Myjna porysowała mi samochód;/

Witam.Sprawa jest taka ze dzisiaj podjechalem sobie na stacje BP zeby umyc sobie Belle bo zadna myjnia reczna w poblizu nie byla czynna a Alfa juz byla tak uwalona z soli ze masakra;/ Wykupilem sobie bilet wjechalem na myjnie odkrecilem antene,zlozylem lusterka no i zalaczylem. Juz po chwili wydawalo mi sie ze cos ta myjnia nie chodzi za dobrze dlugo myla no i pod koniec nie wysuszyla samochodu wogole.Wyjechalem na zewnatrz ogladam samochod a tu kur.. szok!! Na drzwiach kierowcy wywalilo mi 3 pozadne rysy z 5 cm az do podkladu,z drugiej strony to samo no i na slupku tez przetarlo lakier;/ ewidentnie jakas blacha haczyla mi o lakier;/ Polecialem od razu na stacje i mowie co sie stalo.Za mna juz czekalo kilka samochodow w kolejce oddali im kase i powiedzieli ze myjna nie czynna bo przed chwila porysowala samochod.Spisali mi oswiadczenie ze dzisiaj stalo sie tak i tak i w poniedzilek mam przyjechac do kierownika stacji. Teraz mam pytanie do was czy mieliscie juz kiedys taki przypadek?? Wyplaca mi za to kase?? bo przeciez uszkodzilo mi samochod;/ Co mam teraz robic ?? Pomocy i z gory Dzieki!!

powinni wypłacić - nie tyle oni co ich ubezpieczyciel - bo na pewno mają ubezpieczenie
spokojnie
podjedź do tego kierwonika i potem działaj
powinien się ktoś z ich ubezpieczlani skontaktować z tobą , dokonać oględzin , potem kosztorys itp -- dokładnie coś jak w przypadku szkody z OC sprawcy kolizji
potem ewentualnie jak zaproponują za mało to będziesz się odwoływał

Aha no to pozostaje mi czekac do poniedzialku a potem zobacze co beda robili.Dzieki za informacje napisze wam w poniedzialek co zalatwilem. Pozdrawiam

Cytat:

---

Napisał bocian

powinni wypłacić - nie tyle oni co ich ubezpieczyciel - bo na pewno mają ubezpieczenie
spokojnie
podjedź do tego kierwonika i potem działaj
powinien się ktoś z ich ubezpieczlani skontaktować z tobą , dokonać oględzin , potem kosztorys itp -- dokładnie coś jak w przypadku szkody z OC sprawcy kolizji
potem ewentualnie jak zaproponują za mało to będziesz się odwoływał

---

Amen :)

choć znam przypadek że myjnia nie była ubezpieczona od uszkodzeń samochodów??!!??!! (podobno ktoś w biurze od właściciela myjni źle wybrał opcje ubezpieczenia,przynajmniej tak on się tłumaczył i ubezpieczalnia nie wypłaciła kasy) więc trzeba sie skierowac wtedy jeszcze raz do właściciela i się dogadać,a jak nie to postępowanie prawne:)

jak nie była to wypłacą z własnej kasy polubownie albo w sądzie
ale firma jak BP itp na 100% ma OC

Heheheh no widzisz bocian ja np w mojej historii mówię o myjni obok Shella w DG :)

Kwestia była tego typu,że to nie myjnia Shella, tylko jakiejś firmy, oflagowana i stojąca przy stacji Shell :)

Ale żeby nie straszyć kolegi KwachuGSE to mówię że to raczej sporadyczny przypadek i raczej się nie powtórzy :) Więc owocnej rozmowy z kierownikiem :)

:) No miejmy nadzieje ze nie beda robili problemow;/ No dokladnie mogl byc to sporadyczny przypadek tym bardziej ze nie sa to jakies szkody rzedu 5 tys zl. Tez mi sie wlasnie wydaje ze musza miec podpisany jakas umowe bo nawet Ci pracownicy tej myjni dzisiaj przyjeli to jak normalke wiec chyba nie jestem pierwszy ;/

Masz jakiś paragon za ta usługę i spisanie protokołu szkody??

z BP napewno nie będzie problemu, szkoda Alfy ale z drugiej strony sprawdza się zasada żadnych myjni automatycznych

Muszą mieć ubezpieczenie i z niego wypłacą. Jak nie to drogą sądową jak masz paragon, oświadczenie spisane po zdarzeniu i najlepiej zdjęcia.

P.S. Ja zawsze powtarzam wszystkim że takie myjnie to zło nawet latem. Szczoty zawsze rysują lakier i są to najgorsze myjnie jakie mogą być!

Dokladnie sa do dupy;/ no ale juz byla tak brudna z soli ze masakra. Tak mam paragon za ta myjnie i spisane oswiadczenie od pracownika BP ze dnia 11.02.2012 samochod alfa romeo 166 o nr rej takim i takim po umyciu samochodu kierowca zauwazyl porysowania lakieru w w 3 miejscach i dokladnie w podpunktach je opisal.Sa moje dane tego goscia i pieczatka stacji.A zaraz pojde sobie do garazu i tak jak pisze kolega mar_1981 i zrobie fotki.

Jak najwięcej danych i informacji dołącz do skargi.

P.S. Widzę że masz tą 166 na którą również polowałem wcześniej:mad::P

A no mozliwe:) Nie no mysle ze taka Marka jak BP nie pozwoli sobie na takie incydenty bo przeciez to nie moja wina jak wiedzieli ze myjnia im zamarza to mogli przy kasie powiedziec ze jest nie czynna i tyle a nie ze dali normalnie bilet i kazali myc ;/ Bo na drzwiach myjni wisiala kartka ze myjnia nie czynna ale w kasie powiedzieli ze juz czynna no to jak dali ze tak powiem dupy to niech teraz placa za lakierowanie samochodu;/

Szkoda Alfy. Mam nadzieję, że uda się pomyślnie załatwić sprawę. Swoją drogą podziwiam za odwagę - sam bym za żadne skarby nie wjechał samochodem na myjnię automatyczną... Niezależnie od pory roku i okoliczności.

Cytat:

---

Napisał psylo

Szkoda Alfy. Mam nadzieję, że uda się pomyślnie załatwić sprawę. Swoją drogą podziwiam za odwagę - sam bym za żadne skarby nie wjechał samochodem na myjnię automatyczną... Niezależnie od pory roku i okoliczności.

---

Też podpinam się pod wypowiedź Psylo w życiu nie byłem i widziałem wielokrotnie jak auta wyglądały to automatycznej nie dość,że porysowane to i nie domyte. Powiedziałem nigdy w życiu.

Cytat:

---

Napisał KwachuGSE

Dokladnie sa do dupy;/ no ale juz byla tak brudna z soli ze masakra. Tak mam paragon za ta myjnie i spisane oswiadczenie od pracownika BP ze dnia 11.02.2012 samochod alfa romeo 166 o nr rej takim i takim po umyciu samochodu kierowca zauwazyl porysowania lakieru w w 3 miejscach i dokladnie w podpunktach je opisal.Sa moje dane tego goscia i pieczatka stacji.A zaraz pojde sobie do garazu i tak jak pisze kolega mar_1981 i zrobie fotki.

---

No to jak to masz, to teraz sprawa jest już prosta, kasę dostaniesz :) jak za mało to sie będziesz odwoływał,albo zlecisz do warsztatu na naprawę bezgotówkową i oni już sami z ubezpieczalni wyciągną interesujące ich pieniądze :)

Cytat:

---

Napisał KamilDG

No to jak to masz, to teraz sprawa jest już prosta, kasę dostaniesz :) jak za mało to sie będziesz odwoływał,albo zlecisz do warsztatu na naprawę bezgotówkową i oni już sami z ubezpieczalni wyciągną interesujące ich pieniądze :)

---

Dokladnie jak nie bede chcieli dac tyle ile trzeba to wlasnie oddam do lakiernika i niech on sie domaga kasy bo teraz wyjechalem sobie z garazu i jest tych rys troche;/ KUR... co mnie podkusilo;/;/ Pierwszy i ostatni raz bylem na takiej wyjni niech to chu.. strzeli;/

Nie ma co, jak dobrze pójdzie wyjdziesz na tym na plus i zrobisz to ci miałeś robić ;)

No fajnie by bylo bo pare poprawek mam blotnik tez do roboty wiec troche grosza by moglo wpasc i od razu bym je zainwestowal w Belle:D

daj znać już po wycenie
jak ci mówiłem - pisałem już odwołania to w razie czego pomogę pisemko wyskrobać

Dzieki chłopaki za rady. Bocian jak cos bede krecic to sie odezwe i walniemy im pismo:)

Napewno Cię będzie czekać odwołanie. Ostatnio jak kumplowi TIR bok przerysował i w serwisie mu wycenili szkodę na 5.600 to rzeczoznawca na 1.700:girl_wacko:
Odwołanie pisał bo samochód serwisowany a oni na częściach ze szrotu mu policzyli naprawę że nawet malowania nie będzie trzeba bo w kolorze kupi. Po odwołaniu dostał 4.700.

Aha no to napiszemy im odwolanie jak bedzie trzeba kolega Bocian w razie czego pomoze.Bylem tam rano u kierowniczki i mam przyjechac jeszcze dzis o 15 bo nie miala zbytnio czasu ale do 15 powiedziala ze zrobi jakis tam protokol i pokaze mi go jak bedzie ok to podpisze i pozostanie czekac na rzeczoznawce:) Jak bedzie jakis normalny to wyceni dobrze a jak nie to bedziemy walczyc dalej. No na pewno nie odpuszcze niech placa kase za szkody a i pozadnie ja chociaz zrobie:) Ale wiem jedno juz nigdy wiecej MYJNI AUTOMATYCZNYCH!! Na stacje to jednynie paliwo,kawe i hot-dogi sa dobre:)

Unikajcie myjni automatycznych. Kiedyś rozorała mi błotnik w aucie. Innym razem mocno, głęboko porysowała nadkole.
NIGDY nie myję auta w myjni automatycznej. Tzw. bezdotykowa z kolei to badziewie: brudnego mocno auta nie umyjesz dobrze.

Istnieje wiele myjni ręcznych, słabych i dobrych. Poszukaj dobrych. Ja mam trzy takie myjnie w moim mieście: za 18 do 20 złotych mam super wymyte autko i żadnych śladów czy zadrapań.

Tak teraz bede myl tylko na recznych i to jeszcze dobrych;/.Wlasnie wrocilem od tej kierowniczki stacji wypisala mi ptotokul i zglosila szkode telefonicznie.Rzeczoznawca ma sie odezwac do mnie w ciagu 48 godzin.Dodam ze myjnia ta jest ubezpieczona w Compensa.Ide czytac cos na temat tej ubezpieczalni.

Daltego ja zawsze tak na wszelki wypadek stoję przy mechanizmie uruchomienia myjni z reką w pogotowiu nad natychmiastowym unieruchomieniem myjni. A to z tego powodu, żekiedyś jak jeszcze pracowałem na BPsłyszałem historię (nie byłem jej świadkiem), że gośc przyjechał na myjnię. Wszystko pięknie ładnie, tylko szczotki domycia kół nie trafiły w koła tylko w blachy... wydarły mu dwa piękne kółka do samej blachy z dwóch stron... ale najlepsze jest to, że gośc polakierował sobie we własnym zakresie samochód i... przyjechał na tą samą myjnię... a tu znowu to samo! czyli musiał się facet wpienić... szczerze to nie wiem jak to jest z wypłatą odszkodowania, ale jedno co Ci mogę powiedzieć to to, że stało się tak zapewne z powodu nieprzeczyszczonych fotokomórek. Zarówno w Twoim przypadku jak i tego gościa z mojej opowieści

Trzeba mieć jednak pecha żeby aż tak uszkodzić samochód na myjni automatycznej. Sam nie jestem zwolennikiem takich myjni, i moja bella jeszcze nie widziała szczotek, i za mojej kadencji na pewno nie zobaczy. Jednak swoje poprzednie auto myłem tak wielokrotnie, i poza mikrorysami od samych szczotek, to żadnych uszkodzeń nigdy nie było. Faktem też jednak jest, że po wizycie w takiej myjni auto często nadawało się... do kolejnego mycia, hehe.

8 lat myje samochód na automatycznej myjni i nic mi się nie porysowało, urwało ani tym podobne.

Fakt, faktem że myjnia-myjni nierówna, też ostatnio umyłem alfę w automatycznej przez ten mróz i wszystko było ok.
Poprzedni samochód myłem też kilka razy i również tragedii nie było. Statoil Lublin

Panowie to zapraszam do mnie. Umyjemy wyglinkujemy i zobaczycie pod światłem jak wasz lakier wygląda od szczotek;)

Myślę że niewiele gorzej niż po domowym myciu, po prostu szczotki myjni zostawiają regularne ślady i dokładnie je widać...
Raz myłem bez wosku i faktycznie była tragedia, ale jakby nie patrzeć trudno oczekiwać rewelacji po kilkunastoletnim lakierze.

Zwolennikiem myjni automatycznych nie jestem ani nie będę ale czasem zdarza się że nie ma wyjścia, przy takich mrozach ciężko myć samochód pod domem;)

Cytat:

---

Napisał mar_1981

zobaczycie pod światłem jak wasz lakier wygląda od szczotek

---

Widziałem jak wyglądało moje stare auto. Dlatego też moja bella nigdy nie widziała, i nie zobaczy szczotek. Inna sprawa, że przy obecnych lakierach to odbierając nowe auto z salonu, które było myte ręcznie zaledwie kilka razy, już ma pełno mikrorysek - od ręcznego mycia...

Znajomemu, który jechał właśnie na zlot i mył na automatycznej myjni (tej ze szczotkami) Peugeota 206, a do klapy bagażnika był przymocowany spoiler (fabryczny, to jakaś sportowa wersja była), podczas mycia szczotka podniosła dosłownie za ten spoiler auto do góry, potem odpadł razem ze szybą i auto spadło na ziemię i wypełniło się pianą itp :)
Ja również automatyczne myjnie omijam szerokim łukiem...
Pozdrawiam.
- Rafał

A no panowie sa plusy i minusy ale w moim przypadku same minusy nie dosc ze samochod nie domyty to jeszcze mi porysowalo;/ Ale to moze jakis dobry znak tak sobie to tlumacze hehe:)Alfa dala mi jakis znak ze bedzie mi sluzyla czy jest dobrze czy zle hehe:)

---------- Post added at 08:55 ---------- Previous post was at 08:51 ----------

A swoja droga niech placa kasiure ja tez troszke doloze ze swoich i na wiosne bedzie wygladala pieknie :) Bo i tak mam blotnik i zderzak do malowania,kilka poprawek itd wiec przy okazji jak suma bedzie wieksza to zrobie wszystko na igle:) W poprzedniej 156 mialem spojler na klapie i balem sie wjechac na myjnie zeby wlasnie nie zostal urwany;/ Teraz jak sie tyko troche ociepli to bedzie juz myta na placu bo jak to zobaczylem na BP to plakac mi sie chcialo normalnie;/

Panowie odświeżę temat. Kwachu jak zakończyła się twoja sprawa ? Mi w sobotę na statoil szczotki kół porysowały przedni zderzak i przednie drzwi po obu stronach. Niestety protokół spisałem tylko na zderzak, bo drzwi zauważyłem dopiero w garażu przy innym świetle. Ciekaw jestem czy uznają roszczenie ?

Nic dodac nic ująć. Szczerze współczuję.

Miałem podobną sytuację z moją 166, myjnia mi zerwała przednią tablicę rej i zbiła reflektor przedni - też automat na BP tylko tu mieli OC z PZU - po zgłoszeniu szkody, rzeczoznawcy wypłacili mi ok 800 PLN. Nikt nie robił większych problemów. Zdarza się, dalej tam jeżdżę.