-
Problem z elektryką
Nie wiedziałem jak nazwać temat więc napisałem ogólnie.
Problem był dziś rano. Poszedłem do garażu i chciałem odpalić samochód. Włożenie kluczyka, przekręcenie, odczekanie aż nagrzeją się świece, zapłon i....wszystkie kontrolki zgasły. Pomyślałem że akumulator (ale mam roczną Centrę Futurę więc to było by dziwne) więc cofnąłem kluczyk i chcę odpalić a tu głucha cisza. Żadna kontrolka się nie zaświeciła, nawet lampka na podsufitce się nie paliła. Otworzyłem maskę, pogmerałem trochę przekaźnikami, wtyczkami koło nich (bo wydawało mi się że jak chciałem odpalić coś tam pykało) wsiadłem do samochodu lampka od podsufitki zaświeciła się...dobry znak...i ta sama sytuacja. Znów pod maskę i poruszałem znów wszystkim i wtedy zaskoczyła.
Dziwi mnie to że skasował mi się licznik kilometrów dziennych i wszystkie ustawienia w radiu tak jakby nie było wogóle aku przez chwilę. Dodam że wszystkie klemy sa czyste nie zaśniedziałe.
Teraz jest OK i pali na dotyk ale co się mogło rano stać?:confused: Od czego byście polecali sprawdzić bo w weekend chcę iść poczyścić wszystkie wtyczki, styki itp. Może gdzieś mogła się wilgoć dostać:confused:Chociaż samochód stoi w garażu. Doradźcie coś od czego zacząć.
-
Z tego co piszesz to najpierw sprawdź połączenie akumulatora może gdzieś klema nie łączy lub te główne bezpieczniki które obok klemy znajdują na plusie. Możesz też sprawdzić masę czy dobrze łączy do nadwozia
-
Klemy są OK bo sprawdzałem. A te bezpieczniki na aku jakby były spalone to pewnie bym nie miał pół elektryki w samochodzie, a wszystko działa. Dziwne że kontrolki z rana przy pierwszej probie odpalenia świeciły normalnie, tylko po przekręceniu kluczyka w pozycje do odpalenia samochodu coś pykło i wszystko zgasło. Teraz jest wszystko OK.
Zastanawiam sie czy takie bezpieczniki dostanę w normalnym sklepie żeby może je wymienić profilaktycznie. I jakie wartości powinny mieć bo zaraz sie okaże że mam coś innego włożone:P
-
Jesli caly czas bylo wszystko dobrze kolego to raczej bezpieczniki sa wporzadku hmm coz mozna Ci doradzic ?? - Alfa jest jak kobieta piekna kochana ale tez potrafi byc kaprysna i ma swoje humory wiec moze poprostu z nia pogadaj :D:D:D
-
sprawdź jeszcze masę może się obluzowała/utleniła, ogólnie wszystkie przewody do przejrzenia koło aku i przeczyszczenia
-
Masa najczęściej nie ma styku z nadwoziem tak było u mnie to przeczyść porządnie i ogólnie wszystko co ma styczność z aku radzę przeczyścić tak dla pewności.
-
Dobra w weekend będę czyścić. Narazie jest OK i żadnego sprzeciwu nie było przy odpalaniu. Wczoraj sobie myślałem że może gdzieś wilgoć weszła i spinola zrobiła. Dzięki chlopaki.
-
Przewód masowy i sprawdź też plus i bezpieczniki.
-
ja miałem podobny efekt potrafił mi zgasnąć podczas jazdy, wariowały liczniki i lampki też się bałem, co się okazało ? masa lekko się utleniła od nadwozia, wystarczy dobrze przeczyścić i dokręcić. pozdro
-
Tak, najczęstszy problem i to nie tylko w tym aucie.Zawsze warto raz na rok skontrolować stan klem itd.
-
2 załącznik(i)
A powiedzcie mi od czego są te wtyczki i czy ma ktoś może jakąś rozpiskę ich:
Załącznik 40720Załącznik 40721
Dodam tylko że znajdują się one przy podstawie akumulatora od strony kabiny.
-
1 załącznik(i)
I co koledzy żaden nie pomoże? Zaznaczę jeszcze raz dokładnie o które mi chodzi:
Załącznik 40815
-
miałem identyczny problem-jedna klema luźna.
-
Klemy mam dokręcone i wyczyszczone, akumulator roczną centrę futurę:cool:
-
Rozwiązałem. Zapomniałem że ta czarna puszka na aku jest przykręcona na 2 śruby i było wszystko sztywne. Okazało się że klema luźna ale spowodowane było to tym że pomiędzy miejscem gdzie klema sie ściska jest taki plastik czerwony i on juz nie pozwalał mocniej ścisnąć. Wyciąłem ten plastik, skręciłem porządnie i jest OK. Dzięki za pomoc.
Ale teraz wtyczki wszystkie chociaż przeczyszczone:P
-
o to samo chodziło u mnie:) trzeba było wyciągnąć plastik i przeszlifować trochę klemę;)
-
No ale już jest OK i to jest najważniejsze bo ostatnio był wstyd jak na przejeździe kolejowym zgasiłem i nie odpaliła:mad: Można zamknąć temat.