PROBLEM! 2.5 v6 LPG ..

Witam forumowiczów.
Mam problem ze swoją 156'ką, mianowicie przedwczoraj przejechałem ją około 450km i wszystko idealnie chodziło.
Wjechałem do swojego miasta, gdzie mama poprosiła mnie o podjechanie w pewne miejsce, wyjeżdżając stamtąd na krzyżówce ruszyłem, wszystko ładnie, zapiąłem dwójkę i wstawiłem lekko w gaz, chcąc wrzucić trójkę zobaczyłem że auto już nie chodzi..
Zjechałem na parking, próbuje ją odpalić, nic a nic zachowywała się jakby jej odcięło paliwo bo ani na benzynie ani na gazie nie chciała ruszyć, odpaliła i po chwili zgasła..
Po kilkoktrotnym przekręceniu rozrusznikiem w aucie zapaliła się marchewa..
No to cóż, zadzwoniłem po ojca który mnie doholował na miejsce zamieszkania, po kilku godzinach zszedłem ją odpalić to zagadała, lecz strasznie nierówno chodziła na PB oraz na LPG, marchewa cały czas się paliła, więc zostawiłem ją w spokoju..
Rano gdy miałem jechać do szkoły pomyślałem że może już jej do końca przeszło i gdy ją odpaliłem chwile na benzynie pokulała się i przeszła na gaz, byłem w niebo wzięty gdyż chodziła idealnie.
Do szkoły mam 20km przez które alfa jechała idealnie, wkręcała się na obroty i spadała z nich tak jak wcześniej, choć nadal się świeciła kontrolka ad wtrysków.
Wychodząc ze szkoły odpalając moją Alfe, znów byłem nie miło zaskoczony ponieważ po którymś z kolei razie dopiero zagadała i wtedy zauważyłem że jak się pali kontrolka od wtrysków alfa chodzi, a gdy ona gaśnie, Alfa wraz z nią..
Te 20km wracałem jadąc z prędkością 40-60km/h gdyż silnik nie chciał wkręcić wyższych obrotów niż 2000rpm..
Chciałem podpiąć pod kompa, ale w mojej okolicy nie ma dobrego fachowca który ma urządzenia do tego auta, tak się tłumaczą..
A do najbliższego elektryka mam 30km, więc po diagnoze tam jechać to niezbyt skoro to może być coś co byłbym w stanie zrobić na miejscu, bo wkońcu w chwili Alfa przestała chodzić..
Z góry dziękuje za odpowiedź.
Pozdrawiam.

hmm nie wiem co poradzic dziwne objawy;/ Moze warto by bylo podjechac do gazownika? Moze gaz cos namieszal ci w silniku

Kontrolka wtrysków i słabe wkręcanie na obroty mogę powiązać z Wtyczką od potencjometru gazu, ale samo gaśnięcie samochodu już nie...

Hmm a może dzieje się coś z czujnikiem położenia wału?

Na moje oko usterka ta nie ma nic wspólnego z instalacją gazową.

Podpiecie pod komputer pokaze bledy i moze sie cos wyjasnic.Co do potencjometru pedalu gazu to bardziej bym stawial ze samochod reagowalby z opoznienie na pedal gazu(jakies 3 sekundy) no chyba ze kompletnie padl.Sprawdz wtyczke(jest w skrzynce pod nogami pasazera) i na wszelki wypadek zrob na sztywno.To ze nie mogla odpalic to jak kolega Exo wspomnial moze byc wina czujnika polozenia walu ale to pokaze tylko komp no chyba ze masz kanal i omomierz to wtedy mozesz sobie zmierzyc opor i bedziesz wiedzial.Gdzies na forum byly podawane prawidlowe parametry czujnika.Na przyszlosc kup sobie kabel do auta i sprawdzanie bledow na komputerze bedziesz mogl robic sam.Wydatek jednorazowy na kabelek to jakies 100zl a to tyle co Cie skasuja ze podlaczenie w warsztacie.

Warto zaopatrzyć sie w kabelek i samemu diagnozować swój samochód bo może to być drobnostka taka jak słabo łącząca wtyczka od potencjometru gazu lub któregoś z wtryskiwaczy. Sam ostatnio walczyłem z bardzo podobnym problemem i okazało się, że wystarczy poruszać kilkoma kablami żeby auto ożyło :)

Czyli jak myślałem bez podłączenia pod kompa się nie obędzie..
Co do tego że może coś z gazem to raczej nie bo wtedy benzyna chodziłaby normalnie, tak mi się wydaje.

Znaczy ona wkręca się na obroty normalnie, na biegu jałowym i wciśniętym sprzęgle, nawet podczas jazdy tylko musiałem co chwile dodawać i popuszczać gazu, a czasami nawet gdy wcisnąłem gaz to wkręcało się, zachowuje się tak jakby coś z dawką paliwa było nie tak, tylko że z dawką benzyny jak i gazu..
Auto odpala i gaśnie, a czasem odpali i chodzi nawet za pierwszym razem, a czasem po którymś razie.
Alfa robi wrażenie jakby coś nie tak z elektroniką miała, jakby dawka paliwa za mała była, lub odcięte dojście było, tak nagle w momencie po przyśpieszeniu staneła, może to coś od tego?

Jeszcze zapomniałem dodać że jak na benzynie spuszczę nogę z pedału to obroty spadają poniżej normy, niemal do końca, ale auto chodzi, na gazie nie ma tego problemu, chociaż potrafi zgasnąć..

Bez podlaczenia pod komputer niczego sie nie dowiesz.Moze jeszcze byc padnieta przeplywka stad mogl sie wziac problem z obrotami powyzej 2000 tys ale nie swiecilaby sie wtedy marchewa no chyba ze jest wiecej bledow i problemow.Teraz to wrozenie z fusow.Podjedzi na komputer i niech Ci podadza kody bledow.Mozesz jeszcze sprobowac zrobic reset parametrow kluczykiem albo odlaczajac akumulator na noc.Moze cos Ci to pomoze ale i tak musisz jechac na kompa.

m problem że do najbliższego specjalisty który będzie miał do tego wejście jest 30km odemnie, a holować ją taki odcinek drogi to nie lada wyczyn, ale będe musiał to zrobić tak czy siak.
A co do resetu kompa to aku odłączyłem odrazu po przyholowaniu w miejsce postoju tak na 30min i nic nie dało.
Jest może ktoś ogarnięty w pobliżu Inowrocławia kto ma kabel pod Alfe i mógłby w najbliższym czasie w miare tanio mi to zdiagnozować w mieście Margaryny i Oleju Kujawskiego- Kruszwicy? ;)

Napisz na forum regionalny to moze sie ktos odedzwie.

Dobra w sumie i tak będe musiał odwiedzić mechanika i tak bo sam nie dam rady wyczarować nic, nawet gdy będe znał błedy, więc wrzuce ją na jakąś lawete i dowioze te 30km jak spec będzie miał czas.

Odkopuje temat.
Na komputerze wyświetliło błąd przepływki, więc mechanik stwierdził że jest ona do wymiany.
Nie mam narazie wystarczającej kwoty na nowy przepływomierz i chociaż na chwile chciałbym wsadzić używany.
I tu pytanie czy używana przepływka od Alfy 156 2.5 v6 z 99r. będzie pasowała bez problemu?
Bo znalazłem takową na allegro, sprzedawca gwarantuje że jest na 100% sprawna i woła za nią 240zł, a są nawet takie za 120PLN(aczkolwiek wolę kupić droższą).
Więc czy będzie pasowała taka przepływka i auto będzie chodziło po wymianie? Czy będe musiał jeszcze coś dokupić? Narazie nówka nie wchodzi w gre bo nie stać mnie na nią, a potrzebuje auto od zaraz, a na nową najwyżej wymienię na początku maja.
z góry dzięki za odpowiedź.

Cytat:

---

Napisał GAPA156

Odkopuje temat.
Na komputerze wyświetliło błąd przepływki, więc mechanik stwierdził że jest ona do wymiany.
Nie mam narazie wystarczającej kwoty na nowy przepływomierz i chociaż na chwile chciałbym wsadzić używany.
I tu pytanie czy używana przepływka od Alfy 156 2.5 v6 z 99r. będzie pasowała bez problemu?
Bo znalazłem takową na allegro, sprzedawca gwarantuje że jest na 100% sprawna i woła za nią 340zł, a są nawet takie za 199PLN(aczkolwiek wolę kupić droższą).
Więc czy będzie pasowała taka przepływka i auto będzie chodziło po wymianie? Czy będe musiał jeszcze coś dokupić? Narazie nówka nie wchodzi w gre bo nie stać mnie na nią, a potrzebuje auto od zaraz, a na nową najwyżej wymienię na początku maja.
z góry dzięki za odpowiedź.

---

Za 340 zl to kupisz nowa,fakt ze nie Boscha ale nowa.Poza tym zawsze mozesz sprobowac przelozyc wkladke to powinno wyjsc taniej niz kupowanie uzywki co do ktorej nie masz pewnosci a zapewnienia sprzedawcy to mozna sobie miedzy bajki wlozyc.Na jakiej podstawie on twierdzi ze jest dobra?Sprawdzal jej parametry na kompie?Generalnie zglos sie do uzytkownika DamianS to pewnie Ci pomoze jakas dobrac i moze nawet jakas dobra cene dostaniesz.

Za 340 kupisz boscha. Kolego, znajdź temat o numerach przepływki, wymienia się sam wkład przepływomierza bez obudowy. Ja np mam wkład ten sam z innego auta, gdzie cała przepływka boscha kosztowała 240zł zamiast prawie 380 jak wołali za to samo do V6.

Na razie możesz odpiąć przepływomierz i tak jeździć, wzrośnie spalanie i nie będzie mocy tyle ile było, ale nie będzie też wszystkch złych objawów. Tylko przy temperaturze silnika niskiej (0-30 stopni) może nie chcieć przyspieszać, potem już OK.

Zobaczę, bo miałem jeszcze jeden wkład pasujący do naszego auta, sprawdzę czy jest i mogę CI za półdarmo odsprzedać.

Kolego Mourning, 240, a nie 340 tam nie ta cyfra mi się wklikneła.
A co do zapewnień to nie wiem jak to sprawdzał, ale dał gwarancje rozruchową na 14 dni, a Alfa stoi u mechanika więc jakby doszła to odrazu mogę przełożyć i sprawdzić pod kompem co i jak.
Co do wymiany wkładek to w tym temacie jestem zielony i raczej nie wiem nawet co i jak z tym musiałbym zrobić..

Dcfan no właśnie mam całą przepływkę do kupienia za 240zł i nie wiem czy kupić to czy jak, bo akurat chciałbym zmieścić się tak do 350-350 z wymianą odrazu.

Odłączyłem kabel od przepływomierza i i tak autko zamula i gaśnie, nie wiem jak powyżej tych 30st bo nawet wolałem nie sprawdzać by coś jeszcze przy okazji mi nie padło.

To jakbyś mógł to sprawdź czy masz coś pasującego i daj mi odpowiedź ile mniej więcej ceniłbyś za to.

Mam jeszcze jedno zasadnicze pytanie.
Dziś kupiłem przepływkę Bosha, używana którą kupiłem na szrocie w okolicy z rozbitej 156 2.5 v6 która podobno działa napewno bo jak ją mu przywieźli to sprawdzał że silnik chodzi bez problemowo itp..
I tu moje pytanie, bo mam zamiar to sam przełożyć jutro, czy aby napewno to mogła być tylko wina przepływomierza skoro świeci się marchewa i odpala, schodzi na okrutnie niskie obroty i po chwili gaśnie czy coś jeszcze muszę wymienić lub przeczyścić, czy tylko wykręcić tamten przepływomierz i wsadzić nowy i podłączyć, usunąć błędy i będzie Alfa śmigała bez problemowo?
Proszę o szybką odpowiedź.

Kolego jesteś pewien że mechanik dobrze CI zdiagnozował problem? Podłączał pod kompa czy tylko sam tak sądzi. Nie chce podważać niczyich kompetencji ale ja przez mechanika kiedyś miałem do wymiany silnik w samochodzie. Po prostu są lepsi i gorsi. Co do przepływki jeśli z odłączoną nie chodzi jak powinien to jeszcze nie jest to. Ciężko jest mi powiedzieć co to może być. To trochę jak wróżenie z fusów. Może czujnik położenia wału albo jakaś sonda. Albo na prawdę złączka pedału gazu. Sprawdzałeś ją? Niestety ciężko się do niej dostać bez demontażu schowka. Gdzieś na forum jest to dokładnie opisane. Mam do Ciebie ok 75 km więc kawałek jest żeby dojechać ewentualnie sprawdzić.

Kolego Alfa była podłączana pod kompa i właśnie wyskoczył przepływomierz tylko.
Po odłączeniu go Alfa odpala i chodzi, przedtem było jej ciężko nawet odpalić, bądź załapać.
Teraz po odłączeniu odpala za pierwszym razem jak dodam gazu wchodzi na obroty, lecz gdy spuszcze to spada poniżej poziomu na obrotach i chodzi, jak nacisne pedał do oporu to gaśnie, koleś powiedział że przepływka więc bez chwili zawachania kupiłem używke działającą, bo mi to auto jest potrzebne od zaraz praktycznie, a już kilka dni stoi więc uwierzyłem mu i komputerowi i zaopatrzyłem się w przepływkę, lecz tak jakoś gdy już ją mam załapałem chwile zwątpienia w to i zacząłem myśleć pesymistycznie.
Możliwe jest żeby komputer się mylił bądź nie wyświetlił konkretnego problemu?
Wymienię tą przepływkę jutro, pojade podłączyć pod kompa i skasować błąd jeśli to nic nie pomoże to się zgadamy jakoś czy coś i gdybyś miał czas podjechałbyś, a ja tam te koszty bym pokrył.
Choć muszę mieć nadzieję że to jednak będzie ten przepływomierz.

Wątpliwe że komputer się myli. Błędy mogą się pojawić jeszcze jeśli jakieś przewody się przetrą albo nie łączą. Nie martw się jeśli wyskoczyła tylko przepływka to będzie pewnie ona problemem. Nie znam się aż tak na benzynie a tym bardziej gazie. Jeśli pojawi się potrzeba podłączenia pod kompa to nie ma problemu. Ale bądźmy dobrej myśli i że z nową przepływką będzie już wszystko ok. Daj znać co i jak. Pozdro