[156] Awaria (coś z silnikiem)

Witam!
Dziś wracając z Krakowa miałem przykrą niespodziankę :( do rzeczy...
jadąc drogą przez Olkusz w okolicach Sławkowa nagle słyszę jakieś dziwne stuki, początkowo myślałem że może to zderzak, bo na parkingu pod mc'donald w Olkuszu lekko zahaczyłem. Wyciszam radio i nasłuchuje... Hałas jakby spod maski wydobywał się w momencie naciskania na gaz, kiedy gaz nie był wciśnięty hałas znikał. Zjeżdżam na pobocze, patrzę na wskaźnik temperatury - 110*C, samochód zanim go zatrzymałem kiedy spadły mu obroty momentalnie zgasł. Sprawdziłem bezpieczniki i przekaźniki, jest ok. Próbuję go odpalić, silnik chodzi sekundę lub dwie i coś bardzo klekocze metalicznie jakby przy pierwszym cylindrze. Przy próbie dodania gazu momentalnie gaśnie. Potem kiedy ostygł jak go odpaliłem chodził już nawet pół minuty samodzielnie ale dostawał ogromnych wibracji, momentami myślałem że zaraz wyskoczy spod maski. Kiedy nacisnąłem na gaz była ta sama reakcja czyli od razu gaśnie. Wałki rozrządu się kręcą, bo widać przez wlew oleju. Dodam że stało się to najprawdopodobniej podczas redukcji z 5 na 4 bieg podczas wjazdu pod górkę. Dopchnęliśmy samochód na stację BP w Sławkowie i tam stoi i czeka do jutra aż go sholuję. Na stacji jeszcze zerwała się linka od wstecznego. Alfę tą mam od stycznia tego roku, to pierwsza usterka. Olej był wymieniony w styczniu, termostat 3 tygodnie temu. Rozrząd nie był robiony. Znajomy stwierdził że pasek mógł przeskoczyć, ale strat nie poczynił. Co Wy o tym sądzicie? Powiedzcie co to może być. Ja na mechanice za bardzo się nie znam, więc nie snuję własnych teorii.
Z góry dzięki - Rafał

z tego co piszesz to wynika ze faktycznie przeskoczyl pasek :( ale szczegolow dowiesz sie jak dobierzesz sie do silnika

jutro go zaciągnę jak najszybciej do mechanika, niech diagnozuje. Mam tylko nadzieję, że nie zrujnuje to mojego portfela :)

Cytat:

---

Napisał Siafal89

Alfę tą mam od stycznia tego rokuRozrząd nie był robiony.

---

nie wiem co prawda czy to od tego ale jak można 3 miesiące od kupna nie wymienić rozrządu?
chyba że masz na wszystko papiery albo te 3 miesiące autko stało pod domem i nie jeździło

Zastanawia mnie ta wysoka temperatura. To może nie być sprawa rozrządu. Wygląda na to, że przegrzałeś silnik i to mogło być powodem awarii. Jak już będzie wiadomo co to jest, koniecznie napisz.

A olej w silniku jest? Może nie zahaczyłeś tylko zderzakiem? Sprawdź poziom oleju, bo taka temperatura z niczego się nie bierze, a gdyby przeskoczył pasek to po prostu bardzo by nie jechał. ;) Uroki rozrządu na gumkę. :P

Olej jest na właściwym poziomie, mechanik powiedział że zajrzy do niego najbliżej w maju, jak będzie miał wolny termin, za zdjęcie głowicy weźmie 250 zł i potem zobaczymy. Wstępnie mówi, żebym sobie szukał nowego silnika :/ ale rozrząd wyklucza. Rozrząd nie był robiony, bo jak kilka osób mówi spokojnie 20 tysięcy się na nim zrobi. Miałem go zrobić w wakacje. Alfą nie jeździłem dużo, bo od końcówki stycznia zrobiłem nią 2-2,5 tys km, czyli prakrycznie stało pod domem. Co do temperatury nie mam pojęcia z jakiej racji tak podskoczyła. Zna ktoś może dobrego mechanika w Zagłębiu który zająłby się tym wozem w bliższym terminie? I oczywiście musi się znać na rzeczy. Pozdrawiam - Rafał

Cytat:

---

Napisał adamodg

nie wiem co prawda czy to od tego ale jak można 3 miesiące od kupna nie wymienić rozrządu?

---

Zgadzam się w zupełności...Rozrząd po kupnie to czy sie wali czy się pali i jakby cie nie zapewniali trzeba wymienić... Jak kupiłem swoje to z duszą na ramieniu wracałaem do chaty a miałem jakieś 90 km, modliłem się żeby nic sie nie stało...ale 3 miechy to przegięcie...

Pozdrawiam

Cytat:

---

Napisał Siafal89

Zna ktoś może dobrego mechanika w Zagłębiu który zająłby się tym wozem w bliższym terminie? I oczywiście musi się znać na rzeczy. Pozdrawiam - Rafał

---

Auto Komplex tel.604 750 000 (to jest numer szefa-powołaj sie na mnie czyli na Tomka z czarnej ar 147 to napewno potraktuje cie z wiekszym zaangazowaniem.)
www.auto-komplex.bedzin.pl za targiem w Będzinie w kierunku Będzin- Łagisza (dawne ASO fiata)teraz w rekach prywaciarza,i ceny tez nie za wysokie,ale maja otwarte od 8- 20 i maja 5 stanowisk wiec dlugo nie bedziesz musial czekac.Gora ze 2 dni.pozdro

znaja sie na alfach.

w dziale preferencje znajdziesz na zdjeciu moja srebrna alfe 156 na robieniu geometri :DDD

dzięki wielkie :) jutro tam zadzwonie albo najlepiej w poniedziałek i tam przeciągnę swoje auto :)

dzięki Korczu za namiary na serwis :), właśnie wróciłem bo przeciągałem tam swój wóz, jutro mają mi dać znać co to jest