Wymieniłem wariator i po przejechaniu 20 tyś znowu silnik chodzi jak disel przez chwilę po uruchomieniu. Wydaje się że to wariator pada. A co na to koledzy Alfiści?
Printable View
Wymieniłem wariator i po przejechaniu 20 tyś znowu silnik chodzi jak disel przez chwilę po uruchomieniu. Wydaje się że to wariator pada. A co na to koledzy Alfiści?
wymieniles na nowy czy uzyles zestawu naprawczego?
Kupiłem nowy oryginał!
Jak słychać go tylko po odpaleniu to jeszcze nie jest źle.
Po odpaleniu motor warczy jak traktor około 30 sekund
Mój wariator jak wymieniłem też po krótkim czasie po wymianie przy odpalaniu było słychać a teraz mam już przejechane nanim 140 tyś km i przy zapalonym silniku jest ok a jaki lejesz olej.
Zrób płukanie, zalej np. Valvo Maxlife bo to że Ci długo warczy oznacza powolne narastanie ciśnienia w głowicy, a to nie jest zdrowe dla silnika.
Zalany olej 28-07-2012r LOTOS 10w40 czyli SEMISYNTETIC przy przebiegu 105 tyś.
Czyli możliwe, że to ze względu na ten właśnie olej.
Do T.Sa taki olej????? dlaczego nie czytacie porad w tej sprawie?Cytat:
Napisał Mietek i Basia
Ponoć Lotos to badziewie, spróbuję wymienić na inny. Auto ma przebiegu 106 tyś. To jaki olej proponujecie?
Pełny syntetyk
Kupowałem Lotos bo był tani. A porad się szuka jak coś padnie. Może potrza odwrotnie.
- - - Updated - - -
Pełny syntetyk ale jaki?
To już za późno na porady, czytaj bo jest tego bardzo dużoCytat:
Napisał Mietek i Basia
http://www.forum.alfaholicy.org/foru...polecacie.html
Na naprawę nigdy nie jest za późno. Po wymianie przejechałem 1000 km, silnik się wypłukał, koledzy doradzą na jaki olej wymienić i się wymieni. Pewnie będzie OK!
Pozdrawiam.
Dobre, dobre :D żebyś się nie zdziwił któregoś pięknego dnia...Cytat:
Na naprawę nigdy nie jest za późno
Tak żeście mi zamieszali i jednocześnie pomogli, że chyba kupię Mobil 10W40. Tylko nie krzycz na mnie Ormon. Pozdro!
mobil? przyajcielu olej lotosy castrole i mobile tylko motul 6100 synergie + 10w40 lub motul 4100 power 15w50 ewnetualne ivalvoline maxlife 10w40 lub liqui moly 10w40 mos2
Podpisuję się pod tym obiema rękami. Przed wymianą z tego szajsu co masz, zalej płukankę Liqui Moly Motor Flush czarny.Cytat:
Napisał amigas
W ogóle to w Lublinie na Chemicznej 19 jest tani sklep który ma Valvo, płukankę i masę innych fajnych akcesoriów - szukaj na allegro Egreta lub SexiCar.
Tak zrobię bo pracuję niedaleko ulicy Chemicznej. A jak pójdzie to napiszę.Spróbuję nagrać głos wariatora przed i po wymianie. Jak by ktoś coś sobie przypomniał to jestem otwarty na rady. Pozdrawia
Hmm, no tezę mamy, a gdzie dowody? Jeżdżę na Castrolu od niepamiętnych czasów ( kolejno GT, Magnatec, Edge) i nigdy nie miałem z nim problemów, oczywiście pod warunkiem, że się wymienia wtedy, kiedy trzeba. Valvoline Max Live zdecydowanie odradzam, nie dlatego, że coś złego słyszałem, ale z własnego doświadczenia - po zalaniu, olej zaczął się wydostawać każdą możliwą "dziurą", począwszy od pokrywy zaworów, na simmeringach wału kończąc, pozostałych olejów nie znam, a więc nie będę się wypowiadał.Cytat:
Napisał amigas
No to nie wina Valvo, tylko Castrola :P Brzmi absurdalnie, więc wyjaśniam:Cytat:
Napisał janio
Po prostu Maxlife 10W40 posiada liczbę zasadową TBN, która (w uproszczeniu) określa właściwości myjące oleju, na poziomie 11. Po ok. 20 tys km przebiegu liczba ta spada do ok. 7, co odpowiada nowemu Magnatecowi 5W40 (polecam lekturę kart produktu, nie tych ekologicznych tylko parametrowych) - można powiedzieć, że uszczelniał go brud, z tym że ten brud degraduje uszczelnienia, na których się osadza. Silnik robi 200 tys na Castrolu, potem raz zalewasz porządny olej i sika z każdej strony. Egde to już nawet znośne są, ale za tę cenę można mieć lepsze. Do tego właściwości lepkościowe np. Magnateców są na poziomie Mobili S2000 - jedyna zaleta jaką zauważyłem na tych olejach to niezły zimny rozruch. Sam kiedyś byłem zwolennikiem Castrola, potem nauczyłem się nieco na temat właściwości olejów :P
Mietek i Basia, jak coś to zapraszam do kontaktu, od października znów mieszkam w LBN i dobrze ogarniam TSy :) U nas na LKAR.pl znajdzie się też paru zdolnych mechaników i serwisów.
No więc przeczytajmy informacje o Valvoline Max Life, ze strony valvolinepolska:Cytat:
Napisał Rzmudzior
Oleje silnikowe MaxLife
- Opracowane do silników o przebiegu powyżej 100,000 km.
- Specjalne dodatki konserwujące uszczelki zmniejszają zużycie paliwa.
- Dodatkowe formuły czyszczące redukują powstawanie osadów.
- Unikalne dodatki zmniejszające tarcie zapobiegają zużywaniu się części.
- Zaawansowane dodatki minimalizują rozkład i zużycie oleju.
- W pełni syntetyczna formuła oleju.
Korzyści.
Redukcja wycieków oleju - Unikalne dodatki poprawiają elastyczność uszczelek, ograniczając wycieki oleju, zużycie oleju i powstawanie osadów.
Pytam więc:
1. Na jakim oleju przed Valvoline Max Life należałoby jeździć, żeby nie zachodziło zjawisko, które opisałem, a które Ty potwierdzasz.
2. Gdzie można znaleźć informację o tym, że olej, zalecany po przebiegu 100 000 km, może być stosowany jedynie po... no właśnie, po jakim?
3. Czy po olejach, zalecanych i zalewanych przez producentów, również w okresie gwarancji, a więc często do przebiegu właśnie 100 000 km, można stosować MaxLife?
4. Po co komu olej, który miast, zgodnie z opisem, "uszczelniać" trochę jednak już wyeksploatowane silniki, wymywa wszystko powodując zjawisko, o którym wspomniałem?
5. Czy, aby zastosować Valvoline Max Life, trzeba znać całą historię serwisową samochodu, obejmującą rodzaje wymienianych olejów?
Ze stosowaniem tego oleju, jest chyba jak z tą operacją, która się udała... tyle, że pacjent nie przeżył :)
To jaki z tego sensowny wniosek?
Sensowny wniosek jest taki, że jak się leje kiepskiej jakości olej to takie są tego następstwa.
Olej to jedna kwestia,jest jeszcze jedna nie mniej ważna dotycząca żywotności wariatora.większość młodych kierowców z nie zrozumiałych dla mnie względów odpala auto trzymając nogę na pedale gazu.l trzyma go wciśniętego albo robi to jak tylko silnik zacznie pracować.Takie traktowanie to dla wariatora śmierć.Stukać zacznie już po kilku takich odpałach,zaczniesz go traktować jak należy będzie cisza.Jestem pewien że trwałość wariatora przy odpowiednim traktowaniu to minimum 100tys km.
Tak. A chodzi o to który jest dobry? Z tego co piszą to eszystkie dobre. A tak przecież nie jest.
Do TS dwa oleje mogę Ci polecic; AGIP SINT2000 oraz MOTUL 6100.Naucz sie odpalać auto,lej dobry olej a nie będzisz wiedzieł że w ts jest wariator.Cytat:
Napisał Mietek i Basia
Jest w sprzedaży w Lublinie Motul 6100 Synergie 10w40, 5l po 100 zł. Chyba cena atrakcyjna?
Oryginalny Motul ma podobno zawsze dzióbek do nalewania.Tak słyszałem.
Jeśli 5l za 100 zł to jest bardzo atrakcyjna cena.Dodam że ja tylko używam 6100 ale następna zmiana będzie na 4100:)
nie patrz na cene atrakcyjna ,tylko szukaj pewnego zrodla np inter cars bo w dzisiejszych czasach wszystko mozna podrobic ,wariator spokojnie wytrzymuje 100tys jesli jest dobry olej, zmiany czeste poziom blisko maxCytat:
Napisał Mietek i Basia
u mnie przez 40 tyś po wymianie wariator działał poprawnie. Pierwsze 10 tyś. na vavoline max life. Później tylko Motul.
PS wlałem również modyfikator plus