link
No to kiedy ten następca Dodge'a Chargera ze znaczkiem Alfy? W 2013? eee.... szkoda
Printable View
link
No to kiedy ten następca Dodge'a Chargera ze znaczkiem Alfy? W 2013? eee.... szkoda
Dodge zastąpli Opla w 2013 hehehe :D
To się narobiłlo....
A ja się zastanawiałem nad zakupem nowej 159'ki z 1750tbi przed następnymi wakacjami... ehhhh trzeba myśleć nad czymś innym...
A tak w ogóle to kilka miesięcy temu widziałem w niemieckim AutoBild'zie zdjęcia 169'ki co ma niby w 2012 wejść na rynek...
Ogólnie to jak dla mnie trochę dziwne by było robienie dziury w historii marki, no ale Alfa to Alfa, w sumie już raz tak zrobiła w przypadku 166...
Żenua...
"Siergiej" musiał by wydać cudo na świat (Giulia), żeby podratować sytuację AR zarówno finansową, jak i lekko nadszarpnięty image. Jak już do Włoch trafił rozsądek ( czyli rządy księgowych przerastają inżynierów i projektantów ) to ja się pytam, które marki będą miały dawny polot i indywidualizm?! Jak to mówią w gimnazjum "szkoda sensu" na taką gadkę bo ktoś tutaj źle "panuje nad kontrolą".
Peugeot ma 508, Citroen ma C5, które w nowej odsłonie jest przykładem jak można stworzyć nowe auto czerpiąc z historii tak popapranej filozofii technicznej jaką ma właśnie Citroen- Renault troche się Samsunguje, ale mimo wszystko przedstawiciela w segmentach poszczególnych mają... o Niemcach już się nie wypowiadam, a Volvo mimo Chin dalej sprzedaje T5ki i T6ki.....
To pingvin bedzie niepocieszony...:)
Dokładnie 28 października z taśm montażowych w Pomigliano d'Arco zjedzie ostatnia Alfa Romeo 159. Od roku 1972, czyli przez 40 lat, w fabryce tej, pod Neapolem, produkowane były Alfy Romeo. A wszystko zaczęło się od Alfy Alfasud. Teraz będzie tam powstawać najnowsza generacja Fiata Pandy. W projekt ten Fiat zainwestował 800 mln euro. Zatrudnionych zostanie dodatkowych 300 osób, tak aby w 2012 roku uzyskać produkcję na poziomie 1050 Pand dziennie. W gotowości jest też już ponad 600 nowoczesnych robotów :)
To widze ze rzutam na taśme kupilam moją piękną ( to znaczy firma mi kupila )
Mialam szczescie bo jakby leasing poprzedniego auta sie konczyl pol roku pozniej to bylaby figa z makiem.
Szkoda jej , jedna z najpiekniejszych....
I do czego to wszystko zmierza? Początek końca? Seryjnie produkowane dwa modele przez około 2 lata do premiery Giulii? O ile zaczną ją produkować. Boję się.
159 i Brerę Fiat załatwił sam bez pomocy konkurencji - pamiętacie zwrot Cuore Sportivo - w modelach benzynowych z poczatku produkcji (czytaj kooperacja z GM) nie ma go z pewnoscią (a i Opel był na tyle bystry, żeby swoje mocne benzyny uturbić, koledzy z AR mieli wtedy akurat sjestę i przespali moment, dlatego najmocniejsza Insignia ma teraz 325 KM, a Alfa pozostała na 260 KM )
Ponadto brak AR w sporcie motorowym po 2007r., odciecie się od własnych korzeni - jak to teraz nazywają DNA - to dla mnie poczatek końca,
Bez ostrych kompaktów, sportowych sedanów i SW klasy średniej o właściwych dla tradycji marki osiagach można powoli zapomnieć o całej reszcie... bo kto i za co będzie produkował 4C albo duettottantę?
Dajcie mi adres do "Siergieja" to mu osobiście moje scudetto na tyłku odbiję!
To teraz już nawet Lancia ma bogatszą ofertę...
ja jeszcze narazie syna mam w planach o nieokreslonym terminie ale o tym samym mysle - jak teraz wytłumaczyć ludziom że Alfa to sport ? Jak powiesz że kiedyś był sport i to jaki - to powiedzą że co z tego - oni starymi gratami jeździć nie będą....
159 i Brera z Spider mogły być niesamowitymi sukcesami rynkowymi nawet jako przebudówki Vectry gdyby nie te silniki i słaby marketing giulia pewnie nie będzie dużo lepsza od giulietty - przypomnijcie sobie słowa Siergieja - że na taki sport i ekstrawagancje będa mogli sobie pozwolić jak Alfa zacznie przynosić zyski.... tylko za ile lat to nastapi ? nawet jesli Marchewkoni chce dotrzymać słowa to jak ta rentownośc nastapi to zastapi go ktoś inny kto widząc zyski jakie Alfa będzie generowała nawet nie pomyśli żeby zmieniać profil produkcji.... :/
czasem sie zastanawiam czy nie lepiej już oddać Alfe VW - i mieć w garażu jeden AlfoVagen i jednego Oldtimera made by ALFA ROMEO ....
Ale Alfy powinny być agresywne - Giulietta i MiTo po dłuższym obcowaniu można uznać za ładne a nawet bardzo ale przystawiając do 159 to się chowają jesli chodzi o przody....
no własnie Giulietta to prawie idealne połączenie super-funkcjonalnego kompakta z NUTKĄ Sportu...
Jeżdżę 155, miałem okazje pojeździć 159 (reszty nie maięłm jeszcze szczęścia dosiąść) i charaktery są totalnie różne
- to tak jakby przy budowie 155 zaczeli od wersji DTM a potem postarali się żeby była jak najbardziej znośna na codzień ... a ze 159... pomysleli.... ( o ile wogóle) że musi być bezawaryjna solidna przestrzenna komfortowa... bla bla bla... więc zamiast sie postarać kupili Vectre wymodelowali i przyczepili znaczek AR... co w sumie nie najgorzej im wyszło jak na taki sposób budowy samochodu.... w końcu 159 to najlepiej prowadzący sie opel w histori
w skrócie:
dobry samochód to nie znaczy dobra Alfa Romeo....
To jest jakaś paranoja z tymi przodami...
Po pierwsze, wg mnie jedna z najpiękniejszych Alf w historii, czyli Junior ma taki przód:
Załącznik 33660
Ja tu nie widzę szczególnej agresji...
2. Po drugie Mercedes SLS wygląda z przodu tak:
Załącznik 33662
A Giulietta wygląda tak:
Załącznik 33661
I jakoś nikt nie wyzywa Gullwinga od muminów...
SLS jest bardziej kanciaty (pewnie dla tego nie wyzywają od muminów) a Giulietta bardziej okrągła i napompowana, aczkolwiek w stosunku do Juniora bardzo drapieżna. Poza tym to sami Alfiści mówią o Mito i Giuliettcie muminy. Jakoś się nie spotkałem z nikim z poza tego grona, kto by się wyrażał w taki sposób.
Alfay zawsze były "napompowane" i okrągłe, jedyny "kanciaty" okres to lata 80., kiedy wiocha panowała w ciuchach, muzyce i projektowaniu samochodów.
Ja mówię w odniesieniu do SLS i nie twierdzę, że nie były napompowane. Opowiadam na Twoje pytanie. Mi po mimo tego iż jeżdżę fiatem w ogóle nie przeszkadza to stwierdzenie, również bardzo mi się podoba Mito i Giulietta jak również 155, 75, GTV6, Jiunior, TZ i inne.
W sportowych kompaktach porównując najmocniejszą Giuliettę do najmocniejszych kompaktów konkurencji....
nie chce tego oglądać z elementarnego sentymentu do marki Alfa Romeo.
Sportowa nutka owszem, ale gdzieniegdzie dealerzy piszą "Alfa Romeo- samochody sportowe" co uważam za grubiański wulgaryzm, a przez teraźniejszą ofertę handlową producenta wręcz za naśmiewanie się z historii marki Alfa Romeo.
Chyba FIAT się mści za stare lata gdy Abarth ledwo dawał rade z Autodeltą.
Szkoda 159 bo była o wiele ładniejsza od 156 a mimo tego nie sprzedawała się tak dobrze jak ona. 159 do M3 nie ma co porównywać. Byłem już parę razy w muzeum BMW i zawsze się dziwię że
Alfa tak została z tyłu a jeszcze w latach 60 tych BMW ledwo wiązało koniec z końcem. Historia marki jest przykładem jak można zniszczyć dorobek wielu ludzi którzy tworzyli jej legendę przez dziesiątki lat. Wie ktoś ile sztuk mniej więcej powstało 159 bo hitem sprzedaży
to ona nie była.
Alfa się kończy. To równia pochyła...
W latach 60-tych AR była na tak wysokim poziomie technicznym, że NIEzwykłe sedany AR wymiatały na drodze sportowe auta innych marek (chodzi mi o poczucie nie muszę, ale... mogę), teraz jest dokładnie odwrotnie - konkurencyjność mojej GT (której bynajmniej nie uważam za sportową) do mocnych (nie najmocniejszych) AUDI i BMW jest... jaka jest
Po debiucie 159 i Brery bardzo liczyłem na nowe mocne wersje V6 (miałem nadzieje na jakieś turbo jak w prototypie Nuvoli) i co, i nic 260KM i MAAAAASA.
O sporcie nikt już w AR wtedy nie myślał. Przykre.
Ciagle jednak chodzi mi po głowie 159 TBi zrobiona na te 240-250KM, tylko i tak pozostanie w klasie co najwyżej "średniakiem", ale co tam!
Pozdrawiam
To jest problem Alfy- nie ma o czym marzyć. BMW ma M3, Mercedes ma AMG, Brabusa, VW w topowych odmianach się nie bawi, Saab się nie bawi, Volvo się nie bawi. SERGIEJ stwierdził, że po co... można milusińskie czterocylindrówki robić. I coś tam o sporcie wspominać, że kiedyś był... i że może będzie...chyba. Teraz brać Alfę, bo sportowa to tak jakby zatrudnić Włochów do pracy w fabryce o wysokich reżimach jakościowych, bo Rzymianie kiedyś byli świetnie zorganizowani- wszystko fajnie, tylko co z tej legendy zostało do dzisiaj.
Alfa 4C- no zobaczymy czy włoska wariacja surowego centralnosilnikowego seryjnego auta przejdzie i jak się będzie miała do konkurencji z Wysp Brytyjskich gdzie takie auta klepią już długo.
Problem polega też trochę na tym, że mocnych silników alfowskich nie byłoby za bardzo gdzie upchnąć... Do MiTo zbyt duzy nie wejdzie, a Fiat nie jest (stety/niestety) marką, która ma w swojej ofercie wysokie wersje popularnych produktów. Jeśli można kupić Skodę, Seata, czy VW "na wypasie", to niestety o Fiacie tego powiedzieć nie można. Do tego Sergio dochodzi pewnie do wniosku, że pakowanie V8 do Alfy byłoby ujmą dla Maserati - zresztą, teraz tego V8 nie byłoby gdzie upchnąć, chyba, że w Giulietcie za plecami kierowcy po wyjęciu tylnej kanapy :D.
Temu koncernowi ewidentnie brakuje 6-cylindrowego silnika. No i robią taki... w dieslu :(.
Alfie brakuje nie tylko świetnego V6. W tych czasach to już za mało. Powinni klepać coś tak szalonego jak 159 V8 z motorem od 8C . Wtedy o marce znów zrobiło by się głośno.
Wtedy w grę wchodzi tylko napęd na 4 koła. Dopóki nie będzie tylnonapędowej platformy, na takie "dziwactwa" raczej nie ma co liczyć.
Wystarczyło by iść droga AUDI. Jedyny tylno napędowy model to R8. Mocne wersje "zwykłych modeli" maja quattro.
Ja bym jednak wolał porządną płytę podłogową Alfy niż przeszczepy z Fiata, jak to w Audi właśnie wygląda...
rafter, że akurat Ty będziesz tęsknił za 159 to bym w życiu nie pomyślał :D