Konsekwencje tankowania w makro w Katowicach
Witam
Jeszcze do tej chwili mnie nosi i gdzieś musiałem się wygadać.
Dzisiaj zatankowałem moją Alfke do pełna (ok 55l) ONem na wyżej wymienionej stacji przy ulicy Pukowca.
Dodatkowo zalałem uszlachetniacz od Shella.
Po odjechaniu ze stacji na pierwszych światłach zdziwiło mnie falowanie obrotów.
Jadę dalej, chwilę coś głośno piknęło, jednak nie zdążyłem zauważyć w kontrolkach nic,
bo taka była akurat sytuacja na drodze.
Kilka kilometrów później przy wyprzedzaniu na 3ce auto się normalnie zebrało, potem szarpnęło,
chwilę później motor control system failure, ikonka silnika i koniec trasy.
Od stacji 19 km. Do domu 80.
Alfa stoi już pod mechanikiem, jutro jak będzie miał czas to zobaczy co się tak naprawdę stało.
Czy jeżeli faktycznie wina podłej jakości ropy to jak mogę walczyć o zwrot pieniędzy za paliwo i naprawę? Co się mogło uszkodzić? :(
zamarzajace paliwo z makro katowice !!!
Cytat:
Napisał
mc007
Witam
Jeszcze do tej chwili mnie nosi i gdzieś musiałem się wygadać.
Dzisiaj zatankowałem moją Alfke do pełna (ok 55l) ONem na wyżej wymienionej stacji przy ulicy Pukowca.
Dodatkowo zalałem uszlachetniacz od Shella.
Po odjechaniu ze stacji na pierwszych światłach zdziwiło mnie falowanie obrotów.
Jadę dalej, chwilę coś głośno piknęło, jednak nie zdążyłem zauważyć w kontrolkach nic,
bo taka była akurat sytuacja na drodze.
Kilka kilometrów później przy wyprzedzaniu na 3ce auto się normalnie zebrało, potem szarpnęło,
chwilę później motor control system failure, ikonka silnika i koniec trasy.
Od stacji 19 km. Do domu 80.
Alfa stoi już pod mechanikiem, jutro jak będzie miał czas to zobaczy co się tak naprawdę stało.
Czy jeżeli faktycznie wina podłej jakości ropy to jak mogę walczyć o zwrot pieniędzy za paliwo i naprawę? Co się mogło uszkodzić? :(
Witam z paliwem w makro katowice to jest tak a mianowicie panowie sprzedaja letnie paliwo a w specyfikacji jest zimowe które zamarza przy minus 31stopni.A tak na prawde to zamarza przy -10.
Ja tankowałem w makro katowice 2 lutego i zamarzło mi paliwo na serwisie wymienili mi filtr paliwa i bylo ok. Nie spuściłem wtedy paliwa jeden dzień bylo ok. na drugi to samo wymiana filtra paliwa.
---------- Post added at 10:02 ---------- Previous post was at 09:57 ----------
Cytat:
Napisał
mc007
Witam
Jeszcze do tej chwili mnie nosi i gdzieś musiałem się wygadać.
Dzisiaj zatankowałem moją Alfke do pełna (ok 55l) ONem na wyżej wymienionej stacji przy ulicy Pukowca.
Dodatkowo zalałem uszlachetniacz od Shella.
Po odjechaniu ze stacji na pierwszych światłach zdziwiło mnie falowanie obrotów.
Jadę dalej, chwilę coś głośno piknęło, jednak nie zdążyłem zauważyć w kontrolkach nic,
bo taka była akurat sytuacja na drodze.
Kilka kilometrów później przy wyprzedzaniu na 3ce auto się normalnie zebrało, potem szarpnęło,
chwilę później motor control system failure, ikonka silnika i koniec trasy.
Od stacji 19 km. Do domu 80.
Alfa stoi już pod mechanikiem, jutro jak będzie miał czas to zobaczy co się tak naprawdę stało.
Czy jeżeli faktycznie wina podłej jakości ropy to jak mogę walczyć o zwrot pieniędzy za paliwo i naprawę? Co się mogło uszkodzić? :(
Witam z paliwem w makro katowice to jest tak a mianowicie panowie sprzedaja letnie paliwo a w specyfikacji jest zimowe które zamarza przy minus 31stopni.A tak na prawde to zamarza przy -10.
Ja tankowałem w makro katowice 2 lutego i zamarzło mi paliwo na serwisie wymienili mi filtr paliwa i bylo ok. Nie spuściłem wtedy paliwa jeden dzień bylo ok. na drugi to samo wymiana filtra paliwa.