Printable View
Hej.
Od czasu mrozów pojawił mi się problem. Na zimnym silniku i na niższych biegach samochód szarpie przy gwałtowniejszym wciskaniu pedału gazu - skacze jak zając :)
Z czasem jak się nagrzewa problem powoli zanika i przestaje występować po przejechaniu kilku kilometrów. Czy ktoś spotkał się z czymś takim i może coś poradzić zanim udam się do serwisu.
Dzięki za info.
a to szarpnięcie jest znaczące? Bo mi się wydaje , że większość diesli szarpie na zimnym silniku przy szybkiej zmianie biegów. Ale nie jest to jakieś wielkie szarpnięcie
Kolega jeździ JTS, to benzyna..:)Cytat:
Napisał Abidibi1509
Tradycyjnie najlepiej byłoby zacząć od podpięcia auta pod kompa...
Zgadza się, to jest benzyna. Przy delikatnym przyspieszaniu nie ma tego efektu. Przy mocniejszym już się pojawia, nie mówię oczywiście o wciskaniu pedału w podłogę bo wtedy bym wywalił głowa przednią szybę :) Generalnie im mocniej przyspieszam tym bardziej się zatyka, ale po kilkuset metrach coraz mniej.
Ma ktoś może dostęp do kompa za rozsądną cenę? bo jak zadzwoniłem do serwisu to na dzień dobry 200PLN i pomysły na wymianę świec, lambdy, sprzęgła sypią się jak z rękawa :)
sprawdz czujnik temp silnika, i sonde lambda, byc moze masz problem z skladem mieszanki, jak silnik zimny to jest po prostu zbyt uboga, i auto zachowuje sie jak z kiedys gaznikiem...
pzd.
może coś być z mieszanką bo zobaczyłem właśnie że mam okopconą na czarno rurę
też tak wstępnie obstawiam ja piszesz, ale majstry w serwisach chcą mi zaraz pół samochodu rozbierać - strach im dać kluczyki do ręki :)
bez podłączenia do kompa na pewno się nie obejdzie
- nawet jest podobny temat i opisy co i jak mierzyć w GT JTS.
--
http://www.forum.alfaholicy.org/156/...estach-44.html
--
dzięki bubu, ale trzeba jeszcze mieć czym mierzyć :) nie widzę niestety żeby ktoś z Wawy szalał w tamtym wątku ale jeszcze pogrzebię
Dziadek - jak chcesz dam Ci namiar do dobrego mechanika, który uczciwie temat Ci ogarnie. Rozumiem, że jesteś z Warszawy? Ewentualnie jak chcesz wcześniej się pobawić w diagnozowanie to ja mam kabel, tylko musiałbyś mieć swojego kompa bo mój chwilowo jest w rozsypce;)
no to bombowo, dzięki za pomoc
zaraz odezwę się na priv
Prócz tego co napisane powyżej, może się okazać że przepływka jest niewydolna, a lambdy zabite
łuuups, nie spojrzałem pod avatar :PCytat:
Napisał slejerek
- udała się diagnostyka ?
czy się udała to trudno powiedzieć, na pewno się odbyła ;)
P0420 - catalytic converter
P0191 - fuel high pressure regulator
jutro idzie do doktora i zobaczymy co tak naprawdę się dzieje
Mam prosbe, jakbys ustalil co jest przyczyna to prosze daj mi znac, mam taki sam objaw tylko w 156 jts.Cytat:
Napisał dziadek
- P0420 to obnizona efektywnośc katalizatora.
- może być spowodowany problemami z utrzymaniem cisnienia w pompie paliwowej, dlatego tez ten drugi bład P0191.
- skoda że diagnosta nie zrobił ci np. oprogramowaniem FES pomiar ciśnienia paliwa aktualnego w stosunku do ciśnienia żadanego w czasie jazdy, to by pomogło.
- poniżj widaćże pompa paliwa podczas jazdy nie diobija do tych 100 barów max. cisnienia.
--
http://img805.imageshack.us/img805/4779/pompapaliwa.jpg
--
pomiary były wykonywane dzięki uprzejmości kolego sleyerka metodą parkingową
błędy wyglądały dokładnie tak jak na screenach i jedyny pomiar który zapisaliśmy też prezentuję poniżej
jutro zajmie się ktoś kto się w przeciwienstwie do mnie na tym zna, więc zobaczymy co wyjdzie w praniu - mam nadzieję że nic poważnego
Załącznik 49803Załącznik 49804
Marcin, wpadnij kiedys na KEN, to podłączymy Cię do kompa. Poprosi się chłopaków i na pewno ktos weźmie lapka:)
---------- Post added at 16:58 ---------- Previous post was at 16:55 ----------
widzę, że już masz pomiary, ale gdybys chciał je zweryfikować bądź po prostu powtórzyć, daj znać:)
Jola, możemy się podłączać i prowadzić akademickie dysputy jak najbardziej :) ale jutro jadę żeby to zdiagnozować i po prostu zrobić :)
dam znać co wyszło i jak się skończyła ta historia
OK, chyba faktycznie czas na serwis:) zatem czekam na wiesci, co wykryli... 3mam kciuki, żeby nc poważnego...:)
Pozdrawiam:)
trochę z tym jeżdżę i zaczęło mnie już to wnerwiać na maksa :) następnym razem nie będę czekał, tylko od razu zgłoszę się na KEN :)
ASO KEN Center zaprasza:):):)Cytat:
Napisał dziadek
Kolego Dziadek.
Jak będę w Warszawie, to czy byłaby możliwość, żeby zrobić nasze testy na Twojej GT.
Robimy testy porównawcze JTSów, a Ty masz GTJTS dodatkowo.
Nie ukrywam, że zależy nam na parametrach z wielu JTSów - dlatego jeśli byłaby możliwość i nie sprawiłoby Ci to kłopotu, to tak testowo.
Ja się oczywiście dostosuję czasowo, dam radę jakoś.
- czy coś już wiadomo w sprawie naprawy / diagnostyki GT.Kod:dam znać co wyszło i jak się skończyła ta historia
Koleżanko Majka :)Cytat:
Napisał Majka
Nie widzę problemu i chętnie służę pomocą we wspólnym interesie. Musimy się tylko jakoś zgrać i do dzieła.
---------- Post added at 11:36 ---------- Previous post was at 11:34 ----------
jeszcze nie mam ostatecznych informacji co to jest, ale prawdopodobnie jutro po południu będzie już coś wiadomo - podejrzanych jest kilka elementów :)Cytat:
Napisał bubu321
Dziękuję.
Ok. jak będę znać termin wyjazdu do Wawy napiszę na PW i jakoś się umówimy na testy. Myślę, że w ciągu 3 dni jakoś da radę.
hej wszystkim
miałem dać info co z kangurzeniem, więc mam pierwsze informacje
trochę się zeszło, ale przy diagnozie wyszło kilka innych pilnych kwestii więc zajęło to trochę czasu
w sprawie czkawki niestety niewiele się zmieniło, nie możemy znaleźć jednoznacznej przyczyny i pewnie trzeba będzie trochę pokombinować
na początek poszły do wymiany świece, które i tak były już w opłakanym stanie - ślicznotka złapała drugi oddech, ale czkawka pozostała :/
szukamy dalej...
To jakaś grubsza sprawa widzę..Mam nadzieję, że nie okaże się kosztowna. Daj znać jak coś będziesz wiedział więcej. Auto masz w dobrych rękach to już nie będę się wymądrzał na temat ew. przyczyn tych objawów;)
dawno mnie tu nie było, ale pamiętam że mam zaległości w wyspowiadaniu się z usterki :)
w wielkim skrócie: diagnoza trwała dość długo, komputer pokazywał wypadanie zapłonu i inne dziwne rzeczy, z których trudno było wyciągnąć jednoznaczne wnioski. Jak zawsze skutecznie pomogła metoda prób i błędów w wymianie niektórych elementów - ostatecznie okazało się że to jedna z cewek.
Już wymieniona i bella znowu śmiga jak pocisk :)