Witam dzis rano odpalilem alfe i wyskoczyla mi marchewa po podlaczeniu pod kapa wyswietla błąd p0105 co jest najgorsze ze nie da rady go wykasowac bo powraca prosze was o pomoc
Printable View
Witam dzis rano odpalilem alfe i wyskoczyla mi marchewa po podlaczeniu pod kapa wyswietla błąd p0105 co jest najgorsze ze nie da rady go wykasowac bo powraca prosze was o pomoc
P0105 - Czujnik ciśnienia absol.kolektora/ciśnienia atmosferycznego - usterka*
P0105 - MAP/BP Circuit Malfunction*
Raczej oznacza to że trzeba go wymienić. Ale przedtem profilaktycznie sprawdziłbym połączenie elektryczne. A gdzie to znaleźć to może kto inny wskaże bo ja szczerze mówiąc nie wiem gdzie jest.
ponawiam prosze o porade co to za ustrojstwo
Popatrz tutaj kolego, może pomoże:
http://www.alfaclub.pl/forum/viewtop...=276663#276663
Dzięki stary jestes wielki yoozef
Wielki Plus dla ciebie powinni ci dac nagrode jakąś flache u mnie masz napewno
temat do zamkniecia
Spoko, cieszę się że mogłem pomóc :). Napisz co to było i co dalej się z tym stało to może ktoś się do tego kiedyś dokopie i mu się przyda.
no to byl ten czujnik cisnienia o ktorym mowiles zrobilem wszystko wedlug opisu ktory mi podrzuciles z zaprzyjaznionego forum alfaclub.
Po tym zabiegu problem znikl tak szybko jak sie pojawil.
1. odkrecilem czujnik cisnienia u mnie byl on wkrecony do sciany grodziowej identycznie jak na rysunku na jedna srube klucz 9
2. odkrylem kopulke jest on zatrzasnieta na 4 zatrzaski plastikowe male.
3. usunelem polamany plastik z 3 nozek trzymajacych czujnik (u mnie ten krok byl czkonieczny bo mialem w srodku miazge niewiem dlaczego.
4. odgialem 3 druciki idace od wtyczki tak aby stykaly sie z czujnikiem
5. Wszystko ladnie przykleilem na klej super glue
6. wszystko poskrecalem i usunelem bład lata do dzis
Cala operacja zajela jakies 10 minut roboty i 400 zł w kieszeni
Jeszcze raz dzieki wielkie za podpowiedzi.
Pozwól, że zapytam. Jakie były objawy? Tylko świecąca marchewa? Czy dodając gazu łapał dopiero w którymś momencie (tak akurat właśnie jest u mnie...) ?
powiem ci tak na poczatku wlasnie objaw byl po dodaniu gazu ale potem juz paliła sie na stale
Ale Alfa normalnie reagowała na gaz? Czy z opóźnieniem/dopiero po mocnym depnięciu wkręcała się na dość niskie obroty?
U mnie wygląda to tak, że depczę w gaz do połowy, obroty nawet nie drgnął, potem wejdą gdzieś tak do 2000, i jak depnę do dechy, to na luzie dochodzi do czerwonego pola, jednak na biegu nie przekracza tych 3,500 obrotów... Podobno komputer w momencie zapalenia marchewy przełącza ją w tryb awaryjny, i nie oddaje pełni mocy?
posluchaj najpierw jedz na kompa i zobacz jakie bledy ci wyskakuja jesli masz tylko ten ktory jest w temacie to napewno ten czujnik
Mam podobne objawy przy swojej alfie. Szczególnie jak silnik jest zimny to nie bardzo chce wchodzić na obroty, nie ma siły jechać. Jak się rozgrzeje to do 2500 obr. nie ciągnie, potem trochę lepiej ale przy tym silniku powinno wciskać w fotel a nie tylko toczyć się. Komputer pokazał walnięty czujnik położenia wałka rozrządu. Wymiana czujnika nic nie dała. Co to może być? Pomóżcie bo już nie wiem co robić.