Witam,
Wymieniłem właśnie kompletne sprzęgło z AR 156 1,9 jtd, moim problemem jest zapięcie łożyska, pytanie brzmi, czy ktoś to kiedyś robił, jeśli tak to poproszę o podpowiedz bo ja sobie nie mogę dać z tym rady. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Printable View
Witam,
Wymieniłem właśnie kompletne sprzęgło z AR 156 1,9 jtd, moim problemem jest zapięcie łożyska, pytanie brzmi, czy ktoś to kiedyś robił, jeśli tak to poproszę o podpowiedz bo ja sobie nie mogę dać z tym rady. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Przypuszczam ,że spiołes łozysko z dociskiem przed złożeniem skrzyni, bo post jest niejasny. Łożysko zakładasz osobno na widełki ,wjezdżasz skrzynią i po skręceniu i naciśnięciu pedału sprzęgła samo zaskakuje i blokuje się z dociskiem
Matko i córko... "czy ktoś to robił?" Oczywiście że robił,było wałkowane ostatnio w kilku tematach jednocześnie. Zakładasz sprzęgło na dwumase,zakładasz łożysko oddzielnie na widełki w skrzyni,skręcasz do kupy WSZYSTKO i wciskasz pedał sprzęgła. Łożysko zapina się wtedy samo na docisku. Inaczej nie złożysz
Nie spiąłem łożyska z dociskiem, zrobiłem to tak jak zawsze czyli łożysko na łapie a docisk z tarcza przykręcony do koła dwumasowe. Problemem jest teraz spięcie tego razem, po złożeniu wszystkiego razem i próby odpowietrzenia sprzęgła, wysprzęglik wysuną się do końca a łożysko nie zostało wpięte. Teraz łapa luźno lata bez oporu na prawo i lewo. Czy jest możliwość, że łożysko spadło ( zostało prawidłowo osadzone w czasie wymiany sprzęgła ) ?? Pozdrawiam
Wszystko jest możliwe..... zamiast pytać odkręcaj już skrzynie i wszystko będziesz wiedział.
Mozliwe ze spadlo lub zle zalozone. Ja pcham lape odrazu po zalozeniu skrzyni zeby pozniej nie miec takich przygod po skreceniu calosci ;] chociaz osobiscie uwazam ze naprawde trzeba sie postarac zeby zle siadlo. Jesli przy wkladaniu skrzyni lapka przez przypadek poszla zadaleko albo otarla o cos to jest mozliwe ze widelki go puszcza i juz jest lipa...
Łape przesuwasz w stronę wysprzęglika..wtedy wskakuje.
Dokładnie tak robię i za cholerę nie chce się zapiąć DRAMAT
Sciagaj i sie wyjasni... i odrazu zapnij go na docisk jak zalapiesz skrzynie na nowo.
Znam się trochę na tym aucie i nie robię tego tak jak to podpowiadali inni np:michal lc4 oczywiście robię to ręcznie, ale poniosłem klęskę, ten pierwszy raz musi być :) już nie istotne jutro wyjmuje skrzynie, moim zdaniem łożysko musiało się przekrzywić. Pozdrawiam wszystkich tych co podpowiadali dobrze i co źle :)
No widzisz, znasz się dobrze a Ci się łożysko nie zapięło a ja źle podpowiadałem i zapięło mi się bez żadnych niespodzianek :P Nie istotne,powodzenia w ponownym zrzucaniu skrzyni :cool: ja zrzucałem i zakładałem sam :o Może rzeczywiście zbyt ogólnie napisałem "składasz WSZYSTKO". Sorry,zresztą już jest sprostowane co i jak dokładnie to nie bede się rozpisywał.
Pozdro i bez spinki.
Witam.
Wczoraj skończyłem wymiane sprzęgła w swojej AR 145 1,9 JTD. Aby nie było niespodzianek to zrobiłem tak: łożysko nakładamy na wałek, jednocześnie wkładamy na pazur, dociskamy do końca, następnie łapiemy za dzwignie na skrzyni drutem i przywiązujemy do otworu na odwodzie skrzyni, teraz mamy pewność że
łożysko nie spadnie przy składaniu. Pierścień plastykowy wklejamy na budapren w otwór docisku, następnie wkładamy skrzynie, pamiętając aby odwiązać drut
z otworu gdy skrzynia zbliży się na około 1 cm. Dociskamy skrzynie na zero, łapiemy na dwie śruby i lekko stukają młotkiem w stronę wysprzęglika usłyszymy
jak zaskoczy łożysko z dociskiem i dzwignia sprzęgła się usztywni.
Powodzenia.
Wszystko ok ale klejenie butaprenem zbedne :)