Printable View
Witam, mam prośbę właśnie przed chwilą wróciłam i parkując moją Alfę zauważyłam całkiem spory wyciek oleju z przodu samochodu. (prawdopodobnie oleju) Płynu wyciekło naprawdę dużo. Jest spora plama w poprzednim miejscu parkowania oraz ślad podczas jazdy. Proszę o pomoc co to może być, jak zabezpieczyć mam samochód, żeby nie stracić całego oleju? Jutro rano postaram się jechać od razu do mechanika jednak jeśli to olej silnikowy czy istnieje ryzyko zatarcia silnika? Jakie macie rady?
Raczej tego nie zabezpieczysz :( Podłóż jakąś tekturę pod samochód i miej nadzieję że straż miejska się nim nie zainteresuje :)
Nie przygrzmociłeś nigdzie miską przypadkiem?
A może to płyn z chłodnicy?
Tak czy siak przed wyjazdem do mechanika sprawdź poziom wszystkich płynów a najlepiej to auto zaholuj do niego bo możesz silnik zatrzeć.
przygrzmociłam lekko, ale nie przodem i kilka dni temu, a wyciekać zaczęło dopiero dziś. Raczej olej, pachnie jak olej. Do mechanika mam jakieś 4-5km. Jak przed wyjazdem jutro doleję oleju dam radę dojechać czy lepiej nie ryzykować ?
Jaki jest kolor tego płynu? Wogóle to nie powinno się brać pod uwagę ewentualności aby takim autem jechać....
ciemny, czarno szary.. czyli co tylko laweta czy może być hol ?
sprawdź jutro stan oleju jak będzie zerowy to pewnie miska jeżeli faktycznie jest duży wyciek to mimo dolania do pełna można wyciec cały po 100metrach a olej też kosztuje
lepiej poszukać znajomego i na sznurek bez odpalania silnika i niestety brak wspomagania kierownicy i hamulców bo zatrzesz silnik i tu koszt dużo większy niż miska za 400 z odzysku. Jeżeli masz miskę aluminiową to mogła ma początku pęknąć a teraz się rozsypała ja mam stalową:)
tak, jutro wszystko dokładnie sprawdzę. Boję się nim ruszyć mam silnik w całkiem niezłym stanie więc szkoda byłoby go zatrzeć. Niedawno patrzyłam to plama nie powiększa się, więc wygląda na to, ze cieknie przy rozgrzanym silniku najbardziej (ale to chyba normalne?) Alfa miała ostatnio kilka innych problemów, które lekko zaniedbałam z powodu braku czasu. Np. szumy przy skręcie kierownicy no i sprzęgło na wyczerpaniu (piszczy przy zmianie biegów na dużych obrotach) czy wyciek może mieć z tym coś wspólnego?
Sprawdź stan oleju. Jak jest na zero to pewnie miska.
Sprawdź stan płynu od wspomagania. Jak jest na zero to pewnie maglownica do remontu i stąd te piski przy skręcaniu.
właśnie, może tu mam szukać problemu ? Może to maglownica. Olej wycieka z przodu samochodu w całkiem sporych ilościach problem z szumami podczas skręcania jest dość spory. Przy mocnych zakrętach, np podczas parkowania szumy są bardzo silne i kierownica dziwnie pracuje, czuć jakby lekki opór tak jakby pracowała na sucho. Problem mam już jakiś czas, ale wyciek pojawił się dopiero dziś.
Nie ma co gdybać. Trzeba otworzyć maskę i sprawdzić poziom płynów eksploatacyjnych.
ubywa oleju. Przed chwilą sprawdziłam.
Silnikowego? Jeśli tak, to nie radzę próbować nigdzie nim dojechać. Zostaje laweta.
Przy okazji miło widzieć kogoś z moich okolic :D Tak mało nas tu jest :D
Bierz ją na hol bo za lawetę zapłacisz grube miliony ;) Tylko uważaj bo jak ktoś już wcześniej pisał nie będziesz miał ani wspomagania hamulców ani kierownicy i czasem można się zdziwić - zwłaszcza prze hamowaniu :D
Za spawanie miski zapłacisz z 50 -100 zł pewnie (o ile da się pospawać) + olej ze 100 - 150 + robota.
Maglownica pewnie z 1000 z robotą :/
tak, silnikowego. :|
to że nie będzie wspomagania hamulców nie oznacza, że w ogóle ich nie będzie? Nigdy nie byłam holowana.
nie ma możliwości, żebym dojechała ok. 2km przy dolaniu oleju przed wyjazdem? Lepiej nie ryzykować?
Możliwość dojechania zawsze jest ale to zależy od skali wycieku... Naprawdę może się to skończyć kalectwem dla alfy...
O ile kierownicą podczas jazdy do się w miarę spokojnie kręcić o tyle z hamulcami jest gorzej. Tzn są hamulce ale ciężko pedał wcisnąć.
Poproś najlepiej jakiegoś kolegę żeby Ci pomógł. 2 km na holu na pewno ogarniecie ;)
tak, na pewno nie ja będę ją holować.;) Wyciek oleju jest naprawdę duży, zostawia za sobą spore ślady nawet podczas jazdy. Wczoraj tylko na chwilę zaparkowałam przed domem a na chodniku widać dokładny tor jazdy. A czy to możliwe, żeby z miski ciekło dopiero po kilku dniach od ewentualnego uderzenia? Zastanawiam się gdzie mogłam zahaczyć.
Pewnie możliwe...
Na prawdę nie trzeba mocno uderzyć żeby "pęknąć" miskę. Wiem bo chyba 4 rozwaliłem, ale innym autem.
Daj cynę jak już będziesz wiedziała co się stało :)
- - - Updated - - -
A wyciek jakby był naprawdę duży to uwierz mi że już nigdzie byś nie pojechała :D
jest duży, dlatego nie ryzykuję i czekam aż ktoś mnie zaholuje. Dziękuję za rady! :)
Nie ma sprawy! Wszystkiego dobrego :)
pamiętaj, że kodeks drogowy zabrania holowania takiego pojazdu, możesz zapłacić mandat.Cytat:
Napisał dendryt44
Ale głupio na 2 km wołać lawetę...
Na dobrą sprawę to i dopchać można :D
na lawetę szkoda kasy jak samochód się toczy chyba że znajomy laweciarz:) zawsze jest jeszcze ręczny ja holowany kiedyś dawno temu byłem ok 25km a w sobotę ruch jest mniejszy :cool:
Ja swoją już ze 3x holowałem :D
- - - Updated - - -
Znajomy ostatnio 600zł wybaculił za lawetę :D
widać że tylko być laweciarzem:) za 600 to zrobione wszystko
do mojego mechanika droga jest raczej mało ruchliwa. Nie będę nawet przejeżdżać przez centrum miasta, więc jeśli będę miała szczęście i nie spotkam policji będzie ok - zaryzykuję. :) Na lawetę zdecydowanie szkoda mi pieniędzy.
Zresztą chyba mandat jest bardziej opłacalny niż koszt wynajęcia lawety :D
- - - Updated - - -
dobra, a teraz pytanie jak już rozwiążę problem z dziurawą miską to czym zalać alfę? Jaki olej polecacie? I ile litrów muszę kupić?
holować pojazd przecież można tylko zgodnie z przepisami :cool:
ja kiedyś znajomego wyciągałem z centrum Bydgoszczy o 15,30 artysta kupił opla i zapomniał o pasku
- - - Updated - - -
najlepiej takim samym co był wchodzi ok 4,4 litra więc lepiej szukać banki 5L
co do miski to zależy czy stalowa czy aluminiowa i od możliwości mechanika (problem spawania Al)
No właśnieCytat:
Napisał janusz
Art. 31 kodeksu drogowego:
...
2. Zabrania się holowania:
...
2) pojazdu za pomocą połączenia giętkiego, jeżeli w pojeździe tym działanie układu hamulcowego uzależnione jest od pracy silnika, a silnik jest unieruchomiony,
Mandat 250 zł :d
ale hamulec działa tylko pedał robi się twardy i jest jeszcze ręczny
w nie których samochodach hamulce są zasilane ze sprężarki powietrza do której potrzebna jest praca silnika
bez przesady często widać holowane samochody w różnym stanie
Słabo kolego z interpretacją u Ciebie. Alfa to nie ciągnik siodłowy z pneumatycznymi hamulcami. W Alfie przy wyłączonym silniku nie działa wspomaganie układu hamulcowego, a sam układ hamulcowy dalej działa. Fakt, trzeba mieć na uwadze zwiększony nacisk na pedał, ale działa.Cytat:
Napisał saroo
Jeśli przy holowaniu będzie pozostawiany ślad oleju za samochodem to nie trudno będzie wyśledzić jakie auto zostawiło ślad ;).
Jak ktoś ma czasem problem z autem to warto mieć np. konto w Aliorze i pakiet pomocni fachowcy. Wtedy np. lawetę do 200E mamy free ;)
Dokładnie tak. Działanie hamulców u nas nie jest uzależnione od pracy silnika, bo toć działają bez paska osprzętu. Większość pojazdów wspomaganie ma na pasku, więc po co by były w ogóle linki holownicze w sprzedaży? :DCytat:
Napisał Marcin_M
Pamiętam Jeremy Clarkson w Top Gear kiedyś podczas jednego z ich wyścigów kupił samochód z hamulcami uzależnionymi od pracy silnika. Gdy mu się w trasie zepsuł to się toczył aż stanął. O takie właśnie przypadki chodzi, byś na tyłek komuś nie najechał :D
Przy wyłączonym silniku również świetnie się skręca. Czułem się jak kapitan na statku trochę, skręcając :D
Z holowaniem nie było problemu, lecz nie ja się za to zabrałam. ;) Samochód został naprawiony już jakiś czas temu i co się okazało wyciek oleju był spowodowany zużytymi uszczelkami. Miska jest cała. ;) Mechanik wymienił co trzeba, zalał nowym olejem, wymienił filtr i wszystko śmiga jak trzeba. Koszt był niewielki, kilkanaście minut roboty a alfa zapaskudziła pół miasta. Właśnie, macie jakieś sprawdzone sposoby na usuwanie oleju z kostki ?
Pójdź do firmy handlującej kostką to coś Ci doradzą. Pomocne może być też obi, praktiker czy cuś w ten deseń.
Jeden ale niezywkle skuteczny ...Cytat:
Napisał dendryt44
Wymiana na nową - z polbruku praktycznie szansa na zmycie zerowa ...
Ostatnio bardziej opłacało nam sie zdjać prawie 6m2 kostki żeby wymienić 5 zalanych olejem - niż je czyścić.
Po prostu kostka ma to do siebie, że olej chłonie - i niestety plamy zostają.
Są takie preparaty którymi zabezpiecza się kostkę przed brudem. Zastanawia mnie tylko jedno: jak beton może być droższy od granitu? :)
Ale jak tańszy ? W zakupie ?Cytat:
Napisał omron8
W ogólnym rozrachunku i tak wyjdzie taniej jak granit ... nikt nie poloży ci granitu w cenie polbruku.
Kwestia taka -czy zmycie z polbruku czy z graniu.
Nie wiem, czy pomogę, jednak mnie udało się kiedyś po kilkakrotnym zastosowaniu usunąć świeże, nieduże plamy oleju z betonowej posadzki preparatem AKRA f-my K2. Jest to biodegradowalny środek do mycia silników z ciężkich zabrudzeń. Spróbuj - ryzykujesz jedynie parę groszy. Daj znać, czy to cudo coś zdziałało, jeśli spróbujesz.Cytat:
Napisał dendryt44
W ogólnym rozrachunku pewnie tak (wszystko zależy jaką kostkę kładziemy) ale jak jak pytam się sprzedawcy ile kosztuje kostka a ile granit to po usłyszeniu odpowiedzi mam wrażenie że kto próbuje mnie wydymać.Cytat:
W ogólnym rozrachunku i tak wyjdzie taniej jak granit ... nikt nie poloży ci granitu w cenie polbruku.
Kończąc OT - granit to tak na prawdę odpad. To co nie nadawalo się na większe wytwory.
Polbruk - to jednak produkt. Dlatego cena adekwatna do "nakładu" pracy.
No ale jak pisałem - w ogólnym rozrachunku, to i samo przygotowanie pod kostke jak i samo położenie w porównaniu do polbruku - no niestety ale jest strasznie nie porównywalne.
Przy małych metrażach - nie ma tragedi, ale jak ktoś chce plac defilad pod domkiem brukować - to już trzeba sie szarpnąć po kieszeni - i tutaj. Polbruk, mimo że droższy wychodzi taniej.