Prośba o interpretację wyników FES

Witam,

Od pewnego czasu moja 147 (1.9 JTD/115KM - 2002) stała się wyraźnie słabsza, co jest szczególnie odczuwalne podczas wyprzedzania.
Dodatkowo podczas gwałtownego przyspieszania zaczyna strasznie mocno kopcić na czarno.
Przeczytałem już większość tematów opisujących podobne przypadki i na ich podstawie wiem, że możliwe jest pojawienie się pęknięcia w gumowej rurze między intercoolerem a turbiną (sprawdzę dokładnie w weekend), nieprawidłowe działanie czujnika przepływomierza itd...

Po podłączeniu FES, wyraźnie widać bardzo dużą rozbieżność pomiędzy "zmierzoną" a "oczekiwaną" masą powietrza. Sytuacja taka występuje zarówno na wolnych obrotach, jak i w czasie jazdy. Załączam pliki logów z FES i proszę o ewentualne sugestie na ich temat, bądź jakie testy powinienem wykonać.
Wyłączając rozbieżności mas powietrza, które widzę wyraźnie, nie potrafię poprawnie zinterpretować pozostałych parametrów, dlatego zwracam się do doświadczonych Kolegów i Koleżanek :)

Z góry wielkie dzięki :P

Pomijając logi, na których ja za bardzo się nie znam, ale czytając twój problem, to wziąłbym się za wyczyszczenie zaworu EGR. Syf i "sadza" tam powstała powoduje właśnie kopcenie na czarno, ogólny spadek mocy silnika. Chyba, że masz zaślepiony no to wtedy co innego. Ale ja bym obstawiał właśnie ten zawór recyrkulacji spalin (nie biorąc pod uwagę załączonych logów)

Kolego odłącz wtyczkę od przepływomierza i się przejeździ jak będzie lepiej ciągnąć to masz winnego. Bo po logach widać że przepływa jest masakryczna

Witam. Wybaczcie, że się podpinam, ale również mam prośbę o interpretację logów.
Sprawa się ma tak.
Jakieś dwa miesiące temu, moja 147 1.9JTD 16v strasznie zamulała, więc zakupiłem blaszkę z otworami do zaślepienia EGR, i wziąłem się za czyszczenie. EGR był tak zasyfiony, że w ogóle się nie zamykał. Do tego w dolocie było gnojowisko. Po dokładnym odczyszczeniu EGRa, i dolotu (w miarę możliwości), założyłem blaszkę, poskręcałem wszystko, skasowałem błąd i było cacy.

Tyle, że od tygodnia, lub dwóch, znowu lipa ze zbieraniem na niskich obrotach + kopcenie. Więc wczoraj rozkręciłem - i znowu syf w dolocie (nie aż tak wielki jak poprzednio), i zacięty EGR. Wyczyściłem wszystko, wyjąłem blaszkę (w sumie bez niej jakoś dłużej wytrzymało).
Dzisiaj od rana kopci... więc chwyciłem za laptopa i testujemy.

Nie znam się na mechanice, ale z tego co tu wyczytałem na forum, to podejrzane są trzy rzeczy: przepływomierz, dziurawa rura TURBO-Intercooler lub zacinający sie EGR.

Należy dodać, że jak przed puszczeniem sprzęgła podniosę obroty (tak na chwilę przygazuję), to później zbiera się tak, że wyrywa asfalt, nawet przy pedale wciskanym do połowy (nie mam zwyczaju butowania do spodu). Przy normalnym starcie jest już słabo - mimo wciśniętego pedału do podłogi.

Turbina była regenerowana półtora roku temu (poprzedni właściciel - na co mam papier), więc jej nie podejrzewam. Oleju nie bierze w ogóle (niezauważalne od zmiany do zmiany może jedna kreska na wyświetlaczu).

Proszę o jakieś wskazówki. A moderatora o wyrozumiałość ;)
Załącznik 54227
Załącznik 54226

Ps. test zrobiony na trójce...

Cytat:

---

Napisał mateuszszar

Witam. Wybaczcie, że się podpinam, ale również mam prośbę o interpretację logów.
Sprawa się ma tak.
Jakieś dwa miesiące temu, moja 147 1.9JTD 16v strasznie zamulała, więc zakupiłem blaszkę z otworami do zaślepienia EGR, i wziąłem się za czyszczenie. EGR był tak zasyfiony, że w ogóle się nie zamykał. Do tego w dolocie było gnojowisko. Po dokładnym odczyszczeniu EGRa, i dolotu (w miarę możliwości), założyłem blaszkę, poskręcałem wszystko, skasowałem błąd i było cacy.

Tyle, że od tygodnia, lub dwóch, znowu lipa ze zbieraniem na niskich obrotach + kopcenie. Więc wczoraj rozkręciłem - i znowu syf w dolocie (nie aż tak wielki jak poprzednio), i zacięty EGR. Wyczyściłem wszystko, wyjąłem blaszkę (w sumie bez niej jakoś dłużej wytrzymało).
Dzisiaj od rana kopci... więc chwyciłem za laptopa i testujemy.

Nie znam się na mechanice, ale z tego co tu wyczytałem na forum, to podejrzane są trzy rzeczy: przepływomierz, dziurawa rura TURBO-Intercooler lub zacinający sie EGR.

Należy dodać, że jak przed puszczeniem sprzęgła podniosę obroty (tak na chwilę przygazuję), to później zbiera się tak, że wyrywa asfalt, nawet przy pedale wciskanym do połowy (nie mam zwyczaju butowania do spodu). Przy normalnym starcie jest już słabo - mimo wciśniętego pedału do podłogi.

Turbina była regenerowana półtora roku temu (poprzedni właściciel - na co mam papier), więc jej nie podejrzewam. Oleju nie bierze w ogóle (niezauważalne od zmiany do zmiany może jedna kreska na wyświetlaczu).

Proszę o jakieś wskazówki. A moderatora o wyrozumiałość
147 test 1.9jtd 16v.rar
147 test 1.9jtd 16v. 2csv.rar

---

Ciśnienie paliwa masz wzorowo... To mógłby być wzór dla innych jak powinny wyglądać logi z ciśnienia paliwa na listwie CR. Przepływka nie pokazuje źle ale martwi otwarcie zaworu EGR. Pamiętam że w twoim silniku robiło się taki test że tam gdzie miałeś zaślepkę zaworu recyrkulacji spalin z dziurkami wkładało się pełną zaślepkę odcinającą całkowicie EGR. Po odpaleniu ECU wprawdzie wywalało błąd MCSF ale w jeździe to nic nie przeszkadzało. Zaślep go całkowicie (blaszką z puszki od piwa) i sprawdź jak będzie. Jeżeli objawy znikną to masz winowajcę. Ja jestem zwolennikiem programowego usuwania EGRu z mapy silnika, bo to ustrojstwo tylko problemów przysparza (przepraszam jak uraziłem jakiegoś działacza ochrony środowiska). Aha tak na przyszłość logi z przyśpieszenia w miarę możliwości lepiej robić na 4 bo wtedy wolniej parametry się zmieniają i można więcej rzeczy wyłapać. Pozdrawiam

No właśnie za bardzo nie miałem się gdzie rozpędzić ;) Ale następnym razem wyskoczę na obwodnicę, lub przynajmniej na jakąś szybszą drogę.
Dzięki wielkie za informacje.
A jak z powietrzem? z przepływomierzem? Jak go sprawdzić?
Postaram się dorobić taką blaszkę i zrobić test.

Cytat:

---

Napisał mateuszszar

No właśnie za bardzo nie miałem się gdzie rozpędzić Ale następnym razem wyskoczę na obwodnicę, lub przynajmniej na jakąś szybszą drogę.
Dzięki wielkie za informacje.
A jak z powietrzem? z przepływomierzem? Jak go sprawdzić?
Postaram się dorobić taką blaszkę i zrobić test.

---

Przepływomierz wydaje mi się że jest sprawny i wszytko z nim ok, bo jak ciągnąłeś auto po obrotach to do 839,5 mg/w doszedł także wydaje mi się ok. Wskazania też są zbieżne ze zmianami prędkości obrotowej silnika także o przepływomierz nie powinieneś się martwić.

---------- Post added at 10:33 ---------- Previous post was at 10:24 ----------

Cytat:

---

Napisał bravo341

Witam,

Od pewnego czasu moja 147 (1.9 JTD/115KM - 2002) stała się wyraźnie słabsza, co jest szczególnie odczuwalne podczas wyprzedzania.
Dodatkowo podczas gwałtownego przyspieszania zaczyna strasznie mocno kopcić na czarno.
Przeczytałem już większość tematów opisujących podobne przypadki i na ich podstawie wiem, że możliwe jest pojawienie się pęknięcia w gumowej rurze między intercoolerem a turbiną (sprawdzę dokładnie w weekend), nieprawidłowe działanie czujnika przepływomierza itd...

Po podłączeniu FES, wyraźnie widać bardzo dużą rozbieżność pomiędzy "zmierzoną" a "oczekiwaną" masą powietrza. Sytuacja taka występuje zarówno na wolnych obrotach, jak i w czasie jazdy. Załączam pliki logów z FES i proszę o ewentualne sugestie na ich temat, bądź jakie testy powinienem wykonać.
Wyłączając rozbieżności mas powietrza, które widzę wyraźnie, nie potrafię poprawnie zinterpretować pozostałych parametrów, dlatego zwracam się do doświadczonych Kolegów i Koleżanek

Z góry wielkie dzięki
Attached Files
fes logi.rar (5.9 KB, 0 views)

---

Jaki FES był wykorzystany do tego testu (twoich logów). Wydaje mi się że masz starego FESa, który niewłaściwie wyznacza parametr mierzonej masy powietrza (o tym już było mówione na forym tu: http://www.forum.alfaholicy.org/166/...o_analize.html). Dużo osób się już na to nacięła niepotrzebnie wymieniając przepływomierz. Sprawdź jaką masz wersję FESa. Pozdrawiam

---------- Post added at 10:37 ---------- Previous post was at 10:33 ----------

Cytat:

---

Napisał DZG

Kolego odłącz wtyczkę od przepływomierza i się przejeździ jak będzie lepiej ciągnąć to masz winnego. Bo po logach widać że przepływa jest masakryczna

---

To jest właśnie mylne, bo na dodatek kolega ma auto z 2002 r gdzie ewidentnie ten problem występował. Prześledź sobie ten wątek: http://www.forum.alfaholicy.org/147/...o_silnika.html Tam wszystko jest opisane. Mam nadzieję że kolejna osoba na forum się na to nie natnie i nie wymieni dobrego przepływomierza... Pozdrawiam

Cytat:

---

Napisał sumka33

Zaślep go całkowicie (blaszką z puszki od piwa) i sprawdź jak będzie. Jeżeli objawy znikną to masz winowajcę.

---

Więc zrobiłem, jak pisałeś. Użyłem do tego celu puszki po piwie Tyskie (chociaż jestem prawie przekonany, że po innych piwach też zadziała - o ile puszka nie jest tłoczona w wzorki... ;)


Samochód faktycznie nie kopci. Wcześniej przy niskich obrotach z butem w podłodze lubił przykopcić. Teraz nic.
Nie ma także charakterystycznego przeskoku/przydławienia podczas przekraczania 2 000 obrotów/min.
Co do mocy to raczej ciężko stwierdzić, czy jest mocniejszy. Na pewno zbiera się "równo" w tym sensie, że za każdym razem tak samo. Wcześniej miał jak ja to nazywam "humory". Prawdopodobnie EGR się nie zawsze domykał, więc turbina dmuchała przez EGR w rurę i ciśnienie uciekało.

Póki co nie dostałem żadnego błędu (tzn. sprawdzę FESem... ale na desce MCSF się nie pojawił).

Rozumiem, że winowajca został zdemaskowany -> EGR.
Co teraz? Kupić nowy/używany i zakładać w miejscu tego? Czy może faktycznie usunąć programowo + pełna blaszka? Tylko gdzie to można zrobić (Kraków), ile to trwa? i ile kosztuje?
Czasami bywam na Śląsku... więc jeśli ktoś ma doświadczenie i możliwości, to mógłbym podskoczyć...

Dzięki wielkie za pomoc.

Ps. Sprawdzając EGR za pomocą testów w FESie (elektromagnes odkręcony od zaworu) - bolec się wychylał... tzn. jak wciskałem go palcem, to cyklicznie wychodził - czyli sam elektromagnes wygląda na to jest OK, tylko zawór się zacina.
Może jest możliwość czymś go nasmarować?
Czyściłem już: WD40. Benzyna ekstrakcyjną. Specjalnym środkiem do usuwania nagarów z gaźnika...
Efekt jest taki, że zaraz po czyszczeniu, chodzi lekko, natomiast już po chwili czuć, że się blokuje (w ten sam dzień, lub na nastepny).

Cytat:

---

Napisał mateuszszar

Rozumiem, że winowajca został zdemaskowany -> EGR.
Co teraz? Kupić nowy/używany i zakładać w miejscu tego? Czy może faktycznie usunąć programowo + pełna blaszka? Tylko gdzie to można zrobić (Kraków), ile to trwa? i ile kosztuje?
Czasami bywam na Śląsku... więc jeśli ktoś ma doświadczenie i możliwości, to mógłbym podskoczyć...

---

Na śląsku w Gliwicach jest Cinsoft - firma która jest nastawiona na tworzenie nowych map i pełen tuning, między innymi wycinają też EGRy z mapy silnika. Są bardzo chwaleni na naszym i w innych forach. Tu masz ich stronkę:
http://www.cinsoft.pl/
Znajdź kontakt i zadzwoń. Najlepszym sposobem w twoim przypadku byłoby wycięcie EGRu z mapy. Powinno wyjść taniej niż nowy zawór recyrkulacji spalin a na pewno będziesz miał spokój już na zawsze i co najważniejsze już praktycznie nie będziesz musiał czyścić dolotu...

Cytat:

---

Napisał mateuszszar

Czy może faktycznie usunąć programowo + pełna blaszka? Tylko gdzie to można zrobić (Kraków), ile to trwa? i ile kosztuje?

---

Jak chcesz, to Ci EGR wytnę programowo w Krakowie. 20 minut zgranie softu, modyfikacja i ok 15 minut wgranie modyfikacji.

---------- Post added at 00:11 ---------- Previous post was at 00:04 ----------

Cytat:

---

Napisał sumka33

Przepływomierz wydaje mi się że jest sprawny i wszytko z nim ok, bo jak ciągnąłeś auto po obrotach to do 839,5 mg/w doszedł także wydaje mi się ok. Wskazania też są zbieżne ze zmianami prędkości obrotowej silnika także o przepływomierz nie powinieneś się martwić.

Jaki FES był wykorzystany do tego testu (twoich logów). Wydaje mi się że masz starego FESa, który niewłaściwie wyznacza parametr mierzonej masy powietrza (o tym już było mówione na forym tu: http://www.forum.alfaholicy.org/166/...o_analize.html). Dużo osób się już na to nacięła niepotrzebnie wymieniając przepływomierz. Sprawdź jaką masz wersję FESa. Pozdrawiam

---

A ja uważam, że nie jest to przekłamanie ale zabrudzony przepływomierz.
Przepływomierza się nie wymienia jeśli nie występuje błąd, a jedynie są błędne odczyty. Wystarczy wyczyścić. O czym napisałem w powyższym linku ;)

Cytat:

---

Napisał @sdero

A ja uważam, że nie jest to przekłamanie ale zabrudzony przepływomierz.
Przepływomierza się nie wymienia jeśli nie występuje błąd, a jedynie są błędne odczyty. Wystarczy wyczyścić. O czym napisałem w powyższym linku

---

Niezgodzę się i nikt nie mówi tu o wymianie jego sprawnego przepływomierza :). Jeżeli czytałeś post do którego linka wrzuciłem(a już się tam udzielałeś) w którym problem ten był już poruszany i oglądałeś logi to zauważyłbyś że to nie wina zabrudzenia :P. Wartości są nieprawdopodobne i niemożliwe do osiągnięcia :) a tu zacytuję

Cytat:

---

Napisał firstone

W ostatnim czasie trafiłem na materiał BOSCH dotyczący przepływomierzy i ich parametrów roboczych w zależności od temperatury i napięcia na przepływomierzu.
I co się okazało...., że FES źle podaje wartości (dobrze je mierzy ale nie przelicza). air intake mierzy w kg i zamiast to przeliczyć wyświetla w takiej postaci pod jednostką mg/cykl
Natomiast Desired intake air quantity podaje już po przeliczeniu np 1200. I nagle po wykonaniu testu wydaje się nam, że mamy do kitu przepływomierz bo Intake air quantity mamy 60 a Desired intake air quantity 240. Jak przypasujemy wartość mierzoną w zależności od napięcia na przepływomierzu do tabelki w dokumentacji to nagle okazuje się, że 60 kg/h to jednaj jest około 240mg/cykl......

---

autor trochę pomieszał z wartościami ale również gdzieś mi się ten artykuł boscha gdzieś obił o uszy. I tu:
http://forum.fiatecuscan.net/viewtopic.php?f=3&t=1357
można o tym przeczytać. Definitywnie jest tu winne przyjęcie różnych jednostek a co za tym idzie inne wielkości i wymiar (kg/h i mg/i) który porównujemy w FESie.

Cytat:

---

Napisał sumka33

Niezgodzę się i nikt nie mówi tu o wymianie jego sprawnego przepływomierza :). Jeżeli czytałeś post do którego linka wrzuciłem(a już się tam udzielałeś) w którym problem ten był już poruszany i oglądałeś logi to zauważyłbyś że to nie wina zabrudzenia :P. Wartości są nieprawdopodobne i niemożliwe do osiągnięcia :) a tu zacytuję

---

"

Dużo osób się już na to nacięła niepotrzebnie wymieniając przepływomierz

" - o to mi chodziło ;) Ludziska gdy widzą, że coś nie właściwie dział, to wymieniają.
Nie mam w tej chwili możliwości ponownego sprawdzenia wartości w logach mateuszszar'a ale z tego co pamiętam nie było tam wartości niemożliwych do osiągnięcia, a jedynie wartości niewłaściwe. Chyba, że coś przeoczyłem.