http://www.mototok.pl/VW-nie-rezygnu...lfy-Romeo-a329 A co na to Alfaholicy, chcielibyście Alfę made in Germany?
Ma ktoś aktualne informacje?
Printable View
http://www.mototok.pl/VW-nie-rezygnu...lfy-Romeo-a329 A co na to Alfaholicy, chcielibyście Alfę made in Germany?
Ma ktoś aktualne informacje?
Temat był na ogólnym kilka razy ale jakoś ostatnio brak doniesień medialnych więc umarł
Z artykułu wynika, że VW chciałby czterokrotnie zwiększyć sprzedaż Alfy. Jeśli to Giulietta, która należy do najlepiej sprzedającego się w Europie segmentu C, ew. Mito miałyby ją pociągnąć a ceny szczególnie tej pierwszej już są konkurencyjne wobec samochodów nie-premium (Golf, Focus, Astra itp.), to oznacza, że VW szukałby innych dźwigni sprzedaży niż cena. A to oznaczałoby wpasowanie Alf w gusta szerszej "publiczności" ze szkodą dla jej indywidualizmu.
Swoją drogą dla swoich niszowych marek (Lambo, Bugatti, niegdyś Rolls-Royce) VW obrał inną strategię. Marki te nie muszą/nie musiały być rentowne. Grunt żeby podnosiły prestiż grupy, podbijając tym samym sprzedaż pozostałych jej marek. Widocznie Alfa nie jest wystarczająco niszowa, żeby mogła wpisać się w tą strategię.
Inna kwestia, to po co VW Alfa skoro ma Seata. Tu tylko kasa się liczy. Mam już dość wymarłych motoryzacyjnych marek przejętych i wyprutych z charakteru.
Odpowiadając więc wprost wolałbym, żeby Alfa pozostała w rękach Fiata. I pozostała rzadkim samochodem przynajmniej na polskich ulicach.
Jestem rozbity. Podzielam poglądy julka, ale... AR brakuje niemieckiej dokładności, lub polskiej determinacji (w pokazaniu światu, że Polak potrafi). A może Alfę przenieść do Tych i Bielska Białej . Pobudować nowe zakłady i stworzyć nową jakość. Pokazać, że Alfa Romeo jest nie zawodna-bo piękna była zawsze. Ja wiem, iż to mrzonki, nadzieje, marzenia, ale jest zawsze ale... (nadzieja).
Poruszyłem ten temat chcąc oprócz zachwytu nad piękną formą wzbudzić tęsknotę nad lepszym wykonaniem, bo technika jest już naprawdę na wysokim poziomie. Oby nie było to wołanie na puszczy!
Co prawda, to prawda. Fabryka Opla w Gliwicach swego czasu wygrała wewnętrzny ranking jakości nawet z macierzystymi zakładami w Russelheim. Nie wiem, jak wypadają fabryki Fiata w Tychach i Bielsku, choć ta pierwsza ma składać Lancie podczas gdy Panda wróciła do Włoch a odnośnie tej pierwszej są znacznie większe rynkowe oczekiwania jakościowe, więc pewnie też bardzo dobrze. Czyli Polak potrafi. A Włoch ... Np. u mnie nie udało mu się spasowanie maski i uszczelki przy niej (jest dalekie od ideału) a deska już się odzywa na nierównościach. Zatem popieram postulat - Alfa w rękach Fiata, produkcja w Polsce.
Ile jeszcze powstanie tamatów na ten temat. Poza tym : 02.03.2011 i nie ma co komentowac.
a ja chętnie bym zobaczył jak taki mariaz by sie sprawdził, alfa w obecnej formie schodzi gdzies w zupełną nicość z 2 modelami w ofercie, fijat poszedł gdzies w ameryke i ta alfa chyba im lekko uwiera, patrząc tak na to co robią sąsiedzi z zachodu to byłaby sznsa na nadanie lub przywrocenie tej alfowatości w alfie, napewno potrafia robic ciekawe rzeczy, i wtedy z naszgo "a fe" zrobi sie "uuu popatrz maniek jaka łądna alfa"
Osobiscie tylko wtedy zaryzykuje zakup drugiej AR.
Gdzie w mojej wypowiedzi którą cytujesz widzisz narzekanie?.
Wyrażam swoje zdanie w tym konkretnym temacie to po pierwsze (jak widać wcale nie odosobnione), po drugie to forum więc każdy ma prawo wyrazić swoją opinie. Nie chcesz nie czytaj :)
Co do malkontenctwa to nie potrafię mówić że deszcz pada gdy ktoś pluje w twarz wybacz równie dobrze mogę powiedzieć że posiadając moj samochód i nie narzekając byłbyś ślepcem do sześcianu któremu można wcisnąć każdą tandetę.
Moj samochód jest jaki jest i zasłużył sobie w pełni na taką opinie.
Po ostatnie to pozwolisz że sam będę decydował w jaki sposób będę sobie sprawiał ulgę oraz gdzie i jakich sprawach będę pisał.
w/g mnie taki krok tylko pozytywnie wpłynął by na markę AR :)
nigdy nie chciałbym żeby Alfę przyjął VW nigdy w życiu... może i byłby to krok dla sprzedaży ale czuć już by było tego panzerwagena z daleka więc NIE!!
Alfa i cały koncern jest w fazie przebudowy. Marchionne ma taką strategię jak w VW - zrobić na jednej platformie 20 modeli :)
Poza tym temat chyba założony w złym dziale, bo nie wiem co on ma wspólnego z Giuliettą.
...i ja Cię absolutnie rozumę. Pisze to z wielką przykrością ale - Po dłuższym zastanowieniu i przeanalizowaniu wielu for internetowych nt. Gulietty itp. jestem za tym aby Alfę przejął VW.
Włoch nigdy nie doścignie Niemca w temacie jakości, zawsze będzie z tyłu - to już kwestia mentalności narodowej. Jeśli za 100 000 zł kupuje nowe auto gdzie boczki od drzwi mam z Dacii, jakość ze starych Kii, drżące lusterka, odłażący lakier i chromy, odpadającą gałkę zmiany biegów, głośne skrzynie biegów, upierdliwy S&S (trochę się tego uzbierało)... i monstrualny spadek wartości...to co jest tak naprawdę racjonalnego w kupnie Fiatowskiej Alfy?? Spójrzmy prawdzie w oczy - w Alfie nic się znacząco nie poprawiło.
Panowie jest wiele zalet owszem, ale jakość auta to podstawa, auto nie tyle powinno być niezawodne co trzymać się kupy.
Jedyne co mnie odtrąca (jako miłośnika włoskiej motoryzacji) od myśli o przejęciu Alfy przez VAG to świadamość głupich docinek - "a jednak Alfa nie dała rady", "to były jednak kiepskie auta", "Teraz ma niemieckie silniki i układy jezde i będzie dobrze" a tak naprawdę silniki w Alfie zwłaszcza w Julce są bardzo dobre, prowadzenie samochodu i charakter też jest niesamowity ... ale tandetna jakość przyćmiewa wszystko... -
Poprawcie mnie, wytłumaczcie mi to wszystko, powiedzicie, że się mylę...chciałbym się mylić, ale w moich oczach i nie tylko, tak to nadal wygląda.
Pozatym, jak kolega Tuti wspomniał, pasowało by dokleić temat do ogólnego wątku, jako kontynuacja.
mnie najbardziej brakuje tego charakteru ktory powinien byc w tych samochodach, do jakosci jak narazie (okolo 17k przejechane) nie moge sie czepiac, ale oprocz wciaz ładnego zewnetrznego wygladu i julietty i mito, wnetrze i napedy oraz value for money, no nie idzie to w dobrym kierunku, jak niemcy sie skusza i przejma, wierze ze ta marka dostanie co sie slusznie przynalezy takiej twarzy, przyklady ze skody, seata, bugatti, lamborgini wskazuja ze jest taka mozliwosc
---------- Post added at 12:06 ---------- Previous post was at 12:02 ----------
niech sobie kosztuje 100k pln ale za saracena weza i krzyzyk płacic takie pieniazki nie nalezy, trzeba cos do tego dołozyc, wlosi sa nasyceni, nie widac u nich tej pokory dla klienta,
A czym obecne koncerny VW i FIAT-a się od siebie różnią? Tym, że VW ma TFSi, a Alfa TBi? Jakością? Alfy nigdy nie kupowało się dla jakości wykończenia, nawet jak w tym momencie jest zadowalająca to i tak jest to zaledwie malutki plus.
Skoda, Seat ma charakter? Przecież to wszystko to samo, z tym, że trochę inaczej zestrojone. Jedyne co te marki zyskały po przejęciu to jakiś tam prestiż, ale to już nie zasługa koncernu tylko światopoglądu kierowców. Bugatti, Lamborghini? Zupełnie inna półka, tych aut nie porównuje się do masówek, tak samo jak Alfy od pół wieku nie porównuje się do Ferrari. Ale jak chcecie to sobie wmawiajcie, że macie tańsze odmiany Lamborghini czy Ferrari :)
Dla mnie najważniejsze jest to, żeby Alfa wypuszczała nowe produkty, a to dlatego, żebym za 10 lat mógł kupić sobie np. używane 4C, o ile do tego czasu się nie rozsypie :)
A ja po prostu nie lubię niemców jako narodu i wszystko co ich jest z góry do bani, dlatego boję się, że w tym momencie skończy się moja sympatia do alfy. I dla mnie alfa jest fajna nie dlatego, że jast włoska ale dlatego, że jest nie niemiecka.
Macie rację, ten temat powinienem zamieścić na forum ogólnym. Prośba do moderatora o zadość uczynienie ogółowi.
Taaaa... VW kupi Alfę... Nie wyobrażam sobie jakoś VolksAlfy. Jakiś czas temu, po tym jak mi Alfa wycofała moje zamówienie na Mito TCT oglądałem Scirocco Sharka 1.4 TSI DSG i zrezygnowałem argumentując, że nie ma nic klasowego ten samochód w sobie, wygląda jak rozdeptana żaba a w środku jak połączenie Skody (nawi, podłokietnik) z Leonem FR (kierownica, fotele). Oczywiście sprzedawca NarodowegoWozu poczuł się zbulwersowany bo to przecież Seat i Skoda biorą części z VW. Pewnie tona innych modeli współdzieli te części. Tak czy siak, nie biorę. Jak Fiat sprzeda Alfę do VW to będzie drugi Seat. Trochę lepiej wyglądający Gulf. Masówka to kupi. Poszukiwacze czegoś wyjątkowego i indywidualiści mniej. Jeszcze dygresja na temat awaryjności Alf i konieczności wsparcia (...) technologią: ponieważ ciągle nie zakupiłem nowego samochodu (jeden wstępnie zamówiłem, ale jest dużo "ale" i może dam sobie z tym spokój), to przeglądam różne marki i fora użytkowników. Cóż, Alfa nie wygląda wcale tak źle. Owszem, Julka prezentuje problemy wieku dziecięcego ale nie wyglądają one gorzej niż np całkowicie rdzewiejące samochody w pewnych niemieckich markach. Nie maja też błędów konstrukcyjnych jak pewna amerykańska marka której model produkowany jest w Rzeszy i kosztuje jak bardzo dobrze wyposażona Julka. A ASiO jednak nie mają poziomu dna jak w pewnych koreańskich markach oraz importer pomimo gwarancji nie powtarza, że nie naprawi bo samochód nie był użytkowany zgodnie z instrukcją.
Imć, wytnij te hasła o hitlerowskiej technologii i III Rzeszy, z przyczyn oczywistych.
Dobrze, że Ty jeden potrafisz podać prawdziwy powód niechęci do Volkswagena. Jednak dzisiaj to są globalne koncernu mające fabryki na całym świecie, pracują tam ludzie różnych nacji. Włosi pewnie też mają specjalistów z Niemiec w swojej ekipie. Świat już przestaje żyć II Wojną światową i Ottonem jakimś tam. My za to drepczemy w miejscu - Ruscy, Niemcy fuj, Francuzi to tchórze, Anglicy bufony, Czesi gorsi ludzie.
Bo jest od nich nowsza i nowocześniejsza co ma przełożenie na wydajność i organizację produkcji. To jej atut (poza niższymi kosztami pracy) -przyznaje to sam jej szef. Osobiście dodałbym do tego fakt że dla wielu pracowników praca w "zagranicznym koncernie" to nobilitacja a dla innych sposób na przeżycie niezły jak na nasz kolonialny rynek pracy.
tak, kolego te wstawki o 2 rzeszy powinienes darowac, mam nadzieje ze nie kupisz ostatecznie alfy, bo ciezko by mi sie jezdziło ze swiadomościa ze jakies kibolstwo lub inne pospolite chamstwo,
wasze ksenofobiczne wstawki są zdecydowanie nie na miejscu
DżejDżej, przyzwyczajaj się do tej myśli... To że nie jestem politycznie poprawny i mam powody by pamiętać historię nie czyni mnie od razu ksenofobem/kibolem/chamstwem. Może to kiedyś zrozumiesz, choć jednak Tobie życzę żeby to jednak nie życie Cię tego nauczyło. EOT. Ktoś się poczuł urażony przypominaniem historii Niemiec z lat 30, 40 zeszłego stulecia to mi smutno z tego powodu. Postaram się być bardziej "delikatny" następnym razem. Ale na poprawność polityczną nie ma co liczyć.
Możesz sobie narzekać, w końcu to twoje samopoczucie ale ... 125 raz to się ociera o masochizm.
dostałeś kiedyś lufe w szkole to też przez tydzień chodziłeś i narzekałeś każdemu że ci nie wyszło ? I nie wyjdzie.
Radą jest kupno tego pięknego BMW, sprzedanie alfy i odwiedzanie forum bmw.
Zatruwasz ludziom przyjemność z posiadania samochodów tej marki, nie rozumiesz tego ? Piszesz gorzkie żale w każdym wątku, po co ???
przy okazji poprzedniej dyskusji zarzuciłes niemerytorycznosc, teraz ty wykazujesz sie brakiem temtycznosci i jednak ksenofobią, wojna dawno sie skonczyła, w swiecie zagościła globalizacja i wirtualny pieniądz, historia niemiec z lat 30tych uczy aby wiecej sie nie miała prawa zdarzyc nigdzie, raz wystarczy, a trzeba pamietac ze w naszej piwno-przenno-ziemniaczanej kulturze obecnie az za duzo zaciągów w strone tzw "twardej reki", nacjonalizmu, kseno czy homofobji,
dlatego apeluję o szcunek wobec nacji, narodów, odmienności itp itd, mozna krytykowac mysl techniczną, pośmiewać sie z narodowych przywar, ale ostroznie prosze z wypowiadaniem zdecydowanych sądów nt narodów,
btw - oczywscie tych strasznych czasów w przeciwienstwie do ciebie nie pamiętam ale moi dziadkowie doświadczyli tego i raczyli sie podzielic, jeden wywieziony do 3 rzeszy drugi w AK, nigdy nie slyszlem z ich ust podobnych do twoich sądów,
nie oczekuje od ciebie poprawnosci tylko merytorycznej oceny, co z pewnością potafisz robić
pozdrawiam
Tak rady to Twoja mocna strona widzę - szkoda że są zupełnie pozbawione sensu. Tobię radzę więcej dystansu do tego jaka to jest marka ..... dla mnie to bez znaczenia czy Audi czy AR jeśli jest gniotem to nie omieszkam tego napisać .... i nie traktuje tego personalnie i tak emocjonalnie - bo to przedmiot - lepszy gorszy ale przedmiot.
Piszę o swoich problemach w różnych wątkach, bo jakbyś nie wiedział od tego są różne WĄTKI by traktowały o różnych problemach. Wątek o skrzyni - mam problem, wątek o lakierze też mam, wątek o trzeszczeniu - też mnie dotkneło, wątek podsumowujący - więc podsumowałem. To jest moja opinia o moim aucie którą ludzie zainteresowani mają prawo poznać. Ty nie musisz czytać :)
Natomiast w tym wątku napisałem tylko że kupiłbym AR ponownie gdyby przejęta została przez VW ..... gdzie tu narzekania ? Otóż go nie ma - tylko Ty zrobiłeś sobie doskonały powód do osobistych wycieczek w moją stronę.
Nie nie rozumiem - piszę obiektywnie o swoim egz. który jest taki a nie inny i jeśli Tobie to odbiera przyjemność z Twojej jazdy to Twoj problem i szczerze - nie interesuje mnie to ze potrzebujesz pochlebnych opini by cieszyć się jazda swoim samochodem :)
I całe szczęście ze nie słucham rad ludzi pokroju Ty i sam wybieram gdzie mam pisać pisma - bo dzięki temu na dzień dzisiejszy jest mi wiadomo co jest przyczyną odgłosów skrzyni jak i niedziałającego poprawnie pierwszego biegu. O czym napiszę w stosownym wątku oczywiście narzekając bo problem jest dość poważny - Czy Tobie się to podoba czy nie ....
Z mojej strony koniec osobistych dywagacji - masz jakiś problem ze mną to pisz na PW, postaram się jakoś przystępniej to wyjaśnić, nie ma sensu zaśmiecać wątku.
A wracając do głównego wątku o przejmowaniu... ile jest teraz alfy w alfie a ile fiata? I tak naprawdę jakie ma znaczenie czy taka gulietta będzie na bazie golfa czy bravo? To i tak nie będzie alfa taka jak kiedyś, zostanie tylko stylistyka. A da Silva pracował dla obu koncernów...
A moim zdaniem teraz przynajmniej istnieją (nie zostały pogrzebane) - przypomnij sobie Seata Marbele czy Skodę 105, późniejszą Favorit .... Te marki z tymi modelami wymierały były skazane na klęskę w czasach nowoczesnej motoryzacji .... VW dał im życie ... na swoich wnętrznościach - cóż może bez polotu .... ale istnieją :) I jestem pewien że gdyby VW dogadał się zamiast ze Skodą z naszym FSO - to inaczej byśmy do tego podchodzili - ot duma narodowa by nas wtedy rozpierała .... że to nasze FSO :) Może nawet nikt by nie napisał że nudne FSO :)
VW to już mało niemiecka motoryzacja - raczej globalna i nie ukrywajmy nudna ... w mojej opinii za prawdziwie niemiecki samochód można dziś uznać BMW i Mercedesa - kolejność dowolna :)
zgadzam sie z tygrysiem, ma prawo do krytyki bo wydał nie mało ciezko zarobionej monety na auto jak niektorzy twierdza klasy premium - buhahaha, premium to było 166, pewnie 159, nie wiem jak julietta ale w mito z premium znajduje tylko ładnie obszytą kierownicę...
---------- Post added at 11:27 ---------- Previous post was at 09:15 ----------
aaa podsufitka tez jest classy, no ale taka jest juz od lat np 166, bardzo fajny materiał
tygrysio - o każdej plajtującej marce można tak pisać. Większy skok technologiczny i handlowy i tak zaliczyła Dacia pod skrzydłem Renault.
Teraz możemy pisać "Nasza Panda" :)
Wracając do faszyzmu i Niemców: Ktoś wie, że obecnym szefem Alfy jest NIEMIEC?
Takich transferów VW <> FIAT jest więcej, więcej niż wymiany na linii włosko-francuskiej czy włosko-japońskiej. Może jednak w mentalności europejskiej od czasów II WŚ też nic się nie zmieniło :DCytat:
Harald J. Wester
Harald J. Wester urodził się w Linzu nad Renem (Niemcy) 26 lutego 1958 roku; w 1986 ukończył studia magisterskie na Uniwersytecie Braunschweig z dziedziny inżynierii mechanicznej. Swoją karierę rozpoczął w Volkswagen AG (Wolfsburg), gdzie od 1991 do 1995 sprawował obowiązki generalnego menadżera Działu Rozwoju Pojazdów & Nowych Koncepcji Produktowych. W 1995 roku przeszedł do Audi AG (Ingolstadt), gdzie do stycznia 1999 sprawował funkcję menadżera programowego do spraw modeli A2 i pojazdów specjalnych. Następnie przejął obowiązki dyrektora Działu Rozwoju Produktu w Ferrari S.p.A, gdzie pracował do 2002 roku. W 2002 został przyjęty przez Magna Steyr AG jako prezes Grupy ds. Inżynierii i Szef Działu Rozwoju (Badania, Rozwój i Technologie).
W 2004 roku przeszedł do Fiata na stanowisko Szefa Działu Rozwoju Fiat Group Automobiles, a następnie także Fiat Group. W sierpniu 2008 objął również funkcję Dyrektora Generalnego Maserati, a w styczniu 2009 Dyrektora Generalnego Abarth & C.
Miłego harakiri :)
Gdyby jakimś cudem VAG przejął Alfa Romeo to akurat nie obawiałbym się, że Alfa Romeo stanie się nudna czy niemiecka. Można nie lubić Niemców, pogardzać nudnymi samochodami z VAG, ale z drugiej strony nie da się im odmówić umiejętności marketingowych. Uważam, że gdyby VAG chciał przejąć AR to nie po to by zrobić z tego kolejną Skodę czy Seata. Seat od zawsze jest prawdę powiedziawszy bardziej porażką niż sukcesem VAG. Miała być sportowa marka dla wszystkich, wyszła hiszpańska Skoda, ale z mniejszą sprzedażą.
Alfa Romeo byłaby zapewne dla Niemców dość ważnym elementem układanki, podnoszącym prestiż koncernu, który ciągle jest kojarzony z samochodami dla ludu. Przecież nikt nie myśli o Bugatti i Lamborghini jako o VW!
To jest mój argument za.
Przeciw? Wiem, że Niemcy mają dobrych stylistów u siebie, VAG podkradł Giugiaro, korzystał z usług Da Silvy i pewnie wielu innych. Ale nic im to nie daje. Projektanci robią to co im się każe, a Niemcy są prostym narodem i w przeciwieństwie do Włochów pojęcia nie mają o pięknie (udowodnione na podstawie obserwacji niemieckiej motoryzacji :P ). Wszystkie niemieckie samochody są do siebie podobne, podobnie nudne i konserwatywne.
Włosi muszą wreszcie zaakceptować, że muszą robić solidnie samochody. O stylistykę martwić się nie muszą. Dla mnie Brera, GT, 159, GTV pozostają najpiękniejszymi samochodami świata dla ludzi z mniej zasobnym portfelem. A 155? Widzieliście konkurencję z 1992 roku? Nawet stylistyka wnętrza biła na głowę niemieckie wozidła. Może ew. Mercedes nie odstawał, ale to inna półka.
Ode mnie: Nie dla VAG. Jeśli VAG przejmie Alfa Romeo to do momentu kiedy uzbieram na Maserati będę jeździł moją 155. Albo kupię Fiata/Lancię lub jakiegoś klasyka z USA. Ale nie kupię niemieckiej Alfy.
Ktoś wspomniał, że elektryka w AR jest niemiecka. Poważnie? TA elektryka? Ta co jest obiektem żartów w Alfach? W mojej Alfie na pewno do czego bym się nie dotknął ma na sobie napis "Bosch". I często sprawia problemy.
Z innej beczki. Na prawdę dalej dajecie się nabierać na niemiecką solidność? A te wszystkie Passaty, które są budowane tak by jeździły bezawaryjnie mniej więcej tak długo jak trwa gwarancja? Swego czasu było kilka artykułów o Paskach sprowadzonych z Niemiec, które nagle po gwarancji zaczęły się psuć na potęgę, a koszt naprawy był bliski zakupowi auta. Może i Julka ma źle wykonane wnętrze, ale nie sądzę by zepsuła się (poważnie zepsuła) szybciej niż Golf czy inny Passat.
He he temat na czasie;). Pewnie niektórzy słyszeli już o kłopotach ze zmianą biegów w julkach a nie każdy przegląda tamto podforum.
Otóż u jednego z kolegów zdiagnozowano usterkę.Powołując się na niego (myślę że się nie obrazi :confused:) i opinię ASO jest to...
Dwumas niemieckiej firmy LUK.:)
Nie wiem ile można poruszać ten temat ale zawsze będą ludzie za i przeciw temu aby Alfa była przejęta przez VW. Jeżeli tak się stanie to ja nigdy już żadnej Alfy zrobionej za Szmelcwagena nie kupię. Pomyślcie sami. Jeżeli chcą aby była rentowna to muszą skupić się na takich rzeczach jak komfort , wygoda we wnętrzu , pojemność bagażnika itd. I w taki sposób już całkiem zabiją ducha marki a zrobią masowe gówno dla każdego nie wyróżniające się z tłumu innych aut.
Kolego oczywiście że się nie obrażę - bo piszesz jak najbardziej prawdę :) To że dwumasy się psują dotknęło nie tylko AR (jak już rozmawialiśmy). Być może ja w swojej karierze jeszcze tego nie doświadczyłem - więc przyszła na mnie pora :) (w ogóle czuję się jak BETA tester tego samochodu) :)
Natomiast moj problem polega na tym że ta usterka to tylko jedna z wielu :) Wielu które tu na forum opisałem włącznie ze zdjęciami ..... a najgorsze jest to ślepe tłumaczenie, że tak jak jest, to jest na pewno dobrze bo to przecież AR a je się kocha pomimo tego że są popsute, że mi się wydaje, w ogóle to jest na pewno jest super tylko ja i sporo osób czepiamy się i sobie to tylko ubzdralismy za cięzko wydane dość niemałe pieniądze ..... jak się okazuje nie :)
Ludzie nie bądzmy ślepi - jeśli coś nie działa poprawnie to bez względu czy Alfa Romeo - czy Ferrari czy BMW trzeba to głośno powiedzieć.
To mnie strasznie śmieszy bo ja tak jak wszyscy Wy tu chciałbym się cieszyć dobrym samochodem .... i moja walka czy to z FAP czy ASO jest tylko dla naszego dobra - a nie przeciw komuś z Forum personalnie .... I Trzeba o tym wspominać bo Media potrafią wiele zdziałać - a Internet to bardzo skuteczne "medium"
Wiesz ja bym z tym LUK'iem nie generalizował .... Bo taka firma pewnie robi te dwumasy zgodnie z jakimiś wytycznymi/projektami .... ot dla BMW takie dla AR takie dla DACI śmakie .... nie znam sprawy, ale dociekliwy jestem więc się dowiem :) Nie zdejmuje to obowiązku kontroli jakości z producenta którym jest Alfa Romeo ... ja od LUK nic nie kupowałem :)
Zgadzam się, w projekcie pewnie maczały ręce obie firmy, co więcej AR go przecież długo testowała. Pytanie czy to usterka konstrukcyjna, materiałowa czy jakaś inna ale zbieg okoliczności potwierdza pewną regułę. Być może np coś takiego np w fabryce BMW zostałoby wyłapane przy kontroli jakości (na wejściu komponentu bądź na wyjściu gotowego auta) a tu beztroski Giuseppe myśląc o sjeście czy też meczu udawał że nie widzi. Różnie może być ...
Dokładnie kolego w 100% się z Tobą zgadzam :)
Własnie dopisałem do poprzedniego posta : Nie zdejmuje to obowiązku kontroli jakości z producenta którym jest Alfa Romeo ... ja od LUK nic nie kupowałem
:)
Ciekawi mnie, czy z tego powodu zrobią akcję serwisowa? Bo z tego co wiem problem roztacza szersze kręgi niż te kilka nie wchodzących biegów o których piszemy na forum.