Dziura zaliczona..

Siemka :) Wiec tak wpadłem dziś w DG na mickiewicza (to dla osób znających miejscowosc) w dosc dużą dziurę 1mX1mX18cm prawym przednim kołem. Oponę rozcieło i felga skrzywiona(dokładnie rant wygiety jak placek) Zadzwoniłem na policje wszystko cacy notatka zrobiona i musze isc do urzędu z tym. Założyłem dojazdówke i przy wracaniu kierownicy po skręcie odczuwam falowanie (poprostu nie wraca płynnie), troszke znosi w prawko i słyszę dziwny szum od strony paska napędu urządzeń pomocniczych. I teraz mam pytanie, co mogło się stac z zawieszeniem i od czego może byc ten szum, bo nie wiem na co dokładnie zwrócic uwagę przy oględzinach u rzeczoznawcy.. Nie moge dac sie im zrobic, bo wymieniałem 2 tyg temu całe zawieszenie, geometria i nówki zimówki zakupione w tym sezonie.. :(

Wahacze, łącznik stabilizatora, łożysko koła, opona, felga, w skrajnym przypadku kolumna McPhersona, zwrotnica, no i oczywiście zbieżność jako standard po czymkolwiek w zawiasie.

Miałem taki przypadek z passatem i umówiłem sie z likwidatorem na stacji kontroli pojazdów i na ścieżce diagnostycznej w jego obecnosci sprawdziliśmy co jest uszkodzone koszty ponioslem ja, kosztował to 40zł ,ale miałem pewnosc !!!Niewiem do końca czy nie można faktury za tą usługe wliczyc w kosztorys musiałbyś sprawdzić!!!!

na dojazdowce nic nie sprawdzisz musisz poprzedladac tyly na przod i dopiero ... w aso zrobia na nowkach nie masz sie co przejmowac

ktoś gdzieś na forum opisywał tez przygody po dziurze. Po naprawie dopilnuj wyników geometrii zawieszenia.. Wszystko ma mieścić się w normach wskazanych przez program. W tym poście o którym wspomniałem forumowicz opisywał, że uszkodzony był tylko jeden element (nie pamietam już który) ale do wymiany było całe przednie zawieszenie bo kąty pochylenia koła wykraczały poza normę. Postaram się odszukać ten post. Ja też czekam na odszkodowanie z gddkia....

No tak a w dodatku mam z 8 lutego protokół z geometrii gdzie wszystko było OK. Zobaczymy jak to się rozwiąże wszystko z odszkodowaniem. Wie ktoś może czy urząd miasta wypłaca odszkodowanie na podstawie faktur, czy na podstawie wyceny rzeczoznawcy ?

ZALEZY JAK SOBIE WYBIERASZ mozesz nawet jesli aso sie zgodzi a przewaznie tak jest zrbic bez gotowkowo mozesz dostac kase (40% wartosci ) i robic co chcesz - potem nalezy wytoczyc proces bo nalezy CI sie cala kwota taka jaką poniósł bys w aso mozesz przedstwic fvat i tez wylaca i zapewnie um ma ubezpiecznie w jakims TU
masz tez prawo do auta zastepczego w zaleznosci od uszkodzen okresla sie jego czas

Cytat:

---

Napisał milek_22

ktoś gdzieś na forum opisywał tez przygody po dziurze

---

Sprawa w Sądzie trwa już prawie 2 lata :)


Jin147 --> Zanim zaczniesz wydawać swoje pieniądze, dopilnuj, żeby je później odzyskać. Tzn. nie zapomnij w oświadczeniu o świadku naocznym o dobrych warunkach oraz o tym, że jechałeś zgodnie z art.19 ust 1 ustawy Prawa o ruchu drogowym, bo inaczej puszczą Ci pisemko z szablonu i napiszą, że nie dostosowałeś prędkości do warunków.

18cm to już powinieneś przywalić podwoziem. Obtarta czy pęknięta osłona też idzie do wymiany.

Przed oględzinami zrób pomiar amortyzatorów (ja płaciłem 30zł) oraz geometrię (120zł) łącznie z wydrukami przód/tył i dokonaj korekty zbieżności kół.
Jeśli kąty będą rozjechane to wymienisz sobie np:

- wahacz dolny/górny
- amor
- stabilizator jeśli powstał luz
- felgę
- oponę znajdź jak najdroższą, żeby starczyło na dwie, bo ciężko przepchnąć wymianę 2szt
- wszystko co będzie miało najmniejszy luz - żaden rzeczoznawca nie wykluczy, że mogło to powstać na skutek uszkodzenia, czyli będzie się kwalifikować do wymiany


Co możesz dopilnować?

- felga kwalifikuje się do wymiany (nie ma takiego czegoś jak naprawa - mam na to orzeczenie biegłego i FAP gdybyś miał problem) - felgi AR są bardzo drogie, np 17-tki w ASO to koszt ok 1900zł/szt
- waga felg mogła ulegnąć zmianie - w przypadku moich była to różnica 1kg - więc wymienili 4szt
- po każdej wymianie weryfikować geometrią i wydrukiem



30 dni mają czas na przelanie bezspornej kwoty zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z ew. 2tyg. poślizgiem, jeśli czegoś nie dostarczysz na czas.


!!! Jeśli masz AC - rób ze swojego ubezpieczenia z informacją, że zażądasz regresu. Jeśli będziesz robił bezgotówkowo pamiętaj o normaliach i elementach technologicznych - śrubki, podkłądki, nakrętki - wszystko idzie do kosza po odkręceniu i mają skręcać na nowych gratach. To niezła sumka jak na koniec policzysz. U mnie było ponad 1200zł za śrubki i nakrętki Ricambi :)

Poproś serwis o przygotowanie "oceny technicznej" naprawy. Niech wydrukują kosztorys z EPER. I daj to rzeczoznawcy w dniu oględzin, żeby sobie coś tam poskreślał.

Powodzonka

u nie wymieniali skrzynie biegow po dziurze to musieli wymienic dodatkowow pol os wysprzeglik lozysko dociskowe i inne bajery jesli robi to aso to robi to zgodnie z technologia i tam wliczaja kazda pierdole zgodnie z technlogia producenta i jesli aso uzna ze cos musi byc wymienine bo oni za to nie recza jak to zalozoa ponownie to jest to koszt szkody koszty wynajmu pojazdu stanowia koszt poboczny szkody i nie zwiekszaja jej wartosci przy wyliczeniu tak samo jak holowanie

Cytat:

---

Napisał twardy

Sprawa w Sądzie trwa już prawie 2 lata :)
(...)

---

az boje sie o jaka kwote z nimi walczysz? :)

rozumiem, ze koszta ktore poniosles zaplaciles z wlasnej kieszeni i teraz domagas sie tego od ubezpieczyciela drogi ?

w ASO niestety zabezpieczaja sie w dosc perfidny sposob, trzeba podpisac pisemko, ze jesli ubezpieczyciel nie zwroci wszystkich kosztow, ktore ASO ponioslo do naprawy auta, roznice pokrywa wlasciciel auta, w takim przypadku ryzyko jest spore,

w przypadku "normalnego" robienia z czyjegos OC w ASO jest o wiele latwiej

UWAGA na zgłaszanie szkody OC z własnego AC z regresem bo likwidacja następuje na warunkach AC :
-mogą dac zamienniki (z OC tylko zamiennik o wartosci oryginału - lampa hella+znaczek VW = lampa hella ) chyba ze jest punkt o naprawie na oryginałach
-mogą liczyc amortyzacje za kazdy rok 10% do 65% wartości częsci
-mogą skasować auto jesli szkoda przekroczy 60-70% wartości pojazdu (z OC naprawa do 100% wartości pojazdu)
-jesli w polisie AC nie ma wzmianki o aucie zastępczym bardzo prawdopodobnym jest jego nie otrzymanie lub nie otrzymanie zwrotu poniesonych kosztów wynajmu

wiec w przypadku starszego pojazdu lub o malej warotisci jest to całkowicie nie opłacalne

Cytat:

---

Napisał Jacenty

rozumiem, ze koszta ktore poniosles zaplaciles z wlasnej kieszeni i teraz domagas sie tego od ubezpieczyciela drogi ?

---

Tak próbowali to sobie wykombinować. Upoważniłem ASO do naprawy bezgotówkowej, Ci zrobili "ocenę techniczną", którą przedłożyli do weryfikacji ubezpieczyciela, co nigdy nie nastąpiło.
Koszt w ASO ok 10.000. Towarzystwo ubezpieczeniowe po roku czasu na jednej z rozpraw w stercie kłamstw i matactwa podrzuciło kosztorys na kwotę ok 430zł, co obalił biegły sądowy po kolejnych 2 miesiącach. A czas leci.... Ale to jest pikuś - mój sąsiad kupił nowe auto, w którym wpadł pedał gazu i zatarł silnik. Stoi na klockach już 7 rok i stracił 90% wartości :)

jaka to firma tak sie bawila ? wyglada jak generali :P oni tez mi takie klocki robili z autem zastepczym i naprawa z oc sprawcy ale zostali wyprostowani

Cytat:

---

Napisał twardy

Tak próbowali to sobie wykombinować. Upoważniłem ASO do naprawy bezgotówkowej, Ci zrobili "ocenę techniczną", którą przedłożyli do weryfikacji ubezpieczyciela, co nigdy nie nastąpiło.
Koszt w ASO ok 10.000. Towarzystwo ubezpieczeniowe po roku czasu na jednej z rozpraw w stercie kłamstw i matactwa podrzuciło kosztorys na kwotę ok 430zł, co obalił biegły sądowy po kolejnych 2 miesiącach. A czas leci.... Ale to jest pikuś - mój sąsiad kupił nowe auto, w którym wpadł pedał gazu i zatarł silnik. Stoi na klockach już 7 rok i stracił 90% wartości :)

---

no to musisz miec stalowe nerwy aby takie akcje robic :) szacun

Cytat:

---

Napisał szajbus0

jaka to firma tak sie bawila ?

---

Do czasu zakończenia sprawy nie będę pokazywał palcem. Ale słyszałem o problemach wielu osób w różnych firmach, więc nieuczciwe praktyki są na porządku dziennym. TU rządzą się swoimi prawami i mają w dupie Rzecznika, KNF czy UOKiK. Sprawy przegrywają, ale % osób, które decydują się na złożenie pozwu jest niewielki.

Byłem dziś w ASO w celu sprawdzenia zawieszenia.. Diagnosta porządnie wytrzepał Alfe no i nic nie wyszło, powiedział że muszę jechac na geometrie, bo koło którym wpadłem w dziurę jest przesunięte o jakies 1,5 cm i znacznie to widac ;/ (dziwna sprawa, bo przesunięte koło to prawe, a ściąga mi auto w lewo) NO I TERAZ NAJLEPSZE !! PAN DIAGNOSTA MOWI 50 ZL SIE NALEZY, A JA PROSZĘ O FAKTURĘ IMIENNĄ BO MUSZĘ ROZLICZYC SIE Z URZEDEM, A ON DO MNIE- FAKTURY PANU NIE WYSTWIE BO TO TAKIE TYLKO SPRAWDZENIE DLA PANA ; O JA DALEJ STOJE I MOWIE ZE MUSZE MIEC FAKTURE LUB JAKIES POKWITOWANIE (to jest chyba nie zgodne z prawem, ze nie chcieli mi dac faktury..) CHWILE POMYSLAL I MOWI DOBRA JEZELI CHCE PAN FAKTURE TO TRZEBA ZAPLACIC 300 ZL !! BO TYLE KOSZTUJE KOMPLETNE SPRAWDZENIE ZAWIESZENIA (HAHAH) I DOWALIL HASLEM - NO JAKBY PAN PRZYJECHAL FIATEM TO CENA BY WYSZLA OK 100 ZL ALE TO JEST ALFA.. poszedlem do kierownika wyjaśniłem wszystko, bo w zasadzie nic takiego nie zrobil tylko wyslal mnie na geometrie i zapłacilem 30 zl. Nigdy tam nie pojade !!
Jutro pojade na geometrie i następnie do ITALAUTO gdzie znają się na rzeczy i myśle ze wszystko wycenią :) Ciekawi mnie co tam sie pokrzywiło, jak myslicie takie przesuniecie koła mogło pojsc negatywnie na półoś ??
W urzędzie dowiedziałem się ze nie dostanę rzeczoznawcy, tylko mam faktury przyniesc i pokwitowania ze stacji diagnostycznej i wulkanizacji.

najlepiej do US zgłosic i do pIh oni lubia ttakie info ze jsak z rachunkiem albo faktura to drozej zaraz klienta naprostuja .... poza tym jak to robisz gdzie jest ciec z TU ktory sprawdza podczas badania co jest czemu on tego nie zlecił ?
jak glosiles do TU to oni zlecenie powinni dac

Nikt mi nikogo nie zlecil. Wszystko mam sam sprawdzic i naprawic, fakturki do urzędu i czekac na zwrot kasy. (takie dostalem info w urzędzie)