Printable View
Witam.
Jak w temacie alfa strasznie szarpie przy odpalaniu a ciekawostka polega na tym ze dzieje się tak bez względu na to czy silnik jest zimny czy ciepły i za każdym razem szarpie z różna "mocą".czasem odpalaniu miękko ze aż miło a czasem aż deska podskakuje. Jeśli chodzi o gaszenie zawsze jest tak samo delikatne szarpniecie moim zdaniem mieszczące się w normie jak na diesla.
Jeśli ktoś spotkał się z takimi objawami to proszę o ko
Entarz
poduszki silnika?
Poduszki niby ok a jeżeli byłyby to poduszki szarpaniny pewnie za każdym razem z taka sama sila
u mnie szarpanie było przy odpalaniu jak miałem spalone 2 z 5 świec żarowych, po wymianie ustało.
jeżeli chodzi o szarpanie przy wyłączaniu to miałem taki problem w skodzie octavi i okazało się ze padł wtedy wygaszacz silnika (chyba tak to się nazywało)
No tak ale jeśli świece byłyby walniete to chyba silnik pracowałby nierówno nie na wszystkie "gary"
Chyba.a u mnie odpalaniu i pracuje ok
Mam ten sam problem. Stawiam na koło dwumasowe. będę musiał wymienić w niedługim czasie. Przeraża mnie cena ale nie da się tego ominąć. Sprzęgło też mi się kończy
w benzynie tak w dieslu nie. w dieslu świece żarowe nie zapalają mieszanki jak świece iskrowe w benzyniaku. ropniaki działają na zasadzie samozapłonu mieszanki a świece żarowe podgrzewają przepływające powietrze z kolektora co ułatwia rozruch. teoretycznie mogło by ich nie być, ale wtedy start silnika przy zimnej temperaturze byłby niemożliwy.Cytat:
Napisał szefo79
Jtd zapala bez świec żarowych przy temp dodatniej (sprawdzone przez rozłączenie sterownika i napiecia na świece).
Były takie przypadki iż jtd dostawał tzw. lekkich falowań własnie gdy niesprawne okazały sie świece żarowe, ale niestety przy jakiej ilosci uszkodzonych swiec to wystapiło to nie wiem.
Podczas dłuższego hamowania silnikiem, lub w mroźne dni sterownik grzania świec żarowych może je uruchomic na jakis czas w celu dogrzania powietrza dolotowego do cylindrów podczas pracy silnika.
niewiem jak dieslach ale w benzyniakach często tak się dzieje jak nawala "zawór zwrotny" przy pompce paliwa, można to było sprawdzić po postoju przed odpaleniem parę razy przekręcic kluczyć aby pompka właczyła sie 2 3 razy i problem znikał, ale dzialo się to raczej po dłuższych postojach
wrażenie jest takie ze w zalezności jak "to coś" sie ustawi tak auto odpala tzn. przy rożnych ustawieniach tej cześci która odpowiada za szarpanie to szarpanie ma różną siłe. A czy żle dokręcone koło pasowe wału korbowego może dawac taki efekt?
Jak to jest z dwumasem jest różnica w odpalaniu ze sprzegłem lub bez? czy wraz z wcisnieciem sprzegła szarpanie znika czy nie ma znaczenia?
Różnicy raczej jak masz padnietą dwumase nie odczujesz. Producent nakazuje wrecz w 156 z jtd odpalanie i wyłączanie silnika z wcisnietym sprzegłem, ale to raczej wydłuża życie dwumasy, jak odpoczatku to ktos olewał to później już nie pomożesz.
Nasuneło mi sie na myśl jeszcze akumulator. jaki tam masz aku o jakich parametrach i wieku? Spróbuj go doładowac. W mojej poprzedniej belli zauważyłem, ze jak dałem nówka aku to ustał problem mocnego uderzenia przy rozruchu - jak miałem otwarte drzwi to myslałem, ze je wyrwie.
Wymieniałes ostatnio koło dwumasowe pasowe od napedu urządzeń pomocniczych?
tak koło pasowe wymienione aku tez nowy
mi daje do myślenia właśnie fakt ze te uderzenia przy rozruchu sa o różnej sile raz ostro walnie ze deska rozdzielcza cała loto nie mowiac co sie dzieje jak drzwi sa otwarte , nastepnym razem szrpie delkatnie a czasem zapala miekko ze nawet nie czuc ze auto odpalam. dziwne to.
---------- Post added at 22:30 ---------- Previous post was at 22:28 ----------
aha pewnie jakby to był aku to za kazdym razem szarpałoby na maksa a tu tak jak pisze nie ma reguły raz wali a raz delikatnie odpala