Witam! Jakie sprężyny najlepiej założyć do 166?? generalnie auto bardzo buja na koleinach, leżących psach itp. Z zawieszeniem wszystko ok także myśle że to wina sprężyn.
Printable View
Witam! Jakie sprężyny najlepiej założyć do 166?? generalnie auto bardzo buja na koleinach, leżących psach itp. Z zawieszeniem wszystko ok także myśle że to wina sprężyn.
ja bym stawiał na to, że masz seryjne amortyzatory, załóż coś sztywniejszego np. blisteina i będzie lepiej
w 166 zawieszenie jest tak zestrojone. Tak jak kolega wyżej - inne amorki
Przede wszystkim nowe amorki, nie muszą być Bilsteiny. Twoje już nie mają tłumienia. Sprężyny jak nie są pordzewiałe to zostaw, a jak chcesz trochę niżej i sztywniej to sprężyny Eibach.
Ok. dzięki za podpowiedź.Obniżać już go raczej nie będę bo i tak jest niski. Najważniejsze żeby był sztywny bo teraz jest masakra. Jednym słowem szykują się wydatki:)
---------- Post added at 12:29 ---------- Previous post was at 11:10 ----------
A co sadzicie o sachs lub kyb??Bilsteiny troche drogawe.
Bilstein > Sachs > KYB
Ja mam z przodu Sachsy, są ok. Myślałem o Bilsteinach, ale trochę kosztownie to wychodzi. Planuję wymianę tyłu bo wyraźnie gorzej pracuje (są tam fabryczne, pewnie jeszcze z pierwszego montażu :) ). Całość stoi na sprężynach Jamex -30mm (mają ok. roku) - różnie koledzy o tych sprężynkach piszą, mnie generalnie pasują a cena była bardzo korzystna.
Byłem na stacji diagnostycznej Z przodu mam po 75% a z tyłu po 90% także nie wiem czy jest sens wymieniać bo generalnie są dobre ale znowu wqrza do bujanie.
Sęk w tym że seryjne są dość miękkie, a jak już trochę pojeździły to to się pogłębia. U mnie w pewnym momencie przód zaczął strasznie pływać przy hamowaniu i to pomogło mi podjąć decyzję o wymianie. Efekt rewelacyjny.
po 2000roku oryginaly byly troche poprawione w stosunku do poprzednich wersji ale i tak bylo tapczanowato, ze swojej strony polecam b6 jest tak jak ma byc, nie ma sie do czego doczepic jesli chodzi o prace tego amortyzatora, warty tych pieniedzy
Mam zalozone sprzeyny H&R -40mm autko siedzi nizej i jest twardsze amorki fabryka przed wymiana troche nurkował teraz wszystko ok
Troszke odświeżę temat. Może ktoś wie czym tak naprawdę różnią się sprężyny do V-ek od tych z TS-a czy 2.4?
według mnie to na tą chwilę niczym się nie różnią. To co możemy kupić to jedno i to samo ,w aso możemy dostać niższe do Ti i to wszystko . Wersje cf2 miały inne sprężyny ale obecnie są niedostępne ,są opisane jako jakaś modyfikacja mająca na celu dopasowanie wysokości podwozia bla bla. I tak naprawdę kupując zestaw do cf 2 nawet w aso dostaniemy sprężyny do cf3. Jeśli chodzi o silniki to są one zamienne ,obecnie moja była 2.4 '00 smiga na sprężynach od 3.0 i wszystko jest ok.
Ojjj, sprężyny to zdaje się szeroki temat, o ile dobrze pamiętam to w oryginale było sporo wersji. Generalnie do wersji z automatem powinny być mocniejsze i nawet w zamiennikach chyba o to pytają. Ja śmigam już od dawna na Lesjofors czy jakoś tak i nie mam problemów. ALE, alfa stoi z przodu nieco wyżej niż to było na oryginalnych (co mnie nawet cieszy, bo mam mniejszy stres na drodze i mogę parkować przy normalnych krawężnikach) ;)
pytam, bo kupiłem za grosze jamexy -30 i chcciałem założyc przy okazji naprawy zawiechy. Sprężyny jeździły w 2.4 a ja mam V-kę. Jak sie okazuje przednie sprężyny na górnym mocowaniu są krótsze o 1/4 zwoju i co prawda da się je założyć do mocowania i wszystko jest ok ale nie można zamontować ich do auta bo szpilki są przesunięte i nie pasują w otwory. Czy tym mogą się różnic sprężyny z JTD od tych z V-ki? Może ktoś się spotkał z podobnym problemem? ( Dodam, że mam wersję cf2)
nie wiem jak to opisać... rozkręciłem mc phersona, żeby zmienić sprężynę. żłożyłem i okazuje się, że przez to, że sprężyna jest krótsza o 1/4 zwoju mocowanie górne na sprężynie jest obrócone i w efekcie szpilki są również obrócone i nie pasują w otwory. Nie wiem jak to inaczej opisać
Ale na górze masz tak zwane łożysko Macphersona które jest ruchome i się obraca Nie może być tak że szpilki są tylko w jednym miejscu bo nie ruszył byś kołami Mocowanie sprężyny to jedno a łożysko ze szpilkami to drugie.
dokladnie u gory masz lozysko i wszystko sie obraca. jeszcze mozesz miec problem z lozyskiem ze chodzi strasznie ciezko, ale wtedy czulbyc to krecac kierownica, w skrajnych przypadkach sa odczucia jak by sie nie mialo wspomagania
przecież pisałem że mam sprężyny od v6 w jtd więc da się
Kolego....hymmm jak Ci to powiedzieć? W AR 166 mcPherson jest nie ruchomy, nie ma łożyska tylko guma do osadzenia. Rusza się zwrotnica i swożeń górnego wahacza. To tak w skrócie.
- - - Updated - - -
tak, kolego w tą stronę ja też nie widzę problemu. Utniesz sobie 1/4 swoju i pasuje. Ale problem pojawią się w drugą stronę czyli od jtd do V6 kiedy tego zwoju brakuje. I pytam dlatego czy właśnie tym różnią się sprężyny pomiędzy jtd i V6
tak się skałada że nic nie było ucinane
może masz poliftową 20V? tam zawias może być jak w V-ce
- - - Updated - - -
ok wszystko jasne. Sprężyna (jamex) jest co prawda jak mówiłem krótsza a raczej mniej zagięta na górnym mocowaniu, ale właśnie w tym mocowaniu jest guma, którą można przesuwać względem całego mocowania. Koniec końców poskładałem i pasuje :D Czyli sprężyny z jtd podejdą do V-ki
tak podejdą do v-ki bo nawet aso sprzedaje takie same do obu ( kod 366 końcówka) a ja mam wsadzone do starego jtd . BTW zawieszenie w każcej 166 jest takie same,więc nie wiem co za różnica czy to 20v, 10v, 24v czy 12v
jakie masz różnice w takim razie w TS-ie? Konkretnie jeśli chodzi o sprężyny to do końca 2000 roku były sprężyny z kodem 365 ( miękkie ) ,natomiast po 2000 roku były takie same jak w v6 ( końcówka nr oe 366). Ale tak jak pisałem obecnie nie ma już do dostania sprężyny z rozróżnieniem na cf2 i cf3 i wydaje mi się że nawet kupując na allegro ,lejsfory czy inne monroe sprzedawca nie dobierze nam ich pod konkretną wersję silnikową i skrzyniową bo one wszystkie to jeden grzyb,ale mogę się mylić
co do sprężyn na allegro to każdy sprzedawca rozróżnia je na te do TS-a i ew 2.4 i pozostałe i zawsze prosi o podanie wersji silnika. Czy faktycznie się czymś różnią? Wiem, że np. jamexy -30 są nieco inne niż seria. Różnica to może być stąd, że jamexy mam od 2.4 a nie V6. Ale mówiłeś, że zawieszenie w każdej 166 jest takie samo a tu już ne masz racji. Chociażby spójrz na wersje z pocztątku producji. Różnice są małe ale są. Dla przykładu inne zwrotnice, drążek stabilizatora - to są informacje, które uzyskałem na forum i nie będę się na siłę upierał, że tak jest, ale wydaje mi się to prawdziwe.
kolego jakieś dziwne informacje otrzymałeś na tym forum ,masz tu zwrotnicę Załącznik 94903,każda wersja ,każdy rocznik ,cf2,cf3 ,stabilizator Załącznik 94904dwie wersje grubości drążka i tyle
2.0 i jtd różni się od v6 tylko zwrotnicami i różnica dotyczy mocowania zacisku hamulcowego... reszta jak spreżyny, amortyzatory może różnić się parametrami ale napewno nie wizualnie i konstrukcyjnie. Przerobiłem trochę tego tematu.
ponawiam zapytanie o różnice w sprężynach. Wymieniłem sobie sprężyny na jamex -30mm na próbę. Wysokość auta się nie zmieniła zauważalnie poza tym, że jedna strona jest nieco wyżej (piszę o przednim zawieszeniu) Więc stąd pytanie czy ktoś spotkał się z tym problemem? Czy to wina samych jamexów bo są do dupy? Chyba nie ma znaczenia na którą stronę założę daną sprężynę? Jamexy, które założyłem chyba są do JTD, ja mam V-kę. Czy to ma wpływ na to, że alfa nie usiądzie niżej? Czy może stare springi były już tak uklepane, że nie ma różnicy? Sporo tych pytań dlatego za każdą sensowną odpowiedź dziękuję. A i jak pamiętam to jak porównałem sobie wyciągnięty mcpershon ze starą sprężyną i ten złożony już z nową to różnica wynosiła niecały 1cm. Co prawda porównywałem stronę lewą z prawą jak miałem wyciągnięte obydwie.
Z tego co kojarze to jamex nie robił podziału na JTD i V-ki wszystkie były takie same. Mam u siebie założone i po zmianie napewno staneła niżej niż na serii. Możliwe że u ciebie stare były juz tak zużyte że nie ma różnicy w wysokości.
Tak sie zastanawiam, że może być różnica w twardości sprężyny dla JTD i V-ki, i nawet gdyby tak było, to V-ka chyba cięższa jest od klekota więc powinna furka siąść niżej. Jak wcześniej pisałem z jednej strony da się zauwazyć, że jest nieco niżej niz z drugiej. Sprawa o tyle wkurzająca, że nizej jest lewa strona czyli od kierowcy i najbardziej chciałbym to wyeliminować a nie czekać aż się ułoży...
rafal0717 mam prośbę, czy masz może jakieś foto jak przód siedzi na tych jamexach? :)
Nie ma zadnej roznicy konstrukcyjnej pomiedzy TSem a Vka. Sprawdzilem to na wlasnym TSie. Moga sie roznic twardoscia, wysokoscia ( v jest ciezsza ).
jutro zrobie fotkę i wrzucę.
ok. czekam na foto.
tak wyglada u mnie przód na jamexach i amorkach B8
Załącznik 97514Załącznik 97515
Dzięki za foto. U mnie jest trochę wyżej. Szczególnie z prawej strony. Muszę dalej szukać przyczyny...
U mnie obie strony stoją tak samo. Może wina leży w amorkach.