Printable View
Witam,
Czy ktoś zafundował w swojej alfie coś takiego:
Kod html:http://allegro.pl/alfa-romeo-146-930-stalibizatory-eibach-i2167429674.html
??
Zastanawiałem się nad obniżeniem alfy ale miałbym problem w zimę i z krawężnikami. Nie wiem czy takie stabilizatory nie są w stanie zapewnić polepszenia właściwości jezdnych...
Co myślicie?
Zastanów się, 2000zł za kawał metalu?
Takie stabilizatory to myślę że już są seryjnie montowane wystarczy wymienić gumy na coś sztywniejszego
Czyli teoretycznie nie ma co ruszać... Faktem jest że cena jest zabójcza ale może da się ustrzelić coś tańszego co poprawi jazdę.
Już jakiś czas temu zakładałem inny temat tam pisałem o tym że chciałbym obniżyć i też twardsze sprężyny założyć i rozpórkę. Ale po tegorocznej zimie to rezygnuje z tego bo i tak szorowałem zderzakiem a do tego już czasem mam problem żeby gdzieś wjechać bo lekko dotknie zderzak. tak więc ciągle poszukuje pomysłu co by tu zrobić żeby nie ingerować za bardzo. Wiadomo że można szukać lepszych amorków i sprężyn do tego coś z u.kier pokombinować ale po co wywalać części które są dobre nie wiedząc czy nowo zakupione dadzą jakiś efekt...;/ Chociaż muszę przyznać że znacznie lepiej się jeździ na nowych oponach które zakupiłem:) jest sporo lepiej!! :P A jakieś inne pomysły są?
Ja bym zaczął od sprawdzenia czy tylne łożyska wahaczy są ok, lubią mieć niewielki luz a dupka już wtedy inaczej jeździ "nerwowo", sprawdzić gumy mocowań przedniego stabilizatora do "sanek", no i amortyzatory w miarę twarde, wydaje mi się że po czymś takim samochód prowadzi się nie do poznania, no ale to moje subiektywne zdanie. Pozdrawiam
Może zapodać górą rozpórkę? 1,6 fabrycznie ciut wyżej stoi niż 2,0 więc można byłoby się pokusić i o dolną rozpórkę? Tutaj na forum kiedyś widziałem coś takiego.
Co do EIBACH'a, fajna sprawa ale nie dla Nas "zwykłych" użytkowników. No chyba, że portfel Cię strasznie swędzi :P
Ta dolna rozpórka hmmm tak wczoraj sobie oglądałem ławę,belkę, sanki jak zwał tak zwał do tego ustrojstwa mocuje się wahacze nie wydaje mi się że ma to sens, ona jest dość solidna jest to profil zamknięty raczej o dużej wytrzymałości, co innego gdyby wahacze były mocowane do nadwozia to wtedy zapewne ma to sens wszak nadwozie samonośne pracuje, górna rozpórka jak najbardziej ma sens ale dół nie jestem przekonany, jeśli się mylę to przepraszam.
Zakładając że eibach nie stanowi problemu finansowego. Ale podkreślam że to tylko założenie!!
To co? Opyla się jeżeli pominiemy kasę?
Na pewno, zawsze coś sztywniejszego wpłynie na mniejsze przechyły ale wtedy wypadałoby te gumy o których pisałem zmienić na twardsze, choć ciekawe jaki efekt byłby na samych twardszych gumach przy fabrycznym stabilizatorze, w swojej wczoraj zmieniłem te gumy ale na zwykłe SWAG-a, oryginalne jakie miałem były jeszcze z 92r :D:D, na pewno są lepiej wykonane od zamienników nawet SWAG-a takie moje spostrzeżenie. Pozdrawiam jadę po uszczelke pod głowice do Elbląga haha
co do staba warto brac org fiatowskie gumki bo maja siatke ze wzmocnieniem:) a kosztuja grosze:)
Ale to co na razie tylko gumki zobaczyć?
może zróbmy tak że każdy da pomysł na to jak wzmocnić zawias i poprawić jego właściwości jezdne :P
Warunek: Pomysł ma nie przekraczać 2000 PLN w zakupie części.
A potem wybierzemy najlepszy. czekam na propozycje.
Rozpórka góra, wymienić gumy w zawiasie i na drążku stabilizatora na twarde PU, ewentualnie sztywne progresywne springi obnizające 30mm i zapodać niski profil opony 45/195 lub 205 na felgę 16"
Oryginalnie sanki w 145 i innych wcale nie są mocne, u siebie mam trochę krzywe, a u taty kiedyś w Dedrze udało mi się je skrzywić. Mają one kształt litery C co powoduje, że nie są za sztywne właśnie na końcach, fajnie byłoby to zamknąć jakimś profilem, ale to na 100% obniży prześwit auta. Właściciel szybkiego Fiata Coupe 20vt kupił sobie stabilizatory i wypowiedział się tak, że uwierzył, że mocne przednio napędowe auto może skręcać. Tyle, że on już miał założone amortyzatory koni z regulacją twardości, niższe sprężyny i może jeszcze coś czego zapomniałem. Seryjnie z auto z płytą Tipo, Tempra sw ma najgrubszy stabilizator, ale z tyłu, co do przodów nie wiem.
Nie wiem czy Ty piszesz o stabilizatorach czy o drążku spinającym (rozpórka dolna)Cytat:
Napisał mac1us
I o tym i o tym trochę. Na początku o rozpórce na dole, a jeśli chodzi o FC to o stabilizatory mi chodziło.
macie jakieś namiary na gumy poduszki stabilizatora przedniego w PU?
Wymieniłem je na nowe i jest gorzej niż było na starych. Trzeba mi było tego w ogóle nie ruszać bo guma była tylko trochę sparciała na zewnątrz a dalej zdrowa. Firma z olkusza robi gumy łącznika staba w PU i też sobie je wrzucę. Pozostaje znaleźć tylko te na stabilizator.
Powerflex ma chyba.
Wyjdę na debila ale co mi tam...
Co to jest w PU?!? :P
wiem już jakiś czas jest to ale myślałem że to będzie mało istotne a tu sie okazuje że dużo ludzi pisze o tym to wole się dowiedzieć :)
i nie śmiać mi się tu :P
Profilu kapcia to nie bd ruszał bo to i tak jest 50 i jest hardcorowo już czasem. a obniżenie jakiekolwiek ODPADA!! przecież będę szorował tylko.
A i co to FC jest?
Jak ktoś ma zamiar odpisać wygoogluj sobie to niech sobie daruje bo wole się tu od ludzi dowiedzieć bo ogarnięci są :)
PU - poliuretan
FC - Fiat Coupe
Stabilizator na Shop.alfisti.net wychodzi jakieś 4 stówki taniej, o ile macie kogoś, kto go wam z Niemiec przywiezie :P
A ja zarzucam niedługo glebę -35 i zobaczymy jak się jeździ :)
Cytat:
Napisał Rzmudzior
no twoje bella to i tak chyba jest nisko juz. ale będzie na pewno wyglądała super!!
Ogólnie już Ci kiedyś pisałem że jest superancka!!
FC to w sumie spoko :P
A PU to wiem co to :P w końcu student politechniki :P
Cytat:
Napisał 75andrew155
Zakładając ten pomysł że mi się podoba to jakie mogą być koszty? pomijamy oczywiście opony i fele i też nie myślimy o sprężynach narazie.
czyli tylko Rozpórka i gumy.
Dzięki za miłe słowa, moim zdaniem na żywo wygląda gorzej :D
Rozpórkę tak 400-500 widuję.
PU widziałem za stówkę na oba koła przednie za łączniki stabilizatora i z tego co widzę właśnie - 2 stówki za oba koła - tuleje wahaczy (chyba, że cena sztuki, ale wyraźnie napisali, że komplet na stronę + wieszak wydechu) - połowa taniej niż kiedyś znalazłem. Dolicz do tego, że pasowałoby założyć nowe wahacze i/lub łączniki przy takiej wymianie.
Tu masz łączniki http://poliuretany.olkusz.pl/pl/fiat...ilizatora.html a tu tuleje: http://poliuretany.olkusz.pl/pl/fiat...hacza.html#op1
Ale jaja!! wymieniałem tą tuleje wahacza tak z 3-4 miesiące temu... miałem ją wybitą bo fela była mocno skrzywiona i rozwaliła...;/ Z tego co wiem to tylko jedna została wymieniona z prawej strony. Ale pech...;/
A czy te poliuretanowe nie zużyją się szybciej tak na dobrą sprawę o sztywność?
Ktoś moze się na temat tego wypowiedzieć ?
Hmmm ,jakieś plusy ? z tych tuleji wahacza itd. ??
No ja powiem teoretycznie: poliuretan odkształca się inaczej niż guma i jest znacznie twardszy, więc spokojnie można przyjąć, że więcej z obciążeń leci na nadwozie, ale z drugiej strony, auto jest sztywniejsze, zwłaszcza przy stosunkowo powolnym obciążaniu np. w zakrętach - przy skokowym guma zachowuje się jak ciało stałe, więc między PU a gumą np. przy wpadnięciu w dziurę w teorii nie ma różnicy :P
A w praktyce?Cytat:
Napisał Rzmudzior
czy to nie skończy się tak że ta sztywność przy polskich drogach i dziurach spowoduje że taka tuleja normalnie się rozsypie?
Szczerze to jak bardzo odczuwalne jest takie usztywnienie?
Czy to jest tak że zmnijeszy przechyły?
Poliuretan wybija sie szybciej :)
Szybciej od czego? Od gumy? Wytrzymałość to jedna z zalet poliuretanów, więc niezłą bzdurę kolego napisałeś. Materiał ten nie starzeje się, nie odkształca się trwale tak jak guma i jest odporny na chemię, więc praktycznie jest niezniszczalny.
---------- Post added at 21:04 ---------- Previous post was at 20:53 ----------
Ci z Olkusza robią dwa rodzaje o różnej twardości, żółte i czerwone. Do codziennej jazdy lepiej wziąć czerwone, bo są bardziej elastyczne. Kiedyś macałem ten czerwony poliuretan i on miętkością przypomina twardą gumę :)Cytat:
Napisał suckert
Wymiana tulei poprawi kontrolę nad autem, ale przechyłów w zakrętach nie zmniejszy, bo tu już robotę robi sprężyna i amortyzator.
A powiedz mi ile już je masz? Czy dziś też byś je zamontował i wymień mi największe wady i zalety jeśli możesz :) Dziękuje za taką a nie inna odpowiedź z twojej strony!! :) Aż Ci podziękuje :PCytat:
Napisał piter
moderator skasował a ja napisze jeszcze raz tylko inaczej .... wytrzymałość o wiele gorsza jak na zwykłych ,,, tzn, efekt że po 20 tys, na naszych polskich pieknych drogach będziesz miał do wymiany,,,, wiem bo sam miałem i wymieniałem na orginały ,,,, na orginałach przejechałem 100tys, km,,,,,
Cytat:
Napisał alfaromeo145
problem z PU a zwykłą gumą jest taki, że guma jest wulkanizowana a PU nie i pracuje nie rozciągając się a ślizgając po tulei. Dlatego powinie być gęsto traktowany smarem najlepiej za pomocą kalamitek (do środka tulei - wahacz). Inaczej niestety lubi 'wytrzeć'.
Czyli tak naprawdę efekt jest ale będzie krótkotrwały a potem tak naprawdę to zrobi się dużo zabawy i kosztów....
dokładnie to zrobią się takie luzy że będziesz się bał jechać tym autem :) ale to moje doświadczenie z tymi poliuretanami może teraz robia lepsze trwalsze itp,,,, jak chesz popracowac nad stabilnościa auta to polecam sprężyny twardsze i amortyzatory na pewno poprawi to właściwości jezdne
Jeszcze ich nie mam, mam zamiar założyć. Przy wymianie zawieszenia na niższe i twardsze, założyłem nowe wahacze firmy RTS (150zł/szt.) i przy kole letnim z oponą profil 40, po kilkunastu tysiącach km zaczęły tuleje stukać w prawym wahaczu. Mam jeszcze dwa oryginalne wahacze i chcę je teraz zregenerować na tych czerwonych poliuretanach, bo one wydają się być dobrą alternatywą.Cytat:
Napisał suckert
Co do smarowania to w komplecie z tulejami jast specjalny smar i przy montażu trzeba go naciapać żeby nie tarły i nie zgrzypiały:)
Tuleje w tych wahaczach mają małą średnicę, one aż tak bardzo nie amortyzują i różnica po wymianie nie będzie duża. Przy seryjnym zawiasie odpuścił bym wymianę.
Kolego suckert zainwestuj w dobre sprężyny obniżające i amorki. Na warunki cywilne zupełnie wystarczy autko bedzie jak przyklejone:) Wiem z autopsji. Moją alfą jeżdżę już czwarty rok i dalej mnie zaskakuje zapas przyczepności. Każdy pokonywany zakręt mozna przejechać szybciej niż mi sie wydaje:D
Zgadzam się z Tobą w 100% że efekt będzie mega przy rozwiązaniu które zaproponowałeś tylko że nie chce obniżać auta bo już są problemy w zimę lub z krawężnikami... Więc nie do końca chcę go obniżać. Potem zrobię sobie autko i bd się bał że kiedyś silnik na krawężniku zostawię :PCytat:
Napisał gonzo