boxer nie odpala

Witam. Mam problem z alfą 146 1.4 boxer. Parę dni temu samochód stał kilka godzin z przekręconym kluczykiem na włączonych światłach i rozładował się akumulator, podłączyłem go pod prostownik, wszystko spoko, naładował się, ale kiedy próbowałem go odpalić cały czas świecą kontrolki marchewa i kluczyk, znajomy mechanik powiedział że rozkodował się immobilizer. Powiedział że on nie dał rady tego naprawić, ale znalazł kogoś kto to zrobi ale będzie to kosztowało ok 600 zł a w dodatku potrwa to parę dni bo musi wysłać immo w daleką podróż (ok 600 km). No i tu moje pytanie... po pierwsze co wy o tym sądzicie, czy to na pewno immo czy mogło coś innego się rypnąć a po drugie wydaje mi się że 600 zł to trochę dużo jak za takie coś...

Nie powinien się rozkodować, masz może drugi kluczyk żeby sprawdzić czip?

ps. to oczywiście za dużo, już lepiej całkiem odłączyć immo i na przyszłość spokój.

właśnie nie mam drugiego kluczyka. A z całkowitym odłączeniem immo to dużo roboty jest ?

A kartę kodową masz?

z tego co się orientuję to nie mam

Odłącz akumulator i naładuj go przez cały dzień i później podłącz, powinno pomóc

to było pierwsze co zrobiłem, fajnie by było gdyby to okazało się takie proste...
Mówiłem mechanikowi żeby całkowicie immo odłączyć, ale powiedział że tez o tym myślałem ale jest zintegrowane z komputerem czy coś takiego... nie wiem o co dokładnie chodzi...

Kolego mialem to samo i nic nei pomoze;) Przynajmniej w moim wypadku tak bylo. Ja pojechalem do chlopakow co sie tym zajmuja i za 300 zl mi odlaczyli immo. Taki zabieg trwa ok 3-4 godz.Widze ze jestes z Krasnika a wiec polecam Lublin ul. Nałeczowska za Hanesco po lewej stronie

Ja się na tym nie znam, do tej pory nie miałem większych problemów z autem więc się nie zagłębiałem w temacie. Teraz mechanik mi mówi, że on sam mógłby odłączyć immo, ale nie w moim przypadku, że wyszła seria ok 3000 aut z jakimś innym immo niż wszystkie i że tego sie tak łatwo zrobić nie da. Może wy się orientujecie w temacie i powiecie mi czy to prawda co on mówi czy mnie ściemnia

Moze zapytaj swojego mechanika co on chce w ogole w zyciu robic;) Albo poprostu zmien na innego. Ja Ci dalem namiary gdzie to sprawnie i w miare tanio robia

Cytat:

---

Napisał Godi

Kolego mialem to samo i nic nei pomoze;) Przynajmniej w moim wypadku tak bylo. Ja pojechalem do chlopakow co sie tym zajmuja i za 300 zl mi odlaczyli immo. Taki zabieg trwa ok 3-4 godz.Widze ze jestes z Krasnika a wiec polecam Lublin ul. Nałeczowska za Hanesco po lewej stronie

---

Jak pojechałeś tzn. jak odpaliłeś z uszkodzonym immo?

Ja miałem tak samo(zapalona marchewa kręci ale nie odpala) i okazało się że to uszkodzeny czujnika położenia wału, również straszono mnie wielkimi sumami a okazało się że naprawa wyszła mnie 70 zł . Można sprawdzić czy ten czujnik jest uszkodzony ale jak to już poszukaj tutaj na forum

He braciszek mnie zaciagnal inaczej nie dalo rady ;) a wiec linka ,kolega i jedziesz he. I tak jak kolega wyzej pisze to wlasnie moze byc ten czujnik, ja przejrzalem juz cale forum i wiekszosc osob pisze ze przyczyna swiecenia sie tej kontrolki jest wlasnie ten czujnik a wiec tez sobie go sprawdz.