Witam
miałem dzisiaj problem z zapłonem,po włożeniu breloku do stacyjki zero reakcji,po ponownym wyciągnięciu i włożeniu breloka wszytko OK,czy to jakis znak konczacej sie stacyjki ,ecu,czy po prostu bella ma takie kaprysy ?
Printable View
Witam
miałem dzisiaj problem z zapłonem,po włożeniu breloku do stacyjki zero reakcji,po ponownym wyciągnięciu i włożeniu breloka wszytko OK,czy to jakis znak konczacej sie stacyjki ,ecu,czy po prostu bella ma takie kaprysy ?
Może poprostu nie docisnąłeś klucza do końca. Czasami się mi tak zdarzało, wystarczyło mocniej pchnąć, chyba ze dwa milimetry.
Jak to jednostkowy przypadek to bym się nie martwił.
Ok,już mnie trochę uspokoiłeś.:)
ja mam tak czasami...czasami pojawia się komunikat z błędem blokady kierownicy..czasem tylko piknięcie i zero reakcji a czasem wszystko ok. Zauważyłem, że częściej dzieje się jak auto stoi długo na słońcu i się nagrzeje.
to chyba będzie to,bo ja nie mam garażu i moja stała dwa dni w upale bez odpalania.:)
Witam
i ja też czasami mam to samo. Też raczej dzieje się to po dłuższym postoju. Czasem po naciśnięciu przycisku tylko pyknie i nic się nie dzieje. Wtedy naciskam poraz drugi i znów zapłon się włącza i te całe podgrzewanie świec i kontrola oleju itp. Naciskam ponownie i autko odpala....
Może nasze belle tak mają albo faktycznie trzeba mocniej dociskać kluczyk ;)
pozdrawiam
podejrzewam, że może być coś na stykach...a jak jest ciepło i wnętrze się nagrzeje to pogarsza się przewodzenie? Zasyfione kostki? Tylko nie wiem jak się dostać do tego ze środka.
Chciałbym odświeżyć temat jeśli można.
Przez jakiś czas nie martwiłem się owym problemem, ale od jakiś 2 miesięcy tak często się sytuacja powtarza, że niekiedy wciskając klucz, klikając "start, stop" muszę czekać nawet 10 min aż wreszcie włożę i zaskoczy...
martwi mnie to bardzo, że kiedyś nie odczyta klucza wcale... coś radzicie?
Z mojego doswiadczenia jest to brak styku jednego z kabelkow w pudelku z kostkami przy akumulatorze. Rozwiazanie to albo wymiana tego kabla, ktory idzie do stacyjki bo jest za cienki i z czasem zaczynaja sie takie cuda ale czesto wystarczy poruszanie kabelkami idacymi do danej kostki i jak reka odjal.
Druga przyczyna moze byc ukruszajacy sie kabel masowy idacy aku. Dobrze jest zrobic sobie podwojna mase.
też to miałem. Pytałem się w ASO o to ale to podobno jest "fabric feler" i związane jest z elek.blokadą kierownicy. Ale po upałach się to uspokoiło i już działa bez zarzutów.
tez mialem spostrzezenie, ze jak bella postala w sloncu to wtedy potrafilo sie to przydazyc
W jaki sposób dostać się do stacyjki? Trzeba demontować środkową konsolę? Ile mniej więcej czasu na to potrzeba?
Jakieś 3 browaro-kwadranse z tym schodzi:) Najpierw wyjmujesz radio (4 pręty wkładasz w dziury po rogach). Potem musisz dolną ramkę z manszetem biegów wyjąć (podważaj od strony ręcznego). Jak już to zrobisz to musisz odkręcić śruby widoczne w miejscu radia, w okolicy ramki, i niestety pod kratkami nawiewu. Nawiewy musisz pociągnąć i podważyć czymś plastikowym jednocześnie. Ja do tego mam teflonowe kliny ale możesz użyć np w miarę miękkiej skrobaczki do szyb, szpachelki plastikowej itp. Chwyć je za jedną z poprzeczek poprzez szmatkę, żeby nie porysować i ciągnij z wyczuciem. Jeśli by Ci się rozleciały to zazwyczaj nic się im nie dzieje. Wystarczy poskładać i włożyć na miejsce potem. Poza tym jeszcze konsola ma kliny ale one łatwo puszczają.
Tutaj mała pomoc w postaci rysunków: http://www.alfa-romeo-portal.de/arco...bauen-536.html
Witam chciałbym odświeżyć temat .
Problem tkwi w tym że jak wsunę kluczyk do stacyjki wszystko chodzi ok dopiero jak nagniotę przycisk by odpalić to zapala normalnie ale cos w stacyjce drży/buczy , po chwili przestaje przy gwałtownym ruszaniu samochodem problem sie powtarza i wyskakuje komunikat ( blokada kierownicy ).
W sobotę rozebrałem z ciekawości stacyjkę zobaczyć co jest nie tak wyjąłem silnivczek elektryczny i dałęm kapkę kleju na wirnik i osadzoną na nim zębatkę i złożyłem . Na dwa dni był spokój i wszystko chodziło tak jak należy , ale usterka powróciła widać klej puścił ale jak przesuwa sie listwę zebata wszystko kreci sie tak jak należy .
Co radzicie wyrzucić ten silniczek i nowy wsadzić czy próbować go dalej skleic lepszym klejem czy wgl go zastąpić jakimś odpowiednikiem typu (żarówka ) ???