Printable View
Witam, niedawno dalem nowe lampy do mojej 145 i jak chce zmienic kat padania swiatel ( tym pokretlem po lewej stronie od kierownicy ) to slysze jak te silniczki pracuja ale nic sie nie podnosi ani obniza a wszystko jest chyba dobrze podlaczone skoro swieci :) I czy mozna te swiatla jakos recznie po ,, domowemu " wyregulowac ten kat padania, bo lewa lampa za nisko swieci.
Pozdrawiam
podnosisz maske i patrzysz od góry na reflektor. tam są 2 dziurki i jak zajrzysz tam to zobaczysz taka jakby wklęsłą śrubkę (imbuso-gwiazdka:P) kręcisz patrząc na snop światła i regulujesz- to odnośnie manualnej regulacji aczkolwiek nie za wysoko bo będziesz oślepiać innych i najlepiej by to sprawdził diagnosta na stacji. co do elektrycznej to pewnie się silniczek wypiął z odbłyśnika.
A czy jesteś pewny, że odbłyśniki nie latały? Bo albo suwaki, które odpowiadają ze regulację odbłyśnika mogą być połamane lub spadł zaczep wodzika, który łączy silniczek z dolną częścią odbłyśnika.
A jak sie wlasnie dostac do tego odblysnika i sprawdzic ten silniczek czy sie nie odpia, bo ta teoria jest bardzo prawdopodobna poniewaz silnik dziala ale lampy sie nie poruszaja. I co do tego manualnego ustawiania to czy chodzi o te srubki impusowe w gwiazdke ktore najbardziej wychodza od lampy, sa na goze i w nich jest srubka ,,krzyzak" ?? Chce sie poprostu upewnic czy kminie oco choodzi :)
Jeżeli połamane jest zawieszenie odbłyśnika to zarówno regulacja ręczna jak i elektryczna nie przyniosą żadnych efektów. Znany i niestety nawracający problem ze światłami w 145/146. Trzeba to po prostu naprawić - raz a dobrze ;)
W obudowie lampy (blacha) masz otwory, które będą Cię kierowały na wprost śrub do regulacji. Jeżeli to nie pomoże to połamane jest zawieszenie. Trzeba rozkleić lampy i sprawdzić co i jak. Potrzebny będzie Ci do tego piekarnik :D . Opis znajdziesz na forum na przykładzie innych lamp (bodajże GTAlook lamp 156 w dziale "Zrób to sam"). Sam miałem ten problem. Ja kupiłem lampy natomiast kolega Aquarius01 (mam nadzieję, że się nie obrazi za reklamę) ma do sprzedania właśnie zawieszenie do Naszych lamp.
niekoniecznie musisz użyć piekarnika (nie wiem kto tak rozsławił ten piekarnik i czemu), ale da się też je podgrzać opalarką i rozkleić-ja tak robiłem ze swoimi i nie było żadnego problemu.
Jeśli masz połamane wkłady powinieneś zauważyć drgajace światło na nierównosciach drogi.
Tylko trzeba mieć tą opalarkę lub kogoś od kogo można pożyczyć.Cytat:
Napisał daroo
Piekarnik jest łatwiejszy w użyciu i bardziej przewidywalny. Opalarka działa bardziej punktowo i zniszczenie obudowy przez nieumiejętne operowanie opalarką nie jest problemem. W piekarniku co prawda nagrzewa się całość ale powoli i do ustalonej temperatury.Rozgrzewasz piekarnik z reflektorem w środku do 180 st. C. Po osiągnięciu odpowiednie j temperatury wygrzewasz całość przez 5 do 10 min kontrolując miękkość spoiny i po problemie.Cytat:
Napisał daroo
Kolega Aquarius01 ma rację i zgadzam się co do opalarki. Sam wczoraj rozklejałem lamy przy pomocy piekarnika (niebawem uaktualnię temat dot. naprawy lamp o zdjęcia). W każdym razie w moim przypadku wystarczyła temperatura 50 st. C i ok. 4-5 min. Następnie delikatnie śrubokrętem podważyłem i lampy ładnie się rozeszły.