coś mi rzęzi jak dodaje gazu, jakby garść śrubek wsypał pod maskę ewentualnie jak by coś bylo zasysane i sie gdzieś odbijało taki metaliczny żegot, cholera nie wiem jak to określić , gdzieś taki temat widziałem ale niemoge go znaleść.
Printable View
coś mi rzęzi jak dodaje gazu, jakby garść śrubek wsypał pod maskę ewentualnie jak by coś bylo zasysane i sie gdzieś odbijało taki metaliczny żegot, cholera nie wiem jak to określić , gdzieś taki temat widziałem ale niemoge go znaleść.
wariator Ci się klekocze o ile się nie myle. ma taki śmieszny metaliczny pogłos :) A teobjawy pojawiają się za każdym razem i czy tylko przy dodawaniu gazu czy po zdejmowaniu nogi też? i czy tylko na zimnym czy ciepłym silniku?
A może poluzowała Ci się jakaś nakrętka? U mnie kiedyś tak jarmoliła syrenka od alarmu, dokręciłem i było okej :)
Radzę z tym uważać. Kiedyś tak rzęziło mojemu koledze i było to łożysko w alternatorze. Dobrze, że dojechał z tym do warsztatu, bo to był już ostatni dzwonek.
Zdejmij najpierw pasek klinowy i odpal silnik - jak nie będzie rzęziło to już będziesz wiedział, co i jak. A kiedy zmieniałeś rozrząd i pompę płynu?
Acha, sprawdź też poziom płynu wspomagania kierownicy- nie wyje Ci przy skręcie na maxa?
Rozrząd zmieniałem 14 tyś temu kompletny, olej też ostatnio zmieniałem jaieś 1000km temu. Sprawdzę ten płyn bo dawno tam nie zaglądałem. Mam wrarzenie że to słychać z lewej strony no nie wiem pozaglądam i osłucham za dnia.
A apropo czy na zimnym czy na ciepłym to raczej na ciepłym powyżej 3tyś i więcej w sumie staram się nie przekraczać 3tyś więc może i na zimnym szlak wie dzisiaj to wysłuchałem zobacze jutro. objawy nie występują za każdym razem.
A ja bym sprawdził blachy te które znajdują się na kolektorem wylotowym i nad tłumikami.
ooo wlasnie te blaszki koledzy co mam zrobic jak te blaszki maja szparki (tak jakby sie rozszczelnily) bo wydaje mi sie ze to przez to auto wydaje mi dziwny dzwiek z pod spodu
Jeśli dobrze kojarzę to wystarczy dać większą podkładkę przy śrubie lub... wyrzucić :P
Nie jest to osłona, chwile było spokoju i od wczoraj znowu może ktoś ma jeszcze jakieś sugestie?
Problemu ciąg dalszy... Stwierdzono, że w skrzyni coś chrobocze, ok kupiłem inna 2 tygodnie jazdy i dalej dokładnie to samo, zarówno w jednej jak i w drugiej skrzyni biegi wchodzą idealnie nic nigdy nie zgrzytało, biegi wchodzą precyzyjnie 0 problemów. Sam już nie wiem... może to nie skrzynia tylko co ?
No to pewnie ze skrzynia wszystko ok. Sprawdz jeszcze raz wszystko co przylega do ukladu wydechowego, czesto jakas glupia blaszka uderza o wydech i robi tyle strachu.
Pozdrawiam
Chrobocze przy wciśniętym sprzęgle, czy jak puszczasz pedał?Cytat:
Napisał MARIN
Pozwolicie, że podczepię się do tematu. U mnie natomiast od czasu do czasu również słychać niewielkie chrabotanie z tym, że nie przy dodawaniu gazu, ale przy schodzeniu silnika z wysokich obrotów przy nie wciśniętym sprzęgle. Ma ktoś może jakieś sugestie?
U mnie to byla panewka korbowodowa ;)
Leciutko dzwonila szczegolnie jak slinik przekraczal 3tys obr. Najpierw padly podejzenia na skrzynie - ale skrzynie wyeliminowalismy.
Po pewnym czasie zaczelo juz dzwonic konkretnie i okazalo sie ze to panewka korbowodowa juz sie skonczyla ;/.
u mnie tak samo... z tym ze odzywala sie przy przekroczeniu 2tys obrCytat:
Napisał Rommie
bylo slychac taki metaliczny odglos jakby cos sie poluzowalo.... nic przyjemnego :!: :roll:
az moj mechanik sie skrzywil jak to uslyszal :!:
zycze Ci zeby to bylo cos znacznie mniej kosztownego w naprawie :wink:
widzisz marin mam podobnie tylko w bokserze i stawiam na walek rozrzadu, popychacze, sam nie wiem,a ale z tego co wiem to boksery i ts cierpia na rozne dolegliwosci, wiec ciezko cos powiedziec, oby to nie byla panewka. Pozdrawiam
drogi asie to moze juz skrzynia zaczyna sie odzywac, u mnie nie ma czegos takiego, ale posluchaj jak to slychac jak jest na luzie, pododawaj gazu itd. zobacz wtedy, najlepiej jechac do mechanika