Czesc Panowie,
Waszym zdaniem jaka inwestycja jest bardziej oplacalna - wymiana silnika czy zabawa z pierscieniami i uszczelniaczami ? Chodzi o silnik kolegi 2.0 TS po modernizacji
Printable View
Czesc Panowie,
Waszym zdaniem jaka inwestycja jest bardziej oplacalna - wymiana silnika czy zabawa z pierscieniami i uszczelniaczami ? Chodzi o silnik kolegi 2.0 TS po modernizacji
Przytargaj do nas to zrobimy kapitalke www.alfa-lancia.com.pl kupienie drugiego silnika nie zapewni ci że zaraz nie padnie. Jak to mówią stare jest dobre wino i skrzypce
Jakie modernizacje przeszedł ?
Mowiac po modernizacji mam na mysli ze to silnik z katem przy kolektorze i 3 sondami. Ogolnie nie ma tragedii - zbiera sie ok, kompresja ok ale za duzo oleju chuli juz - blisko litr na 1000 km
Mozna wyslac do was ? jaki ewentualny koszt zabawy ?
podam ci na priv mój nr tel. i dzwon jutro około 15-16
Mój silnik już dwa razy był u mechanika. Za pierwszym razem skończyło się na kwocie porównywalnej z wartością samochodu (głowica, panewki, pierścienie i masę innych "drobiazgów"). Silnik wytrzymał jakieś 3 miesiące, a potem zaczął puszczać olej każdą możliwą dziurą. Po roku od wymiany pierścieni zaczął też poddymiać :( Rok temu silnik wrócił do mechanika na uszczelnienie. Kosztowało to jakieś 15% drożej niż koszt używanego silnika. Już leje się z niego olej, a dymienie pojawia się nawet przy ok. 3 tys. obr. bo mechanik chyba miał okres i nie zauważył, że auto dymi.
Szykuje się właśnie do zakupu używanego silnika. Jeżeli będzie suchy, to zyskam przynajmniej tyle :/
Miałeś złego, nieuczciwego mechanika. To nie znaczy że teraz powinieneś kupować używany silnik bo znowu będziesz w punkcie wyjścia. Jeśli robiłeś remont kapitalny a silnik jest do D.. to reklamuj usługę. Ale widzę że nie robiłeś remontu kapitalnego tylko ,,leczenie''. Niestety teraz mechanik powie że to nie jego wina, że sam tak chciałeś. Sama wymiana pierścieni w wyeksploatowanym silniku bardzo często tak się kończy. Ale o tym to przede wszystkim ten niby mechanik powinien Ci powiedzieć. Przecież to on jest mechanikiem nie Ty. I on wziął za to pieniądze.
To że miałeś patałacha a nie mechanika to nie znaczy że należy kupować stare silniki i je zakładać. W 90% przypadków to dopiero jest wtopa.
Tylko remont ale rzetelny u gościa który się na tym zna.
Kolego zakup używanego jest ekonomicznie bardziej opłacalny.Ważne trafić/wybrać dobry egzemplarz.Przerabiałem to.Moja rada to przy oględzinach silnika koniecznie zdejmij pokrywę klawiatury,to tylko parę śrubek.Stan wałków,osad powie Ci bardzo wiele.Jeśli wałki są nie tknięte,w zakamarkach nie ma smoły i nagaru z oleju możesz być prawie pewien że silnik jest ok.Jeśli wałki (szczególnie przyjrzyj się wydechowemu)są podtarte,syf pod klawiaturą to niżej jest tylko gorzej.
O smole wiem, ale dzięki. Mój silnik trafił na warsztat właśnie z powodu tej smoły (co ciekawe mam komplet faktur z ASO - wygląda na to, że chłopcy "zapominali" wymieniać olej; ten numer ćwiczyłem już w moim poprzednim aucie). Padły wałki rozrządu, bo pozatykały się kanały olejowe. Poza tym podtarły się panewki. Kupiłem wszystko nowe i w znaczniej większości oryginalne (zamienniki tylko sprawdzone). A potem okazało się, że "się nie da" uszczelnić silnika, "się nie da" tego i owego. Bujam się z tym coraz bardziej rozklekotanym złomem od fahofca, do fahofca i tylko kasa ze mnie wypływa, a olej nie chce przestać :(
Witam jeśli stane sie pomocny to odradzam zakup silnika na 100% bedzie brał olej mam namiar na fiat alfa Kraków,remont około 4tys + gwarancja za silnik trzeba dac ze 2.5tys + wymiana i niewiadomo co sie kupi.pozdrawiam
---------- Post added at 19:18 ---------- Previous post was at 19:14 ----------
Witam i nteresuje mnie cena kapitalnego remontu 156 po lifcie 1.6 BG
[QUOTE=Obelix 70;599257]Witam i nteresuje mnie cena kapitalnego remontu 156 po lifcie 1.6 BG
Może pomogę troszkę. (1.8 TS w trakcie remontu)
-Głowica 1000zł
-1 szlif wału,panewki g. i k. ,pierścienie,sworznie 1000zł
-tulejowanie bloku-700zł
-i masa pierdółek przy okazji - 1000zł
ps.motor na części pierwsze rozebrałem sam (- koszta) składa mechanik
Wszystko wyjdzie w jakim stanie jest silnik po rozebraniu i pomierzeniu, u mnie była masakra ( stąd np.blok do tulejowania)
[QUOTE=kabanow;599309]Witam to daj znać jak bedziesz miał po remoncie ile kasy wydałes i jak jest technicznie jak z olejem mocą bo mam pare namiarów na warsztaty i chce zweryfikowac i podac na forum namiary i ich ceny za kapitalne remonty oraz kogo polecaja .dzieki za dane pozdrawiam.
---------- Post added at 10:31 ---------- Previous post was at 10:20 ----------
[QUOTE=QBA;595802]Przytargaj do nas to zrobimy kapitalke www.alfa-lancia.com.pl kupienie drugiego silnika nie zapewni ci że zaraz nie padnie. Jak to mówią stare jest dobre wino i skrzypce
WITAM interesuje mnie jaki byłby koszt remontu kapitalnego i jaka dajecie gwarancję,na naprawę .mam nadzieję ze wszystko robicie na oryginałach żadnych zamienników bo remonty są drogie i po co płacić za lipę na rok czy dwa i zacznie żreć olej.pozdrawiam jesli się zdecyduję to jaka cena ja wstawiam wam Alfę wy robicie ,
Obelix na twoim miejscu kupił bym silnik 1.8TS w bardzo dobrym stanie, z wiarygodnym przebiegiem, ktory jest jeszcze w aucie by była możliwość przjechania się. Różnica między 1.6 a 1.8 jest czuc te 20/24 konie więcej, spalanie minimalnie większe... ;)
[/COLOR]Gwarancji jest pół roku, o koszta dzwoń jutro 793 399 686, robota przeważnie wychodzi tak samo ale twoje koszta mogą być rożne w zależności od tego w jakim stanie masz blok z tulejami, a tego bez rozebrania silnika nikt nie jest w stanie stwierdzić.
Jak masz pieniądze to możemy zrobić na oryginałach... ale panewki i pierścienie stosujemy bardzo dobrych producentów których jakośc wcale nie jest gorsza od oryginału... śmiało moge stwierdzić że taka sama.
Ostatnio robiony był kapitalny remont 2.0 TS i klient jest bardzo zadowolony.
Dobrze zrobiona kapitalka zawsze będzie lepszym wyborem niż używany silnik...
Po kapitalce masz praktycznie nowy.
Jakość naszej pracy możesz śledzić tutaj:
http://www.forum.alfaholicy.org/33_1...eo_164_q4.html
jakikolwiek silnik by nie kupił, to nie wiadomo co w nim jest, a gwarancja nawet na x czasu nie pozwala rozebrać silnika
my z szefem tak kupiliśmy silnik (do KIA) który wytrzymał nieco ponad dwa miesiące i pękł w nim wał, koszt silnika ponad 4 tyś. i nie do udowodnienia czy to wada fabryczna czy coś innego bo okazało się że "blok był krzywy"
jeżeli mi osobiście by przyszło wybierać (odpukać bo jest dobrze) remont czy zakup 'nowego" nie wiadomo czego nie zawahał bym się i remontował
nawet jak bym miał możliwość przejechania się autem przed zakupem silnika to kto mi da gwarancje na pół roku jak np Maciek??
a przebieg... hehe jak go niby sprawdzić?? wystarczy że mają kompa z przebiegiem 100km i przekładają go do kolejnego auta i tak w kółko. niby dużo roboty ale ile kasy i ilu chętnych do kupienia takiego silnika. kolejna sprawa. 100 kkm w kilkunastoletnim aucie :D
u mnie w pracy jest skoda octavia która ma 3 lata i ponad 200 kkm i wcale dużo nie jeździła. kilka dłuższych wyjazdów po europie itp.
a co oznacza bardzo dobry stan silnika?
jak się go nie rozbierze to będzie to tajemniczy stan silnika....
Ja rok temu stanąłem przed takim wyborem. Stwierdziłem, że ekonomiczniej jest kupić używany silnik. Co do kupna są dwie możliwości. 1. Zbierasz mechanika ze sobą, jedziesz do kolesia tam rozbieracie silnik i jesteś spokojny tak w 80%. 2. Kupujesz u dużego handlarza który ma dobre opinie. Tutaj może troszkę więcej wydasz, ale tak w 90% będziesz zadowolony. Po kupnie silnika niezależnie od opcji i tak będzie trzeba go pewnie lekko "odświeżyć", i koszta wymiany ci skaczą do góry.
Zgadzam się z przedmówcami, że lepiej naprawić swój stary silnik niż kupować używkę. Jednak u mnie koszty naprawy znacznie przewyższały wymianę wiec nie było wyjścia. Konkluzja kupiłem używany, od prawie roku działa dobrze, byłem na hamowni przez 10 lat stracił 5-6% więc jest ok. Policz co się taniej wyniesie. Jeżeli porównywalnie to ja bym robił remont u sprawdzonego (polecanego) mechanika.
P.S.
W wolo ssących silnikach najtańszym tuningiem jest swap (wymiana) silnika.