Za dużo płynu od wspomagania w zbiorniczku

Witam jak w temacie zima zaatakowała mi moją alfę 166. wszystko było w porządku aż do piątku gdy rano wychodzę do pracy z lekkim niepokojem, gdyż temp na zewnątrz była -22^c, ale wchodzę do samochodu i moje 2.4jtd zapaliło praktycznie na dotyk, więc ja zadowolony wychodzę z samochodu oskrobałem sobie szybę po czym wróciłem. silnik sobie chwilę popracował i wyjeżdżam, przejechałem może z 500m silnik z 2 razy szarpną i zgasł. odrazu się zorientowałem że to parafina wydzieliła się z ropy postałem chwilę na poboczu po czym udało mi się go jeszcze uruchomić. starałem się wrócić z powrotem do domu, ale nie dałem rady stanął i już nie zapalił więc wepchnąłem go na parking. wieczorem przy pomocy drugiego samochodu i kierowcy zaholowałem go do siebie na parking zobaczyłem plamę płynu podobnego do oleju. okazało się że to płyn od wspomagania zaczyna się lać gdy kręcę kierownicą. zerkam do zbiorniczka z płynem, a tam jest go wręcz za dużo pod sam korek a latem poziom płynu był w normie. Jak sądzicie czy ten wężyk z góry jest przelewowy w razie za dużej ilości wycieka czy raczej rozwaliło mi maglownicę.

Moja też wczoraj zamarzła. Kolega SŁOWIK zaoferował pomoc (za co jestem bardzo wdzięczny). Zaholowaliśmy moją alfe do jego garażu, gdy odczepiałem linkę zauważyłem plamę płynu od wspomagania. Odkręciłem zbiornik a tam full. Myślałem, że też może maglownice rozwaliło ale dzisiaj alfa po rozgrzaniu w garażu zapaliła a i wycieku brak. Zrobiłem kilkanaście kilometrów sprawdziłem stan płynu i jest ok.

Cudowne rozmnożenie płynu wspomagania :)

aha uspokaja mnie ten fakt możliwe że w siłownik od wspomagania dostało się powietrze przez to pchnęło nadmiar płynu do zbiornika a co do marznącego paliwa to proponuje omijać stację shell szczególnie zimą no chyba że chcecie żeby wasze paliwo zamieniło się w Budyń

A propo paliwa to rozmawiałem dzisiaj ze znajomym pracującym na "markowej stacji" i powiedział mi ciekawą rzecz. Paliwo arktyczne dostali dopiero w środę, bo wcześniej nie było mrozów i szef zamawiał przejściowe (do -13). A jak się pojawiły mrozy, to nie mieli miejsca w zbiornikach żeby wlać.

Cytat:

---

Napisał Andrzej_

... a co do marznącego paliwa to proponuje omijać stację shell szczególnie zimą no chyba że chcecie żeby wasze paliwo zamieniło się w Budyń

---

cały czas leje diesla zwykłego na Shell'u np tydzień temu 50 l nie do,daje uszlachetniaczy, moje autko pali normalnie bez żadnych humorów i nierównych obrotów, gdzie znajomych autka potrafiły mieć nierówne obroty lub nie odpaliły jedno nawet padło podczas jazdy a inne normalnie ruszyły. Zawsze olej i filtry wymieniam przed zimą. Inna sprawa że stacja stacji nierówna (chyba).

Ja tankowałem na Orlenie w poniedziałek (było prawie pusto a zalałem za 150zł) i we czwartek już miałem poważne problemy z odpaleniem. Dolałem dodatku ale po drodze na Statoila mi zgasła jeszcze 2 razy. Dolałem za kolejne 150zł i jest dużo lepiej. Także na pewno na początku tygodnia było jeszcze przejściowe.

wlałem wczoraj uszlachetniacza do paliwa dzisiaj naładowałem akumulator wykręciłem filtr paliwa w którym zamiast oleju napędowego była biały płyn z gródkami przypominające mleko ogrzałem w domu po czym wkręciłem i ruszyła z kopyta zrobiłem rundkę płyn od wspomagania całe szczęście nie wycieka więc w tym roku zima już mnie nie pokona (mam taką nadzieje) i z własnego doświadczenia doradzam dolewać uszlachetniaczy przy takich dużych mrozach nie zależnie na jakiej stacji się tankuje. Ja takiego błędu już więcej nie popełnię

Ja kupiłem uszlachetniacz BOSCHa po tym jak odebrałem bellę 35 zł za flaszkę wystarcza na ok 240 L.

Panowie, jestem tutaj nowy na forum. mam jedno pytanie. Mam problem z uruchomieniem alfy 166 2.4jtd Alfa stala nie odpalana przez kilka dni, wiec zanim ja dzisiaj rano odpalilem ladowalem przez cala noc akumulator. Objawy sa nastepujace akumulator ok, rozrusznik kreci, alfa odpala, i doslownie po sekundzie gasnie. Nie mam w tym momencie mozliwosci schowania jej w cieplym garazu. Chcialem sprawdzic filtr paliwa, ale nie mam pojecia gdzie on jest i jak go zdemontowac. Prosze o informacje gdyz w instrukcji tej informacji nie znalazlem w innych watkach na forum rowniez nie widze Pozdrawiam.

Kolego michals jeśli podnosisz maskę i nie rzuca ci się w oczy filtr paliwa to nie wiem czy sam coś zwojujesz, ale pytanie było o filtr, tak więc jest on na ścianie grodzeniowej w rejonie prawego kielicha zobacz na internecie jak ten filtr wygląda to na pewno go znajdziesz.

Dziekuje za pomoc. Pozdrawiam.