Printable View
Witam wszystkich alfaholiców :)
Interesuje mnie ta alfa
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-15...080324156.html
Jak sądzicie?? Co może być przyczyną tego stukania?? Czy w ogóle warto się w to pchać?? Ile może kosztować kompletny inny silnik i jego wymiana??
Z góry dziękuje za odpowiedz i podpowiedzi ;)
Bez oględzin ciężko powiedzieć, ale znając przypadłość TS'ów to zapewne wali panewka. W takim wypadku silnik do remontu lub wymiana na używany. Łączne koszty to koło 3.5tys + ryzyko jakie musimy ponieść związane z kupnem nowego motoru lub remontem.
Ogólnie nie najgorzej się prezentuje, ładny zadbany lakier. A co do przebiegu, nie wierzyłbym w niego skoro już wali pod machą.
Może stukać wariator, a może panewka. Opis niewiele mówi. W przebieg też bym raczej nie wierzył, a stanu nadwozia nie oceniałbym na podstawie zdjęć, wystarczy popatrzeć na korozję pod maską... I jeszcze właścicielka za granicą. Nie pchaj się w auto z zamiarem remontu lub wymiany silnika. Za 8-9 tys można kupić niezłą, doinwestowaną 156 od alfisty
Olej cieknie z pod pokrywy zaworów aż miło cały wydech zalany. Ja bym nie skazywał tego auta na stratę jeśli masz zamiar i pieniadzę (za 3.5 tyś to takie bardzo optymistycznie podejście do remontu i można się nie zmieścić). Pamietaj że sam rozrząd plus wariator(tak trzeba bez wzgledu na to co mówi poprzedni włascieciel bo potem żałować bedziesz)to ponad tysiak. Szlif walu remont głowicy( bo po co robić dół bez góry a już przy takim przebiegu głupota) wymiana oleju dodatkowa po okresie docierania. 160 tyś prawie dla TS'a o którego pewnie nie dbano to w sumie właśnie jego czas na remont nadszedł. ogólnie jeśli dysponujesz budzetem takim jak na sprawnę auto to mozesz sie pokusić o kupno tego bo faktycznie wygląda na ładną, jeśli masz tylko na zakup i rejestracje to odpuść bo dołaczysz do grona marudzących jaka to alfa droga w naprawach po czym ja ponownie na allegro wystawisz.
Dzieki za opinie:) Szukam alfy gdzieś tak w okolicy 7 tys. z wiedzą oczywiście że i wtedy na pewno nie będzie idealna ale jakoś innego samochodu nie potrafię wsiąść pod uwagę :P Dzwoniłem do faceta i mówił że wszystkie papiery są podpisane i to że właścicielka za granica nie będzie problemem. Gotowy jest pościć ją za 4000. Jeśli remont wyniósł by w 3,5 tys. było by jeszcze ok ale jak mówisz że sam rozrząd to ponad tysiak to już nieciekawie. w 1.8 wymiana chyba nie jest tak kosztowna?? Biorę pod uwagę jeszcze przekładkę silnika ale kupno używanego to też ryzyko :( Oczywiście dochodzi jeszcze kwestia dostarczenia jej do domu. Mam do niej około 230 km. Trzeba się zastanowić chociaż bardzo mi sie podoba i napaliłem się już na nią :P
Tak na szybko http://allegro.pl/rozrzad-pompa-alfa...090207644.htmlhttp://allegro.pl/alfa-romeo-fiat-la...037855582.html z przesyłkami tysiak pęka. Do tego parę uszczelek (chociażby po pokrywę zaworów) A gdzie jeszcze robota ?? Musisz jechać z jakimś specem bo może to nic wielkiego i rozwalony wariator tak grzechocze. A może Ci gość chociaż powiedzieć czy na ciepłym silniku cichnie?? Jakiego rodzaju stukanie to jest ?? Bo może nie potrzebnie Cie remontem straszymy. Tak jest trochę taniej nie ma balansów.
BTW przy przekładce silnika też musisz rozrząd zmienić.
Szczerze ja bym nie ryzykował, chyba ze to wariator to inna sprawa, regeneracja wariatora to 14zł + robocizna przy okazji z rozrządem, przebieg coś zanizony jeszcze 98r z lpg, moim zdaniem lepiej poszukac coś w dobrym stanie za ok 8tyś, mi sie udało za 7,2tyś na czysto 156 1.8 t.s 144km 2000r w dobrym stanie, z wymianą częsci i doprowadzeniem do stanu bdb ok 8,5tyś.
Może i wygląd jest ale ja bym się na nią nie rzucił za dużo kasy by trzeba wydać, czasu zmarnowanego jeszcze więcej a znając życie coś po drodze jeszcze się znajdzie.
Facet który go sprzedaje napisał mi że stuka tak jak by to zawory były i że po rozgrzaniu silnika nie cichnie
Odpuść to nigdy nic dobrego nie wróży, jakby to było banalne w naprawie to handlarz bez mrugnięcia okiem by to połatał podniósł cenę i nawet nie wspomniał o tym że coś było robione, a tak gość chce wyjść na bardziej uczciwego niż jest a to pewnie jakiś większy feler.Cytat:
Napisał Deamian
Tak też chyba zrobię :( Napisał że jeśli nikt nie kupi to wstawia go do mechanika i że po naprawie też pewnie będzie wystawiony. Jesli tak zrobi to wtedy bedzie można sie interesować. Dziękuje wszystkim za opinie, informacje i pomoc :)
Ja tam bym wogole odpuscił. Jesli ją naprawi na sprzedaż to zapewne po najmniejszej lini oporu bez wymiany uszczelek rozrządu i tym podobnym ktore przy okazji takiej naprawy powinno sie wykonac.Cytat:
Napisał Deamian
Może panewki - może wariator - może jakaś pierdoła - miałem podobny problem przy zakupie Celiki 2.0 16V i okazało się że to jednak panewki. Remont, szlify i autkiem nacieszyłem się nie całe rok i znowu to samo więc kupno wiąże się z dużym ryzykiem i musisz się zastanowić czy nie lepiej dać troszkę więcej i znaleźć coś bez inwestowania. I jeszcze ten facec co sprzedaje - jeżeli twierdzi że to zawory to niech to naprawi /koszt kilku stówek/ i wówczas sprzeda autko bez problemu , a tak cena dobra ale Alfa niestety trefna.
musze sie z wami niezgodzic poniewaz tez mam auto z taka usterka , lecz chce jak najlepiej dla niej i nowego właściciela bo mam zamiar ja sprzedać oczywiście jezeli bedzie naprawiona tak czy siak zaproponowałbym diagnoze w warsztacie koszt 200 zł i wszystko jasne czyli jezeli gościu chce 4000 tys a po ogledzinach mechanika samochód byłby do małej naprawy to myśle ze sie opłaca i to bardzo:)
Jaki jest sens kupić samochód za 4.00zł, w którym prawdopodobnie jest uszkodzony silnik czyli koszt silnika ok 2.000zł + robocizna ? Czyli wychodzi ci właśnie koło 6.5-7tys zł ? W tej cenie kupisz Alfe ze sprawnym silnikiem ew. coś do drobnych poprawek przy zawiasie czy blaszce :) Nie mówię, że ideał ale coś do jazdy :)
cos do jazy.... co miales na mysli
a z tymi 2 tysiami to troszeczke przesadzasz
pisalem jezeli gosciu chce sprzedac uszkodzony samochod za tania kase to jade z nim do mechanika ustalam ile bedzie kosztowac naprawa a pozniej oceniam czy sie kali czy nie:confused:
Lepiej kupić za jakieś 3k autko w którym wiadomo, że jest padnięty silnik (wyremontować i mieć pewne) niż kupić za 5 czy 6 i trafić na takie :)
Zawory to mogą w Polonezie stukać, a nie w TSie :)
W dobrym Polonezie też nie powinny :D
No nie przesadzam z 2 tys bo wiem ile płaciłem za sprawny :)Cytat:
Napisał michalllo3
Jak najbardziej :)Cytat:
Napisał Barus91
W Waszym chyba nic nie stukało :DCytat:
Napisał Morbob
Ano nie stukało :D
Dobry egzemplarz :DCytat:
Napisał Morbob