Panowie tylko w zime mi cos skrzypi. Przez pierwsze 10 minut potem przestaje. Czy to sprezyny? Czy wystarczy tylko cos naoliwiwc?
Printable View
Panowie tylko w zime mi cos skrzypi. Przez pierwsze 10 minut potem przestaje. Czy to sprezyny? Czy wystarczy tylko cos naoliwiwc?
Ja mam ten sam problem w zimie. Do wymiany mam górne przednie wahacze bo to one są odpowiedzialne za te boskie dżwięki:)
Jak najbardziej jest to bolączka alf i skrzypią najprawdopodobniej górne wachacze ( tuleje gumowe ) był gdzieś temat o nowych wachaczach chyba vemy z kalamitkami do smarowania smarem pewnie na bazie sylikonu
Potwierdzam, też tak mam. I od mojego mechanika również usłyszałem, że to górne wahacze, nasmarowanie pomogło tylko na jakieś 2 tys. km... ;)
Na szczęście już mamy wiosne ;D
a u mnie po zimie skrzypi sworzeń dolnego wahacza i to tak, że wstyd ulicą jechać
Tylko ze mialem wymieniane przednie wachacze dlatego mnie to wkurza! Czyli moga to byc gumy lub sworzen?
Tuleje. Sworzeń nie skrzypi.
A ja zapytam ile takich wątków jeszcze powstanie. Może by tak przykleić post o skrzypieniu zawiasu w działe 147...
Potwierdzam, opcja szukaj nie boli... To już chyba 20 post tego rodzaju tej zimy.
"Zabijacie" sobie tylko gumę w tulei w ten sposób. Nie używajcie WD 40, smarów i innych 'mazideł' opartych na substancjach ropopochodnych bo skracacie sobie drastycznie żywotność elementów gumowych po takich zabiegach. takie substancje reagują z gumą i po prostu ją rozpuszczają. Później nie dziwcie się tylko jak owe skrzypienie po niewielkim przebiegu zmieni się w stukanie i walenie, bo guma będzie zniszczona. Jak wam przeszkadza skrzypienie (co często jest normalne przy zawieszeniu wielowahaczowym) to przepłuczcie tulej wodą z węża ogrodowego i psiknijcie sprayem sylikonowym albo innym ustrojstwem opartym na sylikonie lub czymś nieszkodliwym dla gumy... Pozdrawiam
a smar grafitowy ? ale ten chyba tez z guma reaguje
wymień górne wahacze i po problemie plus gumy na stabilizatorze tyle w temacie..sylikon owszem ale na krótką metę..
Pierwszy lepszy przykład rzucam >> tu
kolego Sumka33, nie każda guma wchodzi w reakcję zniszczeniową ze smarami ropopochodnymi a jezeli już to w takim tempie że prędzej zużyje się część metalowa niż zgnije guma,
przyklad oslony przegubów napędowych, oslony na drążkach kierowniczych, na łącznikach stabilizatorów, chyba nie myślisz że wszędzie tam jest sylikon?? - to dość nowy wynalazek,
czytaj dokladnie o ktorych elementach kto pisze a później pisz swoje przemyślenia,
na koniec WD-40 to nie jest smar to środek penetrujący o małych właściwościach smarnych, pozdrawiam