaleźć.. I jeśli ktoś wie to gdzie to sie znajduje, tzn "pod maską"?
Czujnik wkręcony jest w skrzynię biegów , inna nazwa to czujnik prędkości obrotowej sprzęgła .Apropos działa Ci w tej chwili skrzynia czy już całkowicie zdechła bo jeśli raz działa raz nie to raczej bym szukał przyczyny na złączach a dokładniej na tej dużej kostce od aktywatora obok akumulatora.Cytat:
Napisał kamil825
Homer155, a do tego czujnika jest dostęp od góry czy koniecznie kanał?
Spokojnie dostaniesz od góry , będziesz go miał wkręconego z boku skrzyni od przodu auta, tam są dwa czujniki jeden czarny drugi brązowy ale nie pamiętam już który to od prędkości obrotowej.Apropos działa Ci w tej chwili skrzynia czy już całkowicie zdechła bo jeśli raz działa raz nie to raczej bym szukał przyczyny na złączach a dokładniej na tej dużej kostce od aktywatora obok akumulatora.Cytat:
Napisał kamil825
No właśnie z tą skrzynią w tym momencie jest jak wiatr zawieje, jednego dnia ok, drugiego nie za bardzo.. Więc jutro biorę sie na sam początek za sprawdzanie wszystkich styków, kostek, kabli. Z tym czujnikiem już się zorientowałem i w ostateczności trzeba będzie wymienić. Koszt w granicach 270 zł mi powiedzieli
No i wszystko poczyszczone, sprawdzone czujniki, kable i jak narazie jest ok (odpukać :D). Zobaczymy na dłuższą metę jak będzie się zachowywać. ;) ale muszę stwierdzić, że ktoś już przy tym musiał majstrować bo były jakieś dziwnie poplątane izolacje i kable na wierzchu...
Jeśli teraz jest wszystko ok to na pewno nie jest to wina czujnika tylko brak kontaktu na przewodach (szkoda w ciemno pakować 270 zł ). W moim aucie czasami ale bardzo rzadko też zdarza się że ma problem z wrzuceniem jedynki próbuje ale bieg tylko pyka a nie wchodzi ,wtedy wyłączam zapłon i rozpinam na chwilę tę dużą kostkę od selespeeda , po złączeniu problem znika prawdopodobnie to wina pośniedziałych pinów w tej kostce (mam zamiar ją wywalić i polutować te przewody).A jeśli usilnie chcesz wymieniać ten czujnik prędkości obrotowej to mam taki używany sprawny z anglika którego rozebrałem na części.Cytat:
Napisał kamil825
Z tym czujnikiem nie jest tak do końca.Czasem po nagrzaniu dopiero pokazuje uszkodzenie.
A co do jedynki skoro nie wchodzi to nie jest całkiem normalne.
Biegi mają wchodzić wszystkie i tyle.Ale niekoniecznie musi to być wina SS .Czasem wina jest po stronie np.oleju w skrzyni....
Tak czy siak wymaga to przeglądu.A klema to rozwiązanie na już a to trochę jak to Grześ mówi= leczenie syfu pudrem
Szczerze mówiąc oleju w skrzyni nie sprawdzałem, bo w hydraulice mam nowiutki. Po przeczyszczeniu tego wszystkiego wybrałem się w dłuższą trasę i raczej zdąrzyło sie nagrzać i nie było jakiś problemów więc mam nadzieję, że tak pozostanie.
A z tym czujnikiem narazie się wstrzymam, ale dzięki Homer. ;)