Printable View
Witam,
Jestem od niedawna szczęśliwym posiadaczem AR 156 1,9JTD 140KM z 2004 roku. Od pewnego czasu mam pewien problem. Mianowicie podczas skrętu (konkretnie w lewo) słychać z okolic prawego przedniego koła cos jakby obcieranie o nadkole. Nie wiem dokładnie co to ale zaglądając nie widać żeby koło miało o co obcierać. Problem powtarza się też po wjechaniu w dołek (po dociśnięciu auta do podłoża). Dodam że mam koła 16 calowe z oponą 205/55
Ja tak mam na szerszych zimowych felgach, obciera ci gdzieś o nadkole zapewne , ja żeby sprawdzić co to zacząłem jeździć w kółko do tyłu- bo wtedy to występowało po takich 3 baczkach było widać ślad na nadkolu
Kurcze tez to mam ,masakra...myslalem ze to tylko moja przypadlosc ,bo dzieje mi sie tak po wymianie amortyzatorow z aryginalnych na bilstein B4 ,ale sprezyny zostawilem te co byly, autko wyraznie jest po wymianie nizej z przodu ...a tu widze ze nie jestem sam ,dziwna sprawa...i tez wlasnie jak skrecam a ciasny lewy...Ty Hoody nie zmieniales amorow ? Mam juz springi w bagazniku ,po jutrze zmieniam bo mechanik zawalony robota...dam znac czy jest wyzej
Nie wymienialem amorków po zakupie bo okazało się że poprzedni właściciel (Szwajcar) wymienił niedawno razem z przednimi wahaczami i mechanik powiedział że nie ma sensu wymieniać z resztą na ścieżce miałem po 95-98% sprawności. Właśnie martwi mnie to tarcie i denerwuje. Zauważyłem że jak jedzie w aucie 4 osoby to wystepuje to znacznie częściej. Słyszałem też o jakichś gumach z przodu że głośno pracują, ale nie bardzo wiem o co chodzi (może to one), wiec moze mi ktoś objaśnic o co chodzi?
obstawiam ze to gumy przy stabilizatorach. Jedz sprawdzic zawieszenie i problem z glowy. Raczej nie mozliwe zeby cos Ci obcieralo.
Wygląda na to, że zamiast amorów, ktoś Ci wspawał rurki :DCytat:
Napisał Hoody
Co do tarcia, to konkrety napisz:
1. Jakie masz felgi? ET, szerokość
2. Opony - już napisałeś
PS. Możesz np. nie mieć osłony dolnej silnika, przez co osłona paska wielorowkowego, a z drugiej strony osłona skrzynii trzymają się tylko na klipsach i mogą trzeć przy pełnym skręcie.
Zaś jeśli masz za małe ET możesz trzeć o nadkole zewnętrzną stroną koła (ale raczej przy 16-tkach na to bym nie liczył).
PPS. peenbe --> tyle razy pisałem, że B4 nie nadaje się do sportpackowych sprężyn. Jeździłem alfą po takiej wymianie. Raz, że same amory są dłuższe, więc są ściśnięte cały czas, dobijają na dziurach za mocno, a samochód się nie prowadzi. Jak wsadzisz teraz seryjne springi, to felgi 17 idiotycznie wyglądają, wg. mnie max 16 wtedy. Cały fun z prowadzenia w zakrętach zniknie :/
Szerokości felgi (az mi głupio) nie znam. Kupiłem auto 28.01.2012 na alusach z zimówkami barum 205/55/16 i szczerze mówiąc jeszcze się nie orientowałem.
Jeśli było coś robione przy zawieszeniu to sprawdził bym tą metalową osłonę przy tarczy w moim przypadku właśnie ona tarła przy skręcie wystarczło ją tylko troche odgiąć.
Mi tarła osłona wewnętrzna w błotniku o półośkę czy jak to tam się zwie.Wykręciłem przesunąłem i ok jest :)
Pomijająć,że lewe koło było poluźnione i niedokręcone.
Fakt ost zauważyłem,że dolna osłona silnika mi lata i też obciera czasem ale przy prawym kole.
Czasem też ociera śruba łącznika stabilizatora o odważnik na półosi. Łatwo to zdiagnozować bo jeśli to jest przyczyną, to wówczas na tym odważniku jest ślad dookoła.
ale ja nie mam CHYBA sportpackowego zawieszenia... mialem zwykle amory z przodu i z tylu .zadne to sporty....ale moge sie nie znac. Po wymianie z tylu siedzi normalnie...wysoko, a po wymianie z przodu troszke jest nizej...Cytat:
Napisał twardy